Sylvan Wielki

Kombo Hitman plus odświeżona seria Gears of War. Niesamowite, że aż 4 odsłony dodano jako bonus do GoW4, dodatkowo usprawnienie graficzne pod One X wypadło bardzo dobrze.

W sprawie BKGS było wcześniej napisać. Po e-koleżesku sprezentowałbym jeden, a nawet dwa, wszak mam ich pod dostatkiem. Czytałem, że już jesteś pod koniec przygody i raczej nie zamierzasz się bawić w NG+, ale jakbyś zmienił zdanie, to mam kilka porad odnośnie tego typu oręża - wiedza ta może też przydać się nowym graczom. Niemal cały czas przez NG(++) w drodze do platyny towarzyszył mi Zweihander. Miecz prezentuje się wprost majestatycznie, a i kombo zasięg + obrażenia robią przysłowiową robotę. Do znalezienia jest zaraz po prologu, bowiem na cmentarzysku sąsiadującym z Firelink Shrine. Tu sprawa wygląda bliźniaczo, jak z Falchion +1 w wybitnym Demon's Souls. Ot na dzień dobry udajemy się po mocarny oręż do miejscówki, która przerasta nasze możliwości (w Demonach było to 4-1, czyli w Shrine of Storms). Niestety w tym wypadku nawet rycerz musi podnieść swoją siłę i to aż o kilkanaście poziomów, by móc dzierżyć ów miecz jak należy - wymagana siła 24, rycerz zaczyna z 11. Dodatkowo zanim tego dokonamy, to na jednym z mostów spotykamy wiwerne, od której możemy pozyskać Smoczy Miecz, który zadaje niemal dwukrotnie wyższe obrażenia, a do tego jest mieczem jednoręcznym, więc znacznie szybszym. Można go też relatywnie szybko ulepszyć, więc przez dobre 16 godzin może nam towarzyszyć. Niestety nie skaluje się ze statystykami, więc warto później wrócić do naszej dwuręcznej zabawki, która robi to C na siłę i D na zręczność. Ja ulepszyłem go na +15 i spisywał się wybornie. Podczas NG+ stworzyłem także wersję boską specjalnie pod katakumby. Uwielbiam jego mocny atak, który wbija przeciwników w ziemię. Nie muszę nikomu mówić, jak przydatne to jest na wężowe stwory w Fortecy Sena - szczególnie na wąskich kładkach. Pierwszy cios unieruchamia oponenta, kradnąc mu 3/4 życia, a lekkim dobijamy przeciwnika. Rewelacyjne narzędzie mordu, zapewniam. Claymore też mi się podoba. Wykułem go w wersji ognistej, do Głębin jak znalazł. Wg mnie również wygląda wspaniale i świetnie współgra ze zbroja srebrnego rycerza. Podoba mi się pchnięcie, które zadaje spore obrażenia, jak i ma nieprawdopodobny zasięg. Jednym z moich ulubionych mieczy jest również Wielki Miecz/Greatsword. On podobnie jak Zwei nie należy typowo do wielkich mieczy, a do olbrzymich (nazwa chyba tak dla zmyłki). Ma wręcz identyczne obrażenia co Zweihander, ale nieco inne mocne ataki - pchnięcie na wzór Claymore. Podobnie się też skaluje. Udał mi się ten zrzut Wracając do broni, nadałem mu obrażenia od błyskawic, bo te jak wiadomo zawsze sieją godne spustoszenie w energii przeciwnika. Wielki Miecz towarzyszył mi także podczas platynowania DkS II. Tam był jeszcze potężniejszy, bo o ile dobrze pamiętam, przy maksymalnym rozwinięciu (+10), skalował się z siłą aż na S zadając 400 obrażeń. Nieco inaczej też wyglądał Lubiłem w tym zestawie przemierzać tę nieprzystępną krainę. Postać wyglądała niemal jak sir Clegane czyli dobrze znany Góra. Choć i tak zestaw Faraama Warto też wyróżnić Wielki Miecz Wielkiego Władcy, który otrzymujemy z duszy Lorda Gwyna. Przy maksymalnym ulepszeniu do +5 (dziesięć sztuk demonicznego tytanitu), zadaje jedne z najwyższych obrażeń w grze jeżeli chodzi o miecze, chociaż skalowanie raptem do D siły nieco jego potencjał osłabia. Olbrzymia tez szkoda, że nie płonie, jak w dłoniach Władcy Popiołów. Przecież obok miecza Queelag byłaby to jedna z najefektowniejszych broni w grze. A co do Black Knight Greatsword, to przy maksymalnym ulepszeniu, jest istną rewelacją. Nic tylko zbroję Czarnego Rycerza przywdziać i mamy +40 do epickiego wyglądu (statystyki także niczego sobie). No, to tyle jeżeli chodzi o broń. Natomiast jeżeli mówimy o zbroi (choć to może innym razem), to na zmianę nosiłem Elite Knight Set +9 wszytko, tak trochę z sentymentu do rycerzyków z Lego (świetni są), ale tez zbroja kapitalna. Do tego zestaw Ornsteina, czasami Artoriasa, Laureca oraz Czarnego/Srebrnego Rycerza. Rzecz jasna jeżeli chodzi o obronę (fizyczna głównie, ale i nie tylko), to maksymalnie ulepszona zbroja Giganta rządzi. Oczywiście Havel ma lepszą bazową obronę, ale jego nie da się ulepszać, a tę tak.

Proszę bardzo.

Przegłosowane. WipEout: Omega Collection. Gra nie dość, że wygląda wprost kapitalnie, fantastycznie brzmi, to jeszcze zapewnia wspaniałą zabawę. Dodatkowo w sieci Saturn teraz już Media Markt, widziałem ją w łikedn za niecałe pięćdziesiąt zł. Za ten komplet, to niesamowita cena.

Mnie najbardziej podoba się w DkS Miasto/Parafia Nieumarłych. Wiadomo - rycerze, zamczysko + 4miliony do klimatu. Wizualnie też jest najprzyjemniejsza. Blighttown nie jest takie złe, jak się je pozna. W kilkadziesiąt sekund z jednego poziomu na drugi się dostajesz. Tylko nie proponuję wchodzić do tej lokacji od strony Głębin, ponieważ jest nieprzyjemnie, a ekipa ze strzałkami z toksyną potrafi napsuć krwi. Dodatkowo bardzo pomocny jest to zardzewiały pierścień, który umożliwia szybkie poruszanie się po wodnistych arenach. Archiwa są w porządku, jak się dźwignie ogarnie, choć te kryształowe skrzaty irytują niemal tak bardzo, jak zdobycie (szansa całe 1%) trójzębu od magów. Ciekawe, jak chrisowi spodoba się Kryształowa Jaskinia Warto też, będąc w Blighttown, odwiedzić Popielne Jezioro. Nie dość, że sporo smoczych łusek oferuje, to ma swój niewątpliwy urok. Przyjemnie także wypadł Malowany Świat Aramis, do którego z Anor Lodno się dostajemy. Sama stolica Lordan też korzystnie wypada. Piękne jest to, że kryje sporo sekretów, które łatwo można ominąć. Od dodatkowej lokacji, poprzez opcjonalnego bossa, kończąc na ukazaniu prawdziwego oblicza miasta, gdy uśmierci się córę Lorda Gwyna. Kapitalnie wygląda też Piec Pierwszego Płomienia, a i Ruinom Nowego Londo nie sposób odmówić klimatu. Szczególnie, jeżeli lokację przemierza się w jedynym słusznym ekwipunku Kosa stworzona z duszy Priscilli oraz szaty matki piromancji i Córy Chaosu samej Quelany z Izalith - świetna obrona przed ogniem oraz truciznami. Grobowiec Olbrzymów i Katakumby jakie są, każdy widzi (słowo klucz). Tyle można się pocieszyć, że istnieją gorsze placówki zabaw w serii. Ja lubię pierwszą cześć Głębin. Druga jest już nieco przekombinowana (oj można się drogi do bossa naszukać), niemniej ta pierwsza ma ten niepokojący wydźwięk rodem z horrorów. Rzeźnik jest ciekawym przeciwnikiem i przypomina naszego kultowego kolegę z workiem na głowie z świetnego RE4. Akurat tę lokację lubię odwiedzać w zbroi dawnych rycerzy Nowego Londo, którzy zostali upiorami. Jakby ktoś nie wiedział, to do zdobycia jest w przymierzu Mroczny Upiór za trzydzieści sztuk człowieczeństwa. Nic to. Chwalmy słońce.

Przeszedłem ją kilka miesięcy temu i choć nie jest pozbawiona wad, to bardzo dobrze bawiłem się przez te 40 godzin. Natomiast co do ceny, to tak jak kolega powyżej napisał - żadna to promocja. Cień Wojny podobnie jak Battlefront II, Wolfestein II, AC: Orgins, czy The Evil Within II już w grudniu ub.r. były do kupienia za ok 140zł w sklepie. @messer88ma rację, obecnie pudełkową wersję (nowa) można kupić za mniej niż sto zł. Miłej gry.

Sądzę, że pokazał tylko alternatywę na Ojca Otchłani. DkS ma sprawiać frajdę, a ją generuje w serii wyzwanie. Tania zagrywka nie przystoi dzielnemu wojownikowi, ale hej, bossowie też oszukują, bo taki Taurus gabarytowy nieco większy od nas jest, nie mówiąc o akcjach typu kilku na jednego Manus to ciekawy przeciwnik, bo jednak uderzenie ma, a pomimo gabarytów szybki jak diabli. Mnie udało się go za pierwszym razem położyć na deski, czy co to ona tam ma w tej swojej jaskini. Gdyby ode mnie to zależało, całkowicie przemodelowałbym walkę z Łożem Chaosu. Zapewne chcieli dobrze, jakiś powiew świeżości wprowadzić, a każdy wie jak wyszło z tym spychaniem w przepaść i kolejnymi przeprawami przez lawę by do szefa dojść. Taka ciekawostka. W pierwotnych założeniach, Bed of Chaos wyglądał jak Laurence (dokładniej to jego druga forma) z dodatku do Bloodborne, tyle, że w ciemnej kolorystyce. Miał się czołgać po arenie i z nami walczyć, ale ktoś wpadł na pomysł, że będzie bohatera spychał sobie do rozpadliny, by gra napsuła trochę krwi grającemu. Ale powie wam, że nie obraziłbym się na Dark Souls 4 za jakiś czas. A i mam nadzieję, że Bluepoint Games odrestauruje genialne Demon's Souls To tak trochę zbaczajac z temtu.

Klasyczny RPG w najlepszym wydaniu od studia Larian. Grę ukończyłem już jakiś czas temu na PC. Jest kapitalna. Fantastycznie, że wyjdzie również na konsolę. Spędziłem kilka godzin z wersją na One X i gra się bardzo, ale to bardzo dobrze. Jest na co czekać. @kermit

#123 platyna. Chwalmy Słońce Pozdrawiam Olbrzymiego Kowala z Anor Londo (łuczników na gzymsach niekoniecznie ), a także ekipę z Kaplicy Firelink. Wahadła z Fortecy Sena, oraz Łoże Chaosu pozdrowień nie otrzymają.... Znakomita gra. Wybornie się bawiłem. Zatem raz jeszcze....

Nie jest powiedziane, że najlepszy. Bardzo mocnym konkurentem jest tegoroczny flagowiec firmy Samsung - Q9NF mianowicie. Uznaje się go za najlepszego LCD'ka, który oferuje niemal OLED'ową jakość, ale jest przy tym znacznie jaśniejszy, ma niższe opóźnienie i upłynniacz, który jest wychwalany. Do konsolowego grania, które od lat naznaczone jest 30k/s, jak znalazł. Problemem jest cena. Ponieważ zestawia się go pod względem obrazu z takim B7, który w 65 calach kosztuje na rodzimej ziemi ok dziewięć tys. a najnowszy QLED, to wydatek rzędu 16tys. 400zł. Jeżeli chodzi o zestawienie C7, a C8, to ten drugi jest lepszym telewizorem, zapewnia to m.in. procesor Alpha 9. Jasność także jest na wyższym poziomie (nieco lepszy HDR). Niestety ta różnica w jakości nie jest spora, a w cenie już to odczujesz. Wystarczy napisać, że 55" C8 jest niemal tysiąc zł droższy niż 65 " B7 Spokojnie tez możesz celować w model B7, który oferuje identyczny obraz jak C7, ale jest kilkaset zł tańszy (różnią się podstawką i kolorem ramki). Wypalenia wyjaśnił @chris85 A tak na poważnie, to nie jest tak, że pograsz w coś i zaraz pasek energii trwale przyzdobi panel. Sprzęt może latami służyć i nic złego się z nim nie stanie, a może tez po kilku miesiącach grymasić. Uwierz, nikt cię nie zapewni, że na 100% nic takiego się nie stanie. Nawet w każdym teście specjaliści (RTINGS, flatpanelshd), że takie coś może wystąpić. Ogólnie nie ma co sobie problemem głowy zawracać za bardzo, bowiem ten jest marginalny (no trzeba mieć wyjątkowego pecha). Ot, jak pojedziesz porobić martwe ciągi, nie zapomnij tv wyłączyć Na co się nie zdecydujesz, koniecznie daj znać, jak się sprzęt sprawuje.

Masz racje, ale zdobywać je przez sieć, to koszmar (choć w DkS III było jeszcze gorzej). Pozostaje założyć pierścień, biec na wieże, ubić latające tałatajstwo (czasami dwa przedmioty wypadają), użyć kości i .... powtórzyć kilka(naście) razy. Pamiętaj by wskaźnik człowieczeństwa wynosił dziesięć. Powodzenia Co do Kalameeta mnie walka z nim nie przysporzyła kłopotu, ale już odcięcie ogona .... najcięższe w grze.

New Londo Ruins nie posiada ogniska, @Czezare. W razie niepowodzenia trzeba zasuwać z Firelink Shrine. Dlatego też to najważniejsze ognicho i jak najszybciej rozpal je do maksymalnego poziomu. Eksplorując Ruiny Nowego Londo pamiętaj, że w tej lokacji znajduje się jakże ważna Dusza Strażnika Ognia (Fire Keeper Soul). Łącznie jest ich siedem, niemniej jedną bardzo łatwo ominąć.

Tak jak chłopaki powyżej napisali. Od siebie dodam, że Very Large Ember odnajdziesz w New Londo Ruins dopiero gdy obniżysz poziom wody. Pamiętaj też, że w znajdziesz kilka tego typu przedmiotów (m.in. Large Divine Ember, Large Flame Ember i tak dalej). Andrei podniesie ich jakość do +15, dodatkowo zajmuje się boską i okultystyczną oraz czystą bronią. Olbrzymi Kowal z Anor Londo wykuwa moc błyskawic, unikalne (takie z duszy bossów) oraz kryształowe. Vamos w katakumbach zajmuje się chaosem i ogniem (tylko go nie atakuj, siedzi sobie olbrzymi szkielet i łatwo z przeciwnikiem pomylić ). Natomiast w New Londo Ruins przy schodach odnajdziesz specjalistę od oręża magicznego i zaklętego. Niektóre bronie (jak włócznia błyskawic, czy okultystyczna pałka) mają już nałożone modyfikacje, wiec śmiało to można wykorzystać (inaczej musisz bazowa broń ulepszyć i marnować surowce i dusze). Akurat kilka dni temu zdobywałem trofea za ulepszanie ekwipunku, więc jeżeli masz pytania, śmiało pytaj. Wracając do Transient Curse, jeżeli nie masz dusz na zakup (kosztują 4000 u sprzedawczyni), to warto założyć Covetous Gold Seerpent Ring, który znajdziesz w Sen's Fortress. Dzięki czemu TC bardzo często wypadają z duchów. W New Londo Ruins odnajdziesz także NPC niejakiego Ingwarda, który po taniości je sprzedaje - 4x niższa cena niż u przegniłej sprzedawczyni. Przedmiot działa nieco ponad 4 min. więc dwa, trzy w zupełności na lokację wystarczą. Gdy obniżysz poziom wody, maksymalnie po prawej stronie jest skrót do bossa, dzięki któremu omijasz zasadniczo każdego ducha i klątwą nie zawracasz sobie głowy. Powodzenia.

Jeżeli ci zależy na dzbanach, to zapewne celujesz w platynę. A jeżeli tak, to wiesz, że grę trzeba przejść też na NG+, więc nic straconego. Choć rzeczywiście takie rzeczy najlepiej i najwygodniej robić przy pierwszym przejściu, gdy jest najłatwiej. Dasz radę.

Shrine of Amana to piękna stylistycznie miejscówka, ale irytująca jak diabli - szczególnie dla ciężkozbrojnego. Frigid Outskirts nie jest takie złe. Jest kilka tego typu aren w serii. Ot, trzymasz się maksymalnie lewej strony i dochodzisz do celu. Będąc przy upierdliwych planszach w pierwszej kolejności wymieniłbym Black Gulch Dla jakiejś tam równowagi, bardzo podoba mi się Majula. Może i jest surowa, ale ma swój urok, no i ta muzyka

Artorias of the Abyss nie jest specjalnie czasochłonne, niemniej z całą pewnością, to soczysty, wart ogrania dodatek, waleczny kawalerze. Całość zamyka się w pięciu niezbyt rozległych lokacjach plus arena do pojedynków z innymi graczami (uważaj na Jerome ). 4ka interesujących bossów czeka na wyzwanie. Do tego w Królewskim Lesie można odnaleźć jedną z najlepszych zbroi w grze - Zestaw Strażnika (niestety części składowe są porozrzucane po całym lesie). Dodaj do całości 4 postacie niezależne (m.in. potężny kowal, ale nie ten nasz forumkowy, jak i sklepikarz). Całość zaliczyłem za jednym podejściem i przyznam szczerze, że podobało mi się to DLC bardziej niż dodatki z DkS II. Co do słynnych rycerzy w Anor Londo, sposób dobry, ale czasochłonny i trzeba latające demony ubijać. Najlepiej (najszybciej i najskuteczniej) machnąć ręką na tego po lewej stronie, podbiec do tego, który blokuje nam drogę. Jak wyciągnie oręż, odejść kilka koków i przeciwnik spada z gzymsu - na co się tam pchał zakuty łeb z takim, a nie innym AI. Miłej gry, @Czezare Tak przy okazji, takie przejścia są nieprawdopodobne Nie żadne tam wychodzenie za teksturę i przebiegniecie takim sposobem 96% gry.

Zdecydowanie jest gdzie pojeździć.

http://www.ign.com/articles/2018/06/20/street-fighter-5-is-getting-a-loot-box-equivalent Niebawem SF V otrzyma .... skrzynki

Przygoda rozpoczęta, pierwsze ognisko rozpalone. Cel - bawić się wybornie i zdobyć , by wzbogacić moją kolekcję platyn w Duszach. Później odpoczynek i zmiana klimatu, a następnie powrót do PS Trzeciej i 100% w DkS II, który rozpocząłem niemal 4 lata temu i skończyłem po pierwszej śmierci Wracając do DkS:Remastered. Pierwotną wersję zaliczałem używając piromancji. Piromanta podobał mi się z wyglądu i był nowością (uznając DkS za duchowego spadkobiercę genialnych Demon's Souls). Tym razem postawiłem na ciężkozbrojnego rycerza. Skubaniec tak stukocze, że poruszając się po katakumbach, to słychać go chyba w Anor Londo. Rzecz jasna ledwo co zacząłem grać, to przywitał mnie komunikat "konserwacja usługi, dalsza gra możliwa w trybie off line" No nic to, poczekam. Każde Soulsy zaliczam w pojedynkę co prawda, ale te emocje gdy nasz świat odwiedza najeźdźca Jak ukończę grę, napiszę nieco więcej, ale o ile dobrze pamiętam, to Dark Souls u mnie ma sumienne 9/10.

Mam podobnie. Choć te roboty z piątki wyglądają kozacko (coś jak przeciwnicy z Binary Domain). W sumie w 4ce wystarczyłoby gdyby Jr. wyglądał jak w nadchodzącej części (czyli taki @kubson z avka ) i byłoby znacznie lepiej, plus to o czym @MaZZeo wspomniał (horda i blaszaki zbędne). W każdym razie mnie GoW 4 bardzo, ale to bardzo się podobało, no i wizualnie sztos, a ten bonus w postaci poprzednich części - złoto Za najnowszą część trzymam kciuki. Graficznie z całą pewnością będzie to jedna z najpiękniejszych gier w 2019r. multi będzie świetne, niechaj tylko kampania dostarczy wrażeń i będzie cacy. Tylko jakoś do Kait przekonać się nie mogę. Gearsy zawsze kipiały testosteronem.

Motyw z ninja będzie, przynajmniej mam taka nadzieję. Ależ to dołoży do pieca +4 do klimatu jak nic.

Czyli zasadniczo to samo co zeszłoroczny B7, ale kosztuje kilka tys. więcej. Jak to mawia Cedric z Rtings.com "Jeżeli nie ma różnicy, kup tańszy model".

Było śmiało sięgnąć po B7 (bo zakładam, że jednak udało się model C7 kupić). Panel ten sam, a zasadnicza różnica to kolor ramki - wieczorem jest kompletnie niewidoczne, a ten model jest kilkaset zł tańszy. Co do ustawień, jak już będziesz miał, daj znać. Forumek pomoże. Mimo wszytko na dzień dobry proponuję własnym oczom zawierzyć i ustawić wszytko pod siebie - tzn. tam nie ma co specjalnie ustawiać, ale zawsze jakieś subtelne modyfikację obrazu możesz sobie sprawić wedle uznania. W każdym razie gratuluje zakupu i dawaj znać, co i jak.

Przyznacie, że bardzo ładny zwiastun.

Zwiastun na zachętę, jeżeli ktoś się jeszcze waha. Gorąco polecam, zdecydowanie jedna z najlepszych gier obecnej generacji - i ta muzyka