Szkoda, że takich ofert nie było kilkanaście lat temu, jak napierdalałem w gierki jak pojebany

Najlepiej wydane 4 zł w moim życiu

Po tych latach nie ciśnie mi się na usta nic innego niż "usługa ostateczna", a najlepsze jest to, że dopiero w tym roku ruszy ona pełną parą.

Xbox? Ufam dla Ciebie.  

prawdę powiedziała, odsłanianie nóg to prawie ten sam poziom braku gustu co koszula z krótkim rękawkiem

Dress Code mówi jasno. Długie spodnie na codzień, krótkie portaszki podczas wizyty u notariusza lub wyjście po bułki, wędliny itd.

To zdjęcie do artykułu to żart?

no wlasnie, sama pingle zalozyla jak z kreskowki, a ma czelnosc wypowiadac sie na temat spodni u facetow

I jeszcze ten szlafrok xD

szewc bez butów chodzi, a kto w bonżurce nie przywitał poranka ten nie zna życia

jakaś jebana gówniara po szkółce będzie mi mówiła jak mam sie ubierac dobre sobie

Siemanko c00mplu, wygląda na to, że wodą i mydłem.

Majonezem.

Podbij do @Donatello1991 chłopak już czyścił pada od Xboxa. 

Najpierw woda z mydłem a po wysuszeniu możesz delikatnie potraktować pianką do plastików (jak do wnętrz samochodowych).

łzami bota

Plakiem chlopaku. Mowie serio

Na serio majonezem, obczaj na yt, można tez na słońcu woda utleniona (?)

Ej właśnie też pamiętam że juz była rozmowa o czyszczeniu konsol i ktoś mówił o majonezie xD to byłeś ty @ping?

Nie, zawsze byłem zdania, że trzeba mieć nierówno pod kopułą, żeby smarować cokolwiek majonezem kiedy istnieją nieinwazyjne, beztłuszczowe środki, które szybko się ulatniają (izopropanol). Wszelkie plaki, majonezy itd. to tłuszcz.

Ja większe zabrudzenia czyszczę magiczną gąbką + wodą, potem wykończenie izopropanolem na waciku kosmetycznym, wszystko delikatnie, bez rys i bez odoru pierdolonego majonezu.

A to nie była rozmowa o czyszczeniu naklejek z pudełek? Coś mi tak świta, zaraz poszukam. 

No majonez to na naklejki. Do wyczyszczenia obudowy to woda, mydlo i nic wiecej. Akurat szarakowe mozna bez problemu tylko trzeba wyciagnac sprezynke.

Nawet jak naklejki, to no... nie smarowałbym majonezem, szanujmy się :D. FUJ.

Zobaczyłem gameplay i wygląda to nieźle, a te hektolitry krwi z potworów to leci strumieniami, chyba będzie trza zainstalować dzięki GP.

fajnei wyglada szkoda ze pc tylko

Dla PCMR każdy dzień jest upalny.

Co to za gra? 

Średnio, no i trochę się boję o sprzęt - ostatnio XSX się trochę gotował i zastanawiałem się, czy jednak nie powinienem przerwać 

Klimatyzacja w domu i upał nie straszny. W miesjcu gdzie mam pc nie mam klimy ale mam gdzie konsole. A gram teraz akurat w half life alyx po wifi z pc na oculusa questa. Klima cały czas utrzymuje 21 stopni 

grać? mi to się nawet życ w taką pogodę nie chce

gram dziennie 23 - 1 w nocy

dobrze być młodym, mi o 23 włącza się automatyczne wyłączanie systemu

chyba jesteśmy w podobnym wieku, o ile nie jestem starszy :). Drzemeczka po pracy, kawka albo powerek i jakoś da się wytrzymać. Zresztą nie mam wyjścia bo z psem o 1 w nocy wychodzę

Ja to o 22 już przysypiam, czasem walczę i siedzę do 23. 

@Czoperrr pewnie jakbym się zmusił to bym pograł dłużej, ale staram się dbać o jakość snu - poczytać coś, wyciszyć się, a kotki wyprowadzać przecież nie muszę.  Całe szczęście pochmurne dni jak ten sprawiają, że przysiadam do gry (vide Wolfa teraz) i potrafię sieknąć 4h maraton, zajarany jak kiedyś.

4h? Jak najbardziej maraton. Chciałbym mieć tyle czasu by usiąść po południu i grać 4 godziny bez przerwy.

kurde kiedyś to się siedziało np cały dzień ale teraz to takie 4h to dla mnie tak samo wystarczająco 

no 4h w tygodniu to nie przelewki, nie wiem ocb rozi

4h dzisiaj spokojnie dają radę ale z racji wieku po takim czasie to tyłek boli. Kiedyś to za jednym posiedzeniem potrafiłem HL2 skończyć albo episode 2. 

Ja pykam tylko późnymi wieczorami, jak jest chłodniej.

Boicie się grać w upały żeby konsol nie upiec a nie

Niea. Mimo rolet robiących noc w biały dzień - kiedy słońce na niebie to granie w gry mnie jebie.

"kiedy słońce na niebie to granie w gry mnie jebie"  

mam identyko