ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Reprezentacja Polski
Głównym zwrotem z tych baraży (który nie był jasny i potwierdzony przez FIFA aż do ostatnich dni) jest to, że ekipy z baraży są w 4. koszyku losowania. Trudno więc od razu o "grupę marzeń" dla choćby potencjalnej Polski. Nie trafią na żaden z "kraików". Faworyci barażów byliby "normalnie", według rankingu FIFA, nie w ostatnim, a na granicy 2. i 3. koszyka (Włochy i Dania w drugim). Za to ekipy z 50.-60. miejsca w rankingu FIFA (Uzbekistan, Arabia, Katar, RPA) są teraz w trzecim. Oczywiście casualowi fani nazwą chyba każdego z koszyków 2 i 3 jako cieniasa, którego każdy powinien klepnąć, a la Senegal. A jak z pierwszego się trafi jakaś Kanada czy Meksyk, to może i o nich tak powiedzą... Realnie, spory rozrzut jest głównie w trzecim koszyku, gdzie można trafić na groźną Norwegię, ale i na ekipy właśnie z 60. miejsca na świecie, więc spora różnica. Z drugiego będzie solidny przeciwnik, a z pierwszego - raczej bardzo mocny.
-
Octopath Traveler 0
Nie przekonuje do końca dla Octopath-sceptyka jak ja. Gra na pewno jest duża. Opinie mieszane, czy opowieść jest "świetna", czy nudna, a to jakby crux całej sprawy. Poza tym mieszane opinie, czy gra dużo wnosi czy mało do formuły. Na pewno prześwituje pewien brak ekscytacji wielu recenzentów z klepania 100 godzin dalszego Octopathowania. Raczej jestem niechętny, ciężko z czasem już by spędzać setki godzin na jRPG-u który ma TROCHĘ fajnych rzeczy.
-
Metroid Prime 4
To był 2003 rok, nikt z nas nie miał i tak nic lepszego do roboty niż iść jeszcze raz tym pięknym korytarzem i czuć ten klimat.
-
Simogo Legacy Collection
Kolekcja wyszła i warto dać się zachwycić. To niby krótkie gry, ale pod względem myślenia, są naprawdę wśród najlepszych. Wiadomo, że główną atrakcją jest Device 6. Kolekcja ma obecnie lekką przecenę premierową, z 60 na 51 zł. Byłaby to sensowna cena za samo Device 6. Jedną widzę na razie uwagę: Year Walk, przynajmniej w wersji Switch, wydaje się opierać na rozwiązaniach z iPhone'a. Innymi słowy, gra tego nie mówi w obecnej wersji, ale właściwie wymaga ekranu dotykowego do pewnych zagadek. Może spoiler, ale to mogłoby nieźle kogoś zaciąć, jakby grał nie dotykając ekranu. Poza tym, wszystko wydaje się jasno na wypasie. Kolekcja ma formę symulowanego iPhone'a, który nawet się obraca, gdy obrócimy Switcha (i podobno Steam Decka też). Ogólnie możliwe jest granie joyconami, sterując kursorem lub dwoma (także celowaniem ruchowym). Niemniej - to są wierne porty najbardziej pomysłowych gier z iPhone'a, bawiących się często formą (co chyba jasne od twórców Lorelei...), i najlepiej pasują do trybu handheld. Co tu mówić: najlepsza gra, jaką dziś zrecenzowano na Switcha 2!
-
Metroid Prime 4
No bo to jest prawda. Nie mogę jak wszędzie w necie czytam "DZISIAJ 8 to niska ocena, DZISIAJ 8 to jak 5". A kiedyś nie była? Kiedy wychodził MGS2, to gry mające średnią 8/10 to były gry takie jak: Ecks vs. Sever na GBA, Dave Mirra 2, Conquest: Frontier Wars, Asheron's Call: Dark Majesty czy Waterloo: Napoleon's Last Battle. No może fajne gierki w swoim gatunku, no ale nikt nie pomyli ich z Halo, GTA 3 czy Gran Turismo 3. Różnica jest nie do przegapienia. Nie widzę w tym nic dziwnego. Gier jest sporo, zazwyczaj gadamy o tym skrawku, który jest najlepszy. Wiadomo chyba, że nie latamy codziennie od 1 do 10. Niedawno kolega mnie spytał, jak oceniam jego dokument. Mówię mu, że no może 5, moooże 6... Wydawał się smutny z tonu. Myślę sobie: chłopie, jak ja oceniam dosłownie najlepsze filmy całego świata, wybierając do oglądania głównie te które dostały miliony na produkcję, dostają nagrody i najlepsze recenzje, to jasne, że średnia moich ocen na Filmwebie jest powyżej 5 lol. Ale jak ty zrobiłeś w pojedynkę dokument i ja mówię że jest na 5, to powinieneś być superdumny. Filmy robione za miliony MAJĄ być powyżej średniej, i tak samo jest z grami. Rocznie wychodzi teraz kilkadziesiąt tysięcy płatnych gier (a mówię tylko o Steamie, pomijam już komórki czyli większość gier świata). Mamy 2 grudnia, a na Metacriticu jest już ponad 100 gier wydanych w grudniu. W dwa dni. To dla mnie zupełnie normalne, że gra może być dużo, dużo powyżej średniej... i jednocześnie nie być taka znowu najlepsza.
-
NBA
Wymiana Ja to na ten moment temat na bekę (którą ja miałem i przy Lillardzie, ale wtedy byłem jedyny). Koleś to mieszanka totalna: gra obecnie fatalnie, zarabia mnóstwo kasy, wiecznie jest kontuzjowany, no i ma ciągle jakieś odpały. Mój ulubiony element to nowa teoria, że Morant świetnie się sprawdza jako... kibic i trener. Obecnie, gdy siedzi na ławie, podobno ma bardzo pozytywną relację z zespołem i wielce ich wspiera (czyli inaczej niż grając), a Memphis wreszcie wygrało trochę meczów. Może ktoś się wymieni na Ja w roli siedzącej.
-
Primera Division
No tak samo pomyślałem, wrócił Raphina i Pedri i jednak widać różnicę. Jest 1-1, ale Barca gra topowo. Problem z wynikiem dziś to głównie ten Lewandowski hehe.
-
Metroid Prime 4
2025 - rok, w którym Nintendo odkryło, że najlepiej by w grze zawsze był gadający nam wszystko kompan. Nie czekałem...
-
Metroid Prime 4
No wiadomo że 6/10 jest miażdżące (nie wiem, czy "w dzisiejszych czasach". Jak poczytam sobie recenzje z 2000 roku, a są nawet w necie liczne, to wtedy też 6/10 dla dużej gry to beka). Aczkolwiek te "szóstki" co do tej gry i tak są pełne pochwał w sumie. Widać, że ludzie oczekiwali wiele po Metroid Prime i czują emocje w związku z tym wszystkim. Jedno jest pewne, że negatywne opinie - choć nie wiem, czy opisywane tam rzeczy serio są AŻ TAK straszne - zabawnie się czyta:
-
Premier League
Wielki mecz to nie był, ludzie zapamiętają go głównie z zastanawiania się, czy Paqueta znowu postawił u buka, że dostanie kartkę, bo tak bez powodu się droczył, by ją dostać. W sumie to Liverpool stworzył dużo więcej konkretnych okazji przeciwko PSV. Solidne wymęczenie kandydata do spadku to niby lepszy wynik, ale jakoś nie widzę w tym przełomu dla ekipy. Pamiętam, jak skończył Tottenham rok temu - przez jakiś czas był styl, ale coś bramki nie wpadały, nie było wyniku. Wszyscy nagle gadali o zwolnieniu trenera. Zaczęli więc grać zachowawczo... i wtedy nie było ani stylu, ani wyników. Zobaczymy, jak będzie tutaj. Do meczu z Arsenalem 8 stycznia mają takich słabszych skillem przeciwników. Jak nie ustalą, że przynajmniej ich klepią, to będzie ciężka sytuacja. Za miesiąc trzeba będzie powiedzieć, jak ta ekipa wygląda, bo to już nie będzie zła pechowa passa i adaptacja nowych piłkarzy (chociaż - jasne, są młodzi, jeszcze wiele się z nimi wydarzy w przyszłości). Zobaczmy, kogo fani chwalą po tym meczu - Kerkeza, Gomeza i Wirtza. Tyle że ja nadal widzę, że ta trójka jakby nie jest do końca zgrana z tą machiną, nie myśli w tym samym tempie, nie ma tego przyjemnego uczucia, że podają albo wybiegają DOKŁADNIE wtedy, gdy inny kompan zaczyna ten sam ruch. A że mamy już grudzień, to mam coraz więcej wątpliwości, gdzie ten Slot zmierza.
-
Metroid Prime 4
"Czy Metroid jest nieliniowy" to jedna z klasycznych piwnicznych dyskusji gamingu. Zwłaszcza gdy wejdą prawdziwi fani "gatunku" i zaczną mówić o łamaniu sekwencji. "Sekwencja" ogólnie zaiste istnieje i jeśli już znamy grę (albo idziemy wzdłuż optymalnego poradnika), to generalnie istnieje zawsze "kolejne właściwe miejsce", może czasem dwa. W pewnym sensie więc nie jest nigdy nieliniowy. Nawet w przypadku Super Metroida i Prime'a, o raczej najbardziej otwartej, niejednoznacznej i cenionej strukturze, gracz raczej gubi się bo czegoś nie wie, niż ma wolność i swobodę. Ciekawym przykładem jest Metroid Prime 2, w którym z racji na mapę niektórzy naprawdę mogą się pogubić "bez potrzeby". Niemniej to też można nazwać nieliniowością - myślę, że to kwestia stopnia. Dread też był nieco krytykowany za dość sztywny właściwy nurt (gra akurat daje możliwości łamania sekwencji jak może żadna inna, i jest to fajne - ale i tutaj mam taką uwagę, że zazwyczaj tak mocno jesteśmy pchani do teleportów czy długich korytarzy prowadzących nas w "kolejne właściwe miejsce", że trochę nie ma po co sobie wydłużać życia i się w to bawić). Tak że to kwestia stopnia, a tutaj raczej jest bliżej tego drugiego biegunu. Bajer jest taki, że tutaj chyba nie ma nawet próby robienia wrażenia, że jesteśmy w takim (choćby połączonym wygodnymi teleportami i rynnami) kompleksowym świecie. Gra z tego co widzę może nie jest nawet taka zamknięta. Ale nie dzieje się w spójnym świecie, tylko serii odrębnych, dość małych lokacji znajdujących się na pustyni. WIELU recezentów porówuje to do konstrukcji Okaryny Czasu. Nie brzmi to dla mnie źle samo w sobie. Niemniej opinie o jakości są mieszane. Z pustynią na czele.
-
Metroid Prime 4
Nic w tych recenzjach nie brzmi jak dobry Metroid. Dość liniowy, trzymanie za rączkę, Miles, pustynia, by nie spoilerowac już innymi orzeźwieniami formuły... No nikt nie oczekuje od Metroida akurat tych rzeczy. Tyle widzę dobrego, że niektórzy recenzenci nie mieli ciśnienia by to właśnie dostać. Tak jak wczoraj pisałem, sam nie jestem jakimś fanatykiem niektórych "metroidowych" standardów - do pewnego stopnia lubię znaczniki na mapach i listy do wypełnienia, lubię fast travel i nie za trudne zagadki itd. Oczywiście odklejency już przylecieli przesadzać masakrycznie w drugą stronę lol. Grę nadal kupię to pogadamy, no ale raczej kupię jak będzie czas a nie że rzucam wszystko inne i gram day 1.
-
Metroid Prime 4
Pora to napisać bo inni zaczną, DOBRA GRA ALE SLABY METROID
-
Metroid Prime 4
Szoku chyba nie ma. Krytykowane najbardziej jest właśnie to, co fani serii najbardziej się obawiali. Większość osób pisze, że gra jest dość liniowa i kierowana, co dla wielu jest minusem.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Dobrze że ocenzurowali, nikt nie odgadnie tożsamości. W sumie to nie wiem, czy w polskim prawie cokolwiek zmieniono na sposób sensowny, czy faktycznie to jest jakoś wymagane, że jak powiesz te śmieszne konstrukcje typu "bramkarz Radomiaka, niezidentyfikowany przez nas w ogóle Ibrahima C." to się liczy jako zachowanie sekretu.
-
Metroid Prime 4
Na tym etapie poczuję wręcz ulgę, jeśli gra będzie po prostu dobra lol. Gra wychodzi po tylu latach przy nie za wielkiej promocji, nie pojawiając się mocniej na żadnym Direkcie. Pierwszy większy kontakt z szerszą zawartością to był ten pokaz dla prasy, z którego relacje są mocno negatywne - ale w sumie tylko w jednym aspekcie gry, którego w ogóle nie musieli wprowadzać, reszta jednak nadal jest chwalona, na czele z grafiką. Pewne załamania "ten Metroid nie jest dla fanów Metroida" już tak naprawdę przeżyliśmy 20 lat temu, jak wyszła trójka. Nie ma co romantyzować, że to była taka sama gra. Zamiast cisnąć oryginalność i wyjątkowość Metroida, Nintendo próbowało z niego zrobić bardziej typową grę akcji i szczelankę, tylko słabszą, z mało ciekawymi scenkami, mniej skomplikowanymi lokacjami. Zagadki były uproszczone, wizory nie były oryginalne, skany nie były tak wyszukane, często trudno było mówić o typowej "metroidówkowej" konsekwentnej konstrukcji otoczenia, a atmosfera izolacji została wywalona przez okno i wcale nic dobrego z tego nikt nie miał. Walki z bossami były może efektowne, ale nie było już wyzwania rodem z poprzednich części - ot, strzelaj we wrażliwy punkt. Ale... grało mi się super w trójkę, uwielbiam FPP z celowaniem ruchowym i tego jest mało, gra była bardzo wysokiej jakości i po prostu była to dla mnie spora przyjemność, jakkolwiek nie taka "metroidowa". Ponadto sporo zmian "upraszczających" mi się jednak podobało, bo nie byłem fanem latania zagubionym pod koniec "jedynki" szukając artefaktów i tego typu rzeczy. Tak, traci się te rzeczy które się DOCENIAŁO łażąc bez fast travel w jedynce, ten KOMPLEKSOWY DESIGN, ale ogólnie jest to warte ceny. Może trzeba zmienić jednak nazwę tego gatunku, bo Nintendo od dawna nie jest zainteresowane parciem w kierunku, który uczynił tę grę najbardziej kultową.
-
The Blood of Dawnwalker
Było w temacie. Czas działa jak w Personie - wybieramy, na której z określonych aktywności spędzić dany dzień i noc. Tak naprawdę więc nie ma dosłownego limitu CZASU w grze jako takiej, technicznie jest to limit progresu questów do wyboru, zanim gra osiągnie licznik dni (i nie jest na razie określone, co ten licznik właściwie oznacza - przekroczenie tych 30 dni to "nie od razu game over", zdaniem twórców, i raczej będzie to przyjaźnie rozwiązane). Samo granie i chodzenie po dostępnych lokacjach można sobie robić w dowolnym tempie.
-
Unicorn Overlord
Trudno powiedzieć, bo nie ma żadnej powinności lol. Możesz robić jak chcesz, nic się nie stanie. Gra pokazuje na mapie level. Ogólnie robienie zadań na podobnym poziomie (co oznacza swobodne latanie po różnych lokacjach przeplatając główne i poboczne) jest najbardziej typowe, bo nie ma męczenia się i nie ma bycia przepakowanym potem. Gra często "pokazuje żeby tam nie iść na razie" przez znacząco wyższy level danej lokacji/misji.
-
Europa Conference League
Nikt nie wygrywa w Europie tyle meczów, co polskie kluby. Polska ma tyle zwycięstw, co Łotwa, Wyspy Owcze, Słowacja i chyba Malta razem wzięte. Co za sezon.
-
Assassin's Creed: Shadows
Ubisoft opublikował bliższe spojrzenie na wersję Switch 2. Assassin’s Creed Shadows – Deep Dive Into the Nintendo Switch™ 2 System Port Gra zawiera wszystkie dodatki poza Claws of Awaji, i obsługuje cross-save z innych platform. Ubisoft mówi o "jednym ze swoich największych wyzwań" przy przeniesieniu gry na Switch 2, "które wymagało przemyślenia na nowo wszystkiego w grze, od tego jak renderowany jest świat do tego jak współgrają ze sobą systemy". Geez... Zastosowano wpieczone oświetlenie - nie była to jednak rzecz z gruntu nowa dla twórców, bo tak samo zrobiono już z myślą o Xbox Series S oraz słabszych pecetach. W trybie handheld poświęcono jakość obrazu, dystans dorysowywania i poziom szczegółów. Twórcy chwalą HDR i VRR w trybie handheld. "Zazwyczaj potrzeba 40 klateczek dla VRR, ale zrobiliśmy dedykowany algorytm, który utrzymuje VRR nawet przy 30 klateczkach". Gra obsługuje ekran dotykowy do menusów. W dalszym czasie mają dojść optymalizacje działania, obsługa myszki i klawiatury, oraz Claws of Awaji i inne dodatki. Twórcy chwalą skalowalność silnika Anvil... Zobaczymy. Chyba najnowsze gry na nim, które wyszły na pierwszym Switchu, to kolekcje starych Asasynów, a taki Rogue z 2014 już tak doskonale nie chodził. Wideo, które wrzuca Ubisoft, opierają się na tym, że postać chodzi powoli przed siebie, co jest dość podejrzane...
-
Metroid Prime 4
Gra podobno się już zaciąga ze sklepu tym, co kupili. Jacyś odważni? Na stronie Nintendo pojawiły się opisy funkcji amiibo, swoją drogą. Figurka Syluxa przy każdym dotknięciu będzie nam dawała puszczenie jakiejś kwestii Syluxa w grze. Gadający Sylux jako główny antagonista - o tym najbardziej marzyli fani Metroida...
-
Europa Conference League
Legia jednak zaczyna dostawać i w Europie do swojej ligowej postawy. Niesamowity klub. Na ten moment wygląda to tak, że trójka klubów ma solidne szanse dość daleko zajść, a Legia na dnie. Mogliby się niby napalać, że przed nimi tylko mecze z ekipami z Armenii i Gibraltaru, ale... obie te ekipy są na razie wyżej od Legii w tabeli.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
JEŚLI to zmienią i to szybko i rynek będzie pełen tylko "poprawnych" kopii, to może... Nie stawiałbym na razie domu, że tak będzie.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Nikt tutaj się nie obraża że gierka jakoś chodzi albo nie, poza tymi samymi osobami codziennie. Opisałem tylko, co przypuszczalnie się stało, przy logice które opiera się na tym że ludzie robią rzeczy, jakie faktycznie się zdarzają, a nie siedzą i kombinują jak by tu nic samemu nie zyskać, a uczynić zuo gejmerom. Gra w zapowiedziach twórców miała prezentować wersję 1.0 i w sumie mieć dalsze uaktualnienia, ale ogólnie być normalnie grywalna. W sumie to nie widziałem nigdzie w sieci jeszcze, by ktoś to powiedział, no ale może jeszcze nie dostali gry. Cała gra do ściągnięcia waży obecnie 9,5 GB w wersji Switch 2. Jak by nie patrzeć wydaje się, że jest jakaś pomieszana kolejność uaktualnień których chce system, że ściąga tyle gigabajtów. Chuj wie, co on tam ma do ściągania, uaktualnienia od czasu wersji 1.0 mają bardzo mało ciężkiego kontentu i na bank nie zajmują więcej, niż kilkaset MB. Wygląda to tak, jakby gra w każdej wersji ściągała uaktualnienia do jakiejś starej, mniejszej wersji. Może coś napisali w czasach early accessu albo coś. A czemu myślę, że im się powaliło z tym jak działają dwie wersje na jednym karcie - bo a) gry mogą na 100% działać z karta (jak widzimy po takiej Zeldzie), b) wszystko inne już było na pierwszym Switchu i działało.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Nie jest wykluczone, że tak się stanie. Pierwszy Hades miał cztery wersje kartridża z kolejnymi wersjami, co jest wyjątkowe wśród gier nierobionych przez Nintendo. Powodów można może sobie wyobrazić kilka (produkcja i dystrybucja gry zajmuje miesiące, a Hades 2 jako gra z ciągłymi uaktualnieniami early access i nawet znaczącą zmianą zakończenia po premierze mógł być w różnym stanie w momencie tłoczenia), ale żaden z nich nic specjalnie nikomu nie daje w porównaniu do tej sytuacji. Nie ma żadnej korzyści z wydania gry z niepożądaną przez niektórych cechą bez powodu. Przynajmniej o ile nie założymy że Złe Nintendo siedzi w fotelu i rozkazuje wszystkim robić Zło na siłę specjalnie po to, by Daffy i Jimmy cierpieli i po prostu delektować się ich negatywną opinią, bo tak lubią, ale niektórzy są w stanie żyć bez tego założenia.