Odpowiedziano
nie bluźnij
A better way to browse. Learn more.
A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.
Boże, im bliżej końca, tym ten Metroid Prime coraz bardziej męczy bułę.
Odpowiedziano
nie bluźnij
Odpowiedziano
No ja sporo minusików oberwalem za takie bomby prawdy. Masz juz ten etap ze cala gre trzeba przelatywac drugi raz? Xd
Odpowiedziano
wiec będzie tylko gorzej?
Odpowiedziano
Odpowiedziano
Figaro, ale no co zrobić - z początku gra mi się naprawdę bardzo podobała, ale ten backtracking jest po prostu czymś okropnym. I jeszcze ci odradzający się przeciwnicy między lokacjami, mój Boże.
Żeby nie było - to wciąż dobra gra, a w 2002 roku musiała robić i to bardzo, ale im dłużej gram, tym mam mniejszą ochotę, żeby ją włączyć.
Odpowiedziano
Nie no, spoko. Rozumiem. Chyba też troszeczkę mi się odbijała pod koniec, ale potem przyszły napisy końcowe i było mi strasznie smutno.
Skończyłem całą ani razu nie patrząc na poradnik, więc chyba nauczyłem się po prostu doceniać tę eksplorację i z niej czerpać najwięcej przyjemności, przechodząc po lokacjach 15 raz.
Szkoda że dwójka była taka trudna.
Odpowiedziano
Dobra Figar, ale kiedy tę grę skończyłeś po raz ostatni?
Odpowiedziano
Z 12 lat temu :p
Odpowiedziano
To wiele tłumaczy. Ja tam podziwiam Ludwesa, że w 2020 zacisnął zęby i w Metroida gra. Sam odpaliłem go ostatnio na Delphinie i jakoś nie zaskoczyło, gdzie dwuwymiarowe Metroidy mógłbym pasjami.
Odpowiedziano
A mnie ta giera wogole nie podpasowala nawet na gacku. Falszywy mesjasz. Nie to co wind waker, mario kart i residenciki wtedy .
Odpowiedziano
A co ty tutaj robisz wogole Figarello w morde jeza co?
Odpowiedziano
A co ma robić? Siedzi dalej na forumku karaluch bez honoru
Odpowiedziano
Mordeczki, mogę za to beknąć, ale nie mam już nic do stracenia. Słynna ankieta miała charakter czysto polityczny aby Figaro wiedział w kim ma wroga na forum. Na listę głosujących za jego odejściem zapadł już wyrok który jest już zapewne egzekwowany w czasie gdy my piszemy.
Na waszym miejscu zachowałbym szczególną ostrożność w bramach, na pasach i w ciemnych uliczkach, bo możecie obudzić się słoikiem kiszonek w dupie i poderżniętym gardłem. Plinujcie się.
Ku chwale Stulejstanu!
Odpowiedziano
@Figaro, skoro już o tym wspomniałeś, to pomyślałem, że dopytam - w jakim sensie dwójka jest trudna? Nie wiem, gra jest nie fair, bossowie są trudni czy jeszcze bardziej nie wiadomo gdzie iść (no, przynajmniej do momentu jak się nie dostanie podpowiedzi na mapce)? Czy może jedno i drugie?
Odpowiedziano
Tak, bossowie są trudni. Dużo labiryntowego level designu. No i dark zone... Zrozumiesz jak zagrasz. To wciąż dobra gra. Czasem mam ochotę do niej wrócić jako wyzwanie dla siebie.
Odpowiedziano
rozumiem, dziękuję za odpowiedz
skończę jedynkę, zrobię sobie troszkę przerwy i obczaje te dwójkę
Odpowiedziano
Nie zapomnę jak zaciągnąłem CRT do piwnicy w rodzinnym domu i grałem w MP1 cały tydzień. Żadnego połączenia z internetem, po prostu tylko samotny Ty (czasem brałem psa do towarzystwa), kineskop i Gamecube. To naprawdę dodaje do klimatu. Wtedy każda muzyczka na Ciebie działa. Te puste, samotne lokacje na Ciebie działają. Ta gra zrobiła na mnie piorunujące wrażenie w takim układzie.
Jak dasz radę, to spróbuj kiedyś Super Metroid!
Odpowiedziano
Kurde, dobry post! Uwielbiam takie wspominki.
Co do Super Metroida - grałem już w niego kiedyś chwilkę, a że bardzo lubię dwuwymiarowe metroidvanie, to na pewno jeszcze kiedyś w niego zagram. Do dzisiaj jak trafiam gdziekolwiek na tę grę, to nie mogę wyjść z podziwu, jak dobrze ta gra wygląda nawet dziś.
Odpowiedziano
Ja się podpisze pod słowami Figaro o graniu bez sieci: jakiś czas temu miałem problemy z usługodawca i byłem przez miesiąc bez internetu i giereczki wciągały jak nigdy: nie ciągnęło do online, nie przeszkadzały achievementy (bo nie wyskakiwały) i generalnie grałeś w to co miałeś na płycie (rytuał wyboru czegoś z groteki, coś pięknego). Generalnie warto i kiedyś muszę mieć kącik retro właśnie dla odtworzenia tego U C Z U C I A.
Odpowiedziano
ale pewnie miałeś neta w komórce ;p a tu chodzi o taką kompletną izolację. O jezu, jakie to piękne. W październiku jadę do rodziców na wieś gdzie czeka na mnie kopia Silent Hill 2, kobiecie oddaję telefon i odpalam to nieznane mi jeszcze dzieło w piwnicy. Aż mi siusiak staje.
Tylko pies już w grobie
ps. dałbym serduszko ale skonczyly się
MNIAM
Odpowiedziano
CO TY GADASZ MORDO? JEDYNA FIRMA KTÓRA KIERUJE SIĘ DOBREM GRACZY, NADZIEJA GAMINGU
Odpowiedziano
sunshine chetnie ogram, bo było tylko na gacku ktore nie mialem. pozdrawiam
Odpowiedziano
niby śmiechy hihy, ale preorder złożony chwilę po zapowiedzi, co?
Odpowiedziano
Pewnie, nie mogę teraz spojrzeć na siebie w lustrze
Odpowiedziano
Klasyczny syndrom sztokholmski.
Odpowiedziano
Odpowiedziano
Demons Souls na PS5 wjedzie day one CO NIE MORDO XD
Odpowiedziano
Przecież to rimejk, niezła próba blub$0n
Odpowiedziano
papcio ale co z tego, to ta sama gierka
Odpowiedziano
No ale chociaż ktoś przy niej pracował więc można im rzucić dyche na cyce ( bo tyle są warte te pyerdolone dark soulsy)
Odpowiedziano
nom dam 2zł i pudełko lodów kaktus żeby mieli na bloodborne 2 ;/
A gdyby ogłosić FPE "Strefą wolną od graczy?"
W ktorym sklepie dostane dobra oranżadę?
Poki co najlepsze w RE6 to Sherry w koszuli nocnej
Odpowiedziano
I Ada w kanałach wentylacyjnych
W sumie Helena też całkiem fajna była.
Szkoda, ze to taki crap
Odpowiedziano
W RE6 szanuję tylko maszynę do mielenia Leona na chińskim targu.
Odpowiedziano
Do Ady jeszcze nie doszedlem... Kumacie? Nie doszedlem... ho ho ho. No ogolnie lepiej bawilem sie z Operation RC. Nie bylo zje.banych qte i smierci z nienacka. Mechanicznie i gameplayowo troche crap ten RE6.
Odpowiedziano
Chyba z cztery razy podchodziłem do RE6 w coop no i się nie udało. Wątek Leona tylko skończyłem.
Odpowiedziano
Prrzeszedłem wszystkie scenariusze, a później napisałem przepełnioną złośliwościami recenzję - warto było
Odpowiedziano
O, skoncze Ade i sie chetnie zapoznam.
Odpowiedziano
okropna gra
Paolo de Vesir
Odpowiedziano
trochę za mocne figar
teddy
Odpowiedziano
Dzień jak co dzień, dzień po dniu
Wciąż się dzieje życia cud.