ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Primera Division
Nowy Real dość ciekawy. Ogólnie mocny team, Osasuna nie istniała, ale wiele pytań. Carreras, Huijsen i Trent w jedenastce. (Ciekawe co z Carvajalem, który wszedł za Alexandra-Arnolda i żyje). Ci dwaj pierwsi wyglądają dobrze. Trent bardzo cienko jak na "najlepszego prawego świata"... Rodrygo nie wszedł nawet na chwilę z ławki. Za to grał w jedenastce Brahim Diaz (meh), wszedł też mistrzu z KMŚ czyli Gonzalo Garcia, wszedł Mastantuono, który ledwo podpisał kontrakt bo ledwo skończył 18 lat. Czy Rodrygo odejdzie? To piłkarz z wielkim skillem. W pomocy Arda Guler, ale i tak ta pomoc nie przekonała do końca. Nie przekonał też Vinicius. Ogólnie rzucała się w oczy "laga do Kylianika", Mbappe strasznie zdominował mecz i trudno było coś w ataku wyróżnić poza nim. No, i po wejściu ten Mastantuono, koleś może przebojem wejść do jedenastki Realu jeśli to będzie tak wyglądało. To już mocno wygląda jak ekipa Mbappego, jak niegdyś Cristiano. Trochę tylko denerwuje to sępienie i to ile razy koleś strzela na bramkę, jasne, często te strzały nawet trafia, ale no widać że koleś dorastał idolizując Cristiano hehe.
-
Targi: E3, GC, TGS
Ja nawet uważam, że oni mogą zyskać. Ogromny sukces Disco Elysium na pewno dał im możliwość zatrudnienia osób ze świata i sięgnięcia po środki, które mało które małe studio by mogło. Na pewno sporo bystrych osób marzyło o zrobieniu tej gry. Przeprowadzka do Londynu i duży udział pracy zdalnej w obecnej formule może mieć wady, ale i zalety. Niemniej przy grach na tym poziomie, jest to rozsądne stawiać, że większe są szanse na rozczarowanie, niż zadowolenie. Dwa razy innym rzutem trafić w sam środek tarczy - małe szanse. Ale wygląda cool, tytuł też nareszcie ciekawszy niż "C4".
-
Targi: E3, GC, TGS
"Zero parades for fake revolutionaries" to niezły slogan dla studia jadącego na nazwie po tym, jak (prawie?) wszyscy główni twórcy gry na której reputacji jadą zostali wywaleni.
-
Targi: E3, GC, TGS
Trochę mnie dziwi, że tak mało się gada o Half-Life 3 hehe. Kiedyś to był klasyk spiskowania na każdych targach, tak jak Silksong i Metroid Prime 4 i Bayo 3 hehe, a teraz, kiedy faktycznie Valve COŚ robi (i dość wiele osób sypie że to Half-Life i raczej zaawansowany etap), to w ogóle nie widzę szalonych spekulacji jak za starych dobrych czasów. Chyba Valve udało się niemożliwe przez te 20 lat, zabić hype na Half-Life 3.
-
Hollow Knight Silksong
Dosłownie Nintendo i Team Cherry jasno powiedzieli, że gra wychodzi na Switcha 2. Dosłownie w tym momencie ustawione są widoczne budki w Kolonii gdzie ludzie grają na Switchu 2. Pierwsza część ogólnie grała w 60 fps na Switchu 1. Ile można. Patrząc na ww. przeze mnie wydarzenia, wydaje się, że jest to moment, gdy zacznie się faza promocyjna gry, która miała się zacząć, gdy gra będzie praktycznie gotowa i zostaną ewentualnie testy i szlify. Gra prawdopodobnie jest ogólnie gotowa, co wielu zakładało na wspomnianą wystawę w Australii. To co właśnie usłyszeliśmy na gali Gamescomu w sumie też wydaje się to potwierdzać. Ciekawe jednak jak z datą premiery, bo Gamescom mówi tylko "2025". Dziennikarze potwierdzają już, że w czwartek będą mogli opublikować swoje materiały o Silksongu (Bloomberg ma mieć duży tekst). Usłyszymy wiele o tym jak powstawała gra. Twórcy mają też sami o tym opowiedzieć na tym video.
-
Kirby Air Riders
Donkey Kong Racing miał być generalnie następcą Diddy, no ale Rare się zesrało z dostarczaniem gier na GC, skupili się na StarFox Adventures i odstawili resztę, to było jednak za mało i za późno by uratować ich relację z N. Projekt w pewnym sensie "przeniesiono" wtedy na własne IP i Rare próbowało zrobić wyścigi pt. Sabreman Stampede (Sabreman jak ktoś nie pamięta to były gierki w latach 80. na Spectruma itp., kiedy jeszcze Rare nie nazywało się Rare - Sabreman to był stary dziadzio explorer, też była dżungla i nosorożce). Jednak nie umieli jej też zrobić, a jedynym śladem po tej grze dzisiaj jest jeden kawałek muzyczny, który można sobie puścić w Rare Replay (tak przynajmniej sądzę, że miał być użyty w tej grze, bo ma za dobrą jakość na N64 albo GBA, chociaż ostatecznie ten motyw posłużył, w adekwatnej jakości, do gry Sabre Wulf na GBA). Podobny los czekał zresztą Donkey Kong: Coconut Crackers (zapowiadany też wcześniej jako DK: Puzzle Paint), grę logiczną na GBA, której nie zrobili na 2001, anulowali z DK, próbowali zrobić na Xboksa, ale ostatecznie po wielu wersjach skończyła jako gra pt. It's Mr. Pants na GBA.
-
Mastodon
Brent ostatnio popł i napisał koment, który jest już kultowy w świecie metalu, jebiąc ekipę Mastodona kolejny raz po tym, jak nazwał ich "okropną kapelą z okropnymi ludźmi". Ludzie śmieją się z niego, ale po zobaczeniu teraz wielu wywiadów z nim przez te lata, myślę, że ten człowiek miał ciężko. Nie był gotowy na wymagania kapeli i miał dość ciągłego jeżdżenia w trasy by zarabiać kasę, był zmęczony tym. Prawdopodobnie czuje resentyment, że nie ułożył sobie życia przez to, że ciągle był w trasach z Mastodonem. Wszyscy mówili o tym, gdy w 2017 roku Brent oświadczył się swojej dziewczynie gdy grali rodzinny koncert w Alabamie i ogólnie atmosfera była niezwykła, z nawet babcią Brenta na scenie. Ale oni już się rozwiedli kilka lat temu chyba, i może Brent czuje, że nie musiało tak być, patrząc na to, ile narzekał, że za dużo jeździ z Mastodonem, za dużo od niego chcą i nie może tak żyć. Może on chce więcej czasu być w Alabamie, w Georgii, u siebie. I kto ma rację w takim konflikcie? Inni członkowie chcą grać napierdalać więcej, on chce mniej. Wszyscy stworzyli te piosenki i tę kapelę i nie ma właściwej drogi, ktoś musi być niezadowolony. Sam miałem takie dylematy jako nastolatek próbujący rozkręcić kapelę i nic nie poradzisz. Czasem najlepsza sztuka nie może powstać, bo ludzie mają jako ludzie inne priorytety.
-
Kirby Air Riders
Wiadomo co. Sakurai powraca z sequelem bardzo cienkiej kultowej gry. Gra jest podobna do oryginału, ale robią to chyba głównie ludzie od Smasha, czyli niby jakość by mogła być. Widać też podobieństwa stylu i założeń gry do Smasha.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
W bardzo dosłownym sensie chyba wiele gier działało w 60 fps, no, przynajmniej w 50 fps u nas w Europie. Tyle że a) dla stabilności ekran się rysowywał co drugą (albo co trzecią albo w multi co czwartą) klatkę hehe, a to jakby najważniejszy element - de facto w PAL-u mieliśmy typowo gry rysujące 16,66666 razy na sekundę, b) jak już miały wyższy limit wszystkiego i faktycznie 60 fps, to pytanie, jak często ten maks osiągały hehe. De facto rysowanie ekranu 60 razy na sekundę było w Smashu (chociaż teraz nie udaje się zachować tego na Switchu lol, zawodowcy grają turnieje tylko na N64 albo emulatorze na PC. Nie wiem, czy Switch 2 usuwa tę kwestię), Killer Instinct, Mortal Kombat 4 - chyba pierwszy Mortal w historii który na konsolach miał 60 (nie do końca się trzymało cały czas), F-Zero... chyba tyle.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
To będzie powrót do czasów Nintendo 64, gdzie połowa popularnych gier to były ścigałki, nie ma odwrotu. Kurde, taki Star Wars Racer na N64 to może najpopularniejsza gra, o której nigdy nie słyszę by ktokolwiek mówił. Beetle był zajebisty... Diddy zaraz po Mario... Crus'n... Snowboardy, łódki i rowery od Nintendo... to były czasy na podpinanie czwartego pada (chociaż w sumie część gier miała tylko 2 graczy splitscreen nawet na N64).
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Fantastyczne pierwsze opinie o Sword of the Sea, ze średnią ocen prawie 9/10. (A byłoby i powyżej, gdyby nie jedna niska ocena do Slanta, ale oni tak zawsze). Głównie powinna to być przygoda zaiste w stylu Journey i Abzu, chociaż dodano "bardziej gejmingowe" elementy, to podobno nie one decydują o takim sukcesie gry. Ma być bardzo szybka, wciągająca i efektowna.
-
Pokémon Champions
Przecież ten czas i random ogromnie ucięto w tej "okropnej" grze. Masz te jagódki co zabierają wybrane EV, masz przedmioty do wszystkiego, łatwe uczenie wszystkich ruchów. Masz też możliwość wynajęcia gotowych teamów do walki. Jak ktoś chce codziennie kompletnie nowego pokemona dodawać do składu, to mu się te przedmioty może szybko skończą, ale ogólnie dla typowego gacza przez ostatnie kilka generacji ogrooomnie obniżano, ile czasu zajmuje optymalizacja, z gry na grę. Champions to kolejny krok w tym kierunku, tak przynajmniej się domyślam. Kto chce walczyć niech walczy. Ogólnie jestem ciekaw, jak to ma działać. Wydzielone same multi, bez tego całego jednak budowania składu, wydaje mi się mniej pociągające. Jakoś mniej ciągnie włączać grę tylko do walk, mimo że to niby zawsze jej clou. Ale fajnie było, że jednak te przedmioty i levele istnieją i się je nabija w jakimś świecie. Mimo wszystko, w pewnym sensie ten system walki i wszystkie powiązane mocno ograniczały gry Pokemon jako RPG-ową singlową przygodę, która stała się nieco niewolnikiem multi. Teoretycznie, wydzielenie "prawdziwych walk" może pozwolić na masę zmian w podejściu w głównej serii. Jako że te gry mają tyle spinoffów, to łatwo sobie wyobrazić, jakie zmiany można wprowadzić, jeśli walki wcale nie będą musiały się trzymać tych wszystkich liczb i tradycji i zasad turowości i balansu itd. Można wprowadzić masę "nie fair" rzeczy, jakie są w singlowych RPG-ach, a to nie będzie niby problem, bo od "prawdziwego grania" będzie Champions. Tak mi się wydaje, że po to to robią. Jednak nie jestem pewien, czy to była główna bariera do podniesienia jakości singlowych kampanii w pokemonach.
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Jest demko, to chyba można założyć temat. Mina the Hollower to w końcu nowa MAJOR produkcja od Yacht Club Games, i szykuje się na podobnej miary hit. Po wieeelu latach, gra nadchodzi - 31 października. Znów mocno gramy z retro i hołdem. Grafika gry BARDZO przypomina Zeldy z GameBoya, do stopnia, że trochę to jednak dziwne. To nie jest łże-retro z Unity, gra nie posiada nic zrobionego w silniku 3D, trzyma się też limitów takich jak 4 kolory na jeden klocek. Granie na TV to... dziwne przeżycie, gra wydaje się dużo lepiej pasować na mały ekran, nawet ten Switcha wydaje się dość duży. Łączy się to ciekawie z widescreenem (rozdzielczość 256x144) i 120 fps. Zamiast tutoriali mamy wszystko opisane w stylizowanej instrukcji... szkoda że chyba musimy klikać za każdym razem trzy razy z przejściami w menu, żeby ją zobaczyć (a wolnych przycisków chyba trochę jest). Jednak pod względem zawartości, gra szybko pokazuje, że ma wiele nowego. Sterowanie i ekwipunek są bardziej kompleksowe, niż w tamtych czasach, akcja żwawa. Jest też ciekawy nowy świat, który w nieco Zeldowy sposób bierze gotycki setting (gra nawet początkowo miała tytuł "Gothic"). No i cóż. Trzeba w końcu użyć słowa na "S". Gra podobno zawiera walki w których łatwo zginąć, ciężkich bossów, oraz punkty zapisu które odnawiają i naszą leczącą butelkę, i potwory. I chyba jak zginiesz to wypada z ciebie waluta i musisz robić corpse run. Jak wrażenia z demka? Ja byłem pod wrażeniem, jak fajnie się gra, i pewności siebie i jakości w każdym elemencie, gra się nie cacka ale jednocześnie gra się bardzo przyjemnie. Z drugiej strony... no pewnie wolałbym Zeldę, tutaj naprawdę duże będzie chyba nastawienie na walkę i na przeżycie, z mniejszymi elementami eksploracji, świata, zagadek czy jakiejkolwiek interakcji. No ale może to tylko wrażenia po tym, jak mnie boss parę razy zabił w ciągu sekund hehe.
-
Nowości RPG
Luźne gadki. Czytelnicy "Den Faminico Gamer" wybrali listę "RPG, na których najwięcej płakali". I potwierdza ta lista, że Japończycy jednak w miarę mają gust do RPG. "FF10", "Crisis Core -FF7-", "Persona 3" and other RPG rankings that make you cry. Reader Survey Results Na czele FFX, Crisis Core, Persona 3, Okami i Mother 3. Ogólnie listę 40 pozycji dominują znane marki, jak FF, Tales, Xenoblade, Persona, Nier czy DQ (ciekawostka: przeglądając komentarze, kapnąłem się, że DQ XI ma w Japonii podtytuł "w poszukiwaniu minionego czasu". Wow, to był znacznie lepszy tytuł...). Jednak zwraca uwagę kilka rzadkich getów. Raz, że na liście znalazły się dwa indyki, których nawet nie zrobiły osoby urodzone w Japonii, a które często wymieniam jako jedne z najlepszych scenariuszy bo kurde są - Undertale i Omori. Ich wysoka pozycja pokazuje że japońscy gejmerzy orientują się, co najlepszego było w gatunku w ostatnich latach. Dwa to Pokemon Mystery Dungeon: Explorers of Sky, ogólnie trochę specyficzna gatunkowo, cienka i zapomniana gierka, acz fani wiedzą, że wyróżniająca się jedną z najlepszych opowieści w historii serii Pokemon, jeśli nie gier w ogóle. Trzy to PopoloCrois na całkiem wysokim miejscu. Dawno nie słyszałem tej nazwy! Tutaj konkretnie umieszczono grę, która po angielsku nazywa się "Popolocrois Story II", wydaną pierwotnie na PSX-a. Dwie części zostały wydane razem na PSP i są nawet łatwe do kupienia, ale fani nie polecają tej edycji, bo podobnie strasznie dużo wycięto (jak rozumiem po to, by zmieścić gry wydane na łącznie czterech CD). Tak się składa, że druga część dostała porządne ROM-owe tłumaczenie na angielski niedawno, niecały rok temu, więc ROM-owcy mają najlepszą okazję w historii, by zapoznać się z tą kultową w Japonii marką. Sam widząc tę listę mam ochotę przypomnieć sobie wiele z tych wspaniałych historii, nawet jeśli w wielu przypadkach sama gra się nieco zestarzała i przymula...
-
Command&Conquer i Red Alert temat ogólny
Od kiedy wyszedł Tempest Rising, modowanie C&C wydaje mi się mocno dla pasjonatów marki. Gra w pełni spełnia swoją rolę i jest nowoczesną (ale tylko lekko nowoczesną) wersją C&C. Jasne, są różnice. C&C na swoje czasy były wysokobudżetowa, ta gra na swoje czasy nie jest wysokobudżetowa. Jednak ogólnie, bez nostalgii i "jak na swoje czasy", to raczej spokojnie najlepsza odsłona na ten moment. Większa szybkość gry w porównaniu do tamtych starych (nieco zbliżająca rozgrywkę do np. Starcrafta) to dla mnie akurat plus, chyba dla większości osób powinien być.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Nie ma tematu z normalnymi newsami o Switchu 2, no ale... raczej dotyczy to Switcha 2. Nintendo wydaje się nadal pracować nad dodatkiem doczepianego drugiego ekranu dla konsoli, o czym świadczy nowy patent w tej sprawie. Zazwyczaj nie robi się wielu kolejnych patentów tej samej rzeczy, jeśli się nad nią faktycznie nie pracuje. Oczywiście wiele z tego nigdy nie kończy na rynku, jednak w ostatnich latach widzieliśmy wiele produktów Nintendo, których funkcje najpierw poznaliśmy w ten sposób. Coś kombinują, choć co chcą z tym niby zrobić, to nie wiadomo.
-
TRANSFERY
Ederson dziś nie gra, chyba sprawa transferu do Galatasaray jest poważna. Dziwna sprawa jednak, no, koleś broni w Man City, i raczej dobrze, z reguły widzę go w rankingach top 10, jak nie top 5, bramkarzy świata. Oczywiście fani Man City mówią co innego, że nie umie bronić, od dawna ma wyjebane itd. Kończy jutro 32 lata, stary na bramkarza nie jest. Prawdopodobnie Donnarumma naprawdę trafi do Man City. Wielka nadzieja Anglii, 22-letni James Trafford, wróci wtedy chyba na ławę.
-
Pokémon Legends: Z-A
Kontrowersja z kiedy? Poprzednie też nie miały. Przy takim systemie walki, musieliby kompletnie przemodelować je właściwie wszystkie, żeby miały sens i balans. Ogólnie ataki można z reguły uprościć do "żywioł i siła", a pozostałe efekty albo przełożyć albo usunąć z gry (nawet w karciance ta uniwersalność ma zastosowanie), ale abilities nie bardzo by jak działały w tym systemie liczenia tur, szybkości i celności. Ale od momentu ogłoszenia gry, jest pytanie. Przecież w tej grze są też megaewolucje, a większość z nich opiera się na abilities. Bez abilities, mało w nich "mega" jest. Więc może coś będzie, czego nie widać w grze na oko, co będzie miało jakąś podobną funkcję. Ale może nie dla każdego pokemona po jednej. Albo po prostu mega będą miały zwiększone statsy i tyle hehe. W zwiastunie chyba był Mega Kangaskhan i nie uruchomił się parental bond, co trochę rozczarowuje, jeśli faktycznie wszystkich tych ciekawych abilities tworzących sens mega po prostu nie będzie. Zauważmy, że na stronie promującej grę i liczne megaewolucje, abilities są wymienione, jak klikniemy każdego pokemona, jako jedna z niewielu informacji na stronie, co potęguje niepewność. Pokémon Mega Evolution
-
Primera Division
Barca zarejestrowała Garcię i Rashforda, ale na Szczęsnego nie starczyło (i paru innych, w tym i Gerarda Martina, który w zeszłym sezonie grał w większości meczów...). Tak więc Wojtek na razie na emeryturze i pierwsza kolejka La Liga bez Polaków. Mimo wszystko oczekiwania na teraz są takie, że na 9 wystąpi Ferran Torres, a Rashford ławka. Ciekawa sprawa z Danim Olmo - wielki nabytek Barcy jest niby chyba zdrowy, ale i tak wydaje się poza jedenastką. Po prostu ludzie wolą Fermina Lopeza, który podobno na sparingach "zamknął mordy hejterom". Mimo braku większych kontuzji, w pomocy mogą i tak zagrać po prostu Pedri, de Jong i Fermin, jako że są uważani za najlepszych.
-
Crimson Desert
Nie no, efekty i fizyka czytane chyba w samym GPU są dość wyjebane jak na open worlda. Zmiana oświetlenia w trakcie dnia z roproszeniem Rayleigha, woda, odbicia, mgła, powiewanie materiałów, oczywiście ray tracing, dobra jakość odległych horyzontów. Jest trochę smaczków jak reakcja wody na lód czy drewna na ogień. Wygląda trochę jakby chcieli zrobić Wiedźmina 3 bez scenariusza, co może brzmieć ciekawie dla niektórych. Ale z tego co rozumiem, to ta gra trochę celowo ma być takim "defaultowym asysasynem", bo ma głównie po prostu zmonetyzować silnik, na którym później Koreańczycy zrobią o wiele więcej gier. Więc jest to nieco bezpieczny, oczywisty przepis, ot zróbmy wiedźmina asasyna eldena odnosząc się do naszego MMORPG-a. Natomiast silnik posłuży do nieco bardziej oryginalnych produkcji studia, jak Doke V i Plan 8, które pewnie wyjdą kilka lat później (DokeV, po tym szalonym zwiastunie, "nieco" się opóźniło i jednak nie wyszło w 2022 roku, obecnie planowana data do okolice 2027-2028).
-
Pokémon Legends: Z-A
Zaczęły się Mistrzostwa Świata w Anaheim, a z nimi demko gry, które będzie też do ogrania w Kolonii za tydzień. Jest więc dziś pełno relacji z tego demka, choć to tylko mały moment z gry. Większość rzeczy, które zadecydują, się nie dowiemy, bo praktycznie idziemy w demie jedną tylną ulicą i toczymy jakieś walki. Jest też walka z bossem, trochę w stylu Arceusa to wygląda, imo nie jest to jakiś ekscytujący aspekt gry. A jak z aspektem RPG, to nadal mało wiemy. Walki to dość kompletne porzucenie tradycji Pokemon. Full action. Nie ma tur, są cooldowny określonych ataków pod przyciskami ABXY. Można nie tylko zyskać dodatkowy cios przez zakradnięcie się, ale też unikać ataków przyciskiem. Nadal pomaga mieć odpowiednią ekipę i używać odpowiednich ataków, ale nie jest to już cała istota gry. W multi to nie może zadziałać, ale w singlu może być znacznie ciekawsze, niż tradycyjna turówka.
-
Premier League
No.... dopóki nie zobaczę całych sum, jakie ostatecznie będą mieli, to nie wiem, ile na tym zyskają ostatecznie. Jednak rok bez to bez. Podpiszą to zobaczymy za ile. Potężna Premier League ruszyła. Liverpool nieco mnie frapuje, Wirtz gra jako pomocnik, co sprawia, że wielu jest zawodników ofensywnych, zwłaszcza w połączeniu z dość lotnymi bocznymi "obrońcami". Ciekaw jestem, jak im to wyjdzie. Myślałem, że Wirtz będzie w ataku raczej. Ekitike za to wygląda na razie świetnie. Aż żal o tego Isaka tak walczyć. Przypomnijmy, że Isak strajkuje, nie trenuje, wyprowadził się podobno z Newcastle, powiedział że nigdy dla nich nie zagra. Ostry protest.
-
Death Stranding 2 On The Beach
Hmmmm, dobre pytanie. Ogólnie o ile zczaiłem, domniemane czynniki to: wysoki postęp u kolesia, dostarczenie masy stuffu do kolesia aż będzie prawie zapełniona gwiazdka czas, niektóre zlecenia standard mogą pokazać się po upływie wielu GODZIN, możliwe że trzeba też robić dostawy dla innych a nie tylko czekać czasowo możliwe że sen, niewykluczone że więcej niż raz, oczywiście czytanie wiadomości SSS
-
Europa League
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
No w skrócie że masz recenzje 10/10 i 5/10. Jedni mówią, że dzieło sztuki, nie było czegoś takiego w świecie gier. Inni, że nudy na pudy, "zero gameplayu", "łażenie tam i z powrotem" i pretensjonalna opowieść. Jako że będzie w Plusie to nie chcę jakoś wiele "spoilerować" bo właśnie w Plusie wiele osób to może sprawdzić. Od razu widać, że gra ma wyjątkowy pomysł i mocną estetykę. Chyba wszyscy się zgadzają, że gra imponuje grafą i że "same scenki", więc pewnie to czy jest warta uwagi zależy od tego czy komuś się spodoba opowieść, a z tym wyszło... kontrowersyjnie.