_Red_

Długie to to było do przejścia? Z opisów brzmi jak coś interesującego, połączenie skradanki Splintera i RPG/decyzyjności z Mass Effect. Na Youtube wygląda całkiem przyjemnie, ale Gamespot z żalem dał 6/10, piętnując nierówny gameplay. Nie ma nic gorszego jak ciekawa fabuła przy jednocześnie koszmarnym sterowaniu i błędach AI Warto? Czy tylko taki zapychacz, gdy innych gier brak? Bo jeszcze w kolejce mam Infamousy oba, Ni No Kuni, Little Big Planet 2... nie wiem kiedy się zabrać za wszystko:)

Czy to spalanie tluszczu po magicznych 20 min to nie jeden z mitow? Pytam serio. Kazdemu do 20min caly zapas glikogenu sie zuzywa i przechodzi na paliwo z fatu?

Przeszywajace kłucie miesnia przy napinaniu łydy. Np. schodzac ze schodow.

Wczoraj z ta bolaca lydka przetruchtalen 8km i rano nie moglem nawet nastapic lewa noga na podloge. Nie przyjmuje juz dopingujacej mowy znajomych "nie ma, ze boli". Jak miesien uszkodzony to regenerowac i koniec.

Pff, mam patelnie grilowa jak i pergaminy:) A liczenie skladnikow bylo jedyna opcja by trzymac rozrost brzucha w ryzach. Niektorzy moga jesc jak smoki, inni nie.

Masz rację. Na stronie produktu nie mogę znaleźć danych (http://www.winiary.pl/produkt.aspx/428/winiary-pomysl-na-papirus-soczysta-piers-kurczaka-z-czosnkiem), ale spojrzałem na opakowaniu: - warzywa suszone 23,2%, sól, tłuszcz palmowy utwardzony (;/), olej słonecznikowy, maltodekstryna, przyprawy 4,6%, cukier, ekstrakt czosnku 2,6%, zioła 2,4%, hydrolizat białka pszennego, aromaty, olej palmowy, przyprawa curry, regulator kwasowości Ale tego tłuszczu jest tylko tyle, ile trzeba by mięso nie wyschło. Na patelni było kilka kropel po usmażeniu. Wg wartości odżywczych, 100g kuraka po przyrządzeniu w tym papierku ma 137kcal (T-2,4g, W-1,0g, B-27,8g). Pewnie bardziej się opłaca przesmarować cycka odrobiną tłuszczu, posypać przyprawą - ale pergaminy były akurat po 1,99zł (wystarczy mi na 4 obiady).

Rety jaki dobry jest cyc kurczaka smażony bez tluszczu w przyprawionym pergaminie Winiary. Filet wychodzi miękki, soczysty, aromatyczny od ziół. Koniec z suchym kurczakiem.

No bo to stare foto chyba. Tutaj jest śmietanka forum paląca jakieś dziwne odżywki: http://www.psxextreme.info/topic/103472-zlot-fpe-wu-ka-pe-2013-wrocław-relacja-live/?p=2845208

Koniecznie na zimno, ale pokrojona w ultra-cienkie plasterki.

Soję

Robię potrawkę/gulasz a'la Red. Wrzucam na czuja składniki i będzie się dusiło ~2h w woku: - 500g krowy pokrojonej w kostkę - woda po brzeg woka - 4 duże cebule - 3 marchewki - pół papryki żółtej - pół papryki zielonej - 3 spore ogóry kiszone - trochę mąki pszennej do zagęszczenia sosu na koniec - przyprawy: liść laurowy, papryka słodka, czosnek, sól, pieprz, lubczyk, bulion warzywny w kostce Zobaczymy jak ze smakiem, ale pachnie już sążnie po 30 minutach.

Bialko w proszku to nie jest magiczna substancja pompujaca miesnie tylko uzupelnienie, jesli z diety nie jestes w stanie dostarczac. Rownie dobrze mozesz na miesie, nabiale, straczkach zrobic swoja norme dzienna.

Ano chlodne podeszczowe powietrze to rewelacja do biegania. Szkoda ze po 2km zaczal mi sie bol lydki, pewnie jakas kontuzja po treningu nog. Przerwe bo jeszcze jutro chodzic nie bede mogl:/ edit: tragedii dziś nie ma, trochę się czuję jak po nocnym skurczu łydy, ale większych strat w nogach brak.

Ja jednak nie przetrwalem na takim lowcarb. Kromka ciezkiego razowca do sniadania juz z 30g wegla daje. Kumple z roboty codziennie pizze zra, a jakos sie trzymaja:/ Z tego co widze, waham sie z WW w przedziale 100-150g. Kiedys faktycznie ucialem wegle prawie do zera na ponad 6mc i zjechalem 12kg. Wszystko stopniowo wrocilo :f

Skubany, 44cm w bicu bez pompy. Po fotach ze zlotu nie wydawałeś się aż taki basior. W takich chwilach mam ochotę przerwać leniwą sobotę grając w Infamous i ruszyć dupę na siłkę, chociaż dziś planowo DNT i regeneracja. Ech.

No normalnie, wyciskasz na ławce, a obok gość w białej czapce smaży steki, żebyś się regenerował między seriami.

Lucek jaki agresywny luj!

Yep, na 30g paprochu leje max 150ml wody, by bylo nadal slodkie.

No i spoko:) Wlasnie otworzylem truskawke, nawet znosne w smaku mimo ze z woda mieszam.

No w tym sedno, regeneracja krotkookresowa a zarcie prochu np. przez kilka lat codziennie jako uzupelnienie bialka w diecie. Tak samo jak zywienie sie non stop musujacymi witaminami z lidla zamiast warzyw i owocow chyba optymalne nie jest.

Z ciekawosci - czy suplementacje WPC80 mozna stosowac stale (chodzi o wplyw na zdrowie, nery, zoladek)? Bez odzywki (30-60g dziennie) ciezko byloby mi utrzymywac odpowiednia podaz bialka z samego zarcia, przy jednoczesnym pilnowaniu kcal. Badz co badz WPC nie jest naturalnie wyciskane prosto z krowy, ale przeszlo solidna obrobke zanim trafilo do worka, stad moje obawy na dluzsza mete.

Nabralem ochoty na jakiegos fighter managera i od godziny rozkminiam Tekken Arena. Wydaje sie, ze to jest to czego szukalem, zobaczymy jak sie sprawdzi potem. edit: dobra, po dwoch dniach mialem dosc. edit2: ale nadal mam ochote ustawiac trening na noc, by statsy mojego fajtera rosly:) Tamagotchi uzaleznia.

W Termach Maltanskich sa fajne sauny, a wsrod nich jedna zamrazarka. Faktycznie fajna sprawa stac w gatkach na mrozie, a potem wskoczyc do letniej wody.

Lyzek czy lyzeczek? Bo w zasadzie pije ze 3 kawy dziennie i juz dawno przestaly mnie pobudzac jakos znaczaco. Chyba ze myk to wlasnie combo z cola.

McDonald to tez franczyza i zapewne jednym z postanowien licencji jest zachowanie identycznej jakosci i receptury niezaleznie od lokalu. Skoro glosy sa podzielone, to jednak sprobuje jak bede w pyrlandii.