Skocz do zawartości

Sylvan Wielki

Użytkownicy
  • Postów

    2 204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Sylvan Wielki

  1. Polecam Niezwykle przyjemny klon Zeldy. Kolorowa, ładna, oferująca niczego sobie mechaniki (walka, eksploracja) oraz serwująca potężna dawkę humoru Co prawda już rok temu można było wyrwać wersję pudełkową w niektórych sklepach za 30-40 zł, ale kto się nie załapał ten teraz może przygodę nadrobić. Idealna gra do Game Pass.
  2. Ja również czekam. Teraz można wykorzystać uroki piękniej pogody i wybrać się na skałki, by się powspinać, rower, rolki, kajaki .... tyle pobocznych aktywności celem zgromadzenia PD. Niemniej za te kilka miesięcy konsola sama rzuci "hej, popatrz tylko na te warunki atmosferyczne. No zagraj sobie" Nekst genonwa łatka do Cybera wyszła Jeżeli tu będzie podobnie, to nic tylko czekać. Oby było warto, bo gra jest kapitalna i zasługuje na lifting na poziomie.
  3. Sylvan Wielki

    Telefony

    A propos etui. Mój Mate Pro 10 kilkukrotnie wylądował na ziemi. W domu to tam pal sześć, bo wiadomo, ale na polu/dworze. Generalnie skill jakiś tam posiadam. Nieraz udało się go w locie uratować. Kilka razy stopa także zrobiła swoje. Niemniej zdarzyło się, że zaliczył brutalny pocałunek z betonem i .... skończyło się na kilku rysach na obudowie. Wykonanie po tych krasz testach oceniam na Stwierdziłem w końcu ze wizualnie go "kejsem" oszpecę. Przyzwyczaiłem się, a otrzymał solidne +43 do ochrony. I tak go z kilkanaście miesięcy użytkowałem. Wszystko było pięknie, ładnie. Udałem się pewnego razu na 3 godzinna wycieczkę rowerową z moją połówką. Akurat tego dnia nie miałem etui. Telefon wkładałem do spodni jakoś tak niefortunnie, że wypadł. Krótkie, śliski materiał. Wysokość nie była duża. Na te kilkanaście miesięcy jeden, jedyny raz nie dałem go do etui. Tyle dobrze, że poszedł tył, a ekran przeżył upadek bez szwanku. Pierwsze co, to zakupiłem do do tego Ultra 22, to folię ochronną za stówkę i porządne etui. S20, którą posiadam ma zaokrąglone boki, a 22 jednak jest telefonem bardziej kanciastym. Na prawdę nie chciałbym testować jego wytrzymałości Polecam także: W sklepie Samsung 380zł, ale na szczęście w innych (Media, RTV) można kupić za około 240zł. Dobra rzecz, jakby ktoś się zastanawiał.
  4. Sylvan Wielki

    Zakupy growe!

    Wszystko jest ułożone tak, jak ułożone być powinno. Zapewniam. Alfabetycznie gier nie układam, ponieważ mam 4 takie growe szafki, a gier kupuje całkiem sporo i co rusz należałoby zmieniać miejsce poszczególnych tytułów. Gatunkowo też nie przejdzie, bowiem wyszłoby z tego platformowe pomieszanie z poplątaniem. A tak panuje pewna spójność, która mi, a to najważniejsze, odpowiada. Przykład z obozu Sony: Pierwsze wersje pudełek, które mają jasny grzbiet zazwyczaj sąsiadują ze sobą. Te posiadające drugą wersję znaku graficznego PS3 i są (na ogół, bo zdarzają się wyjątki) kolorowe są ułożone obok siebie i jeżeli mowa o serii, to staram się, by poszczególne części ze sobą graniczyły. W przypadku, gdy kolejne Asasyny mają inne logo PS3 w stosunku do pierwszej odsłony, to też one usytuowane są na innej półce. Rzecz jasna zdarzają się wyjątki. Demon's Souls to jedna z moich ulubionych gier, zatem wszystkie 3 wersje są ustawione obok siebie. Oczywiście nie jest to idealny system, bo przykładowo dwie pierwsze części God of War znajdują się w innym miejscu niż 3ka. Remaster i wersja 2018r. to inna półka, a nadciągający Ragnarok będzie usytuowany jeszcze gdzie indziej. No cóż, życzyłbym każdemu "problemów" tego formatu. Pozdrawiam.
  5. Nie, że jest, bo premiera to listopad bieżącego roku, a że można już kupić przedpremierowo i cena w niektórych sklepach stopniała z 180 zł na 160 zł.
  6. Szkoda, że bardzo dobre Cult of the Lamb wzorem Wojowniczych Żółwi nie zameldowało się w Game Pass. Być może będzie, jak z Death's Door i niebawem będzie dane zagrać posiadaczom abonamentów. Jakby Rogule Legacy II wrzucili, też byłoby wspaniale. Miło jestem zaskoczony, że kontynuacja A Plauge Tale będzie dostępna dej łan w usłudze.
  7. Sylvan Wielki

    Street Fighter 6

    Ja liczę, że w tej części nie zabraknie jednego z moich ulubieńców. Niestety obawiam się, że wpadnie w którymś tam sezonie przy okazji któregoś z dziesiątek DLC. Nic to. Czekam, bowiem serię uwielbiam, a szóstka zapowiada się smakowicie.
  8. Sylvan Wielki

    Telefony

    Ja ostatnio nabyłem tego skurczybyka. Przez niemal 3 lata korzystałem z Huawei Mate 10 Pro i bardzo chwalę ten telefon. Nigdy nie miałem z nim problemu. Do dziś go mam i działa bez zarzutu. W 2020r. nabyłem Sama S20+, który według mnie jest świetnym telefonem. Spisał się na tyle znakomicie, że w tym roku padło na Galaxy S22 Ultra. Kawał niesamowitej elektroniki. Wyświetlacz, poziom wykonania, jakość połączeń głosowych, to jakie nieprawdopodobne zdjęcia robi Niemniej to flagowiec, więc oczywistą wadą jest cena. Ja za wersję 256 GB zapłaciłem niemal 6400 zł. Teraz jest nieco niższa, ale to i tak szalone pieniądze jak za telefon komórkowy. Kapitalny sprzęt. Należy tylko pamiętać (jeżeli ktoś nie posiada), że trzeba dokupić ładowarkę.
  9. Sylvan Wielki

    Zakupy growe!

    W wielu sklepach (Smyk, empik) można takowe tematyczne kubki kupić. Ja wybrałem te dwa, ponieważ najbardziej mi się podobały. Ten stylizowany na konsolę Game Boy kosztuje około 43 zł. Xbąkowy droższy, ale jego pojemność jest znacznie większa.
  10. Też ją zdobyłem jakiś czas temu. W sumie to było moje drugie zaliczenie tej gry. Pierwsze miało miejsce na Serii X, gdy przygoda w Night City ujrzała światło dzienne. Ostatnio całość postanowiłem raz jeszcze ukończyć, tym razem na piątej PS. I tak jak napisałem w temacie o platynach. Bawiłem się kapitalnie. A błędów na blisko sto godzin gry miałem może z 3-4. Zatem Na brak przechodniów nie narzekałem: Pojazdów też nie brakowało: A Judy chyba zmieniła orientacje po którejś z łatek
  11. Sylvan Wielki

    Platinum Club

    Platynowe trofeum #179 - Cyberpunk 2077. Gra - 9/10. Platyna - 4/10 i okolice 84 godzin gry. Tytuł jest świetny. Ogrywałem go podczas premiery na Serii X i przygoda w Night City bardzo, ale to bardzo mi się spodobała. Klimat, stylistyka, sama rozgrywka, to wszytko na plus. Życzyłbym sobie może większej swobody w podejmowaniu działań. Ten aspekt bowiem nawet taki Fallout 4 umożliwiał w większym stopniu. Niemniej i tak bawiłem się znakomicie. I ta fantastyczna ścieżka dźwiękowa. Rewelacja. 100% na podstawowym poziomie trudności nie jest niczym wymagającym. Należy przejść grę, zapoznać się z wybranymi zakończeniami, wykonać niemal wszystkie misje poboczne i gorąco zachęcam aby to uczynić. Wiele z nich jest kapitalnie poprowadzonych. Niestety nie brakuje też monotonnego czyszczenia dzielnic i odnajdywania każdego punktu szybkiej podróży. Dodatkowo kilka osiągnięć można pominąć. Nic to, czekam na dodatek.
  12. No dobrze. To może nieco ode mnie. Aktualnie poluję na "Wielki marsz" oraz "American Psycho". Obie co prawda posiadam w kolekcji i obie przeczytałem dobrych kilkanaście lat temu, ale chciałbym je tym razem dorwać w twardych okładkach.
  13. Sylvan Wielki

    Zakupy growe!

    Daję zasłużonego plusa za kombo lubię czytać + Warcraft, ale pamiętaj Zielony Kolego o nowości. Posiadam wszystkie książki z tego uniwersum. Ta jest jedną z najlepszych i ciekawszych zarazem. Rekomenduję. Za Hordę. Wracając do gier. Tradycyjnie nieco niebieskiego oraz zielonego dobra. Zabawna, kolorowa, niezwykle przyjemna w odbiorze przygoda. Pakiet zawiera obie części. Pawsome/10. Drewno okrutne. Do tego całość jest dość toporna (szczególnie jedynka). Ma jednak swój urok i potrafi wciągnąć. Dodatkowo pierwsze kilka(naście) godzin brutalnie obchodzi się z graczem (że niby Eldenik Boży wymagający ), więc oczekując Darkest Dungeon II nieco zgonów się zaliczy. Na zakończenie akcent Niny - kubek gracza.
  14. Jakby ktoś był zainteresowany, to nadciąga takie kombo. Cena więcej niż przyzwoita, ponieważ koszt zestawu to 180 zł. Trzeba przyznać, że zacnie się to prezentuje: Niestety premiera przewidziana jest dopiero na listopad. A jak ktoś nie ma zamiaru czekać, to niech wie, że House of Ashes można nabyć za mniej niż sto zł (nowa), a The Devil in Me chodzi już po około 160 zł.
  15. Sylvan Wielki

    NETFLIX

    Jeżeli ktokolwiek na forumku był fanem First Kill (Pierwsze Zabójstwo), czyli miłosnych perypetii nastoletniej łowczyni wampirów i wampirzycy, to czego go spore rozczarowanie. Mianowicie jak podaje serwis Deadline, przedstawiciele Netflix postanowili anulować serial po pierwszym sezonie. Jak wieść niesie spora część widzów, ktra rozpoczęła przygodę z owym serialem nie dotarła do ostatniego odcinka. Streszczenie: Nadchodzi czas, by nastoletnia wampirzyca Juliette (Sarah Catherine Hook) dokonała pierwszego zabójstwa, by zająć swoje miejsce w potężnej rodzinie wampirów. Za cel obiera dziewczynę o imieniu Calliope (Imani Lewis), która niedawno przybyła do miasta. Jednak ku zaskoczeniu Juliette Calliope okazuje się łowczynią wampirów pochodzącą ze słynnej rodziny pogromców nieumarłych. Obie dziewczyny odkrywają, że pokonanie swojej przeciwniczki nie będzie łatwe — w przeciwieństwie do zakochania się w niej. Co mogło pójść nie tak.
  16. No cóż.... A mógł postawić wszytko na jedną kartę i spróbować się z AJ, jak Ruiz, który wirtuozem przecież nie jest, miał być rzucony na pożarcie, a wygrał i zarobił grube miliony plus zgarnął tytuł mistrza. Ale nie, bo nie był przygotowany w pełni - tak jakby Andy był w reżimie treningowym i dietetycznym cały rok Generalnie Adaś swój chłop, ale odpłynął nazywając debilami kibiców, którzy po dwóch KO od Roberta stwierdzili, że nie ma szans na MŚ. Ten dalej swoje. Powiedział, że jeżeli z Ali przegra odpuści sobie boks. Teraz, po przegranej z Demirezenem stwierdził, że jednak będzie walczył dalej, bo walka była bliska i jest szansa.... Chyba będzie kończył jak Tomek Adamek. W sumie dobrze, że nie skusił się na pojedynek z Derekiem. Raczej byłoby trzecie KO z rzędu.
  17. Sylvan Wielki

    Street Fighter 6

    Dzisiaj potwierdzono obecność klasycznych strojów. Guile, to chyba cały zapas trenbolonu wykupił. Masakra. A tu reszta.
  18. Miałem wrzucić zwiastun Smile, ale widzę, że Shen mnie ubiegł. Padło zatem na Hatching. Jestem zainteresowany. Może będzie nieźle. Czekam także na Men w wydaniu 4k.
  19. Ja ostatnio na PSP przeszedłem sobie legen - wait 4 it - darne Kadilaki i dinozaury. Bawiłem się równie doskonale, jak w latach dziewięćdziesiątych grając na automatach w słynnych wozach Drzymały. Z rozrzewnieniem wspominam także Metamorphic Force. Uwielbiałem również Night Slashers. Ogólnie to ciesze się, że obecnie na dużych konsolach, jak i na Słiczu można w tego typu pograć. Streets of Rage 4 przepięknie przedstawiono. Z wydanymi niedawno Żółwiami Ninja także miło spędziłem te kilka godzin. Polecam także I am the Hero. Może to nic wybitnego, ale jak ktoś chce odkurzyć Vitę, to te kilkadziesiąt minut można poświęcić na obijanie pikselowych wrogów. W sumie to zaraz włączę konsolę i kupię Scott Pilgrim vs. the World oraz River City Girls. Castle Crashers też przejdzie się w kooperacji i będzie do znakomicie spędzony czas.
  20. Sylvan Wielki

    Dead Cells

    Sporo dobra, ale wciąż czekam na wieść o kontynuacji tej kapitalnej gry.
  21. Miałem podobnie, ale w oryginalnym Diable Drugim na blaszaku. Duriel w mgnieniu oka załatwiał moja obstawę, a Nekromanta był wręcz bezradny. Ulepszyłem włócznie z kości i jakoś to poszło. W remasterze raczej gładko przeszedłem (Hammerdin) przez 3 poziomy trudności. Następnie nieco end game. Barbem i Bowazonką zaliczyłem genialny pierwszy akt raz jeszcze i również podziękowałem za grę. 148 godz. wystarczy. Tak jak spomniałeś, inne pozycje czekają + piękna pogoda za oknem. Niemniej jeżeli zdarzy się jakaś promocja na Diablo II na Series X, to się skuszę (wyjściowo na piątej PS ogrywałem Resurrected).
  22. U mnie Man of Medan uratowała kooperacja z połówką. Nie jest złą grą, ale po bardzo dobrym Until Dawn oczekiwałem więcej. Natomiast Little Hope już bardziej mi się podobała niż pierwsza cześć antologii. Fabularnie, a i pod względem klimatu wypadła lepiej. Panie Spenc.... Ryan, dziękuję za PS Premium. House of Ashes zamierzam kupić. Podobnie jak The Devil in Me. Zgadzam się z smoo. Gry Telltale były interesujące, jednak kulały w materii wykonania. Tu natomiast jest bardzo dobrze, aż miło się w to gra. Ceny jednak nie uważam za specjalnie wygórowaną. Najnowsza odsłona to niespełna 180zł. Nie jest to więc cena jak za nową grę, a biorąc pod uwagę, że indyki za sto zł chodzą, to wydaje się ona uczciwa. The Quarry, tak dla przykładu, to wydatek rzędu 340 zł na obecną generację.
  23. Racja. Ja wymieniłem te aktywności, ponieważ chciałem w ten sposób ukazać, że nie są stworzone tylko w myśl: idź, usuwaj znacznik dla ekspa/czyszczenia mapy z ikonek, ale cześć z nich jest dobrze przemyślana i odpowiednio nagradza gracza - legendarna broń, dodatkowa mechanika w grze. Te mapy z reguły są olbrzymie, więc coś tam musieli wrzucić, a że sporo materiału się powtarza, to inna sprawa. A FC3 - znakomita to była gra. Klimat i ten psychol Vaas. Niemniej jeżeli ostatni raz dałeś nura w ten świat dekadę temu, to spokojnie możesz sobie serię odświeżyć. Raczej na 9/10 się nie skończy, ale idzie postrzelać w akompaniamencie miłej dla oczu oprawy graficznej. Piątka wypada fabularnie lepiej niż cześć szósta, ale ta jest bardziej złożona z tytułu mechanik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...