LukeSpidey

Snowrunner I chyba tym razem na dłużej. Licznik na PS5 pokazuje blisko 180 godzin, ale ostatni raz na poważnie zasiadłem do gry ponad rok temu. Wygląda na to, że na nowo się wkręciłem, bo od dwóch dni nie gram w nic innego. Coś jest w tej mozolnej, lekko stresującej mechanice rozgrywki tej gry.

W sumie dobrze, bo 2-3 pozycje miesięcznie nie będą za bardzo obciążające dla mojego portfela. A i katalog zaległych tytułów do przeczytanie jest tak duży, że będzie szansa nadrobić to i owo.

Co nie znaczy, że nie mogą podzielić się tym ze światem. Ale to Japonia, czyli dla Europejczyk stan umysłu. Muszę się uzbroić w cierpliwość, bo nie zamierzam oglądać pirata.

Te czeskie okładki do mnie zupełnie nie trafiają.

Bo leży tylko na japońcu. W ogóle śmieszne są te ludziki z Japonii. Ich film zdobywa Oscara za najlepsze efekty tym samym wystawiając na pośmiewisko ogromne budżetowe kolosy z Hollywood. Do tego ten film jest o ich kultowym potworze i zamiast promować go na całym świecie to oni wypuszczają go tylko dla swoich. Gdzie tu logika?

Tak. Dograj do końca, bo finał jest ciekawy. W dodatku Bloody Ties ma się pełno takich misji.

Jak będziesz przekazywał dzielnice poszczególnym frakcjom to skup się na jednej, bo jest za to pucharek. Poza tym nie ma możliwości obdzielić wszystkich po równo. Ja wszystko oddawałem tej milicyjnej frakcji, przez co w mieście było pełno pułapek na zombie. Ocaleni ulepszają miasto pod kontem przemieszczania się. Skoro dałeś już jedną dzielnicę im, to sugeruję to samo zrobić z pozostałymi sześcioma. Wziąłem się za DLC i jak skończę to gra ląduje na półce. Bardzo dobry tytuł z kilkoma nietrafionymi pomysłami.

69

Podoba mi się jak twórcy się od razu zabezpieczają informując, że jest tryb dla jednego gracza. Nie oszukujmy się, ta gra jest robiona pod coopa, a Terminator zdecydowanie zasługuje na porządny tryb fabularny dla pojedynczego gracza. Z chęcią przytulę kolejny tytuł w tych klimatach. Niestety nawet ten zwiastun CGI z pierwszego postu nie powala i można mieć obawy, że wióry będą się sypać z tej gry. Obym się mylił. Na razie jednak podchodzę do zapowiedzi na chłodno.

Fabuła ukończona. Dupy nie urwała i finał do przewidzenia. Do tego ostatnia walka pozostawiała wiele do życzenia. Mechanika walki jest fajna na grupę przeciwników, ale zupełnie nie sprawdza się w walce z bossami. Do tego rozwiązania fabularne były bardzo niekonsekwentne. Motyw w mojej opinii zupełnie zmarnowany. Pozostało mi jeszcze rozszerzenie fabularne Bloody Ties i trzy nowe dzielnice miasta do odblokowania, więc w grze jeszcze trochę zabawię. Byłoby miło na trzecią odsłonę, ale widząc, co twórcy robią z tej gry i jak usilnie próbują zmienić ją w GaaSa, wątpię, że ujrzymy kolejną część.

Dla odmiany wypróbowałem ostatnio broń palną. Wcześniej bałem się, że narobi hałasu i się zlecą zarazy z okolicy, ale okazuje się, że deweloperzy zupełnie pokpili ten aspekt i strzelanie z pistoletu działa dokładnie tak samo jak walenie z łuku czy kuszy - jest bezgłośne dla otoczenia pomimo, że broń wydaje charakterystyczny dźwięk huku. Fajna ciekawostka, ale wyraźnie widać, że nie pod ten rodzaj rozgrywki była tworzona ta gra. No, może do walki z anomaliami jest bardziej przydatna, bo można trzyma się na odległość.

Dlatego w takich sytuacjach wejście do lokacji powinno być zamknięte. Wtedy mamy jasny sygnał, że coś tam będzie, ale pewnie później albo w jakimś zadaniu. To jest problem otwartych światów. Dać graczowi swobodę w zwiedzaniu, ale ograniczyć mu dostęp do wielu lokacji poprzez np. brak interaktywności z różnymi przedmiotami, czy może otwierać nowe lokacje wraz z postępem fabuły i zadań pobocznych. Są gry, które robią to dobrze. Najwyraźniej Stellar Blade do nich nie należy.

Mam tak samo. Jak kończę granie zawsze "Turn off". Obie konsole, XSX czy PS5, włączają się w 7-10 sekund, więc nie widzę powodów, dla których ktoś zostawia sprzęt na czuwaniu.

Mam słuchawki bezprzewodowe JBL i generalnie się super sprawdzają. Ostatnio jednak zauważyłem, że mi dźwięk rwie, ale tylko gdy oglądam coś z platform streamingowych. Ostatnio też przeniosłem router i teraz jest pół metra ode mnie na parapecie. Czy możliwe, że to właśnie on zakłóca sygnał? Dodam, że raczej nie mam możliwości postawić routera w innym miejscu.

Przede wszystkim nie rzucaj się na kilku przeciwników na raz. W początkowych etapach, a 17 poziom to wciąż może być początkowy etap gry, Aloy nie ma jeszcze kilku istotnych usprawnień i dobrych broni. Zwracaj uwagę na słabe i moce strony maszyn. Zawsze skanuj maszyny przed rozpoczęciem walki. Jeśli słabym punktem przeciwnika jest ogień używaj strzał z ogniem, jeśli lód to logicznie tych z lodem itd. Staraj się korzystać z całego arsenału jakim dysponujesz - nie ograniczaj się do jednej broni. I przede wszystkim nigdy nie na żywioł, bo to się z reguły źle kończy, nawet jak masz przewagę w poziomie doświadczenia.

Czyli skoro ruszą z kopyta dopiero latem to oznacza, że powoli zawijają do portu z DLCkami do Alan Wake II. Może u Geoffa zapowiedzą, kiedy ich premiera.

Czy to zadanie o tych dwóch bracia? Miałem to samo. Ostatecznie odpuściłem. Wczoraj poczyściłem trochę miasto z aktywności pobocznych (uruchomiłem stację metra, odbiłem obóz i zebrałem graty z kolejnego zrzutu. Dzisiaj ciąg dalszy. Na razie ostatnie zadanie fabularne zeszło na boczny tor. P.S. Po ostatniej aktualizacji ten tryb Nightmare, którego nie uruchomiłem chyba i tak wprowadził kilka zmian w podstawowej grze. Wczoraj przeszukiwałem ostatnią bazę medyczną GRE w poszukiwaniu inhibitorów, ale było tak kurewsko ciemno, że moja latareczka w ogóle nie wyrabiała. Nie powiem, klimat był, ale mocno to utrudniało eksplorację. Dodam, że we wcześniejszych bazach było dużo jaśniej, a i w innych miejscówkach po ciemku nie było tak ciemno jak wczoraj sprawdzałem.

Nie podoba mi się to, że niektóre miejsca ze zbieractwem się odnawiają. Tzn. nie odhacza się na mapie, że już tu byłem i splądrowałem to miejsce. Odnosi się to głównie do konwojów porozrzucanych w całym mieście. Domyślam się jednak, że jest to związanym z tym, że w grze cały czas potrzebujemy surowców. Niemniej jednak docenił bym możliwość wyłączenia takich elementów w opcjach.

Myślę, że około 55h. Z tym, że ja gram wolno i wykonuję wiele misji i aktywności pobocznych, a czasami szwendam się bez większego celu ubijając zombiaki.

Dotarłem do momentu, w którym gra mówi mi, że kolejna misja jest tą ostatnią i pyta czy podomykałem wszystkie inne sprawy. Zapewne po zakończeniu historii będzie można wrócić do otwartego świata, ale dla pewności bawię się teraz z misjami i aktywnościami pobocznymi. Muszę spróbować tych dziennych i tygodniowych wyzwań i misji - może lepszy loot będzie wpadał za ukończenie, bo, niestety w samej grze mam już chyba maksymalny poziom broni, bo od kilku godzin nic mocniejszego nie mogę dostać.

Wiadomo nad czym teraz pracuje Housemarque? Byłoby miło gdyby grzebali coś przy sequelu.

Jak gra chodzi na PS5? Dropy, bugi, glitche? Czy wszystko śmiga jak ta lala?

Noż kuRwa,, yebłem.