Cedric

Akurat oryginał też mocno stawiał na uczucie takiego "opuszczonego świata", więc atmosfera w rimejku świetnie się w to wpisuje. Bloodborne to już trochę inna para kaloszy, bo ze wszystkich gier From to właśnie ta gra ma najbardziej gęstą atmosferę. Rozumiem, że ktoś może woleć podejście z BB, ale akurat seria Souls stawia na trochę inne operowanie klimatem.

Z tego co czytałem, to te logotypy pokazują się tylko za pierwszym razem. Przy kolejnych włączeniach tego nie ma.

Spoko, pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie załatają tego przed europejską premierą.

Są poziomy muzyczne

Ważne info z tego filmiku - różnice między quality i performance mode są minimalne, a gra była od początku projektowana z myślą o 60 fps. Więc jakby się ktoś jeszcze zastanawiał, to właśnie tryb 60fps jest tym, na którym trzeba grę przechodzić.

Standardowa sytuacja przy grach od From - dla każdego to inny boss jest tym najtrudniejszym. No, ale że wiedźma z Hemwick akurat. W jej przypadku to pamiętam, że akurat wystarczyło tylko uderzać w sytuacjach 100% dogodnych do ataku i pomału przemęczyć.

Jeszcze nie przelewałem - czekam na maila od MM albo inne przypomnienie z ich strony.

Okazuje się, że Sony dyskutowało jeszcze nad większym podniesieniem cen w tej generacji. https://www.bloomberg.com/news/articles/2020-11-09/game-prices-go-up-to-70-the-first-increase-in-15-years To są jednak mendy.

@bluber Właśnie próbowałem po staremu ze [spoiler] tekst [/spoiler] i nie działa. Zmieniło się coś?

Okazuje się, że Bugsnax zbiera całkiem niezłe oceny + cytat z jednej recenzji przyrównujący końcówkę fabuły to Spec Ops The Line Aż chyba zagram z ciekawości.

W sumie największy ból do Sony ma właśnie o brak wstecznej dla PS3, albo chociaż jakiegoś komunikatu, że będą stopniowo przerzucać na PS5 swoje ekskluzywne pozycje z tej ery. No pograłby jak człowiek w 4K i 60fps w takiego Killzone 2, MGS4 czy Resistance 3.

U mnie wlatuje PS5 ze względu na backlog gierek (w tym także kupione cyfrówki i nie ruszone z różnych powodów) + generalnie ciągle dobrze się bawię przy ich ekskluzywnych grach. A 2020 rok to już w ogóle niezła jazda pod tym względem - Dream, Nioh 2, FF VII Remake, Last of Us 2, Ghost of Tsushima, Miles Morales, Sackboy, Deamons Souls Remake, Astrobot). W 2021 też szykuje się sporo granka. Także pod względem gier Sony nie zawodzi mnie już od generacji PS3, więc dlatego PS5 wpada na chatę w pierwszej kolejności. Ale podobnie jak w poprzedniej generacji dojdzie jeszcze konsola Microsoftu. Tym razem pewnie zostanie na dłużej, bo ONE pogoniłem już jakiś czas temu, ponieważ poza gamepassem to Microsoft znowu odpuścił końcówkę generacji (jak przy 360-tce). A w przypadku Series X szykuje się fajna kolekcja gier gdzieś na lata 2022-2024 i lepsze wsparcie bliżej końca. No i jeszcze może Switch do indyków.

Już nie mówiąc o tym, że praktycznie cała fabuła planowanej (podobno) trylogii miała być napisana jeszcze przed premierą pierwszej części. Jak coś nie pierdyknie to myślę, że jest spora szansa na 2021.

@Pupcio God of War z 2018 to moja zdecydowana topka tej generacji i w większości aspektów po prostu lepsza gra od starych God of Warów (walory produkcyjne, długość rozgrywki,fabuła, system walki, więcej grania po ukończeniu itp.). Temu nie da się zaprzeczyć. Poprzednia formuła to produkt swoich czasów i raczej coś co w obecnym developingu gierek AAA ciężko będzie kiedykolwiek powtórzyć. Tym niemniej, nowego GoW wciąż oceniam "na świeżo", bez perspektywy w postaci kolejnego przejścia czy następnych części. Po tym jak ogrywałem na premierę widzę już trochę więcej mniej oczywistych wad - choćby to, że to w zasadzie fabularnie jeden wielki prolog do kolejnych części, trochę zbyt wielkie "rozwodnienie" rozgrywki w niektórych momentach, Kratos "kloc" czy trochę za dużo nudnawych projektów lokacji, które w założeniach powinny urywać głowę (no może bardziej, że były "bez błysku). Generalnie liczę, że w dwójce Santa Monica dołoży już do pieca i ogień będzie ze wszystkich cylindrów. Ale w najnowszej części bardzo mi przypadł do gustu system walki, więc nawet jakby to był jeden wielki killroom to by mi się podobało. Swoją drogą polecam granie bez tych znaczników ataku na ekranie, grałem na słuch, łapiąc podpowiedzi Atreusa i Mimira. Świetny motyw.

W Bloodborne jest na sztywno w kodzie gry zablokowana liczba klatek na max. 30 fps. Jak nie będzie patcha to nie będzie 60 fps. A patrząc na to, że gra nawet nie doczekała się patcha dla PS4 Pro to mała nadzieja

Zapewne tytuły z BC mają jakieś ograniczenia związane np. z użyciem CPU czy dysku, co też wpływa na czasy ładowania. Czekam na testy tytułów działających natywnie na nowych konsolach.

No tak, ale rynek się powiększył przez ostatnie kilka lat. Osobiście znam przynajmniej kilka osób, które teraz zamawiały preorder PS5, a 3-4 temu w ogóle nie pogrywali, albo grali na PC-tach.

Kruca fok, będzie chyba niecierpliwie sprawdzanie czy Media Markt nie wysyła maila z anulowaniem zamówienia. Ja tam płaciłem tylko kaucję gwarancyjną i niby około 10 dni przed realizacją miały przyjść informacje o konieczności dopłaty. Także w ciągu najbliższych kilku dni wszystko się wyjaśni. Albo przyjdzie anulowanko, albo prośba o dopłatę i czekaj już tylko na wysyłkę piękny kawalerze. W najgorszym razie wróci się do PS4 albo wezmie Series S, żeby jakoś przezimować.

Jest i pierwsza ocena: https://metro.co.uk/2020/11/06/spider-man-miles-morales-ps5-review-pretty-spectacular-13545488/

Tylko, że Miles Morales i Sackboy to tytuły Cross-Gen i w sumie o to się rozchodzi. Więc ekskluzywny tylko dla PS5 jest jedynie DeS + AstroBoy + Godfall. Dla potrzeb wojenek konsolowych to tyle co nic.

Xbox i jego 23 studia wewnętrzne składają fajną obietnicę - wciąż jednak to tylko obietnica i ja osobiście czekam jak to się rozwinie, tym bardziej że jest to zapewne perspektywa 2-3 lat. Jasne są mniejsze tytuły jak Medium czy Scorn, ale konkurencja też takowe odpowiedniki ma + nie są to gry dla których kupuje się konsolę (moim zdaniem, of kors) Sony na razie próbuje kupować dużo realniejszą obietnicą na 2021/2022, gdzie sporo gier jest już w fazie pełnej produkcji. Spokojnie może to kogoś bardziej przekonywać. Na razie sytuacja jest taka, że na najbliższe gry Bethesdy mają 1 rok (albo 6 miesięcy, nie pamiętam) wyłączności na PS5, więc benefity w postaci nowych gier wynikających z zakupu wspomnianej Bethesdy, nabywcy konsoli Microsoftu zobaczą zapewne gdzieś w 2022 roku.

Na pewno nie będzie - po ograniu Bloodborne, Soulsów czy Sekiro, to Demonsy raczej nie będą tą najtrudniejszą częścią.

@Ryo-San Rozumiem punkt widzenia, ale mnie osobiście w żaden sposób by mi to nie przeszkadzało, gdyby gdzieś tam był taki tryb zaszyty. No, ale to pewnie dyskusja z rodzaju takich, gdzie zapewne ciężko byłoby dojść do porozumienia. Co do metascore to spokojnie obstawiam 90+, chyba że gra będzie miała jakieś poważne bugi czy problemy online. Właśnie jeżeli chodzi o online to może być powód dlaczego gra będzie dopiero do oceny w dniu premiery. Może po prostu serwery jeszcze nie działają. A Astrobot jest preinstalowany na każdym PS5, więc nie dziwota, że grę pokazują.

A co by Wam przeszkadzał opcjonalny easy mode? Każdy gra jak chce. Nie czaję w jakikolwiek sposób bezcześcić markę. No chyba, że ktoś chce brylować na salonach grą której przeszli tylko wybrańcy. Inna sprawa, że już chyba kilka dni potwierdzili, że nie będzie easy mode, więc można spać spokojnie.

Kuźwa, w końcu gra z serii Souls, gdzie można zrobić sensownie wyglądający ryjek. Jak to nie jest next-gen, to już nie wiem co.