Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

A na jakim sprzęcie @Ludweskończyłeś teraz? Bo w sumie też możliwe że jeszcze raz sobie pyknę, a w tekście nie widzę, albo jestem ślepy.

 

Tak w ogóle to która kon(wersja) najlepsza? Ogarnia ktoś temat? Tak żeby wskoczyć do gierki najlepiej jak się da. :cool: (Gacek odpada, bo nie mam sprzętu)

Edytowane przez ireniqs
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Ludwes napisał:

Jakis rok temu zaczalem w nia grac, ale wybralem EASY, poniewaz kojarzylem ten tytuł jako stresujacy, a poza tym mialem z nia wczesniej krótka stycznosc na PC, gdzie strzelalo sie spacja czy chuy wie czym, wiec wyszlo, jak wyszlo. Nie byl to dobry wybor, bo to inna gra niz na normalu.

Na Easy nie ma kilku miejscówek. Dla mnie najbardziej stresujący był ogród i wioska podczas burzy. Jak wspomniał Farmer, przy wężu też można podskoczyć.

Odnośnik do komentarza

wiem, nawet goscia z pila nie spotkalem w wiosce

 

easy jest bez sensu

 

wioska podczas burzy robi robote, ale ogrod przemierzalem raczej spokojnie, choc rozumiem, ze dzwiek warczenia dochodzacego nie wiadomo skad moze stresowac

 

na normalu trzeba grac i tyle, dobrze Figaro pisal kiedys tam

 

Edytowane przez Ludwes
Odnośnik do komentarza

No i ci regeneratorzy, za(pipi)isty przeciwnik i metoda ich rozwalenia :)

 

Wplyw na rozwój gier niebagatelny, pamiętam że chyba Cliff Bleszinski mówił że Re4 to najlepsze w co grał, kamera z nad ramienia to strzał w dziesiątkę i zobaczymy to również w Gearsach bo on za tym przepada. 

 

Odnośnik do komentarza

No ja rok temu ograłem RE4, opisałem to chyba nawet w tym temacie. Uznaję ją za gameplay'owo bardzo przyjemną, ale jak kolega parę postów wyżej wspomniał, ta gra jest mocno "cringe". Chyba najbardziej infantylny fabularnie i reżysersko RE z całej serii. Gra w swojej epoce na pewno musiała być topem, bo skoro do dziś gra się tak miodnie, to znaczy że mechanika wyprzedzała swoje czasy. Ten TPP znad ramienia jest na pewno jednym z filarów dzisiejszej branży. Nie jest to dla mnie gra życia, a nawet nie RE życia, bo tym zostanie część piąta. Która jest mocno dopicowanym RE 4, nieco bardziej stonowana w głupotach, z bohaterami niczym z Rambo, no i oczywiście najlepszy coop zeszłej generacji (jak i online, jak i na kanapę) ;)

  • Dzięki 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ireniqs napisał:

A na jakim sprzęcie @Ludweskończyłeś teraz? Bo w sumie też możliwe że jeszcze raz sobie pyknę, a w tekście nie widzę, albo jestem ślepy.

 

Tak w ogóle to która kon(wersja) najlepsza? Ogarnia ktoś temat? Tak żeby wskoczyć do gierki najlepiej jak się da. :cool: (Gacek odpada, bo nie mam sprzętu)

Najlepsza jest wersja PS360, port na current geny jest spartolony. Z resztą bazuje on na wersji PS2 gdzie oświetlenie wygląda tak -

 

A tak na PS3

 5:32

 

:pawel:

Najlepsza w tych nowych wersjach jest i tak animacja przeładowania broni w 30 klatkach.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, suteq napisał:

I to eskortowanie tępej Ashley. :pechowiec:

Biegając z nią za plecami,  to fakt,  przeszkadza,  ale Capcom znalazł na to sposób.  W wielu miejscach są skrzynie,  gdzie może się ukryć.  Czasem najlepiej zostawić ją gdzieś w bezpiecznym miejscu i oczyścić drogę. W najbardziej wymagających fragmentach zostaje porwana.  

 

Gorzej jest w RE5, tam kontrola nad drugą postacią jest bardziej ograniczona.  A przy walce z bossem w labiryncie SI kompletnie głupieje i na pro przejście tego to męka.  Postać trzeba ciągle przywoływać i liczyć na cud,  że tym razem nie da się zabić,  co na pro kończy się po jednym trafieniu. 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, SlimShady napisał:

Co dziwne, te współczesne wersje nie są najlepsze. Te same problemy, które wymieniłeś plus kilka nowych, więc NCG/WII nadal są wersją docelową...……...no i możliwe,  że wersje RE4HD były lepsze od PS4(jeśli bazowaly na wydaniach z Nintendo).

Remaster na ps360 w 720p to edycja z ngc plus scenariusz Ady, oraz wdzianka i bronie z ps2. Najlepsza wersja.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Resident Evil VII - na początku średnio mi to szło, włączałem na kilka chwil i wyłączałem :) potem już wciągnąłem się na dobre, szczerze mówiąc już nie pamiętam kiedy grałem w coś tak intensywnego. Z pewnością pomogła w tym zmiana kamery na fpp. Eksploracja domu świetna, czasem hardkor (spotkania z familią), czasem spokój ale i niepewność. Ucieczki i jakieś tam zagadki, residentowy ekwipunek, roślinki to wszystko się zgadza.

Zgadzam się z postami w temacie i po pewnym bardzo ważnym wyborze, gra troszkę siada jednak. Ale nie jest źle, do samego końca to wszystko naprawdę daje radę.

Graficznie super

 

Jedna moja uwaga, to że gra mogłaby się nie nazywać RE i też by była bardzo dobra :) a teraz czekamy aż pociągną to dalej i dadzą nam zombie, nemesisy itp bo inaczej sobie tego nie wyobrażam.

Polecam każdemu RE7, niezbyt długie ale cholernie intensywne.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dokonałem tego samego w zimie 2014, siedząc w zagraconym pokoju, z CRT na podłodze, nawet napisałem wtedy post na forumku:

 

W dniu 18.12.2014 o 00:23, chmurqab napisał:

Świat i historia jest są przezabawne, ale gameplay od momentu kiedy wchodzi strzelanie jest bardzo słaby IMO. Mówię na świeżo, przed chwilą męczyłem się z końcówką It's War: dawno już nie miałem ochoty wyrzucić pada przez okno. Gra nie jest trudna z powodu wymagań co do umiejętności gracza tylko z powodu kiepskiego sterowania i pracy kamery. Wszystko tyczy się wersji z N64, domyślam się, że pewnie w L&R zaadresowali te problemy. 

 

Byłem wtedy jeszcze głupi i kupiłem tę gierkę w PAL, nawet nie była w jakimś super stanie, ale do dziś leży w kolekcji na półce. 700zł za komplet w PALu, szczególnie jeżeli stan jest bez zarzutu, to raczej dobra cena.

 

Jak z większością gierek z N64, obecnie to jest tytuł dla ludzi naćpanych nostalgią. Fajny design, fajne pomysły, ale ten nierówny, upierdliwy gameplay doskwiera.

Odnośnik do komentarza
Cytat

Wszystko tyczy się wersji z N64, domyślam się, że pewnie w L&R zaadresowali te problemy. 

no nie bardzo :dog: jest tak samo słabo jak w pierwowzorze. 

 

Ostatnio kupiłem Live&Reload i trochę pograłem i szczerze mówiąc Bad Fur Day bardziej przypadł mi do gustu ze względu na bardziej kreskówkową oprawę bez potrzeby silenia się na jakikolwiek realizm i brak cenzury. Być może to kwestia nostalgii bo ogrywanie oryginału pamiętam jako jedno z najzayebistszych wspomnień okresu dorastania.

 

a i yebać ten game design gdzie nagle aby przejść dalej wymaga się od gracza, zebrania opcjonalnych wcześniej znajdziek. Nienawidzę 

Edytowane przez oni
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, oni napisał:

a i yebać ten game design gdzie nagle aby przejść dalej wymaga się od gracza, zebrania opcjonalnych wcześniej znajdziek. Nienawidzę 

 

W Conkerze chyba nie było tak źle? Świat był stosunkowo mały i podzielony, zbierać trzeba było chyba tylko hajs, żeby przejść dalej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...