Treść opublikowana przez SlimShady
-
The Evil Within 2
Gra teoretycznie lepsza pod każdym względem od jedynki, oprócz klimatu i bossów. Klimat jest trochę rozwodniony przez półotwarte etapy, które uważam nie były tej grze potrzebne, niemniej i tak polecam eksplorować, bo można ominąć dużo fajnych rzeczy, w tym jednego z bossów, którego nie warto przegapić, a inni bossowie też są bardzo fajni choć jedynka pod tym względem to ścisła czołówka 7/8 generacji, więc to nie jest problem sequela, tylko generalnie poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. Fabuła w jedynce była taka, że chuy wie o co chodzi, tutaj jest prostsza, ale też dużo sensowniejsza i klarowanie zamknięta, nie widzę za bardzo miejsca na kontynuacje. Tak wstępnie w trójce można by było: Ciężko powiedzieć, co jest lepsze, według mnie obie części są dość wyrównane, każda lepiej robi co innego. Nie ma obecnie serii tak zgrabnie łączącej RE4 z Silent Hillem Każdy kto jest fanem survival horrorów powinien zagrać, naprawdę dobra rzecz(najlepiej od razu na koszmarze, jest momentami trudno, ale z upgradami normal może być za łatwy). BTW Zayebisty zwiastun, nie znałem tego:
-
HORROR
Us (pipi) jak skuhwysyn, w to miejsce lepiej obejrzeć Get Out( dzieło tego samego reżysera).
-
Jaka skala ocen jest najlepsza?
Przy liczbach przynajmniej wypadałoby się zapoznać z minusami i plusami w podsumowaniu, ale tak poza tym, to bardziej ufam przeciętnym ludziom(o ile nie jest to masowa manifestacja czegoś tam) niż "profesjonalnym recenzentom", bo jak widzę, że chłop nie potrafi wcelować z bliska w potworka w doomie, jak narzeka na zbyt nieprzewidywalne A.I. Aliena w Isolation, jak w niby topowym u nas Gry-Online, ktoś w minusach The Evil Within wpisuje walki z bossami, jak ktoś ocenia grę nisko z powodu braku czarnych w średniowieczu, to tracę wiarę w branżę i ludzi, więc naprawdę nie ufam współczesnym pseudo recenzentom. Wole sobie poczytać szaraków, którzy za grę musieli zapłacić i nie dostali niemowlaka w zestawie z Death Stranding plus opłaconą wycieczkę do Islandii.
-
Jaka skala ocen jest najlepsza?
Z tym, że treść recenzji działa dokładnie tak samo jak liczba. To, co jest w niej zawarte niczego nie gwarantuje. Przeczytasz, będziesz myślał, że będzie fajnie, a nie będzie. W drugą stronę Berion napiszę, że nie boi pikselowych ludzików w horrorze, a ty zrobisz kupę w majtki i będziesz miał stan przedzawałowy. To są kwestie mocno subiektywne, tutaj nie ma miejsca na złoty środek.
-
Jaka skala ocen jest najlepsza?
To jest zwykła zabawa, żeby coś zasugerować jak nie masz czasu, lub ochoty na czytanie recenzji, ale i tak dopóki nie zagrasz sam nie będziesz wiedział jak jest. 10/10, to nie są dla mnie gry idealne(takich nie ma), ale takie, które pasują mi pod każdym względem, a co do reszty, to jakoś nie widzę nic w tym dziwnego, że ludzie nie chcą grać w gry 5/10(średniaki), czy nawet 6(przyzwoita, typowy growy Netflix), w końcu czas to jest najważniejsze, co mamy i szkoda go marnować na coś takiego. Wszystko poniżej tego progu, to męczące crapy(odpowiednik filmów Vegi). Skala szkolna nic tutaj nie zmieni, i tak ludzie nie będą chcieli być trójarzami, a będą wybierać 4/5, czyli dosłownie tak jak teraz będą to gry z zakresu 7-10. Z kolei grać, nie grać jest też zbyt prymitywne, bo takie gry jak powiedzmy ostatni Szerlok, są warte sprawdzenia, ale gdzie im np. do The Last of Us 2, są jakieś priorytety, hierarchia i stopniowanie. Dzisiaj jest tak dużo gier, że naprawdę trzeba wybierać rozsądnie.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Ważne, że pada nie trzyma na odwrót jak było z PS Vita.
-
The Medium
Nie wydaje mnie się, żeby to było to samo. W końcu z jakiegoś powodu zostało to opatentowane.
-
W co byś sobie zagrał/zagrała?
Chciałbym wierzyć, ale musieliby wyjść ze swojej strefy komfortu. Zresztą na ten moment są obłożeni, RE8,RE4, a później pewnie bliżej im będzie do Code Veronica, czy nowej jedynki. W sumie nawet im się dziwie, te nowe Jurassic Parki mimo, że niezbyt dobre, to jednak komercyjnie zniszczyły. Ludzie się stęsknili za dinusiami i mogliby popłynąć na tej fali.
-
Ghost of Tsushima
No nie, opalonemu chińczykowi nie chodziło o Japonię w takim wydaniu:
-
Ghost of Tsushima
Sam twórca Yakuzy mówił, że ta gra jest bardziej japońska niż cokolwiek, co stworzyli japonczycy, a przypominam, że chłop zrobił takie gry jak Kenzan, czy Ishin(o samurajach, wydane tylko w Japonii). Tak po prawdzie, to nie kojarzę, żeby Koszmar lubił jakąkolwiek współczesną grę, może tą sytuację zmieni Stalker 2, ale będzie musiał jeszcze poczekać kilka lat.
-
Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2
Specjalnie dla tej gry miałem zamiar nadrobić jedynkę, więc trochę mnie zasmuciłeś.
-
Jak internet wpłynął na twoje postrzeganie świata gier oraz samych gier?
Nie sadzę, przynajmniej nie u u mnie, ale to pewnie jest ściśle związane z daną osobą. Jeżeli się naczytam, że RDR 2 jest mesjaszem, to i tak nie mam problemu, żeby zauważyć elementy, które są niepotrzebne i inwazyjne dla czerpania przyjemności z gry. Jeżeli się naczytam na forum, że fabuła Nier Automata jest tak piękna, że Szopenhauer by się popłakał ze szczęścia gdyby żył, to też nie znaczy, że nagle mnie ta fabuła poruszy, jeżeli tak się faktycznie nie stało(chociaż rozumiem, że kogoś mogło ruszyć egzystencjonalne (pipi)olo). Zwyczajnie sam decyduje, co sądzę o danej grze, jeżeli będzie przysłowiowa UBI gierka, ale zrobiona tak, że żadna UBI gierka nigdy przy tym nawet nie stała, to nie mam z tym problemu. Z kolei inaczej rozpatruje spoilerowe tematy(których unikam), bo jeżeli sobie nawp.ierdalasz do głowy jakieś wypociny typów, co przeczytali cały scenariusz przed zagraniem, w tym jakieś fejk i śmieszne obrazki(i już obdarli się ze wszystkiego), lub obejrzeli grę na YB i myślą, że to jest zupełnie, to samo co w nią zagrać, no to nie wróżę rewelacji. Jakbyś z góry coś sobie założył i szedł w zaparte, że tak jest, i nie może być inaczej nie znając żadnego kontekstu. Siłą rzeczy sam sobie robisz pod górę, równie dobrze możesz zacząć czytać książkę w odwrotnej kolejności. Teoretycznie mnie to nie rusza, ale jak się naczytasz, załóżmy, że zakończenie danej gry to abominacja, to podświadomie będziesz oczekiwał czegoś niefajnego, z tym, że koniec końców nie ma siły, który sprawi, że się podłączę pod większość, czy mniejszość wbrew samemu sobie. Przypomniał mnie się przykład z drabinami w TLOU, gdybym się o tym nie naczytał, to bym nawet nie zwrócił uwagi(więc coś w tym jest), ale ostatecznie i tak jest to wyolbrzymiony problem, więc nie, drabiny nie zepsuły mnie przyjemności z gry.
- Dexter- temat zbiorczy
-
Horizon: Zero Dawn
Jaki motyw z kwiatkami, o co chodzi?
-
The Medium
Jaka tam perełeka. Horror slaszerek dla nastolatków, max 7/10. Zresztą oceny pismaków też dupy nie urywały jak na dzisiejsze czasy.
-
Tenis
Zaczynam się denerwować. Bilans na RG 100-2.
-
Tenis
Jak wygra zrówna się z Federerem, czyli 20 szlemów na koncie.
-
Tenis
Chory poziom niektórych wymian, jak w jakimś Top Spin 4.
-
Tenis
Tenisiści często mają wyyebane w olimpiadę, bo nie ma tam pieniędzy i punktów(nie wszyscy, są tacy jak Djoko/Nadal/DelPotro, którzy dadzą się pokroić dla kraju). Więcej jednak jest takich, których chuy to interesuje. Tu się rozchodzi o podejście, a nie o wynik. Co do Radwy utrzymywała się przez dekadę, czy dłużej w czołowej 10(co u kobiet jest bardzo rzadkie), ale tak naprawdę jest największym przegranym, bo pełno dziewczyn(dużo słabszych od radwy) wygrało chociaż raz szlema. Penetta, Bartoli, Ostapenko, Stosur, a było tego więcej. Jeśli spytasz się tenisisty, czy wolisz 50 razy być w ćwierćfinale szlema, czy raz wygrać. Każdy dla, którego ambicje sportowe są ważniejsze od pieniędzy powie, że woli ten jeden puchar. Chociaż w przypadku Igi wątpie, żeby to był jednorazowy wybryk chociaż WTA jest bardzo wyrównane i niepewne, tam dosłownie 20-25 dziewczyn ma podejście do szlema. U facetów takiej patoli nie ma.
-
Tenis
Taka historyczna ciekawostka, żeby pokazać w jak dobrym stylu przeszła cały turniej: https://twitter.com/gokotaskes/status/1314939796171653120?ref_src=twsrc^tfw|twcamp^tweetembed|twterm^1314939796171653120|twgr^share_3&ref_url=https%3A%2F%2Fs9e.github.io%2Fiframe%2Ftwitter.min.html1314939796171653120 Steffi Graf w 88 zdobyła złotego klasycznego szlema(nawet żaden chłop w erze open tego nie dokonał), czyli wszystkie szlemy w roku plus złoty medal na olimpiadzie, więc wstydu nie ma.
-
Tenis
Ten rok jest poyebany: Lewy, Janek Legendary Polish Power Błachowicz, Zmarzlik, a teraz Iga.
-
Tenis
Mam ciary.
-
Tenis
Ależ te dropshoty idealnie zagrywa.
-
Tenis
Dzieję się, 2-0 w setach, meczowa w 3, w 4 od groma niewykorzystanych BP, a teraz decydujący 5. Niech się biją jak najdłużej.
-
Tenis
Proszę nie pomijać Jadzi Jędrzejowskiej, wiem, że to całkiem inne czasy, ale jednak nie wypada.