Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Wydaje mi się, że zrobiłem wszystko w grze. Nie wiem, czy jest przedmiot czy walka, które ominąłem. Czy kupiłem wszystko - wszystko unikalne chyba tak, zostają ewentualnie nieliczne ugprade'y, no i pewnie masa tych ulepszeń broni i recoatów, które technicznie można kupić. Kasy na koniec było w sam raz na ostatniego kupca. Jedyne, co mi nie siedzi do maksowania, to level. Jestem blisko, ale... tylko 91. No i tutaj zaczyna się problem, bo już chyba nic więcej w grze nie ma. W Drafts, dostaję za walki... trochę expa. Tak z 10% levelu mi podskakuje. Czyli wychodzi 90 walk na maksa, i to nie jak w Personach, że ich rozjeżdżasz autem bo masz wysoki level, tylko nadal naprawdę mają masę HP te bydlaki, a dają mi jebani 10% levelu...
  2. NBA

    ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No... nie byli lol. Pistons odpadli z ekipą, która pod każdym względem była normalnie zawsze lepsza lol. Ich odpadnięcie o niczym nie świadczy playoffowo, w sezonie regularnym też byli sporo słabsi od Knicks. Rockets przegrali 3-4 z ekipą, która od miesięcy była w podobnej/lepszej od nich formie. Ale ok, sam powiedziałem, że jakoś Warriors faktycznie w pojedynkę zapewniają jakąś tam nitkę do zawieszenia tej historii. Za to Lakers z dosłownie kolesiem z największą karierą w historii NBA, oraz Luką "właśnie W POJEDYNKĘ DOCIĄGNĄŁ Dallas do finału NA WŁASNYCH PLECACH" Donciciem byli sporymi faworytami z Wolves właśnie z tego powodu... i byli lepsi w sezonie regularnym... i dostali 4-1. Bucks z wieloma miszczami też zostali rozjebani w pył przez tylko ledwo lepszą w sezonie regularnym Indianę, chociaż tutaj ktoś powie tradycyjnie, że przez kontzuję Lillarda się nie liczy, poza tym Indiana była jednak lepsza w sezonie, więc powiedzmy, że to można pominąć. W sumie w tej rundzie tylko Lakers i Warriors byli jakoś ogromnie faworyzowani tylko z tego powodu, no ale jak mówię - tak, Warriors znowu to faktycznie zrobili. Czasami jednak są i 4 serie w jednym tygodniu, które tę religię obnażają, i nikt z tych "ekspertów" na to nie reaguje i dalej powtarza, że doświadczenie i supergwiazdy ZAWSZE wygrywają w playoffach dużo więcej, niż w sezonie. Nie jest trudno się śmiać z ludzi, którzy walą takie teksty, że ZAWSZE coś się dzieje, bo takie jest niesamowicie łatwo obalić. Dlatego też niektórzy po prostu nie walą takich bajeczek, i można ich jebać że piszą nudno czy coś, ale nie można im/mi nawalać, że napisali głupotkę hehe.
  3. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    I tak bardzo dużo wrzucili do tej gry, naprawdę jestem w szoku jak na grę indie "nie wiem czy się uda". Często tylko raz w grze. Jebany łysy mim, różne pojedynki 1 vs 1. Obniżanie maksymalnego HP na stałe, ogień, likwidowanie tarcz, różne warianty petanka narzucające inne taktyki, usuwanie kompanów na stale, blokowanie leczenia, wysysanie całego AP, przeciwnicy do walenia tylko szczelaniem... I tak dalej... W ulatimate lokacji praktycznie nie da się w ogóle np. leczyć, bo w większości walk przynajmniej jeden potwór zakłada blight i usunięcie tarczy albo inverted. Na pewno możliwości na dodatki/nowe gry są spore, w końcu to wszystko gdzieś tam było w historii RPG-owania i jest w tej historii jeszcze więcej motywów, ale w tej jakości i systemie uderzyłyby inaczej. Jak się czerpie i z gier akcji, i z action RPG-ów jak Soulsy, i turówek, i Fajnali, i gier narracyjnych, to można wiele powrzucać. Jako fan gatunku, grający od Yakuzy przez Undertale przez Omori po indyki jak Haven, Lisa: Painful,. West of Loathing czy Thirsty Suitors, jasne są nieskończone możliwości na dalsze ciekawe rzeczy. A może zrobić siatkóweczkę jak w Pyre/Beastball? Pokemony (co samo w sobie ma nieskończony potencjał)? Turowe RPG-i są ciągle niezwykle bogatym gatunkiem, tylko zazwyczaj nie mają grafiki i dopracowania by marzyć o takim sukcesie. Dodatkowe wyzwania mogą być wszelakie i łatwo wymyślić takie, że unieważnią wszystkie dotychczasowe mechanizmy.
  4. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    No, klasyka sekirowania, jak masz "ciachciachciachciachciachciachciach", to w sumie na swój sposób bardzo łatwo się paruje, bo o ile wciśniesz 7 razy, to prawie nie ma momentu, by nie trafić w okienko tolerancji gry hehe. Ale tutaj bardzo różnie bywa. Zazwyczaj jak widać trajektorię, to są moje ulubione ataki, że np. strzelają pociskami, darmowe punkty. Poza tym jednym atakiem, że leci jakby światło po ziemi - tutaj zależy, która postać, bo odległość jest bardzo różna dla każdej z nich, jeden combos miesza wszystkie postaci, i w jednej z konfiguracji (coś typu przeciwnik po lewej ekranu i postać atakowana też) za ciula nie mogłem trafić. Wielki zamach z góry - bardzo lubię. Ale z obrotu (rzadko w tej grze) - nienawidzę. Dobry przykład to dwa kombosy potwora Hexga - walczyłem z nimi sto razy i ten combos z góry chyba nigdy nie spudłowałem, a tego z obrotu chyba nigdy nie trafiłem hehe. Najgorsza walka pod tym względem to były chyba trzy chromatic szermierki, jak się nauczy soulsowo to niby nic niespotykanego w soulsach, ale kurde, ileż one miały długich i urozmaiconych rytmem tych kombosów. Ogólnie te opcjalne walki typu 3 wyjątkowe potwory naraz są zarąbiste. Po bodaj pół godziny nagle widziałem nadal jakiś atak, który mnie zaskakiwał. W ogóle ta gra, choć "turówka closed world z mapą świata" ma serio tak wiele wspólnego z Fajnalem Rebirthem, tutaj to samo mogę powiedzieć, im więcej dowalają tym lepiej widać możliwości systemu walki. Tylko no, tutaj wszystko powiedziano w temacie w ostatnich postach - są pewne podstawowe recepty nawet na niewyobrażalnie trudnego superbossa na hardzie, nie trzeba opanować naprawdę WSZYSTKIEGO by robić praktycznie wszystko w grze, daleko od tego.
  5. NBA

    ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No kurde, faktycznie, GSW jest niemal w pojedynkę odpowiedzialne za jakieś bronienie się tej opowieści o "doświadczeniu wygrywającym zawsze w playoffach", trzeci raz z rzędu to robią. (Jeśli nie liczymy porażki z Sacramento w play-in hehe). Nie żeby to był szok ogólnie, bo ekipa była w dobrej formie w ostatniej części sezonu, po zmianach składu. Steve Kerr akurat faktycznie ma osobne biegi "na dlugą metę" i "gdy trzeba wygrać" - stara się, próbuje, myśli o przyszłości klubu, ale gdy jest najważniejszy mecz playoffów, nie cacka się, i niejeden zawodnik dostaje 0 minut. Dobry przykład to Kuminga. Mimo młodego wieku, czasami wydawal się jedną z opok GSW, grał czołowe minuty, dużo rzucał, efekty były dobre. Mówiło się o wymianie Kumingi za doświadzoną gwiazdę w ruchu typu "win now", ale czy warto oddawać kogoś, kto już teraz jest dobry, i jest przyszłością zespołu? W pierwszej części sezonu, grał po 30 minut. Przychodzą playoffy - zbiera DNP.
  6. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Boss co cię szybko zabija nie jest najgorszy lol. Przynajmniej się nie łudzisz. Ja miałem takie starcia, że zmierzały donikąd, ja żyłem, pasek prawie nie schodził, pomyślałem "ok, muszę dopakować/zmienić taktykę... ale co, może się uda jak będę idealnie parował wszystko, próbujmy". I ładowałem save'a po pół godzinie bo boss miał dalej prawie pełne życie hehe. Łysy mim, ty kurwo. Ale nauczenie się po 5 godzinach w końcu jak się paruje zestaw musical Nevrons - bezcenne. Coś się traci, jak się nie walczy wręcz z typami. Przydałby się jakiś wskaźnik za wcześnie/za późno, bo jest kilka tak wolnych ataków, że serio chuja umiem zrozumieć. Czasem wciskam jak leci i paruje, niektóre ataki praktycznie po tym jak już jest kontakt, jak dla mnie. I z biegiem czasu wchodzi mi parowanie coraz rzadziej. Miałem 100 godzin funu z tą grą, i podobało mi się, że daleki byłem od efektywności. Taki build Lune - spodobała mi się idea pewnej losowości, że broń mi generuje losowe stainy, i nigdy nie wiadomo jak się potoczy walka. Inną postacią miałem niesamowicie repetytywny build oparty czysto na zwykłych atakach, duża odmiana i niezbyt mocny właściwie, ale nawet mi pasował jako element zespołu, bo generował masę gradientu i innych rzeczy które wywoływał.
  7. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    No, dokładnie, nie wiem czy chcesz skasować te epickie starcia jednym atakiem. Może chcesz... IMO nie są jakoś najciekawsze w sensie rozgrywki. Ale ostatnia lokacja głównego wątku ma też resplendenty i ekiwpunek na poziomie 16 - po prostu więcej ma sensu w sensie rozwoju ekipy, jeśli zrobisz to przed dużo potężnijeszymi opcjonalnymi lokacjami, jakich jest sporo.
  8. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
    Boss co się zabija nie jest najgorszy lol. Przynajmniej się nie łudzisz. Ja miałem takie starcia, że zmierzały donikąd, ja żyłem, pasek prawie nie schodził, pomyślałem "ok, muszę dopakować/zmienić taktykę... ale co, może się uda jak będę idealnie parował wszystko, próbujmy". I ładowałem save'a po pół godzinie bo boss miał prawie pełne życie hehe. Kurde nie ten temat, miało być w Clair Obscur, skasować
  9. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Hm, od czego zależy ten Slow? Przez całą grę często zakładałem przeciwnikowi Slow, i jakoś nie widziałem wielkich efektów, raczej lekkie, na pewno nie na poziomie że 8 razy atakowałem lol. Chodzi o to, że dowala się ekwipunek maksymalizujący szybkość czy coś się robi w walce że niby taki jest efekt? Najlepsze co osiągnąłem, żeby serio MOCNO opóźnić kogkolwiek, to mieszanka ciągłego nakładania foretell Sciel i delay slash, ale to tylko się udaje na bardzo wolnych bossów.
  10. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Oglądam se wywiad, a tam gadają o Manorze i o psie też hehe. "Czy najpierw był Monoco w grze czy pies? Nie powiem". "Najpierw miałem Mega Drive'a, ale miałem trzy lata, nie pamiętam nic. Pierwsza konsola, jaką pamiętam, to było PS jeden. To widać, że jestem cały za Final Fantasy... 8 i 10, zwłaszcza, ale męczyliśmy się ostro z braćmi, nic nie rozumieliśmy. PS1, PS2, GameBoy, całe życie grałem w sumie tylko w japońskie gry. RPG, RPG, jeśli nie ma liczb to się nudzę... chociaż Devil May Cry jest w moim top 3 życia, DMC, Journey i Suikoden... " "Nie myślałem, że gra stanie się takim fenomenem. Zakładałem, że robię grę dla dokładnie takiego gracza, jak ja, których trochę jest, ale nie jakieś masy. Czuliśmy, że gra będzie dobra dla fanów, bo cały czas w nią graliśmy, nadal to robimy po 5 latach pracy, próbujemy speedrunów, wymyślamy nowe szalone taktyki - nie tak, jak często developerzy mają, że nie mogą już patrzeć na robioną grę. Więc zakładaliśmy, że będzie miała jakąś społeczność oddanych fanów. Wielki sukces - tego nie spodziewaliśmy się. (...) To, że gra jest nawet na półkach w Japonii i ma tam fanów, to już w ogóle marzenie z dzieciństwa i nadal nie chce się w to wierzyć" "Figurka Esquie? Tak, tak, myślimy nad takimi rzeczami, ale wiecie, nie wyjdą od razu, bo jesteśmy nadal przytłoczeni tym wszystkim, to jest nowa sytuacja... Ogłosiliśmy winyl OST, i gadamy o wielu innych rzeczach, ale to zajmie czas (...) Kurde, ależ teraz będzie presja i oczekiwania na następną grę" "Pisaliśmy w obu językach na zmianę. Pierwotny plan był po angielsku, napisaliśmy z Jen cały scenariusz po francusku, potem go przetłumaczyliśmy na angielski i nagrywaliśmy kwestie sami - Francuzi - po angielsku. (...) Ale, wiesz, jesteśmy w dystopijnym Paryżu, mamy berety, bagietki, więc powiedziałbym, tak, to jest francuska historia" "Film? Tak, ogłosiliśmy już, że ma być. To projekt hollywoodzki, więc kto wie. Podpisaliśmy prawa. Różni ludzie się zgłaszają, że chcą napisać scenariusz, na tym etapie wszystko może jeszcze upaść, wiele do zrobienia jeszcze" "Robert Pattinson to Gustave? Ludzie mówią różnie, kogo im postaci przypominają... Mieszanka. Jeśli chcesz wiedzieć, co jest inspiracją, popatrz na zdjęcia członków studia hehe" "Czy gra mogłaby powstać w Ubi? Tego typu projekty - nowe IP, oryginalne historie, oryginalne postaci - jest na pewno ultratrudno przepchać do realizacji w dużej firmie. Jest wiele etapów zatwierdzania, rozbudowane struktury... Musisz mieć już odpowiednie osiągnięcia w CV, i być odpowiednio wysoko w hierarchii zespołu, by móc proponować tego typu własne projekty. Gdybym chciał coś takiego zrobić w dużym studiu, dojście do tego etapu zajęłoby mi 25 lat. Nie mam cierpliwości. Chcieliśmy też zrobić rzeczy po swojemu i naprawdę mieć fajny klimat. Bo na tym polega ta gra - stworzeniu nastroju" "I mogliśmy mieć wszystko dobrze zrobione, wynajęliśmy naprawdę ładne biuro, z dużym ogrodem - graliśmy codziennie w przerwie w petanque. Żeby gra miała ten nastrój pasji, naprawdę potrzebowaliśmy takiego klimatu typu "grupa przyjaciół robi coś razem". Rozmawialiśmy o czymś, jakiś żart, chcieliśmy to umieścić w grze - od razu dawaliśmy to do gry. Taka elastyczność, bezpośredniość - to jest zarezerwowane dla małego studia indie. Tutaj w Montpellier mamy tylko 25 osób. Znamy się wszyscy dobrze. Trudno to osiągnąć w dużym studiu. Zakładanie studia samemu jest też ultratrudne - to nie jest żadna ścieżka szczęścia, nie ma co. To masa pracy. Jako założyciel, masz bardzo mało dni wolnych i wieczorów wolnych, przez kilka lat. Ale warto" "Game Pass? Przede wszystkim zawsze chcieliśmy dotrzeć do jak największego grona, Rynek jest bardzo zacięty... Zwłaszcza gdy robisz grę AA, jest niewiadoma. Gdy podpisaliśmy Game Passa, nie byliśmy jeszcze zwłaszcza pewni, czy gra będzie udana, więc uznaliśmy: jeśli wtopi, to przynajmniej przeżyjemy. To była dobra możliwość zminimalizowania ryzyka. Teraz ludzie nam piszą nieraz, że wypróbowali na Game Pass ale kupili też grę, by mieć" "Maelle jest najbardziej broken? Niee, jest może w top 3... Nie wiecie, co jest możliwe w tej grze. Wymyśliliśmy w grze tak przegięte buildy, że jeszcze nikt w sieci ich nie stworzył. Ale gracze już sporo rzeczy wynaleźli, szybciej niż myśleliśmy hehe. Ale nie ogłoszę swojej własnej tier listy" "Co dalej? Na pewno jaramy się możliwością zaczęcia nowego projektu. Bo ostatni etap pracy nad grą to sama optymalizacja, naprawianie błędów - więc nie możemy się doczekać, by móc wrócić do pracy kreatywnej. Na razie tylko czytamy Reddita, co ludzie zgłaszają, naprawiamy bugi, nic ciekawego" "Switch 2? Na pewno sukces gry otworzył wiele nowych drzwi, tyle powiem. Będziemy oceniać, co jest możliwe" Quelle suite pour Clair Obscur ? Avec Guillaume Broche, le directeur créatif - YouTube
  11. NBA

    ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie czuję tematu. Trudno słuchając LeBrona odczuć, by na tym etapie życia chciało mu się przeprowadzać i wchodzić w nowy tryb latania więcej, spędzania mniej czasu z rodziną itd. Jasne, może negocjacyjnie musi tak mówić, przecież nie powie, że i tak zostanie w Lakers... Ale tego nie czuję. Poza tym, kto myśli o kontrakcie czterdziestolatka w takim momencie sezonu lol. Clippers po raz szósty z rzędu kończą sezon rozczarowaniem, mimo masy supergwiazd ściągniętych przez te lata. Westbrook odnalazł radość, mówiąc publicznie, że jest zawodnikiem, który robi masę rzeczy, może często rzeczy złych, ale robi... Zabawne to jest, jak wszyscy go chwalą, podkreślając, że no Russell to Russell, ponawala durne akcje często, ale to taki urok jego hehe. A teraz po tej mordędze, Denver zagra z OKC, którego zawodnicy zagrali jakieś 3,5 meczu przez ostatni miesiąc. Teraz zacznie się ocenianie, czy OKC utrzyma poziom w decydującym momencie, Denver tak łatwo nie będzie zmiażdżyć. A "doświadczenie i supergwiazdy" z Warriors zaczęli jednak mieć problemy, ich taktyka ofensywna wcale jakimś geniuszem największego weteraństwa w lidze nie imponuje (dać Curry'emu, Curry wyczaruje... Boże, w WIELU akcjach GSW ma TRZECH zawodników, których nikt nawet nie kryje na obwodzie, byli nie wbiegli pod kosz). Jeśli zwalą dziś serię, w której prowadzili 3-1... Kurde. Last Dance? Za rok pewnie dalej spróbują, ale to by było. Szkoda że mecz o 2.30 mimo niedzieli.
  12. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Na pewno twórca doskonale zna Personę, ale nie wiem, ile tutaj akurat sama Persona miała wprowadzić. Sterowanie osobnymi przyciskami zamiast przewijania listy? To już robił Super Mario RPG, który w wersji NTSC miał fioletowe przyciski, a w europejskiej kolorowe. Estetycznie, menusy są funkcjonalne, przede wszystkim są bardzo szybkie, jak się już wie co się robi, to się nawala strzały, ataki i techniki tak, że niemal się nie pojawiają na ekranie, wchodzi to pod grę akcji hehe. Tutaj takie z początku gry i byle co, a kurde, Persona tak nie działa hehe. Ani Super Mario RPG. Chociaż szła powoli w podobnym kierunku, różnica z części na część była lekko w tym kierunku... ale lekko. Są pewne uproszczenia w kierunku gry akcji, które na swój sposób próbowały też od dekad Fajnale. Masz 6 technik dostępnych (jak chcesz Sekiro, to nie musisz ich nawet używać). 3 przedmioty, z których góra jeden będziesz w ogóle używać. Strzelanie jak w SZCZELANCE, LT RT pif paf (i nie da się nawalić przycisku naraz jak w Personie, bo przeciwnika odrzuca i nie trafisz!). Włożyli sterowanie gry akcji w turówkę. Mapa świata to mapa świata - da się zrobić, tylko nikt specjalnie nie chciał, bo założył, że tego nie chcą gracze (i pewnie wielu na świecie nie chce). To, że dodali bąbelki, mniej mnie zaskakuje, niż to, że wszystkie mechanizmy działają, i są piękne. Jak się patrzy na lokacje... wiadomo, że wyglądają one bardziej jak w Soulsach, są relatywnie kompaktowe na RPG-a, skupione na detalach raczej niż na ekspansywności. Ale mają takie ucuzcie... dzieła sztuki, każdy kadr jest estetyczny i po prostu ładny, oświetlenie, faktura wszystkiego, wszystko jakoś idealnie pięknie do siebie pasuje i ma unikalny charakter miejsca i uczucie podczas chodzenia po każdej lokacji jest świetne. Że TEN element Fajnali gra odda tak dobrze, to chyba nikt się nie spodziewał. Jak wszystko, ta mapa świata świetnie łączy, hm... czytelność z nieczytelnością. Bardzo mało się nam mówi wprost. Pojawiają się nazwy lokacji, gdy podejdziemy do nich, wejścia są subtelne, skarby malo podświetlone, jedyny komunikat co do wskazówek to jak lokacja przekracza nasz level o ileśtam to jest "danger" na wejściu. Jest to tak zajebiście ładne, że mimo mało intensywnego gejmpleju, miła jest to mapa, choć myślę, że najważniejsza nie jest. Fajny pomost między grami open world (które wykonane na tym poziomie musiałyby żreć niesamowicie dużo surowców) i statycznymi ekranami z ostatniej Persony.
  13. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Przecież masz napisane. Rozwaliło mnie co tam jest jeszcze w tym Manorze. Mogło by nie być, i tak by była to świetna rzecz w grze. Ale poszli dalej. Tak można opisać tyle rzeczy w tej grze... To jest prawie jak... Fajnal Rebirth jRPG-ów.
  14. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Przecież to zrobiłem lol. Opisałem tylko wrażenia z tego jak do tego dotarłem. Kurna, nie wierzę że sporo osób tak o sobie wskoczyło do tego obrazu lol. W grze nie ma praktycznie nic takiego przez całą resztę, i nie ma specjalnej oznaki, że ten obraz jest jakiś dziwny. Ile godzin ja w tej grze skakałem po kamieniach, które zazwyczaj tylko wyglądają jakby można było po nich chodzić. A tu kurde wskakuj se w obraz.
  15. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Ja nie mogę. Jaki doggo room, myślę, łażę po tym Manorze. Przy okazji odkryłem kilka innych sekretów w tym miejscu lol, klikając po wszystkim aż trafiłem. Mój ulubiony: bodajże JEDNO lustro można zbić. A nawet jak zobaczyłem takie jakieś lustro z innego materiału, to próbowałem, ale że się nie dało - następnych pewnie już nie próbowałem. Próbowałem też grać każdą postacią na fortepianie... trochę dziwne, że Lune, będąc niby muzyczką według scenariusza, należy do najcieńszych grajków w ekipie. Ciekawe, ile jeszcze rzeczy nadal ominąłem w tej dużej grze. Swoją drogą, to te zdjęcia ekipy w Manorze... No tak, wchodzisz na stronę i tam oni wszyscy są, właśnie tak wyglądają. I staje się jasna inspiracja dla wszystkiego w tej postaci.
  16. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Nie wiem, ile jest użyć max w sumie, bo gra tego nie podaje, ale na pewno możemy ulepszać te butelki, w menu "upgrade resources" cały czas od początku gry pół ekranu zajmują te trzy butelki, 0/2, 1/2... i kurde, gdzie jest ostatnia zielona? Skoro 0/2 bodaj wskrzeszało postać na 1/3 życia, po jednym ulepszeniu wskrzesza na 2/3 życia, to zakładam, że to jest ulepszenie by butelka wskrzeszała na pełne HP, tylko gdzie to drugie ulepszenie jest.
  17. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Ktoś w ogóle znalazł ostatnią butelkę lol? Wiem, że pewnie nie ma za to technicznie trofeum, ale kurde, co oni zrobili z tymi butelkami.
  18. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Gra jest bardzo otwarta na mapie świata, wraz z dostaniem pływania, latania itd. coraz bardziej. (Aha! Może nieoczywiste, ale nieraz warto wejść z powrotem do lokacji, które się przeszło, a była tam jakaś działalność głównego wątku na końcu, sam się zdziwiłem w ilu z nich jest jakiś dodateczek, czasem niemały). Dla mnie oznaczało to DZIESIĄTKI godzin zbierania batów, bo jak jest szansa pokonać, to się starałem pokonać hehe. A czasem nawet robiąc wszystko dobrze, po prostu mało zabierałem i trwało to pod godzinę, żeby HP zleciało do zera. A tymczasem są obszary znacznie łatwiejsze i dobre do ulepszenia ekipy, ale z góry nie widać, które, możliwy jest "naturalny" progres, gdy się wybiera ścieżki. Z perspektywy czasu, po dostaniu latania najpierw zrobiłbym: The Reacher - jedyna chyba lokacja do latania, która na tym etapie jest wręcz łatwa, ja zrobiłem ją dużo później i kurde, ciekawa lokacja, piękna, ale klepałem tę masę przecinwików wszystkich pierwszym atakiem. Wypadają tam resplendenty (a, Boże, resplendenty to rzecz, której większości graczy będzie chyba najbardziej brakować... chyba że ktoś serio gra jedną postacią jeden "build" hehe. Następny level ulepszenia wydaje się DUŻO łatwiejszy do zbierania). Gdzie jest Reacher - gra kieruje do tego poprzez questy odkrywane przy ognisku, i zaznacza czerwonym kółkiem Frozen Hearts - lokacja, o której słyszymy wcześniej w grze, ale gdy dostajemy latanie, to akurat mamy level (na hardzie), by nie była to żadna męka ta lokacja. Można zdobyć dużo surowców i leveli Endless tower - wielka wieża na południowym zachodzie mapy, jest to takie koloseum typowe, przeciwnicy znani z reszty gry w jednym miejscu. Może nie od razu przejdzie się do samego końca po zdobyciu latania, ale warto zaglądać. Można ogarnąć wielu mocnych przeciwników i ich ataki szybko, wypada też sporo ulepszeń do broni Flying Manor to znaczna lokacja, która na 80 levelu jest już łatwa, ale nie jakoś szalenie, ma bardzo ciekawe tematy, i można tam zdobyć sporo ostatecznego ulepszenia broni (które DUŻO podnosi atak) To takie które zwróciły moją uwagę, potem imo można dokończyć to, co gra pokazuje na mapie jako questy postaci/główny, albo sobie klepać co się chce i maksować, jest to masa lokacji o różnym rozmiarze i czasem bardzo ciężkich wyzwań, często bardzo piękne i ogólnie wszystko warto.
  19. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie no, nie w tydzień - musieli mieć serię 1 wygranej w 5 meczach, żeby się zrobił CIEKAWIE w kwestii drugiego miejsca. Uważam, że nie powinni się przejmować - stawka nie jest ogromna. Mistrzostwo zawsze było poza zasięgiem, a w LM i tak Arsenal zagra, nawet jeśli spadnie o miejsce czy dwa. Walka o resztę LM jest nadal dużo bardziej niewiadoma. (Na czele z finałem Europa League ekipy nr 14 i 16 w tabeli lol). Jamie Vardy strzelił pierwszego gola od bardzo dawna. Przeciwko Southampton każdy jełop gra swój jeden dobry mecz w tym sezonie. Vardy obecnie ma 498 meczów dla Leicesteru we wszystkich rozgrywkach, i 199 goli. Ciekawe, czy dadzą mu wbić kolejnego, zanim odejdzie. Koleś według mediów uważa, że Championship to za niski poziom dla niego, że może pograć jeszcze w Premier League. Nikt, kto widział, jak gra przez ostatnie miesiące, tego przekonania nie podziela. Ale to jest fenomen - anty-Lewandowski. Znany z absurdalnego olewactwa standardów ("dbanie o siebie na starość" to w jego wykonaniu zastąpienie nawalania ciągle dużych puszek Monstera... nawalaniem ciągle małych puszek Red Bulla), dalej gra i się (ledwo) rusza, mając 38 lat.
  20. NBA

    ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Koniec ery. Po roku "tymczasowego zdrowotnego", Gregg Popovich oficjalnie przestanie być trenerem San Antonio Spurs. Wiadomo, że to najbardziej utytułowany trener w historii NBA, uważany za najlepszego itd. Ale zawsze zastanawiam się, ile by osiągnął z nimi ktoś inny. Pamiętam, że Pop np. wcale nie chciał Tony'ego Parkera (a Parker od pierwszego meczu w NBA wyglądał na fenomenalny pick), i tak dalej. Przekonali go inni. Więc nie każdy wielki geniusz Spurs wynikał z jego geniuszu. Zawsze jest wiele zmiennych. Spurs nie byli słabi, gdy Pop ich obejmował. Ledwo co wygrali 59 meczów w sezonie, ale po słabym starcie następnego (kiedy kontuzjowany był David Robinson), Popovich jako menedżer sam zwolnił Hilla i go zastąpił w roli trenera. Tamten sezon wcale się nie poprawił, skończyli z bilansem 20-62. A potem... potem wygrali loterię i dostali Tima Duncana. Może to świętokradztwo pytać o to, ile szczęścia miał Pop, ale ostatnie lata wcale nie imponowały tą słynną niezawodnością Spurs i geniuszem do robienia z każdego byle kogo świetnego gracza. Po odejściu Duncana, poziom szybko przestał być taki niezawodny. Już od sześciu lat, Spurs nie liczą się o nic. Od trzech lat są na dnie i kolekcjonują wysokie wybory draftu. Znów wielki fuks, że dostalli Wembaynamę. Ale co z tego wyniknie, zobaczymy... Kiedyś. Nowy trener, Mitch Johnson, niby ma wielkie buty do wypełnienia, ale tylko w sensie historycznym - w praktyce, Johnson był blisko zespołu od wielu lat, i Spurs kontynuują pewien główny kierunek. I znów - nawet nie umiem powiedzieć, czy widać postęp, czy spadek. Jak dla mnie, gra Spurs nie trzyma się kupy w ogóle, ALE - to jest NBA. Czasem się chce przegrywać i o to chodzi hehe.
  21. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
  22. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Myślę, że każdemu trenerowi byłoby ciężko obejmować teraz ten klub. Ten Hag będzie obserwowany na świecie, tak jak teraz masa osób interesuje się dobrą grą Antony'ego w Betisie lol. Inni zawodnicy Betisu ich nie obchodzą. Dodatkowy globalny spotlight, a zadanie niełatwe. Zazwyczaj jak zwalniają trenera, to znaczy, że jest źle - nowy trener dostaje czas na "wprowadzenie swojej wizji", "nie od razu Rzym", "jest źle, ale widać oznaki". Nawet w razie porażek, jest bufor bezpieczeństwa. Przejęcie klubu w najlepszym okresie w jego historii to cięższa sprawa. Można chyba tylko pójść w dół, i pytanie tylko, na ile. Zauważmy, że mimo legendarnego mistrzostwa i gry w LM, Leverkusen w tym sezonie sprowadziło tylko zawodników do szerokiego składu w transferach, i żaden z nich do końca nie przebił się do podstawowej jedenastki. Alonso próbował bardzo wielu ustawień, nie trzymając się jednej jedenastki jak rok temu, ale efekty wcale nie było olśniewające. W roku 2025, Leverkusen przestało właściwie mieć wysokie wygrane, jakich mieli wcześniej pełno, tylko jedno 4-1 z Eintrachtem robiło typowe wrażenie. Lanie od Bayernu w Lidze Mistrzów widocznie sprowadziło marzenia na ziemię i ochłodziło ducha w klubie. No i wspomniana zależność od Wirtza, który może odejść latem. Bayern, Man City i Real będą oferować ogromne kwoty. Prawdopodobnie Wirtz może otrzymać 25 mln euro rocznie, jak topowa gwiazda takiego klubu - Leverkusen pewnie nie będzie w stanie dać mu połowy tego. Ogólnie to można by powiedzieć, że po cichu, Leverkusen już teraz wydaje się opadać. Po prostu, gdybym był trenerem i myślał o swojej karierze, to nie chciałbym teraz obejmować tego klubu.
  23. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Switch 2
    No ja wpisałem się na newsletter i czekam aż ogłoszą dostępność w Waterfield. Kultowa jest ich torebeczka switchóweczka, ale chyba zostanę przy pokrowcu do torby (chociaż... za tydzień będę miał S2 w rękach, to zobaczę trochę, jak się trzyma i nosi taką cegłę). Shop Nintendo Switch 2 Cases | USA Made | WaterField Designs Nie ma co, nie polecam wszystkim - nie jest bardzo bezpieczny (nie jest chyba nawet wodoszczelny, jeśli ktoś nosi otwarte butelki w torbie czy coś), nie można nim raczej rzucać o podłogę itd., no i będzie bardzo drogi, by go kupić do Polski (nie wiem jak z cłami teraz hehe, ale wysyłka swoje dokłada, a i tak swoje kosztuje). ALE - po prostu mi się najbardziej podoba i ogólnie jest to coś, a nie sam plastik, więc pozostanę przy tej firmie raczej.
  24. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Szacun dla Leverkusen, że nadal są matematycznie w walce o mistrza, że odskoczyli nadal gigantycznie reszcie ligi poza Bayernem. W tym sezonie, grają słabiej jako ekipa - o ile rok temu kilku zawodników rywalizowało o tytuł najlepszego, to w tym sezonie jest to Florian Wirtz o wiele długości przed resztą, koleś jest absurdalny. Pytanie teraz, czy to już pora, by odszedł. Jutro kończy 22 lata, a zagrał już prawie 200 meczów dla Leverkusen, w tym ponad 40 w europejskich pucharach, do tego 30 w kadrze Niemiec. Już czwarty sezon należy do najlepszych graczy Bundesligi. Młody, dobry we wszystkim, efektowny, no i nie gra w Barcelonie czy Realu - Wirtz to najatrakcyjniejszy transfer dostępny w świecie futbolu od lat. Co będzie po sezonie? Wielka niewiadoma. Czy da się utrzymać to wszystko bez Xabiego Alonso? Według "Kickera", klub prowadzi zaawansowane rozmowy z głównym kandydatem na następcę, a jest to... Erik ten Hag.
  25. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No i sprawa wydaje się przesądzona, będzie chyba (?) pierwszy w historii finał europejskich rozgrywek między czternastą i szesnastą ekipą w tabeli swojej ligi. Chelsea też bez problemu wejdzie do finału swoich rozgrywek. Ludzie jebią wszystkie te trzy zespoły za formę w lidze, ale kurde, Premier League to chyba ciężka liga po prostu jest teraz. W Europie, wszystkie te zespoły nie wyglądają wcale źle. Mamy prawie koniec sezonu, a angielskie ekipy wyeliminowało na razie tylko PSG i jedną Real, bo miała "kryzys".