Paolo de Vesir

To jakby pisać kogo może obchodzić film z początku lat 00’ - nostalgia, ciekawość, a może po prostu chęci. Ja nie mogę przeboleć, że nie ograłem Folklore na PS3, bo jest w niej coś magnetycznego i będę próbował położyć na niej łapy (jak i wiele innych gier z PS3 których nie mogę nadrobić w żaden inny sposób).

Zacznijmy od tego, że ci się nie wydaje tylko home pisał, że nie ma czasu na gry poniżej 90+ (czyli realnie dwie gry rocznie?).

Na stacjonarki może tak, ale Origins i zwłaszcza Shattered Memories nie mają czego się wstydzić. SM to w ogóle pod względem fabularnym najlepsza część obok SH2, nawet mi powieka nie drgnie. edit: nvm, zapomniałem, że SM powstało pierwotnie na Wii a nie PSP.

Skończone, wg. czasu konsoli - 64.5h a i tak mam wrażenie, że liznąłem jedynie czubek tego co gra ma do zaoferowania. Pięknie weszło, zwłaszcza od końca drugiego aktu kiedy historia nabrała znacznie cięższego wymiaru. Było kilka naprawdę mocnych momentów, kilka niespodziewanych zwrotów akcji, ale ostatecznie i padło na zakończenie które zdaje się nie satysfakcjonować nikogo. Trudno jest czynić dobro kiedy każdy ma swoją definicję tego co ono znaczy. To co zrobiło na mnie ogromne wrażenie to jak ta historia została rozpisana, - sprawdziłem sekretne achiki i nie spodziewałem, że można podjąć tak TAKIE wybory - przecież to byłaby kompletnie inna gra. No, ale nie można strącić widelca ani zabić NPCa więc coś za coś. Minusy chciałem zacząć od technicznej warstwy gry, ale każdy ma oczy i pewną tolerancję na toporność technologiczną, ale coś czego nie mogę do końca przeżyć to, że pomimo pewnych decyzji które podjąłem kompanii zdawali się być źli na mnie jedynie przez moment, a potem gadka jakby nigdy nic. Chciałbym jednak sytuacji w której ktoś przez resztę gry ma o mnie negatywne zdanie. No i patrząc na mapę wymieniłbym których z dwóch późniejszych biomów na niego bardziej kontrastującą krainę, bo czwartego regionu nie chciało mi się już czyścić. No i woke było znacznie mniej niż można byłoby oczekiwać - nie było kłócenia się o zaimki, poniżania białych mężczyzn (i tylko białych), widziałem silnych decyzyjnych mężczyzn, a „they” padało nieczęsto. Nie sądzę żeby nieprzekonani się do gry przekonali, ale mi siadło na tyle, że chciałbym wrócić kiedyś do gry, najlepiej przy NG+. Bawiłem się naprawdę świetnie.

Nagram i wrzucę, bo chodzi o to, że cała gra chodzi płynnie, a klaktuje jedynie model danego NPCta.

Rozbija się o to, że Xboxa nie omijają jakieś żółtka a naprawdę fest tytuły. Na szczęście po zapowiedział 3rd party od takiego Square czy Konami jednak lepiej iść w martwego Xboxa niż na układ z Sony z którego nic nie wynika.

Provisional boxart subject to change, no panowie. No i wielkie dzięki Silenta za wydanie pudełkowe na Xboxa.

Swoją drogą, u was też zaczęły tak zjebanie klatkować postaci w trakcie rozmów? Wersja XSX, aktualna, restartowana gra. Niesamowicie to drażni w grze która i tak technicznie wrażenia nie robi (chociaż widoczki bywają obłędne!).

Na to za wcześnie.

Wiadomka, ale tu już kupię w pudle. Odpaliłem ostatnio na chwilę i gra chwyta od początku, to była perła swojego czasu. Remedy to naprawdę topka.

Forumki, polecam sprawdzić wasze skrzynki na XBL - nie wiem czy to jest związane bezpośrednio z ostatnimi akcjami MSu, ale odebrany kilka tygodni temu darmowy AW Remastered został odebrany z mojego konta.

Swoją drogą oglądając wczorajszy trening cały czas mam nieopisany vibe SIlent Hilla 4 - może trochę w designie maszkar, ale konkretnie w odniesieniu do pokazanej "lisiej świątyni" (w ogóle mój ulubiony fragment ). Czy podobnej lokalizacji nie było w "przygodach" Henrego?

Swoją drogą, mega kudosy za okres w którym umiejscowiono grę - Japonia kojarzy mi się albo jako ta technologiczna super potęga znana z lat 80+ albo klimaty ninja i samurajów. Tutaj dostaniemy nie tylko nowego Silenta, ale i możliwość spojrzenia na Japonii jakiej nie widzimy zwykle w mediach.

Muzyka w tle Mam lekki vibe Shattered Memories.

Ciary po trailerze. Tak jak Kazek, mam obawy na ile będzie to Siren a na ile SH, ale to setting którego w serii nie było - intryguje mnie to. No i bohaterka jest dzieckiem, więc może większy nacisk na skradanie? Zobaczymy.

:okrutnik: Tak, może faktycznie była to lepsza opcja. Trochę dziwi mnie, że kompani podeszli do niej tak lajtowo (zwłaszcza Yatzli), ale w sumie mogłem się tego spodziewać - krótką pamięć towarzyszy to jedna z największych bolączek tej gry. Coz, akt 4 - here I come.

Forumki, narobiłem bigosu w Thirdborne (mocne spoilery z trzeciego aktu) czy ktoś z was poszedł na drugą opcję albo znalazł jakąś alternatywę?

Fantastyczna sytuacja - właśnie tutaj tworzy się prawdziwy ekosystem w który nie strach inwestować. Wystarczyło to okupić odcięciem się od fizyków. No coś za coś.

Sporo gier ma crossbuy, warto sprawdzić bibliotekę w aplikacji Xbox - sam zdziwiłem się, że mam np. REmake2 (którego nigdy nie skończę).

Teraz to ja nie wyobrażam sobie żadnego sprzętu bez tej funkcji, true next gen.

W ogóle potwierdzono już platformy docelowe czy dalej gatekeeping wersji na Xa?

Muszę przyznać, że ten ROG x Box (hehe) prezentuje się bosko. Co prawda nie liczyłbym nawet na umiarkowany sukces w roku premiery Switcha 2 (którego sam wybrałbym nad tego Xa), ale zobaczymy co przyniesie faktycznie dedykowany hh od Microsoftu.

Ally ma już przyciski Xboxa.

Byłoby wspaniale, Ori to gra z gatunku wybitnych - jedna z najlepszych metroidvanii w historii i pokaz, że nie budżety a skill czynią grę wyśmienitą.

Przenośne granie to najlepsze granie.