Treść opublikowana przez Dahaka
-
Naruto (uwaga spoilery)
Ja bym ci się radził przemóc. Szczególnie jak wolisz mange od anime, bo manga gniecie jajka. A moc rozciągania się jest epicka. Nawet nie wiesz jakie fajne są jej zastosowania. To nie jest jakiś pedalski mr. fantastic. Zapraszam do stosownego tematu po wiecej info, bo czezki niedlugo wybuchnie ;>
-
Naruto (uwaga spoilery)
Boli dupa, że wszyscy cisną po Naruto, a po OP nikt? :rofl2:
-
Naruto (uwaga spoilery)
Ciężko nie hejtować jak przez cały chapter nic się nie wydarzyło. Pierwsze 3 strony są praktycznie puste, ze spotkania Dana i Tsunade absolutnie nic nie wynika,2 strony walki i cliffhanger. Max 5 stron sensownego materiału, 13 zapychania
-
One Piece
na 100%, tyle razy już było wspomniane o Wano w przeszłości(podczas walki z samurajem na TB np.), że nie ma szans, aby tam nie zawitali A chapter jak zwykle spoko, Law kozaczył cały arc, a teraz jakiś ziom go jedzie jak szmate xD
-
One Piece
To był komplement? xD Yattamana nie oglądałem, ale z tego co widzę na YT to nie masz racji. No chyba że Yattaman na lepsza fabułę od Naruto i sceny takie jak ta: ttp://www.youtube.com/watch?v=Xy8RHMNOWZY
-
Naruto (uwaga spoilery)
Z tego co zrozumiałem, to po prostu zna pieczęcie do tej techniki, więc może zwyczajnie wyrwać się z jej działania.(co nie ma sensu, bo to właśnie ta technika trzyma go przy życiu) Kishimoto's logic.
-
Naruto (uwaga spoilery)
Madara nie odchodzi, to jest + Reszta nudy
-
One Piece
NIE Bo OP nie można zacząć od środka, kapisz? Aczkolwiek odc 153 jest fajny, humor, przygoda. Idealnie obrazuje humorystyczno przygodową połowę One Piece. Nie obrazuje tej epicko-powaznej
-
One Piece
No akurat śmierć w OP na większą skalę zostanie wprowadzona w Nowym Świecie, aby jeszcze bardziej podkreślić hardkorowość tego morza. Przynajmniej mam taką nadzieję. Na wojnie nikt więcej nie zginął z prostego powodu - to nie była bitwa na śmierć i życie na pełnej (pipi)ie. Admirałowie mieli po prostu plan i się go trzymali, a nie szarżowali na całego, a Białobrody, który mógłby zatopić całą wyspe jednym hitem też musiał się powstrzymywać, aby po drodze nie zmasakrować Ace. Gdyby wszyscy tam walczyli pełnią możliwości, to trupów byłoby dużo. A najlepszym dowodem na to, że na marinefrod każdy koks się wstrzymywał są najnowsze wydarzenia w mandze. Kto czytał ten wie co się dzieje po walce na całego. A zdolność Czarnobrodego faktycznie kontrowesyjna, ale nie bój się, Oda to nie Kishimoto i na pewno nie (pipi) tej postaci. Już ja Ci to gwarantuje.
-
NIER
Gra przeszedłem dwa razy, bo drugie przejście rzucało nowe światło na pewne rzeczy, więc tylko A i B widziałem, C i D obejrzałem na YT, bo mi się nie chciało zbierać wszystkich broni. Enkidou - tylko wiesz, nie nakręcaj się zbytnio, bo gra to jednak kupa zmarnowanego potencjału i moja podnieta wynika głównie z wyobrażenia "co by było gdyby". Niemniej warto przejść grę dwa razy, bo fabuła - mimo niewykorzystania pełnego potencjału - jest dobra, a potem uzupełnić wiedzę o książkę którą podałem w linku i sobie pomarzyć ze mną
-
One Piece
Kolejna kinówka od dawana jest zapowiedziana i w Japonii będzie mieć premierę pod koniec grudnia Tytul to "One Piece Film Z" Fota "Z" - głównego złego.
-
Max Payne 3 PS3
Nie będzie, bo Ty masz ich nie rozumieć, tak samo jak nie rozumie ich Max. Ot taka zagrywka wczuwy w bohatera.
-
Metroid Prime
Prime może artyzmem przewyższa super metroida, ale gameplayem nigdy. Żadna gra tego nie robi. Zero mission imo można odpuścić. Nie ma potrzeby grania w jedynke naprawdę. Super metroid to jest dokładnie to samo, tylko więcej i lepiej, więc grania w pierwszego metroida to jak granie w demo/bete SM Fusion za to można obczaić, bo choć gameplayowo podobny, to jednak trochę inny feeling podczas grania. Gra jest bardziej... napędzana fabułą niż inne części, więc jak mówie jest inny feeling.
-
Metroid Prime
Exactly. Oj figuś figuś <nono> A Super Metroid to imo najlepsza część serii. Powiem więcej, pod względem czystego gameplayu to jest najlepsza gra w historii. (pipi)a srałem miodem podczas grania, a pierwsze podejście miałem... z 3 lata temu? W ogóle się nie zestarzała ta gra i tyle radości mi sprawiła co żadna inna. CZYSTY GENIUSZ
-
Metroid Prime
Takich przeciwników powinno się po imieniu nazywać, a nie :<
-
Metroid Prime
no wiesz co...
-
Final Fantasy VII
Chłopie ściągnij sobie wersje na emulator + spolszczenie i tam wszystko będziesz miał opisane, a nie będziesz się o wszystko pytał nas i biegł przez gre bez zrozumienia fabuły :F
-
One Piece
AAAAA, 25 sierpnia dostaniemy 2 godzinny remake Arlong arca <FUCK YES> Idealny odcinek, aby wciągnąć kogoś w One Piece http://www.animenews...o-air-in-august
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
Polecam cały ost, jest genialny.
-
One Piece
Nowy Świat ma póki co z 17 chapterów i już takie jazdy są, że głowa mała. Oda napier.dala twistami jak z karabinu w co drugim chapterze. Pierwszy arc w nowym świecie już można mianować jednym z lepszych, a jeszcze się nawet nie skończył. Także warto czekać. Zresztą wyspa ryboludzi już teraz będzie ciekawsza, pokaz umiejętności słomianych będzie epicki, a końcowe chaptery są w ogóle najlepszym elementem tego arca. Także tutaj też warto czekać, bo słabe chwile minęły z dzisiejszym odcinkiem i już raczej nie wrócą. Jak nie czytasz mangi, to grunt aby nie dać się zaspoilerować, bo nic gorszego nie ma.
-
NIER
Dlaczego ta giera nie ma swojego tematu w tym dziale? Wiem, że w dziale xboxa i ps3 jest, ale nie tam jest jego miejsce. Anyłej, grał ktoś? Ja właśnie skończyłem i powiem wam, że jestem strasznie zdenerwowany faktem, iż taki ambitny scenariusz dostał tak mizerny budżet i wykonanie. Fabularnie ta gra miała szanse być Xenogearsem tej generacji. Serio. Przedstawiona w grze historia jest naprawdę fajna, przy drugim przejściu ukazuje swoje drugie dno dzięki dodatkowym dialogom i scenkom i podczas tego drugiego przechodzenia robi się cholernie smutno. Niemniej to co mamy w grze, choć jak na standardy jRPG jest całkiem oryginalne - nijak ma się do tego co było planowane. Wystarczy przeczytać to: https://docs.google.com/document/preview?id=1vEP2iZ52P-DWhQBQ2Is6R8Wjao99AGi0YuWShTvA-tA Książka pt.: "Grimoire Nier" wydana w Japoni, która pokazuje pełne oblicze uniwersum + wywiad z autorami. Można się dowiedzieć, że Kaine jest hermoafrodytą(obojniakiem), a Emil 10 letnim(na oko) gejem. No (pipi)a, w połączeniu z ich (i tak zapewne nieco spłyconymi w stosunku do tych planowanych) charakterami z gry, historiami i wyglądem - to mamy chyba jednych z najoryginalniejszych bohaterów w historii jrpg + jeszcze jest świetny grimoire waiss. Już nie wspomnę o reszcie fabuły, która opisana jest w tej książce, a która w grze została mocno ograniczona. Dlaczego ja się pytam? Dlaczego ta gra nie dostała dużego budżetu i odpowiedniej opieki? Dlaczego cały materiał opisany w tej książce nie trafił do tej gry? Dlaczego fabuła w samej grze jest opowiedziana na szybko, jakby ktoś chciał 40 godzin grania wcisnąć w 15(bo tyle zajmuje przejscie gry bez sidequestów), przez co tempo jest za szybkie i nie ma dobrze zbudowanego napięcia? Dlaczego tak interesujący i oryginalny scenariusz, który grom trafia się raz na 5 lat zostaje UPCHNIĘTY w 15 godzinnej, słabo zrobionej grze? A mogło być tak pięknie, fabuła którą twórcom udało się zawrzeć w grze jest bardzo dobra, a jakby została rozszerzona i opowiedziana z lepszym tempem, to w ogóle fabularnie byłaby to gra generacji(co sam recenzent destructioda nawet powiedział), muzyka genialna, voice acting chyba najlepszy z gier jrpg tej generacji. Dialogi nie śmierdzące zbyt przegiętym patosem i żenadą, często bardzo naturalne. Świat post-apokaliptyczny(przed apo wyglądał jak nasz obecnie), trochę odnowiony i zmieszany z nowo-powstałymi, już nieco rozwiniętymi kulturami (w grze tego nie widać za bardzo, ale taki zapewne był zamysł twórców) obarczony oczywiście pewnymi zasadami, która wynikają z fabuły, ale już nie chcę bardzo spoilować). To nie mogłoby się nie udać. Gdyba ta gra miała budżet Finala, to piękna rzecz mogłaby powstać, gra na poziomie xenogersów, a tak to... pozostaje się cieszyć, że przynajmniej cała historia(co prawda z otwartą furtką) została przedstawiona w tej książce i jest nam dane zobaczyć jej pełny obraz. Oraz cieszyć z faktu, iż spędziłem te 20 godzin w grze nieźle się bawiąc. Gameplay jest raczej mizerny, ale zaletą jest to, że poziom trudności był banalny, a rozgrywka nie irytująca, więc można bez problemów grę przejść i spędzić trochę czasu z świetnymi postaciami i posłuchać ich fajnych głosów, oraz prześledzić fabułę i odkryć jej drugie dno w new game+ Dostaliśmy gameplay zrobiony na szybko, świat wyprany ze wszystkiego czym mógłby być, oryginalnych i świetnych bohaterów, którym nie dane było rozwinąć skrzydła oraz 1/4 bardzo interesującej fabuły, w dodatku za szybko opowiedzianej. Oficjalnie ogłaszam NIER'a największym zmarnowanym potencjałem tej generacji. Zapalmy świeczkę czemuś, co mogło stać się kolejnym wielkim japońskim jRPGiem, który dumnie stałby obok xenogearsów czy chrono crossa. PS. gra dzieje się w świecie z gry pt. Drakengard, dokładnie jest to scenariusz mający miejsce po zakończeniu E.
-
Final Fantasy VII
Kocham takie teorie. Jedna z rzeczy dla których chciałbym zobaczyć remake, to właśnie rozwinięcie takich wątków - bo takich niedopowiedzianych rzeczy sporo by się pewnie znalazło w tej grze.
- One Piece
-
One Piece
http://www.youtube.com/watch?v=m2Yrn0peod8 Epicka scena jest epicka. Luffy - największy idiota i dzieciak wśród tasiemcowych głównych bohaterów oraz jednocześnie największy badass. Dat epic Luffy W anime zaczyna się w końcu akcja. Mam nadzieje, że animacja będzie satysfakcjonująca, bo inaczej będzie smutno. Już w tym odcinku zepsuli ostatnią scene i nie ma epickiego kadra z mangi przy wejściu słomków. Manga>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Anime :<
-
Final Fantasy VII
Na PC nie ma, tylko na PSX, ale to żaden problem, bo jest emulator przecież. + wersja na PSX jest lepsza.