_Red_

Nazrywalem sobie wiadro czeresni u tesciow w ogrodzie i zjadlem cala miche. Tona fruktozy, ale niebo w gebie.

Ja myslalem, ze to byla szklanka zoladkowej xD W nawiazaniu do Twoich nocnych ciągow.

Yep, staram sie przestawiac na zlozone wegle w ciemnym pieczywie jesli juz chce cos mącznego zjesc. Burgerownie tez czesto maja do wyboru razowe bułki. To plus 200g krowy to dobry kawal jedzenia.

Ostatnio mialem biegowa kontuzje lydki, o czym wspominalem. Po urlopie i wypoczynku poszedlem ponownie na bieznie (nie chcialem deptac po asfalcie) i juz podczas rozgrzewki (np. wspiecia na palcach) bol zaczal wracac. Aeroby zrobilem zatem na orbitreku na wysokim oporze przez jakies 30min - potem jeszcze wskoczylem na 10 min na bieznie to juz bolu nie bylo. Moze jednak miesnie zdazyly sie dobrze rozgrzac i uraz nie wrocil na szczescie.

Czyli kielba z bulka to sila rzeczy zle polaczenie, ale np. z warzywami na patelnie (brokul, ziemniak, marchew, kukurydza, cukinia) bedzie ok? Bo sam wurst bez zagrychy nie przejdzie mi przez gardlo. Swieze bulki sa pyszne:( Czemu to co dobre, najbardziej tuczy.

Dokladnie. Ja na redu tracilem wage a jadlem np. 100g kabanosa (duzo bialka, duzo fatu, zero wegla) jako zakaska w pracy, kiedy inni woleli batona z automatu.

Nie pijam w ogole napojow slodzonych, ale raz po raz karmię raka czyms aspartamowym 'light' Dzis na probe do coli zero dolalem kapke syropu malinowego Paola (tak wiem, cukier w plynie) i bylo pyszne w smaku. Nastepnym razem sprobuje z wisniowym.

A ja nie pamietam czy Cie pytalem: to jest samo mieso, czy chodzi o burgery w bulkach? Bo jedynie kojarze z Lidla burgery amerykanskie w zamrazarkach - dwa kotlety 500g (9.99zl), ale strasznie tluste, pol szklanki lardu sie wytapia podczas smazenia.

W bjedrze widzialem nieco mocniejszy 'radler' - 'Rześkie'. 95% piwa, 5% zaprawy cytrynowej. Mniej slodkie niz 2% radler, a bardziej kopie (5% alk.). Ujdzie w tłoku.

Pszeniczniak lokalnie warzony w Browarni w Gdansku - mniam.

Kiedys w upalnym majorkowym sloncu (studencki wyjazd na robote, a nie ze sie chwale) sie biegalo po kilkanascie km w ciagu dnia, ale woda za paskiem i 15kg mniej robilo swoje:) Teraz wracam z 2tyg urlopu, duzo spacerowalem, ale zero biegow i treningu silowego. Mam nadzieje, ze nadwerezona lydka i sciegno juz sie zregenerowaly i nie strzela mi po kilometrze truchtu

Czy ten Onephone One juz jest w sprzedazy, dotykal go ktos? Ostatnie newsy jakie czytalem, to wysylka pierwszych sztuk do ludzi w ramach jakiegos konkursu 'zniszcz swoj stary telefon'. Jestem ciekaw jak ten chinol sie sprawdzi w praktyce, bo cena jak za te parametry swietna. edit: pomylilem nazwe. OnePlus One

Kuzynka jest zapalonym eko maniakiem i wege. Spiruline wcina jako zrodlo bialka, pamietam ten zielony proch.Ale czy to lepsze niz serwatkowe?

Czyli tu klamio z 97% http://www.dietetyczneabc.pl/page,281,Dlaczego_warto_jesc_ryby

Pytanie jacy bedziecie w aucie, jadac razem na zlot. Bedziecie szarpac razem kierownice, jak Kaczor Donald i jego sąsiad Pan Jones?

Długie to to było do przejścia? Z opisów brzmi jak coś interesującego, połączenie skradanki Splintera i RPG/decyzyjności z Mass Effect. Na Youtube wygląda całkiem przyjemnie, ale Gamespot z żalem dał 6/10, piętnując nierówny gameplay. Nie ma nic gorszego jak ciekawa fabuła przy jednocześnie koszmarnym sterowaniu i błędach AI Warto? Czy tylko taki zapychacz, gdy innych gier brak? Bo jeszcze w kolejce mam Infamousy oba, Ni No Kuni, Little Big Planet 2... nie wiem kiedy się zabrać za wszystko:)

Czy to spalanie tluszczu po magicznych 20 min to nie jeden z mitow? Pytam serio. Kazdemu do 20min caly zapas glikogenu sie zuzywa i przechodzi na paliwo z fatu?

Przeszywajace kłucie miesnia przy napinaniu łydy. Np. schodzac ze schodow.

Wczoraj z ta bolaca lydka przetruchtalen 8km i rano nie moglem nawet nastapic lewa noga na podloge. Nie przyjmuje juz dopingujacej mowy znajomych "nie ma, ze boli". Jak miesien uszkodzony to regenerowac i koniec.

Pff, mam patelnie grilowa jak i pergaminy:) A liczenie skladnikow bylo jedyna opcja by trzymac rozrost brzucha w ryzach. Niektorzy moga jesc jak smoki, inni nie.

Masz rację. Na stronie produktu nie mogę znaleźć danych (http://www.winiary.pl/produkt.aspx/428/winiary-pomysl-na-papirus-soczysta-piers-kurczaka-z-czosnkiem), ale spojrzałem na opakowaniu: - warzywa suszone 23,2%, sól, tłuszcz palmowy utwardzony (;/), olej słonecznikowy, maltodekstryna, przyprawy 4,6%, cukier, ekstrakt czosnku 2,6%, zioła 2,4%, hydrolizat białka pszennego, aromaty, olej palmowy, przyprawa curry, regulator kwasowości Ale tego tłuszczu jest tylko tyle, ile trzeba by mięso nie wyschło. Na patelni było kilka kropel po usmażeniu. Wg wartości odżywczych, 100g kuraka po przyrządzeniu w tym papierku ma 137kcal (T-2,4g, W-1,0g, B-27,8g). Pewnie bardziej się opłaca przesmarować cycka odrobiną tłuszczu, posypać przyprawą - ale pergaminy były akurat po 1,99zł (wystarczy mi na 4 obiady).

Rety jaki dobry jest cyc kurczaka smażony bez tluszczu w przyprawionym pergaminie Winiary. Filet wychodzi miękki, soczysty, aromatyczny od ziół. Koniec z suchym kurczakiem.

No bo to stare foto chyba. Tutaj jest śmietanka forum paląca jakieś dziwne odżywki: http://www.psxextreme.info/topic/103472-zlot-fpe-wu-ka-pe-2013-wrocław-relacja-live/?p=2845208

Koniecznie na zimno, ale pokrojona w ultra-cienkie plasterki.

Soję