Treść opublikowana przez Amer
-
Wolfenstein 2: New Colossus
Ukończyłem, a dziś gra już leci w świat. Na plus na pewno grafika (ta płynność, mniam), niektóre utwory audio, design lokacji/przeciwników, solidne natężenie akcji oraz kilka momentów w samej fabule. Cała reszta baaardzo umiarkowana. Wlepiam naciągane 7-/10 i zapominam. A tyle było krzyku (przed premierą), że kroi nam się GOTY itp. Pff.
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
South Park: The Fractured but Whole
Ukończyłem. Boska gra, serio :) Wkrętka straszna, dużo humoru i fajnie poprowadzona fabuła. Nastawiałem się na coś umiarkowanego, a dostałem szpil na bite 25h gdzie praktycznie wszystko jest najwyższych lotów. Polecam absolutnie każdemu. No chyba, że z założenia jest się gościem anty-SP, choć prywatnie nie znam chyba nikogo takiego.
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
Wolfenstein 2: New Colossus
Gra jest bardzo podobna do jedynki, serio. Chodzi o sam filing i odczucia płynące z rozgrywki. Jesli, jak sam przyznajesz, jedynka Cię nie porwała, to odpuść część drugą. U mnie było podobnie: jedynka była w moim postrzeganiu "taka se", a mimo to uparłem się by zainwestować w 2-kę i... w sumie troszkę się naciąłem.
-
Wolfenstein 2: New Colossus
Nabiłem kilka godzin i... póki co jest bardzo średnio mówiąc szczerze. Oprawa wizualna robi, to fakt, ale cała reszta wydaje mi się miałka, przezroczysta wręcz. Zacznijmy może od aspektu który wkurza mnie najbardziej - udźwiękowienie. Wszystko jest ciche, bez polotu kompletnie. Kombinowałem z rożnymi ustawieniami audio i dupa zbita. Gra brzmi po prostu jak "zza ściany". Tzn same dialogi i muzyka ok (taki troszkę biedniejszy Doom), ale odgłosy wystrzałów i otoczenia... naprawdę cieniutko. Nie sztuką jest roz(pipi)ać głośniki na max, ale nie o to chodzi przecież, tzn nie tak powinno to wyglądać. Dźwięk jest dla mnie znacznie ważniejszy od wizji, więc tutaj Wolf 2 dostaje ostro po dupsku. Kolejna sprawa to samo uzbrojenie - skonstruowane tak, że przy zastosowaniu mechanicznych celowników okropnie ciężko jest namierzyć niektóre cele (psy np). Pokraczny design owocuje tym, że "muszka" często zbyt dużo zasłania. Mówię oczywiście o sprzęcie który już odblokowałem - nie wiem, może później pojawi się coś logicznego, ale póki co strzelanie w tej grze jakoś mi nie leży. A to strzelanka jednak, więc... troszkę słabo. Następna rzecz to, jak słusznie wypunktował Wredny, znajdźki. Od groma tego, kartki dosłownie walają się po lokacjach, a chęć ich zbierania mocno szarpie się z dynamicznym charakterem rozgrywki. Często giną też w stertach innego stuffu, amunicji, elementów pancerza itp. Są mało wyraziste po prostu, więc bywało i tak, że sunąc po zakamarkach i jednocześnie klepiąc kwadrat w celu podniesienia złomu, trafiałem na coś co wartościowego. Przez przypadek praktycznie. Moje oczekiwania względem odnajdywania sekretów są ciut inne. Zdrowo wkurza też konieczność biegania we wnętrzu łodzi. Graficznie to małe mistrzostwo świata (gdyby Obcy Izolacja mógł błyszczeć taką oprawą, ajjj...), ale ciężko się tam połapać chwilami. Minimapa kompletnie się nie sprawdza. Póki co tyle. Gram dalej, choć z lekkim grymasem na twarzy (ten dźwięk, blehh). Aha, za rozmiar czcionki faktycznie ktoś powinien zebrać srogie baty.
- The Evil Within 2
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
Wolfenstein 2: New Colossus
Hard zdrowo prze(pipi)ony (zgon co 5 sekund itp) czy z rozsądkiem raczej? Pobieram patcha day one, więc mam jeszcze jakieś 3-4 minuty na decyzję w jaki poziom uderzać :) Edit: ktoś, coś, że niby nie dodali kodu? Sztuka zakupiona w Saturnie miała doklejony kod do opakowania. To tak czysto informacyjnie.
- Wolfenstein 2: New Colossus
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
South Park: The Fractured but Whole
Pytanko, czy po zaliczeniu fabuły można swobodnie zwiedzać miasto, zbierać graty i porobić pozostałe zadania?
-
The Evil Within 2
Nope, tylko za poszczególne poziomy trudności. Wciąż 3 rozdział? To się nazywa wytrwałość :) Ja byłem wkręcony tak mocno, że chciałem chłonąć grę pełnymi garściami. Tzn. z jednej strony wszystko zobaczyć, pozbierać itp, a z drugiej grzać ostro do przodu żeby przekonać się czym jeszcze mnie ta pozycja zaskoczy. I zaskakiwała, serio - raz za razem. W sumie to zazdroszczę, bo najlepsze cały czas przed Tobą.
- The Evil Within 2
-
The Evil Within
Gdzie i za ile? Mam wersję cyfrową, ale pudełko kusi od dawna.
-
South Park: The Fractured but Whole
Mam, gram i póki co bawię się świetnie. Z Kijkiem Prawdy nie miałem żadnej styczności, ale na kontynuację ostrzyłem zębiska od dawna. Póki co natłukłem około 10h. Zgaduję, że to ciut mało w skali całości (czytałem gdzieś, że to gra na 2-3 razy tyle), niemniej wkrętka jest solidna. Nie uważam się z jakiegoś mega fana serialu (lubię i swego czasu sporo oglądałem, to wszystko), jednak nie przeszkadza to w cieszeniu się grą, która jest po prostu świetna. Humor, rozgrywka, wykonanie (w tym także muzyka, ze szczególnym uwzględnieniem kawałka podczas walki z 2-ką VIP'ów, który idealnie pasował do całości). Serio. mega uśmiech na twarzy i idealna odskocznia od The Evil Within 2 :)
- The Evil Within 2
- The Evil Within 2
- The Evil Within 2
-
The Evil Within 2
O Wredota, czyli już finał blisko. Ja skończysz całość to daj sobie czas na przetrawienie wszystkiego i koniecznie podziel się wrażeniami. Ja już zamykam drugą rundę powoli (16 rozdział). Gram tak by wszystko wyzbierać, wyniuchać i zobaczyć. W sumie jakieś 40 godzin nabite, a mimo to Evil 2 wciąż mnie zaskakuje. I TAK, w dalszym ciągu podtrzymuję, że to niesamowita gra. Zacieram łapska na ewentualne DLC i wszystko co tylko może się jeszcze pojawić. Ode mnie betonowe 9/10 oraz ociekające krwią serducho ❤
-
The Evil Within 2
Koszmar idealny i jedyny słuszny IMO. Takich naprawdę ciężkich akcji naliczyłem tam dosłownie kilka. Jeśli będziesz dokładnie przeszukiwał okolice to z ammo i apteczkami także nie powinno być problemu, a gra wystarczy Ci na dłużej (tak, jest na tyle dobra, że będziesz tego chciał). Serio, uderzaj w Koszmar - będzie pan zadowolony.
-
The Evil Within 2
Przypomnij plis co było w tej 9-tce i 10-tce, nie pamiętam już nawet, a jestem ciekawy, które sekwencje tak Ci przypasowały. Powiem jeszcze tak: cokolwiek widziałeś - najlepsze w dalszym ciągu przed Tobą! Zapewniam :)
-
The Evil Within 2
Haha, fajny smaczek wrzucili po wymasterowaniu wszystkich umiejętności Sebastiana. Kto widział ten wie, a kto nie... niech nie traci czasu na przeglądanie forumka, tylko nagina w poszukiwaniu zielonego żelu ;)
- The Evil Within 2
-
The Evil Within 2
Laura boska! Wspominam ciepło (dosłownie) do dziś ;) Nie mogę się doczekać gdy na sieci zaczną pojawiać się montaże zawierające wszystkie możliwie zgony, mięsko i gore. Będzie na czym zawiesić oko, oj tak :) Edit: jest jeszcze jeden aspekt, o którym nie wspomniałem wcześniej, a naprawdę wypada zwrócić na niego uwagę - muzyka. Jest szczątkowa (choć ostatnie rozdziały to zmieniają, wspomniecie moje słowa...). Brzmienia którymi gra terroryzuje nas podczas sytuacji podbramkowych (gdy maszkarony wiedzą już o naszej obecności i rozpoczyna się gonitwa) przywodzą mi na myśl Sicario. Widzieli? Jeśli tak, to z pewnością macie już jakieś wyobrażenie.