Przewaga studiów AA nad AAA. Nie trzeba 10 lat robić jednej gry

Nie ma co się martwić o mistrzów z Kalifornii. W najbliższej dekadzie na pewno dostarczą kilka ciekawych tytułów. Lada moment będzie Intergalactic, potem Intergalactic remaster, Intergalactic remake. W międzyczasie wleci nowa część Uncharted i może po remasterze TLoU 2 przyjdzie w końcu czas na remake

Bloobery do końca generacji zdążą zremakować wszystkie Silenty i wypuszczą jeszcze z 5 autorskich gier, podczas gdy Neil Donkeymann dalej będzie rozważał z którą z 4891 płci powinna się identyfikować Jordan.

Odszczekasz Dżosz, jak Intergalactic wyląduje z 95/100 na meta i weźmiesz day one i jeszcze splatynujesz

Możliwe, wrócimy do tematu w 2031.

Spokojnie gra o łysej babie z mieczem zmiecie wszystko co do tej pory wyszło, pozwólcie im gotować!

95 na OC, a potem okazuje się, że sama gra odbiera ci smak życia

branie na poważnie recenzji gier AAA w 2025? odważnie

Blue Shift? Grałem prawie 25 lat temu, nic z tego nie pamiętam

half life Decay, ponoć tylko wyszło na PS2 oficjalnie.

Faktycznie, było coś takiego. Jakiś tryb kooperacyjny czy coś, kojarzę tylko że z bratem szarpaliśmy jak poyebani. Będę musiał sobie odświeżyć chociaż na youtube

Eh piękne czasy kanapowego co opa, teraz w grach bardzo rzadko to dodają

Nawet z linka zeby nie spadlo na ziemie

Dwie rzeczy w jednym którymi brzydzą się użytkownicy forum: Xbox i mydło

Mydło spoko ale po co solić nogi?

Mydelko ze sznurem, żeby fani xboxa mogli zrobić sobie pętlę i ostatecznie skończyć się upokarzać

Wersja z linką to chyba dla więźniów pod prysznic bo gracze i tak się dają dymać

To smycz na której Spencer trzyma gamepassiarzy.

w jakim sklepie jest to mydło?

Dealz

Ciekawe jaki wał przechodził wtedy bokiem, przykryty tym tematem zastępczym

Ja bym tam patrzyl co gadaja na konferencjach growych bo to tez sie mocno rozmija z rzeczywistoscia xD

Mi się NC2 zajebiscie podobało. Mocny klimat, dobre udźwiękowienie i klepanie dwóch kombosow na krzyż. No i Rob Zombie w muzyce z intra.

To co się dzieje z tymi cenami to jest kosmos. Na przykład kolekcjonerska edycja Wiedźmina 1 stoi na ogłoszeniach za grube tysiące (widziałem ogłoszenia za 10, a nawet 30k!), dwójka trochę słabiej, ale też czterocyfrowe oferty. Czy ktoś to faktycznie kupuje za taką kasę, to nie wiem, ale mam nadzieję, że nie, bo ja swoje egzemplarze sprzedałem już dawno temu i W1 poszedł za coś koło 2k, a W2 chyba za 5 stówek. Jeśli teraz faktycznie to by było realnie warte pięciocyfrowe sumy to o ja pjerdole...

golić frajerów hehe

Jeszcze pamiętam jak parę lat temu dorzuciłem do zamówienia z giereczkami ze sklepu haunting grounds na ps2 i tak leży te kilka lat w folii. Giereczki bardzo spoko inwestycja

na mózg się rzuciło retro dziadom, a polskim januszom to już w ogóle

Posiadam tę kolekcjonerkę Wiedzmina 1 z figurką. Widzalem aukcje 10 000. Potrzymam jeszcze jakiś czas kiedyś sprzedam i kupę sobie za to jakiś dom ;)

retro scena gierkowa i retro scena motoryzacyjna to raczysko straszne. Teraz TLOU na PS3 zakrawa o przedmiot KOLEKCJONERSKI, podobnie jak gołe Punto 1.1

Ta figurka z pierwszego wieśka nawet fajna, ryjec ma jak żebrowski z serialu. 100 zł bym jeszcze dał

Dziady za bardzo uwierzyły, że gierki to inwestycja.