łom

Po prostu eksperyment się udał. Zobaczyli że małym kosztem mogą zarobić wywrotki pieniędzy i sprzedać tytuł warty 10$ za 50$ to wiadomo że to powtórzą. A co do dużej ekspansji na inne systemy, wątpię że Sony zaproponuje swoją apkę patrząc na to że na PC bardzo jest ciężko launcherom innym niż Steam. Prędzej Sony dogada się z Epic Games i tam zaczną wrzucać swoje tytuły, oczywiście tylko wtedy gdy Epic zrobi odpowiedni przelew i zaproponuje o wiele lepsze warunki niż są na Steamie.

Typowych exów (dostępnych tylko i wyłącznie na jednej platformie) będzie coraz mniej ale to nie oznacza że wszystkie gry wydawane na PS5 będą wychodziły jednocześnie na PC. Będzie najpierw premiera na PS5 a później na PC (po paru latach zrobiona przez Nixxes czy inny zewnętrzny zespół) jak już sprzedaż siądzie, wszyscy którzy rzucili się na konsolę ze względu na dany tytuł już ją kupili a sama gra nie będzie dostępna za 300zł tylko za 50zł. Dla korporacji zależy na tym żeby klient jak najwięcej czasu i pieniędzy spędzał na ich platformie, Sony o wiele bardziej zależy na kliencie który regularnie wydaje pieniądze na PSN niż na takim który zostawia $$$ na Steamie.

Na razie ogrywam Kroniki Myrtany a muszę też w końcu ukończyć Dooma 2016 który czeka na swoją kolej od 5 lat. Monster Train na ten moment wpadł do wishlisty steamowej.

Slay the Spire (PS4 Pro) - dali w plusie to pobrałem żeby zobaczyć co to, no i poszło z 50h. Gierka to karciany rougelike gdzie po każdej śmierci zaczyna się praktycznie od nowa, można co najwyżej odblokować nowe artefakty/karty do zdobycia podczas rozgrywki. W samą grę grało mi się jak w turowego jRPGa z tym że elementem losowym nie jest to co zrobi przeciwnik (bo widać jego zamiary) tylko to jakie zagrania/karty będą dostępne w danej turze więc ważne jest żeby karty w talii współgrały ze sobą. Czasem lepiej jest nawet nie brać wygranej po walce karty żeby nie zaśmiecać talii. Cały ten loop walki>>składania talii>>zgonów>>walki strasznie wciąga i jest syndrom jeszcze jednej próby. Oczywiście ta cała losowość ma swoje konsekwencje i bardzo dużo zależy od szczęścia i od tego jakie karty są do dyspozycji. Jeden run może iść jak krew z nosa bo losują się tylko defensywne karty, a drugi skopany przez negatywne statusy (karty klątwy). Momentami za mało zależy od gracza. To nie jest np. Hades gdzie z odpowiednim skillem nawet z beznadziejnymi dopałkami da radę dużo ugrać. Dobrze że są cztery postacie do wyboru z całkiem innymi ruchami i systemami, zawsze można wybrać tą którą idzie najlepiej. Polecam szczególnie dla fanów turówek. 8/10

GTX 970 ma 4 teraflopy, więc jest ponad 2x mocniejszy od PS4. Ma niecałe 3 TFlopy więcej. Co do dema UE5 na PC to porównywanie zamkniętego zoptymalizowanego buildu na konsole do zabawy z edytorem nie ma praktycznie nic wspólnego z faktyczną wydajnością. Gry next genowe jak najbardziej powinny iść w większe obciążenie CPU. Poprzednia generacja gier mocno obciążała GPU bo tu był największy przeskok między PS3/X360 a PS4/XOne, nie mówiąc już o kolosalnej różnicy w ilości RAMu (0.5 vs 8) a CPU był po prostu słaby już na starcie. A co do ogólnej optymalizacji, mam nadzieję że w końcu skończy się zabawa z trybami i będzie jeden mega dopracowany w dynamicznym 4k z dobrym skalowaniem w którym będzie tylko toggle 30/60 fps i przy 30 rozdzielczość będzie latała bliżej 4k a przy 60 bliżej 1440p. Taki Spider MM pokazuje że 60+RT w nawet mniej niż 1440p prezentuje się nadal bardzo dobrze.

A jak nie zdechnie za rok tylko za 3 lata bo w końcu wyjdzie Switch Pro? xd To wtedy gry z 2025 będą startowały z tytułami z 2013? Koniec 2020 dla gier ze Switcha to jest dobra data bo gier które wyszły po tym momencie tylko na PS4/XOne/Switch (bez wersji PS5/XS) a które mają jakieś szanse w głosowaniu jest garstka. A z resztą i tak trzeba skrócić listę o parędziesiąt tytułów.

3 residenty powinny się znaleźć, tym bardziej że różnice między RE7 a RE2/3 są bardzo duże. I RE3 to jest krótsza gra, bardziej nastawiona na akcję, ale jak się wkręciłem to ponad 30h spędziłem z tym tytułem.

Jeśli już koniecznie chcemy Switcha to moim zdaniem tylko gry do końca 2020 (premiery next-genów). Wszystko co wyszło później na Switcha niech już startuje z PS5/XS za te parę lat.

stare.e-gry.net/czasopisma O to chodzi?

A wiadomo już czy to będzie remake 1:1 jak np. SotC? Bo równie dobrze mogą wprowadzić jakieś zmiany w fabule (jak w residentach) i inaczej poprowadzić ewentualne sequele.

DF testowało

Jakieś 3 mln konsol więcej było w kwietniu niż w styczniu. Dokładnie nie wiadomo czy więcej tego Oddworlda by poszło czy nie ale przynajmniej twórcy mają wymówkę dla czego była słaba sprzedaż.

Raczej chodzi o to że gdyby wydali grę w styczniu kiedy u graczy było mało konsol to część osób która dorwie konsolę później (jak już nie będzie Oddworlda w plusie) kupi już normalnie grę. A tak w kwietniu na rynku było już więcej konsol, kto chciał to ograł, a gracze którzy kupili PS5 w maju mieli już Returnala na rynku i miesiąc do premiery Ratcheta więc nikogo już nie obchodziła gra 6+/10.

Nie no z remasterami może dajmy sobie spokój bo jeszcze ktoś zaproponuje The Last of Us Remastered albo Uncharted: The Nathan Drake Collection i znowu będzie płacz że 'jak to kapiszony/symulator noszenia drabiny' może wygrywać xd

Dla mnie sprawa jest prosta jeśli remake jest na nowym silniku, gdzie praktycznie wszystko zostało zrobione od początku dodatkowo wprowadzając pozytywne zmiany do rozgrywki lub level designu to powinien się znaleźć (przykłady THPS 1+2, MediEvil, CTR). RE2, 3 (i w mniejszym stopniu 1) i FF7 nawet nie nazwał bym remake'ami tylko nowymi grami (to są całkowicie nowe reinterpretacje starych gier) bo tam wszystko jest zmienione od rozgrywki po oprawę i cutscenki/fabułę. Gry które są nadal na starym silniku i zmiana polega na kosmetycznej poprawie oprawy, ewentualnie dodaniu jakiegoś trybu powinny wypaść, dla tego zagłosowałem przeciwko WipeOut Omega i nawet nie proponowałem DMC Definitive Edition.

Nope, framerate wszędzie jest tak samo skopany, w mniej więcej 26 minucie mówią o tym że na ekranie 720p rozmazane tła tak się nie gryzą z nowymi modelami 3d i to jest jedyna zaleta. Moim zdaniem to co zostało wydane to tylko żerowanie na nostalgii i nie powinno ujrzeć światła dziennego w takiej formie, bo nie dość że nie wszystkie zmiany są korzystne to gra działa gorzej niż w oryginale. Mówimy o grze z PS1, to powinno działać w 1080p/60fps na PS3.

No i kolejny fail Square-Enix. Gdyby to był przynajmniej kompetentny remaster to mieli by moje pieniążki, a tak zostaje emulator. W spoilerze daje porównanie z projektu fanowskiego (po lewej) i oficjalnego 'remastera' (po prawej).

Z gierek Squaresoftu z PS1 najlepsze wrażenie na mnie zrobił Vagrant Story bo takiej grafiki 3d i reżyserii cutscenek (na silniku gry) po szaraku się nie spodziewałem. Odnośnie tego co ostatnio wydaje S-E to mi to wygląda jak by gry robione wewnętrznie dostawały wagony $$$ (a jak jest w nazwie FF to jeszcze więcej), a reszta ochłapy i albo zrobią stylizowaną grafikę (np. Triangle Strategy lub Neo: The World Ends with You) albo będą miały oprawę jak z przed 2ch generacji lub były niedorobione technicznie. I coś mi się zdaje że Tri-Ace też nie ma zbytnio budżetu na nowe Star Ocean i Valkyrie Profile bo te gry już wyglądają na przestarzałe a jeszcze nawet nie wyszły.

To co ostatnio wydaje Square-Enix tu pasuje. Babylon's Fall to tragiczna gra z ohydną oprawą, a Stranger of Paradise: Final Fantasy Origin to pewnie jedna z najgorzej zoptymalizowanych gier jakie ostatnio wyszły (ale gameplay był całkiem ok w demie). Widać że S-E po taniości zatrudnia podwykonawców nie dając odpowiedniego budżetu i czasu. Szczególnie boli ten Stranger of Paradise bo Team Ninja potrafi zrobić dobrą grę. Ten Babylon's Fall na pierwszej prezentacji też nie wyglądał tragicznie ale musiał zmutować w stronę 'live service multiplayer', to już któreś potknięcie Platinum Games...

Dirt 5 nie ma nic wspólnego z Dirt Rally. Dirt 5 to arcadeowe wyścigi z wieśniackim/młodzieżowym art stylem, bliżej temu do jakiegoś OnRusha (ta sama ekipa to robiła) niż normalnych wyścigów.

Filmik na temat patcha i najważniejszych zmian. Za wszystkie circuit experience na złoto ponda 40 mln wpada. Niech jeszcze wprowadzą patcha czy 2 i z 10 nowych tras to pewnie też się skuszę : )

Evolution miało przynajmniej dwie mocne wpadki finansowe, ale i tak zamknięcie ich to największy fail Sony. Już była rozkmina na temat tego kto mógł by się zająć nowym MotorStormem i ze studiów które współpracowały z Sony a które robiły wyścigi nic chyba nie zostało. Evolution zamknięte a Codemasters pozyskało licencję WRC, więc pewnie osoby z dawnego Evo (które też robiło WRC) tym się zajmą. Lucid Games podobno zostało odsunięte od Twisted Metal i niby pracuje nad jakimś open-world multiplayer game. Firesprite ma 4 projekty więc raczej nie rozpoczną kolejnego w najbliższym czasie. Jedyna nadzieja w tym że zatrudnią jakąś mniejszą ekipę do zrobienia remake'u czy porządnego portu żeby sprawdzić zainteresowanie tak jak to zrobili z np. MediEvil.

Obstawiam bardziej remake jak RE2 w najgorszym wypadku jak MediEvil na PS4. Skoro i tak wszystko będzie na nowym silniku i trzeba robić assety od początku to bez sensu ograniczać się do tego co zrobili 20 lat temu, a gameplay też będą musieli zmienić na ten na poziomie przynajmniej MP3.

Tu też ma być pakiet Max 1+2, wcześniej niż za 2.5 roku nie spodziewam się premiery.

Rockstar zawsze może udostępnić specjalistów i technologię AI z Grove Street Games, wtedy premiera najpóźniej na początku 2023