XM.

http://uk.ign.com/articles/2013/02/14/playing-dmc-vergils-downfall

Pod słowem "ułomność" ukryłem prostotę i masę glitchy przez które ta gra jest banalna - pomijam przez wszystkich wytykany demon dodge, ale połączenie DT z overdrive + salwa Trinity Smash potrafią zabić bossa w 5 sekund. Fakt, super się w to gra, ale w tej części strasznie olali głębie systemu więc skoro Dante jest według redaktorów nazywany "deep" to aż strach pomyśleć jak spłycony będzie Vergil w DLC. No i potwierdzone, że raczej już nie doczekamy się żadnych dodatków. A co do DMC4 to już zdanie moje znasz, dla mnie genialny tytuł i system walki dumnie stoi przy takich kozakach jak Bayo. czy NG. E:

http://kotaku.com/5984151/vergil-slices-it-his-way-in-dmcs-first-downloadable-add+on ;( Już to widzę, combat system będzie pewnie na poziomie DMC1 z jedną bronią. Choć z tego co widzę jakiś odpowiednik angel/demon side chyba będzie - niebieska/czerwona poświata i zmiana koloru katany więc może to oznaczać style i trochę zabawy będzie. Oby. Btw. fajnie wygląda na tym screen, Super Saiyan style wyglądem przypominającego tego z "trójki". E: Aaa i z tego co mi się gdzieś obiło o jajka to ma być 6 misji, w artykule wspominają o 3-4h i choć nie chce mi się w to wierzyć byłoby to fantastycznym wynikiem. 3h * 7 poziomów trudności i daj boże możliwość gry nim w BS = E2: Czy tylko ja się jaram tak tą grą mimo jej ułomności? Oby Vergilator nie był ostatnim dodatkiem.

Na yt jest klip z pierwszych 19 poziomów i poziom trudności woła o pomstę do nieba, ale jestem spokojnej myśli - w DMC4 pierwsze 19 rund było banalne, potem nadchodził Berial i dawał taki popis, że 3/4 polegało na nim. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze - combo 2 dreamrunnery i wiedzma nawet w story potrafiło przytrzymać na trochę, dorzucić do tegu butchera i garstkę Lesser Stygian i będzie ciekawie. O ile dorzucą oczywiście... E: Widzieliście ten trailer? Kurde, non stop oglądałem wszystkie filmiki, a tego z Vergilem jakoś ominąłem. ;| E2: http://www.capcom-unity.com/gregaman/blog/2013/02/13/bloody-palace-other-tweaks-coming-to-dmc-next-week-via-free-update

101 leveli, 5 bossów i miejmy nadzieję, że poszli po rozum do głowy i dla osób które kupią Vergila będzie On dodatkową postacią do Bloody Palace, inaczej lipa.

Aaaaa zacznie się Vergil wyjdzie pewnie tydzień później.

Arcydzieło

Skądże znowu, wszelkiej masci CODy, Killzone'y czy Resistance ( "jedynka" bóg, reszta kupsztajn) nie trafiło w moje gusta. Chyba nie muszę na początku każdego zdania pisać "dla mnie"?

Crysis 2 to w ogóle chyba najlepszy FPS tej generacji, bawiłem się przy nim jak nigdy przy żadnej "szczelanice". Świetny, climaxowy tytuł i po kontynuacji oczekuje tego samego.

O (pipi)a. :O A w C2 grałem z 10h zanim dobiłem do końca. No nic, poczekam aż dadzą w plusie <cebulak>

A mam pytanie - podczas ściągania gry zaciela Ci się konsola? Jeśli tak to masz odpowiedź - u mnie w momencie "ścięcia się" konsoli nawet na 1 % i do-ściągniecia reszty niemożliwe było zainstalowanie tytułu z powodu wyskakujących błędów podczas ekranu instalacji i jedyne co pozostawało to restart konsoli.

Ja się pytam - jakim prawem ta gra ma taką grafikę i tarmosi jądra po dziś dzień? Trailery na pełnym kozaku, od paru lat ogladam je systematycznie pare razy w miesiącu i biję się w pierś, że za czasów posiadania kostki nie dokończyłem tych pozycji na rzecz nerdzenia przy "piątce". :\ A propos:

Pierd.olenie jak za czasów Bayonetty którą niby przechodzono w 3h. Ale fakt faktem nie nastawiaj się na więcej niz 7h grania - to jest slasher, a w tego typu grach chodzi o przechodzenie danych misji po 100 razy i masterke jednego przeciwnika przez paręnaście godzin, a nie o długi tryb story z twistami fabularnymi. Mi w zupełności to odpowiada - intensywne 6-7h, a potem zabawa na wyższych poziomach trudności.

Capcom skończył się w 2k9 przy wydaniu SF4 i RE5. Może te dwa tytuły nie satysfakcjonowały już ortodoksyjnych fanów serii, ale geniuszu czy miana tytułu bardzo dobrego nie można było im odmówić. Potem nadeszły już czarne chmury, wypuszczanie super i hiper wersji do istniejących już po 2 lata gier, costume packi po 20zł czy oddawanie swoich serii zagranicznym partaczom i mając 2013 rok Capcom jest tym co widzimy. A przecież początek generacji był cudowny - Dead Rising, Lost Planet, DMC4 czy właśnie kolejny RE i SF. A potem era kupsztajnów z Dark Void i Bionic Commando na czele. Może przesadzam, ale z firmy którą darzyłem największym szacunkiem i była synonimem napakowanej po brzegi contentem fantastycznej gry powstała niepełnosprawna firma wypuszczająca 1/2 pełnoprawnego tytułu za 60 baksów.

W takim razie AC jeszcze trochę poczeka zanim zbiorę się i kupię pierwszą część. Dzięki, Panowie.

Nie grałem w AA, a z plusa mam kontynuacje - wypada żebym zagrał wpierw w "jedynkę" bo stracę fabularne niuanse czy raczej AC jest to sequel bez poruszania wątków z pierwszej części i śmiało mogę grać?

Bioshock 2 - Ciężko opisać ten tytuł - kiedy pierwszy raz zanurzyłem się w otchłań odizolowanego od świata Rapture zostałem doszczętnie przygnieciony tym miejscem. Każdy kawałeczek tego miejsca był zrobiony perfekcyjnie, każdy kąt pomieszczenia był wypchany tak gęstą atmosferą zniszczonego świata, że kopara nie zamykała mi się aż do ukończenia historii Jacka. Gdy usłyszałem o kontynuacji wiedziałem, że kupa powstanie nieprzeciętna. I na początku moje obawy jak najbardziej się potwierdziły - słaba grafika, naciągną historia czy totalnie z du.py wyciągnięta postać Big Sister. Przez pierwsze 3h grałem na siłę - efekt deja vu towarzyszył mi na każdym kroku i twórcy nawet nie starali się upchnąć do Rapture lokacji nie przypominających "pierwszą" część, a jedyną nowością jest tak naprawdę spacer po dnie oceanu który i tak nie został wykonany w dobry sposób - ot co średni przerywnik i przejściówka między kolejnymi placówkami. O grafikę gorszej niż w BS1 nie wspomnę. Na szczęście potem jest już lepiej. "Potem" jest chyba słowem kluczowym bo gdyby nie to że pogodziłem się z ułomnością tej części i obraniem innego toru pewnie do końca bym się męczył. A tak po 3h gry zaczęło być bardzo dobrze na czele z niezłe rozwijającą się fabuła czy wreszcie niezłymi lokacjami które przyszło mi odwiedzić. Jeśli chodzi o fabułę to oczywiście nie jest to poziom pierwszej części, ale mnie w zupełności ona satysfakcjonuje i chętnie przejdę grę raz jeszcze coby dokładnie obsłuchać wszystkie dzienniki czy uratować wszystkie małe gówniary. Ale chyba największym plusem jest oprawa dźwiękowa - geniusz kawałków skrzypcowych ftw! Tyle, klimat jako taki w tej produkcji jest, postać Delty mnie nie urzekła i wcale nie czułem się jakbym chodził wielkim koksem z wiertłem w łapie, ale pomimo początkowego zawału przy tym tytule przez jego "crapowatość" potem było już dobrze. Btw. lobby w multi ma więcej klimatu oryginalnego bioshocka niż cała "druga" część...

A więc tak: 1) Dziękuje Mendrek za pomoc 2) Gdyby ktoś miał ten sam problem - jak mi powiedziała sympatyczna pani ze słuchawki jest błąd w usłudze PSN i po wzięciu portfela nie wyświetla nam się kasa tylko 0,00zł gdy tak naprawdę ją mamy. Żeby ją sprawdzić dodajemy do koszyka jakąkolwiek grę którą można kupić i wtedy nam się pojawi aktualny bilans konta. Błąd, który naprawiają i jakby ktoś miał problemy z tym związane niech się nie martwi.

Nic mi nie poprzychodziło. Nie wiem, irytuje mnie sytuacja i nawet nie wiem do kogo mam się zgłosić z tym i czy w ogóle jest możliwość odzyskania mamony którą mi zabrano "od tak"... ;/

Powiedzcie mi o co kurna chodzi? Miałem ponad 50 zł na koncie, wziąłem wszystkie gry z oferty plusa na ten miech + zaległe Jet set radio i jeszcze jedną grę, wszystkie dokładnie patrzyłem czy są za darmo, a następnie patrzę na moje konto i 0zł... Kogo i gdzie mam opie.rdolić za to?

Przy 170 i 75 kg będziesz wyglądał jak ciężarówka, wiesz o tym? Że już nie wspomnę o wbiegnięciu po schodach i 10 sekundowym zawale który będziesz przeżywał (zakładając że jedynym sportem który uprawiasz jest chodzenie na siłownie).

http://www.ppe.pl/news-20508-DLC_do_Metal_Gear_Rising_jest_juz_gotowe.html Jeśli to prawda to niezła ftopa się szykuje. PG przy okazji premiery Bayonetty wielokrotnie odgrażało się, że moda dlc i nabywanie wszelakiej maści stroi, broni, pierdół przedłużających singla na sile jest nie dla nich i ich gry są tworzone od samego początku w 100% bez potrzeby ich "upgradowania", a tutaj taki news z du.py? Do tej chwili myślałem, że PG + Kojima = maaaasa dodatków i zabawy po przejściu gry, a może się okazać, że niestety to już nieaktualne. :|

Cisnę Lost Planet po paru latach zapomnienia o tym tytule. Przeokropna grafika w tym spartolonym porcie, ale lepsze to niż jakby go w ogóle miało nie być bo gierka klimatem zabija. Do tego fantastyczne walki z bossami. Szkoda, że seria tak się zeszmaciła po pierwszej części bo naprawdę "jedynka" daje radę. http://www.youtube.com/watch?v=tfjXpTr5dos Szkoda, że Dead Rising nieprzeportowali. ;< Top 3 tej generacji, a DR2 jest w każdym elemencie gorszy niż poprzedniczka.

Jestem yeb.anym nolifem - ten miesiąc upłynął mi pod znakiem długotrwałej choroby, przerwy od siłowni i uczelni i jedyne co mogłem robić to grać. Kolekcja DMC + DMC4 i "piątka" została "przeorana" na prawie wszelkie sposoby. 4 platyny + odświeżenie wspomnień związanych z czwórką. Łącznie każdą z części przeszedłem min. 4 razy ( DMC - 4, DMC2 - 5, DMC3 - 8, DmC - 7) zgarniając platynowy pucharek i kończąc w każdej części DMD. W sumie przypomniałem sobie czasy, gdy nie miało się życia przez gierki i taki miesiąc jak najbardziej zaliczam na plus po czym znowu mogę przez rok zaliczać co najwyżej 2-3 tytuły i wrócić do normalności. Na koniec mały ranking części: DMC4 > DMC > DMC3 > DmC >>> DMC2 A jeśli chodzi o poziom trudności DMD to bezapelacyjnie: DMC >= DMC3 > DMC4 > DmC > DMC2