QBH

Jeżeli ktoś chce po prostu mniej ważyć to dieta z niewielką ilością ruchu wystarczy ale żeby dobrze wyglądać to jeszcze troszkę mięcha by pasowało wyhodować czy też oszczędzić podczas odchudzania. Tutaj już jakiś sport (najlepiej taki, który nas zainteresuje) jest konieczny no niekoniecznie. przeciez dieta nie = chudniecie. z dieta mozna zarowno konkretnie nabrac masy (i jest to najlepszy sposob) jak i zrzucic zbedny balast i podciagnac rzezbe. wszystko zalezy od doboru produktow, proporcji skladnikow, czestotliwosci i ilosci jedzenia. wiadomo. do tego odpowiednie cwiczenia, aeroby (bieganie!!) i git. niektorzy maja to szczescie i moga sobie pozwolic na mc'a 6 razy w tygodniu, inni musza sie troche pomeczyc.

Niemcy-Turcja 3:1 Hiszpania-Rosja 2:1

wiadomo, ze nikt tutaj obiektywnie nie stwierdzi, ze "audi to najlepsza marka na swiecie" (no bo jak moze byc, skoro jest mercedes : ). jednak fakt faktem, ze auta maja solidne, dobrze wykonane, a ich ostatnia seria naprawde - co by nie mowic - jest przezaje,bista (A4 bije nawet nowa C-Klasse i E90).

wczoraj widzialas go dopiero pierwszy raz?? : ) przeprowadz sie

no jest w Poznaniu jak w jednym z salonow zrobili cene bodajze 99 tys. za sztuke (2.0) to schodzily jak cieple bulki niestety, jaguary to straszne gow,na ; (

no, konkret odp. xD dzieki

rozmawialem wczoraj z kolega, ktory probowal SV650. mowil, ze moto strasznie ciezko reaguje na popuszczenie manetki, wyhamowanie silnikiem jest bardzo odczuwalne. marudzil na to strasznie, jak z tym jest Cerb?? btw. Twoje SV miód malina (Z1000 to juz sfera marzen; ), podejrzewam, ze nie styknie mi na taki roczinik (zakladajac, ze wszystko pojdzie zgodnie z planem, bo poki co jeszcze sie na prawko nie zapisalem ;f), jak oceniasz wczesniejsze modele, powiedzmy 1999-2001.

rafinerie masz za chata??

kazdy zespol, ktory "odpoczal" sobie pod koniec fazy grupowej, dostaje po (pipi)e w cwiercfinale. licze, ze jeszcze Holendrzy nadrobia, ale poki co mizernie to wyglada.

bardzo przyadatny gadżet :!:

najlepiej podjechac jak najblizej i nagle zatrabic przynajmniej jest szansa, ze sie łajza wypi,erdoli

nie, chodzi po prostu o tragedie narodu : ). my tu beczymy z powodu jakiegos karnego, ktory i tak by nic nie zminil, a Czesi i Chorwaci zostali wyruchani bez mydła w ostatnich minutach przez nic nie grajacych niemal cały mecz brudasów z Turcji xD. a podpunkty, ktore wymieniles w swojej eksperckiej wypowiedzi sa jak najbardziej niepodwazalne, drogi Obso :closedeyes: .

na przykladzie Czechow i Chorwacji widze, ze nie mamy co marudzic na Hołarda, to co robi Turcja z przeciwnikami przebija nawet naszego karniaka O_o przyjechalem do domu pod koniec drugiej polowy, w sumie niewiele mnie ominelo, a koncowka porownywalna chyba tylko do finalu LM z 99'. szkoda tylko, ze Turcja juz raczej nie da rady szkopom i final juz chociazby z tego wzgledu bedzie mierny.

o ku,rwa, akcja nr 1 - moc xD

no wlasnie chodzi o to, zeby "wystrzalowo" nie wygladalo ; ) imo bez sensu jest ladowanie kasy w auto, ktore kosztuje tyle co komplet felg. jezeli zrobisz tak jak mowisz - jakies malowanie (chociaz lakiernik to tez spory wydatek), drobne poprawki, moze myjnia ; ) to bedzie lux, im bardziej niepozorny tym lepiej : ).

wiadomo, gti to inna bajka. porownanie do innychh wersji to profanacja ; ). w sumie sam znasz najlepiej swoje auto, wiec wiesz czy oplaca sie dalej w nie ladowac kase czy nie. po prostu na zdjeciu jakos tak niespecjalnie wyszedl, nie dbasz o niego :idea: .

w porownaniu do tego co pzpn przepie,rdala to i tak grosze

Portugalia - Niemcy 2:1 Chorwacja - Turcja 1:1 Holandia - Rosja 3:1 Hiszpania - Włochy 1:0

ja tam na Twoim miejscu juz za duzo bym w niego nie inwestowal ; )

pisalem juz o tym kiedys na forum, ale na mysl o tej akcji ryj sam mi sie usmiecha, wiec opowiem raz jeszcze. w pewien sloneczny dzien, kiedy mialem jeszcze niebieskiego krazownika szos - malucha, wybralem sie z dwoma kumplami na bauns po miescie. ogolnie balansowalismy w ten dzien na granicy ryzyka xD. dojezdzajac do jednych ze swiatel, zapalilo nam sie czerwone. stajac na prawym pasie jako pierwsi zauwazylismy, ze obok nas ustawił się drugi fiat 126p: ). takiej okazji nie moglismy przepuścić. pulsacyjne muskanie pedału gazu dało znak ekipie obok, że zaraz rozpocznie się wyścig (xD). momentu kiedy dwa bąki ryczały przed swiatlami a grupa ludzi na przejsciu dla pieszych zrywala boki ze smiechu nie zapomne. sam moment startu to - nie chwalac sie - esencja mojego refleksu, bo wystrzelilem jeszcze na zoltym : ). pierwsze 100 metrow to nasza zdecydowana przewaga, jednak bład przy wrzucaniu czwartego biegu, spowodowal, ze rywale zaczeli nas dochodzic. sytuacja byla o tyle niekorzystna, ze w oddali rysowala nam sie stojaca na naszym pasie ciezarowka. niestety zajechanie drogi rywalom wydawalo sie zbyt niebezpieczne, a predkosc jaka osiegnelismy dawala wrazenie, ze niedlugo zaczniemy sie wznosic. z hamowaniem zwlekalem do ostatniej chwili, liczac na to, ze przeciwnikom zmieknie rura i w ostatniej chwili zdaza wbic sie na ich pas. ostatecznie zatrzymalismy sie bokiem w kłębie dymu ze spalonych opon moze o niecaly metr od ciezarowki. w trakcie hamowania chyba wszyscy wyobrazalismy sobie co bedzie jak juz pi,zgniemy w tego rupiecia. bylo wesolo.

chodzi pewnie o "parolowate" ruchy spokojnie, wyrobisz sie : )

ostro sie napalilem na tego sv650 : ). do dyszki mozna juz takiego capnąć (np. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M814248 , fajny kolor xD). niezbedne bedzie jednak zalozenie tej blokady na poczatek, z tego co widzialem (youtube) to maszynka jest ostra. teraz tylko jest problem z prawkiem, nigdy na motorze nie jezdzilem, mam nadzieje, ze obedzie sie bez blamazu (co prawda planuje dopiero we wrzesniu zaczac robic, ale do tego czasu na wlasna reke raczej sie nie podszkole).

Szwajcaria - Portugalia 0:2 Turcja - Czechy 2:1 Polska - Chorwacja 1:1 Austria - Niemcy 0:2 Holandia - Rumunia 3:2 Włochy - Francja 2:1 Grecja - Hiszpania 0:2 Rosja - Szwecja 0:1

tak przy okazji powyzszej dyskusji nt. sprzetu od apple i jego przewadze czy jej braku nad "zwyklymi" lapkami: kupilem macbooka w sumie przypadkowo (miala byc toshiba a200), nowego, za stosunkowo dobre pieniadze (2600 zl). w dziedzinie informatycznej - krotko - jestem noga (bez przesady oczywiscie). poczatkowo, po zakupie, nie bylem pewny czy wydana kasa to dobra inwestycja. zadnym fanem apple nie bylem (i nie jestem), poza krotkim epizodem w szkole nie mialem z produktami tej firmy do czynienia. obecnie - po pol roku uzytkowania - nie wyobrazam sobie kupna nastepnego kompa innego niz sprzet spod znaku japka. to co jest wazne dla takiego uzytkownika jak ja - zadnych problemow z zawieszaniem, wirusami, dostepne wszystkie potrzebne programy, prostota dzialania, a ponadto najlepsza klawiatura z jaka mialem stycznosc, swietna bateria, w mojej opinii fajny wyglad i dobre wykonanie - wszystko jest. imo - roznica w stosunku do sprzetu innych producentow z punktu widzenia kogos kto nie potrzebuje w laptopie cudow na kiju jest znaczaca (na plus) a komfort uzytkowania wart jest wylozenia potrzebnej na sprzet kasy.