Mustang

Nie chodzi o książkę dodawaną do limitki przypadkiem?

Tokyo Drift Trudno spodziewać się dzieła sztuki filmowej, ale liczyłem na coś lepszego. Żałosna historyjka, bohater udający nastolatka, a grany przez aktora grubo po 20, jakieś naciągane akcje z uczniami szkoły wyższej rozbijającymi się RX8 czy 350Z i kłócącymi o niedziałającego iPoda. Sceny wyścigów i pościgów strasznie pocięte, częściowo nierealistyczne, nie zachwycają. Miejscami film ratują soundtrack i ładne Japonki, ale to raczej za mało. Nie polecam, a już osobom niezainteresowanym motoryzacją w ogóle odradzam.

W liczi jest głupio, jak ta skorupka rozwali się na małe kawałki, a potem poprzylepia do placów, by po chwili wraz z samym liczi znaleźć się w ustach. Ale ogólnie od czasu do czasu można zjeść.

Nie, tylko wszystkie updejty wywala. Nie ma obaw.

Nie wiem jak jest na PS3, ale na X360 wszystko zależy od gry i nie można uogólniać.

Z polską wersją takie DLC nie zadziała. Zadziała DLC z polskiego Live, ale bez osiągnięć. No chyba, że coś pozmieniali ostatnio (wątpliwe).

Teraz już nie trzeba takich kombinacji, jest opcja po prostu. Później wszystko się powinno od nowa pobrać, ale już tylko po jednym razie, a nie zawsze przy uruchomieniu. O tak jak w zedytowanym poście Psyko.

Cache wyczyściłeś już?

Jeśli kupił Kinecta z konsolą, to zabraknie kabla zasilającego. Jeśli oddzielnie, to musi pamiętać o pożyczeniu także tego właśnie kabla (którego on sam nie używa).

No nie wiem są jeszcze inne opcje. takie coś albo takie Ja tam po przygodach z P&C, gdzie kabel był w końcu podłączony niemal bez przerwy, przeszedłem 3 lata temu na GP 2700 i jest git (nie wymieniałem od tego czasu, a to już dobre ponad 2000h gry.)

Lepiej olać P&C i kupić akumulatorki normalne, albo przewodowego pada jak komuś i tak ten kabel do ładowania nie przeszkadza.

No chyba wiadomo, że nie. A jakie ma, analogowe HDMI? Rozdziałki były kiedyś takie same do wyboru przez VGA i HDMI z przejściówką na DVI. BTW:

link Powinna być ta rozdzielczość też przez HDMI. W każdym razie nawet jak jej nie było, przeszedłem na takim monitorze z VGA na HDMI, bo i tak opcje były wtedy te same, a obraz cyfrowo przesyłany przynajmniej.

Ja ich nie lubię, raz kupiłem i żałowałem, bo po paru kęsach "o, ciekawy smak" przyszło "mam dość".

Dzisiaj zjadłem Twistera Atikosa w KFC i w sumie to wolę zwykłego jednak. Zielony ogórek jak to zielony ogórek jest dość wodnisty i bez smaku, co w połączeniu z równie neutralną sałatą sprawia, że jedyne co czuć to mięso i chwilami sos. Raczej propozycja tylko dla wielkich fanów zieleniny, bo choć Atikos nie jest zły (i ma ładne zielone opakowanie :potter: ), to normalny Twister ma po prostu lepszy smak. Następnym razem zobaczę tego Premiuma jeszcze.

Batman i Forza 3. Dwie gry w zasadzie bez wad, w które po prostu trzeba zagrać.

Mnie się podoba teraz ten nowy zbiór felietonów "Doprowadzony do szału" (zielona okładka). Ale to jest dokładnie coś innego niż to czego szukasz, bo każdy felieton jest o jakimś (w miarę normalnym) samochodzie, przy czym pierwsza połowa tekstu to Clarksona gadanie o mydle i powidle, a druga już o wrażeniach z jazdy (z opisem Grande Punto w 95% się zgadzam, poza tym, że w tym samochodzie jednak niektóre rzeczy się niestety obluzowują i odpadają).

Odkopię temat. Nigdy nie uprawniałem zawodowo żadnego sportu i raczej mistrzem na WF-ie nie byłem (nie licząc badmintona na początku gimnazjum). Rekreacyjnie jak każdy, mogę w ping ponga pograć, na łyżwach jakoś poruszać się po lodowisku, po boisku pobiegać za piłką. Generalnie polubiłem narty - tak jak kiedyś rodzice niemalże zmuszali mnie do jazdy, tak później zacząłem to akceptować, a teraz z przyjemnością wybieram się na stok.

Batman: AA to jedna z najlepszych gier na X360 i powinna spodobać się nawet osobom nieprzepadającym za Batmanem. TDU jest przez wielu lubiane, choć mnie osobiście demko nie przekonało. Gra na pewno zestarzała się też bardziej niż stosunkowo świeży Batman, no i niedługo wychodzi nowa odsłona.

Będzie punkt bez odwrotu na samym końcu i wcześniej jeden gdzie musisz opowiedzieć się po jednej ze stron. Gra cię poinformuje. BTW jak grasz na kilku save slotach, to i tak nie będzie problemu. Nie da się zaliczyć wszystkiego zaliczyć po kolei, gdzieś będziesz musiał zrezygnować ze współpracy z innymi frakcjami. Jak dopiero dotarłeś do Vegas, to jeszcze parę questów tam jest wspólnych dla wszystkich.

Z angielską wersją i dodatkami kupionymi na niepolskim Live powinno być ok.

No właśnie, te dodatki z polskiego Live działają z polską wersją (i pewnie tylko z taką), ale nie dają GS'a, bo lista osiągnięć w polskiej Mafii nie została zaktualizowana po wyjściu DLC. Uwaga z tymi dodatkami, nie wiem jak jest teraz, ale np. dodatek pobrany z polskiego Live nie działa mi z wersją europejską. Odwrotnie też mogą być problemy. No chyba, że rzeczywiście coś zmienili ostatnio.

Z wybitnie długich to Fallout: New Vegas i Oblivion. Dead Rising 1/2 też powinny starczyć na trochę, jeśli nie przechodzi się ich tylko raz. Można zagrać w Saints Row 1/2 jeśli jest się w stanie przymknąć oko na różne błędy, średniawą grafę i akceptuje się klimaty gangsta. Z nieco krótszych, ale jedynie z single, to absolutnie warty zakupu jest Batman: AA (przejście i challenge to minimum kilkanaście godzin), a także Mafia II oraz Alan Wake (choć jeśli oleje się zbieractwo, to gry na raz).

Alan Wake i z multiplatform jeśli mimo wszystko: Fallout 3/NV, Batman AA, Mafia II

na onlinecenter.pl by Florek