Zwyrodnialec

Jak dla mnie, jest podobnie jak w God Of War 2. Czyli łatwiej niż w jedynce. Dlatego grałem na titanie (hard).

Czy tylko dla mnie z mordy przypomina The Fear z MGS3? xD

Poczekaj do końca.

To są uroki słabej ligi hiszpańskiej. W Anglii Real pewnie do ligi europejskiej by się nie zakwalifikował. To że Real w Lidze mistrzów wali po słupkach poprzeczkach piłkarzach i czym się da zamiast trafiać do pustej bramki nie zmienia faktu że liga Hiszpanska jest słaba Bo znając życie Sevilla i Barca przejdą dalej i zajdą na farcie do półfinałów eliminując drwali z Anglii XD Własnie Sevilla przegrywa u siebie z CSKA, jak nie strzelą dwóch goli to już dzisiaj odpadną. I dobrze, bo frajerzy mieli łatwą grupę. :potter: No ale równoczesnie potęga z Ligi Angielskiej Chelsea również wypier.dala z LM wiec nie zacieszaj ryja xD (pipi)a jednak cofam te słowa chce żeby Barca odpadła już w 1/8 bo niechęc do nich jest jednak większa niż zachowanie twarzy PD Tak, Chelsea przegrała i chuj im w dupę. A tak na marginesie, nigdy im nie kibicowałem (poza Ligą Mistrzów, gdzie zawsze jestem za Anglikami), bo wolę Liverpool.

Dobra, opłakałem stratę kasy, mam nauczkę. Nie gram już w ogóle, jebać to. :confused: Sprawdził się horror, który trochę mnie niepokoił. Za Hiddinka by na pewno wygrali. No i ten czarnuch Drogba, jak zwykle daje dupy w ważnych meczach, a potem ma największe pretensje chuj wie o co (wystarczy przypomnieć mecz z Barcą i jego dwie 100% sytuacje w dwumeczu). Dobrze, że Sevilla nie dała rady (a przeciwników w grupie jak i 1/8 nie mieli wymagających) i z brudasów została już tylko Barca. Dalej trzymam kciuki za angielskie kluby i mam nadzieję, że MU, lub Arsenal wygra LM w tym roku.

To są uroki słabej ligi hiszpańskiej. W Anglii Real pewnie do ligi europejskiej by się nie zakwalifikował. To że Real w Lidze mistrzów wali po słupkach poprzeczkach piłkarzach i czym się da zamiast trafiać do pustej bramki nie zmienia faktu że liga Hiszpanska jest słaba Bo znając życie Sevilla i Barca przejdą dalej i zajdą na farcie do półfinałów eliminując drwali z Anglii XD Własnie Sevilla przegrywa u siebie z CSKA, jak nie strzelą dwóch goli to już dzisiaj odpadną. I dobrze, bo frajerzy mieli łatwą grupę. :potter:

Spokojnie, zostanie mało czasu to się zmobilizują. Inter tak jak Real musi odpaść w 1/8.

To są uroki słabej ligi hiszpańskiej. W Anglii Real pewnie do ligi europejskiej by się nie zakwalifikował.

To byłby żal.

myp2p.eu tutaj wyszukujesz mecze, kiedy już się zaczną. Raczej nie ma mowy, by nie dało się czegoś obejrzeć.

Przez sopcasta możesz obejrzeć.

Famitsu ja bym się nie sugerował, bo poza Vagrant Story żadna gra nie zasługuje tam na maksa, ale to Japońce i ich dziwny gust. Co do RE4, ta gra broni się po tylu latach i nie ma się co dziwić, że dostała bardzo wysokie noty. W sumie jedyna wada to niezbyt dobra fabuła, za to gameplay nadrabia to z nawiązką. Mam nadzieję, że następny RE znowu porządnie zarządzi, bo w tej serii gry z parzystymi cyframi są jednak najlepsze.

Za niską ocenę dałeś, powinna być 10-tka. Poza tym dobry tekst.

Postawiłem 200zł na wygraną Chelsea (przy kursie 1,75 za wygraną będę miał ponad 3 stówy), więc niech lepiej pokażą dzisiaj dobry futbol. Boję się tylko tego, że Ancelotti w ostatnich swoich latach (milan) nigdy nie dawał rady Interowi, ale z drugiej strony Chelsea nie przegrywa u siebie z takimi przeciętniakami.

Tylko i wyłącznie część trzecia, może jeszcze czwórka. Każda kolejna to już było powielanie schematów i monotonia, Underground próbował wprowadzić kilka zmian (większe przestrzenie) ale nie były to do końca udane zmiany. Co ciekawe wprost proporcjonalnie do coraz słabszego gameplay'u było tak samo z muzyką. O ile dwójka i trójka mają jedne z najlepszych licencjonowanych soundtracków, tak każda kolejna odslona nawet w tym temacie obniżała poziom i nijak ta muza nie pasowała do jazdy na desce.

Widzę, że coraz więcej osób zauważa, jaka ta gra jest naprawdę.

Chemical Crew - Greedy jeden z najlepszych tracków, jakie w ogóle słyszałem. Melodia na banjo targa mosznę. Genialny mix The Grid - Swamp Thing. http://www.youtube.com/watch?v=3ulV9x_mUaQ

Szkoda Beckhama, o ile jeszcze parę lat temu bardziej zależało mu na nowych fryzurach niż na grze (do dzisiaj pamiętam kiedy Beckham pierwszy raz ojebał się na łyso i strzelił gola z wolnego od poprzeczki, to i tak wszystkich bardziej intersowała jego zmiana image'u LOL), tak ostatnio widać, że mu zależało, by jechać na mundial. No trudno, ale Anglia i tak ma dobry skład, ze świniakiem, Gerrardem i Lampardem na czele.

Ja bym powiedział, że to ścisła czołówka gier wszech czasów. Żadne Gearsy, Unchartedy itd nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak ta gra. Do dzisiaj pamiętam bardzo dobrze walkę na noże, akcję na jeziorze, czy El Gigante. Do tego gameplay jest w zasadzie idealny, a i czas gry jest wporzo (u mnie ponad 20h za pierwszym razem). Również uważam, że choć RE5 jest bardzo dobry, to do czwórki nie ma startu (głównie przez przymusowe granie z druga postacią i o ile w koopeacji jest ok, tak samemu grając AI kompana wkurwia, no przynajmniej na najwyższym stopniu trudności).

to pierwszy raz kiedy przeszkadza mi brak "spoilera" (w senisie zamaskowania posta) , nie rpzeszkadzaja mi informacje co sie stanie w grze ale jak ktos wchodzi i mowi ze jednak jest (pipi)nia to nagle sie przykro robi Ale ja nawet nie zasugerowałem co jest nie tak (nie podałem przecież konkretnej przyczyny), być może jak Ty zagrasz, to w ogóle tego nie zauważysz. Heh Zwyrol nie strasz ludzi. Jak Ty to piszesz, to daje do myślenia. A ile byś wystawił? To Ty też już grasz/skończyłeś? Pytanie do tych co grali już/skończyli

Dobra, kiedy emocje opadły, to napiszę krótko. W życiu bym GoW3 nie postawił oceny 10/10. Tak samo nie nazwałbym jej najlepszą częścią, a dlaczego? To napiszę kiedy wszyscy ograją tą grę i będzie można tutaj prowadzić normalną dyskusję.

Odpowiadam i też radze nie czytać.

Kratos w tej części (kto nie chce psuć sobie zabawy, niech nie czyta spoilera, bo dotyczy tego co dzieje się w grze)