McDrive

Tak samo jak powuh of cloud i DX12 także tego... Za chwilę E3 zobaczymy czy projekt jeszcze zipie.

O ja. Chappiego nawet nie oglądałem bo po zwiastunach mi już nie przypasił, ale to robi wrażenie.

Popieram. Syf zaczyna się robić.

Oglądałem i oglądam zanim to było modne :P

Jedź dodatki. Bb to przeca kompletnie inny klimat.

Byle nie rąbali się mieczami świetlnymi zasilanymi silnikami parowymi i zmiana może być na plus.

Ta gra powinna być na smartfony. Gra się naprawdę fajnie, ale po odpaleniu konsoli wolę mecz w U4.

Ma ten dureń jakiegoś fb albo coś podobnego? Chętnie założyłbym konto tylko po to aby go takimi obrazkami spamować.

Prędzej się nim zarazi i stopi mu się mózg.

Najlepszy WTF jest w Mrocznej Wieży, ale tu akurat pozytywny :P

Hehe, najpierw Miasteczko Salem, a później Mroczną Wieżę. "Pod kopułą" czytałem i fajnie opisał zachowanie ludzi. Zakończenie jednak moim zdaniem byłoby świetne gdyby nie

Ano racja. To gra rozpromowała książki. Zyebauli z tłumaczeniem na zachód i marketingiem. Do czasu premiery drugiej części gry mieli w USA opublikowane "Ostatnie życzenie" i "Krew Elfów" z pominięciem "Miecza przeznaczenia". Później pojawiła się druga część gry i dopiero wtedy tłumaczenie ruszyło z kopyta, ale już z grafikami z gry na okładkach. Jak dureń nie potrafi myśleć gdy jest trzeźwy to ma sytuację na jaką sobie zasłużył.

Próby traw to on ma przed każdym konwentem :P

W barku to on ma pochowane eliksiry.

Sapkowski już się naciera pieniędzmi... Obawiam się, że znajdą go zapitego na śmierć.

To jest raczej taki jego styl, bo każda książka, którą przeczytałem tak ma. Dukaj jest naprawdę ciężki do zrozumienia na początku. "Król bólu" jest pod tym względem jeszcze gorszy, bo jest tam kilka różnego rodzaju opowiadań, które prawie w ogóle nie wyjaśniają o co chodzi w ich światach. Człowiek musi się domyślać wszystkiego. "Lód" już lepiej, ale na początku nie licz na wyjaśnienie czym są Lute i jak działa ćmieczka, dodaj do tego kilka teorii z fizyki i matematyki i łeb puchnie, ale tu ma więcej miejsca na przedstawienie świata, bo ponad 1000 stron.

Ja przy tej książce świetnie się bawiłem. Jak nie przypadła ci do gustu, to już nigdy więcej nie dotykaj jego książek. On tworzy świat, wali cię w pysk i wrzuca w sam jego środek bez wyjaśnienia co się dzieje wokół.

Nowego Burnouta by zrobili, a nie ciągną tą nudną serię.

Jakby tłumaczyli książki w odpowiednim czasie, a nie tak że co chwila mieli obsuwy to ludzie na zachodzie nie myśleliby, że książki są dodatkiem do gry tylko na odwrót.

Fabuła skończona i fajnie była przedstawiona historia. Co mnie zdziwiło, to brak walki z duchami przeklętych piratów.

Teraz to mogliby wreszcie zrobić remastery pierwszej i drugiej części na silniku trójki.

Popieram. Cała magia tytułu uleciałaby na dno stawu. Ona nie może przecież korzystać z żadnej magii ani tych wszystkich eliksirów. Z alchemii zostałyby tylko oleje, a gra rozgrywką przypominała by zwykły slasher z drewnianym sterowaniem.

Rok po premierze oni bawią się ciągle w betę trybu klasycznego... Trochę to śmieszne.

"Sequel", bo każdy chyba wie jak książki się kończą i wie że to możliwe.

A bo się studia miotają od dziesięciu lat nad ekranizacją i sami nie wiedzą co robić z tą licencją. Niby chcieli zacząć filmem, a kontynuować serialem jak GoT i robić jeden tom na jeden sezon i doupa. Zamiast tego wyebauli czarnego Rolanda.