
Treść opublikowana przez Wredny
-
FarCry 4
Mnie tam nie bolą. Na PS4 bym takie "standardy" piętnował, ale jak na PS3 to gierka jest spoko i nie widzę tam nic, co sprawiałoby, że gra jest niegrywalna. Żeby nie było, że jestem ślepy - widzę screen tearing, czy wszechobecny pop-up (na ubi-silniku DUNA widoczny nawet bardziej, bo obiekty pojawiają się, jakby po atomie materializowały się na naszych oczach), widzę również niestabilny framerate, ale dopóki są to spadki o 5 klatek to nie widzę powodu, by określać go mianem "tragicznego" i "pozbawiającego frajdy z grania". Na tych filmikach widzę głównie rozpierduchę, a ja FC traktuję bardziej jak skradankę, więc może tu też leży część mojej tolerancji. W każdym razie do poziomu slideshow z trzeciego Fallouta jeszcze sporo brakuje (na PS3 gra pod koniec, przy olbrzymim save osiąga spadki do 1 klatki na minutę), więc póki obraz się rusza - nie robi mnie to :)
-
FarCry 4
Jest. Gram i zupełnie tego nie zauważam. Co więcej - napisałeś, że grałeś chwilę, a ja mam na liczniku około 30h, 50% ukończenia gry i nadal nie wiem, o czym piszesz. Ale tak jak już wspomniałem, "tragiczny framerate" dotyczy gier wymienionych przeze mnie w poprzednim wpisie, albo właśnie do przytoczonego przez Sutqa JC3, które podczas rozpierduchy atakuje takim slo-mo, że możemy poczuć się jak Neo w Matrixie. Absolutnie nijak ma się jednak do Far Cry 4 na PS3, w którym takich kwiatków zwyczajnie nie doświadczyłem.
-
Jaką grę wybrać?
To może od początku - zdecydowanie obydwie pozycje musisz ograć, bo każda jest zayebista na różne sposoby. Bardziej poleciłbym Horizon, które jest dla mnie jedną z perełek generacji. Technicznie absolutny majstersztyk, do tego piękny żywy świat, świetne walki z maszynami, mega sympatyczna bohaterka i historia, która wciąga, nie pozwalając odejść od konsoli. Niby dużo rzeczy zapożyczonych z typowych "ubigames", ale Horizon wszystko robi lepiej, a nawet jeśli nie lepiej, to przynajmniej jest tego mniej i nie męczy. NieR Automata to z kolei produkcja bardzo nietypowa (no chyba, że grałeś w pierwszego NIERa, to wiele rzeczy nie będzie zaskoczeniem), w której główne skrzypce gra nietuzinkowy gameplay, zaczerpnięty z bardzo wielu gatunków, więc ciężko jednoznacznie sklasyfikować dzieło Yoko Taro. Ale niech będzie, że to japoński RPG akcji/sandbox/slasher. Świetna, zakręcona historia, do której ogarnięcia potrzebne jest przynajmniej trzykrotne ukończenie gry, masa zaskakujących pomysłów, genialny soundtrack, fajne postacie, świetny system walki i naprawdę wyjątkowy klimat. Jeśli nie grałeś wcześniej w typowo japońskie produkcje (bo to co wymieniłeś u góry to nie są jRPGi:)), to musisz brać poprawkę na to, że ich produkcje są... inne. A NieR jest jeszcze "inszy" :D
-
FarCry 4
Spoken like a true member of PC Master Race community c0r pytał o normalne opinie, a nie przesadzone i wyolbrzymione, jakich na tym jakże ekskluzywnym i wymagającym forumku pełno. Niedawno grał na PS3 w The Evil Within i bawił się świetnie, więc należy do tych normalnych graczy, którzy nie mają Digital Foundry w oczach. Gram i bawię się dobrze (nie mówię tu o bolączkach typowych dla UBIszajsboxów), więc ani framerate nie jest tragiczny (odpal sobie Skyrim bez patchy, Fallout 3 z dodatkami, albo Dark Souls w Blighttown - wtedy zrozumiesz, co oznacza określenie, którym bezpodstawnie szastasz), ani tym bardziej nie niczczy frajdy z gry.
-
FarCry 4
Heh, gdybym tak potrafił przewidzieć LOTTO, jak to, że przewidziałem Twój post o dokładnie takiej treści... :) Grałeś i świetnie bawiłeś się w The Evil Within na PS3, więc przeżyjesz wszystko :) Ogólnie wydaje się gorzej niż w Far Cry 3, ale to może być zasługa bardziej stonowanej palety barw. Choć wydaje mi się, że przy okazji tej odsłony nie przyłożyli się do rozdzielczości i całość prezentuje się jednak słabiej od poprzedniej, tropikalnej odsłony. Niemniej jednak jest to poziom zbliżony i jak najbardziej da się grać, a czasem nawet zachwycić widoczkiem.
-
FarCry 4
Wróciłem (na PS3) i jak już skupiłem się na głównej osi fabularnej to nawet miło mi się gra. Aczkolwiek zaraz odblokuje mi się północny Kyrat i tam znów masa czyszczenia na mapie :) Ale to nawet dobrze, bo jak oglądam takie filmiki, jak ten, co wkleiłem poniżej, to aż mnie ochota na czyszczenie posterunków bierze. Co by nie gadać o FC, to jednak możliwości, które ta gra oferuje w temacie eliminacji przeciwników są niesamowite.
-
inFamous: Second Son
Ja jestem starym dziadem, który za parę lat będzie miał "czwórkę z przodu", a Delsina polubiłem - głównie dzięki temu, że to praktycznie Troy Baker. Dla mnie postać zdecydowanie ciekawsza, niż zupełnie nijaki i generyczny Cole. No i jeśli Marta nie grała w poprzednie części... to w tej może się świetnie bawić. Ja ograłem wszystkie wcześniejsze i doświadczyłem przesytu formuły, temat się wyeksploatował i po prostu wszystko już było, na dodatek było zrobione lepiej (może oprócz właśnie charakteru głównego bohatera, jego naturalności), zwłaszcza w najlepszej w moim odczuciu "dwójce".
-
Jaką grę wybrać?
Zdecydowanie Tomb Raidery, resztę zaorać.
- Vampyr
-
Destiny
Destiny to nie Borderlands - to jeden z bardziej powszechnych błędów w myśleniu od jej premiery i jeden z winowajców sporej ilości zawodów, że gierka nie jest taka, jak sobie wyobrażaliśmy. No i grając w podstawkę będziesz miał dosłownie DEMO :)
-
NieR: Automata
Słabo, zwłaszcza mając w bani, że dla SquareEnix takie wyniki to raczej "porażka". Mam nadzieję, że jednak w przypadku tej marki mieli trochę niższe wymagania, niż w przypadku Tomb Raider np. Ja mam czyste sumienie - dorzuciłem się do puli, kupując śliczne pudełeczko do kolekcji. Platynka też wbita przy okazji - cudowna gierka, teraz ogrywa ją kumpel, który robi sobie detoks od "raków branży" (od dawna naprzemiennie pogrywał tylko w NFS, CoD, BF i AC) i próbuje nowych rzeczy - poleciłem mu NieRa, przedwczoraj odebrał i do dziś zero wieści - albo japońszczyzna go zabiła, albo wsiąkł na dobre :)
-
inFamous: Second Son
Hmmm... może ta gra tak ma. Mi się wydała sterylna i ogólnie mało żywa, jak na sandboxa, więc może i ten dźwięk nie zrobił na mnie takiego wrażenia, skoro reszta gry miała podobnie :) Zresztą był to mój pierwszy tytuł na PS4, nawet jeszcze swojej konsoli nie miałem, więc byłem podjarany tak czy siak :)
-
Jaką grę wybrać?
Bierz przygody Marcusa - raczej bardziej urozmaicone i sporo osób sobie chwaliło. Jeśli nie odrzuca Cię młodzieżowo-gimbusiarski setting, wszechobecne twittery, fejsbuki i inne instagramy to WD2 ma szansę Ci się spodobać. Ja wolałem poważniejszy klimat jedynki. W FC4 aktualnie gram i jak robię misje główne to nie narzekam, historyjka ma swoje momenty, ale wszelkiego rodzaju aktywności poboczne to straszny UBI-rak - nie polecam.
-
inFamous: Second Son
Albo polska wersja jest skopana. Zagraj po angielsku, jak Pan Bóg przykazał i wtedy zdaj relację :) Ja nie przypominam sobie problemów z dźwiękiem.
-
Jaką grę wybrać?
Raczej na odwrót :) Jeśli już musisz wybierać to bierz Bioshocka - masz trzy świetne gry (dwa klimatyczne Bioshocki i jednego fajnego shootera - Call of Columbia:P) na jednej płycie. The Last Guardian również polecam - ja ten tytuł przeżywałem konkretnie, łzy na policzkach included - mało który tytuł dziś ma taką magię. No ale jeśli musisz wybierać to 3 gry kontra 1... wydaje się być przesądzone.
-
Jaką grę wybrać?
Horban, masz za dużo kasy, czy napęd Ci padł w konsoli? Bo te wszystkie gry są tańsze w pudełkach, no i nie pisz "regularna cena", bo jak obok widzę kosmos typu 289zł to
-
Far Cry 5
- Alien Isolation
I pewnie dlatego jestem tak wyrozumiały, bo przed premierą miałem w doopie ten cały marketingowy bullszit, nie oglądałem podrasowanych filmików itp. Za to używając mózgu, słusznie wywnioskowałem, że po siedmiu latach developingu i prawie takiej samej liczbie studiów developerskich, które odrzucały sobie ten projekt niczym gorącego ziemniaka, szału nie będzie - dzięki temu na chłodno oceniłem to, co dostałem, a nie byłem wrukwiony na rozbieżności pomiędzy obietnicami a stanem faktycznym :)- Alien Isolation
Tu się nie zgodzę - średniak, ale nie CRAP. Taki tytuł z okolic 6/10, ja wiedziałem, czego się spodziewać, więc nie miałem wygórowanych oczekiwań, w zamian dostając masę smaczków z mojej ulubionej, drugiej części filmu. Oczywiście przy takim Alien Isolation to może faktycznie kupa, ale samo w sobie nie jest tak złe, jak wszyscy (a ci w większości nawet nie grali) trąbią.- Alien Isolation
Dobrze jest, nic lepszego fanka nie mogła sobie wyobrazić (choć ja się bawiłem fajnie nawet przy Colonial Marines:P) W każdym razie chciałem się jeszcze odnieść do posta kogoś tam wcześniej o tym, że brakuje mu manualnego save w tym tytule: Serio... stres sięgałby zenitu, gdyby można było save'ować co sekundę...- Far Cry 5
Kuźwa, żeś mnie ubiegł :D Chciałem napisać dokładnie to samo. Jeszcze w temacie gier Kojimy to rozumiem, bo "chińczyk" od zawsze dawał ciekawe materiały do przemyśleń, ale tu??? Przecież do FC4, tylko zmienili tekstury Paganowi i dorzucili mu brodę, żeby zamiast dyktatora był Ojcem Rydzykiem w ich redneckim Toruniu :)- Ghost Recon: Wildlands
Porównują najwyżej do MGSV, które było inne niż reszta MGSów, więc nie masz się czego obawiać. I tak - jest to podobne do Far Cry, to kolejny UBIszajsbox z wielgachną mapą ob.sraną milionem powtarzalnych aktywności i nic nie wnoszących znajdziek. Co prawda bez partnerów do co-op'a to straszny kupsztal, ale skoro dla Ciebie FC4 to "mega gra"... jest szansa, że będziesz się świetnie bawił nawet sam :)- Far Cry 5
- Alien Isolation
Ja tylko napisałem, że mi nie przypasowała ta zmiana w rozgrywce, a nie że jest za dużo strzelania - po prostu taki lekki szok, że po tylu godzinach kitrania się po szafach, nagle taki motyw. Nie twierdzę, że to źle - tak jak XM pisał - to wręcz zaleta, że gra umiejętnie żongluje różnymi elementami, nie pozwalając na wkradnięcie się nudy i monotonii, ale mi osobiście nie przypasowało w pierwszym momencie i z powodu tego "wstrząsu" grę odstawiłem, bo nie na ten typ rozgrywki byłem nastawiony.- Far Cry 5
He he, bekowy materiał o rzekomo "kontrowersyjnej" decyzji UBI odnośnie umiejscowienia miejsca akcji, oraz obsadzenia głównych ról w tym tytule. Poprawność polityczna made in USA, tylko teraz z ciut innej strony: Czy Wy, jako biali, brodaci chrześcijanie, również czujecie się obrażani i w stereotypowy sposób portretowani przez gierkę? :) - Alien Isolation