Treść opublikowana przez SlimShady
-
PSX Extreme 279
10 dla Mordoru znikąd się nie wzięła.
- Demon's Souls Remake
-
Demon's Souls Remake
No a jak(pamiętam, że wkuhwiała mnie droga do Akurat też tego nie lubię, ale zakładam, że taka dizajnerska decyzja, żeby walka z bossem jeszcze bardziej podkręcała adrenalinę. Coś jak sejwy tuszami vs autosejwy w Residencie. Niby mogliby sobie darować, ale po coś to jest, i mimo wszystko, spełnia swoje zadanie.
-
Demon's Souls Remake
Fragment z wywiadu: Mamy za to coś takiego jak „roztrzaskany świat”, będący w zasadzie lustrzanym odbiciem tego zwyczajnego. Kiedy więc skończysz grę, możesz spróbować swoich sił jeszcze raz, na odwrót. I to właśnie jest „legendarnie trudne”, dla mnie wręcz niemożliwe, bo biegnę korytarzem i z przyzwyczajenia skręcam w lewo – a tutaj ściana. Twoja pamięć nagle zawodzi, przeciwnicy wyskakują z kompletnie innych stron. To jakby grać zupełnie na świeżo.
- Demon's Souls Remake
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Ależ to było żałosne.
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
A jak 360 odpalała niektóre gry z OGX, to też nie działało z płyty?
- Mass Effect: Legendary Edition
-
Resident Evil 2 Remake
Trochę spojler(nie fabularny), ale przy 4-ech przejściach, tylko raz się z tym spotkałem, bo jak się okazuje musi się ze sobą zgrać parę elementów. Bardzo fajne nawiązanie do oryginału, które jest niepotrzebnie skitrane.
- Mass Effect: Legendary Edition
- Mass Effect: Legendary Edition
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Podnieta 120 klatkami, to trochę jak z Full HD na 7 generacji.
- Marvel's Avengers
- NETFLIX
- DualSense i PSPortal
-
własnie ukonczyłem...
Tutaj normal jest normalem, dla każuali jest easy. Na hardcore jeden cios zbija do czerwonki, a na normalu masz przejściowy w postaci żółtka na padzie.
- Demon's Souls Remake
-
własnie ukonczyłem...
Pistolet matilda, czy jak mu tam, jest mega słaby, a głównie lata się z nim. Gdyby nie gore, gdzie możesz nóżki utemperować, byłoby mocno średnio, zresztą ewidentnie headshoty nie są premiowane i nawet najzwyklejszy przeciwnik jest gąbką na pociski.
-
Cyberpunk 2077
Sztuka wymaga poświęcenia.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Broń dla przedszkolaków, żeby mogli się sami bronić. Przecież reklamy GTA V tego nie przebijają, tylko tam była beka, a tutaj na serio.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Właśnie sprawdzam za namową serial "Who is America?", i to jest najlepsze, co Borat kiedykolwiek zrobił. Czyste złoto.
-
H.P. Lovecraft
Archaicznego języka(co jest zrozumiałe), ale też fajnego klimatu i jechania na dosyć podobnych patentach, co można rozpatrywać też jako budowanie mitologii, czy pewnego uniwersum.
-
The Evil Within 2
Gra teoretycznie lepsza pod każdym względem od jedynki, oprócz klimatu i bossów. Klimat jest trochę rozwodniony przez półotwarte etapy, które uważam nie były tej grze potrzebne, niemniej i tak polecam eksplorować, bo można ominąć dużo fajnych rzeczy, w tym jednego z bossów, którego nie warto przegapić, a inni bossowie też są bardzo fajni choć jedynka pod tym względem to ścisła czołówka 7/8 generacji, więc to nie jest problem sequela, tylko generalnie poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. Fabuła w jedynce była taka, że chuy wie o co chodzi, tutaj jest prostsza, ale też dużo sensowniejsza i klarowanie zamknięta, nie widzę za bardzo miejsca na kontynuacje. Tak wstępnie w trójce można by było: Ciężko powiedzieć, co jest lepsze, według mnie obie części są dość wyrównane, każda lepiej robi co innego. Nie ma obecnie serii tak zgrabnie łączącej RE4 z Silent Hillem Każdy kto jest fanem survival horrorów powinien zagrać, naprawdę dobra rzecz(najlepiej od razu na koszmarze, jest momentami trudno, ale z upgradami normal może być za łatwy). BTW Zayebisty zwiastun, nie znałem tego:
-
HORROR
Us (pipi) jak skuhwysyn, w to miejsce lepiej obejrzeć Get Out( dzieło tego samego reżysera).
-
Jaka skala ocen jest najlepsza?
Przy liczbach przynajmniej wypadałoby się zapoznać z minusami i plusami w podsumowaniu, ale tak poza tym, to bardziej ufam przeciętnym ludziom(o ile nie jest to masowa manifestacja czegoś tam) niż "profesjonalnym recenzentom", bo jak widzę, że chłop nie potrafi wcelować z bliska w potworka w doomie, jak narzeka na zbyt nieprzewidywalne A.I. Aliena w Isolation, jak w niby topowym u nas Gry-Online, ktoś w minusach The Evil Within wpisuje walki z bossami, jak ktoś ocenia grę nisko z powodu braku czarnych w średniowieczu, to tracę wiarę w branżę i ludzi, więc naprawdę nie ufam współczesnym pseudo recenzentom. Wole sobie poczytać szaraków, którzy za grę musieli zapłacić i nie dostali niemowlaka w zestawie z Death Stranding plus opłaconą wycieczkę do Islandii.