Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Josh

  1. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Dzięki Mejm. Lipa straszna, taka podstawowa funkcja powinna być wykonywana max 2 kliknięciami
  2. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Dla mnie Mission Impossible 2, to podobnie jak Mumie z Brendanem Fraserem: typowe guilty pleasure. Pamiętam jak się jarałem oglądając to w kinie, później było młócone do upadłego na DVD Zawsze miałem słabość do tych głupawych, ale zajebiście efekciarskich filmów Johna Woo.
  3. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Gdzie jest teraz opcja ukrywania spoilerów? Bo zupełnie jej nie widzę
  4. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Seriale
    Nie mogę się doczekać animacji RE, gdzie Sheva będzie co 5 sekund ratować Chrisa z opresji, a na końcu tymi małymi piąstkami przesunie głaz, żeby ten fajtłapowaty Redfield nie zginął jak skończona ofiara losu. A tak na serio, to chętnie bym obejrzał animację Resident Evil w takim stylu. Wiadomo, że horror by z tego nie wyszedł, ale może jakieś poboczne, akcyjniakowe story z Leonem, w którym waliłby lamerskie teksty jak Netflixowy Dante? To mogłoby się udać.
  5. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jeszcze tak tylko kończąc przypomnę, że nie ma na tym forum osoby, która bardziej jebałaby Intergalactic i The Last of Us 2. Tak, te takie mało znane konsolowe exy na konsole SONY . Ale to Wam pewnie nie będzie się spinać z narracją o moim zaślepieniu japońską korporacją, więc możemy udawać, że tego nie było i jadę tylko po ekskluziwach na Xboxa :)
  6. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Meh, ubzduraliście coś sobie, a prawda jest taka, że każda okazja żeby dowalić Avowed jest dobra i nie można jej przegapić. Dajcie mi znać jak w Console Wars (albo w jakimkolwiek innym temacie) znajdziecie jakieś moje posty, w których faktycznie jadę po Xboxie jednocześnie chwaląc PlayStation, to może wtedy teoria o moim rzekomym klaperstwie zacznie się trzymać kupy.
  7. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Chodzi Ci o tekst "niech betatesterzy którzy kupili na premierę elegancko wyłapują błędy, Obsidian niech je łata i tak za pół roku będzie można kupić gierkę"?. Faktycznie, ktoś tak napisał. Niemniej widzę, że czytanie ze zrozumieniem kuleje mocno, bo gość nie napisał że ON ma zamiar kupić Avowed po naprawieniu, raczej pisał w imieniu nieco bardziej myślących i szanujących się graczy, którzy nie kupują zbugowanych bubli na premierę. Osobiście bym za to gówno nie zapłacił nawet złotówki gdyby wyszło w dobrym stanie na PS5 day 1, tak samo jak nie kupiłem Dragon Age i nowego Asasyna, bo problemy z Avowed wykraczają według mnie daleko poza same bugi Jeżeli naprawdę jestem Klapem to chyba kiepskim, bo na ten moment gardzę każdą z konsol dziewiątej generacji, uważając PS5 to tak samo gówno obesrane jak ostatniego Xboxa.
  8. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ej, nie mam nic przeciwko że robicie ze mnie homofoba i rasistę, ale proszę mi nie sugerować, że jestem Klapkiem i że gardzę gierkami tylko dlatego, że wychodzą na inne platformy niż PlayStation. Jakby mój laptop pociągnął Stalkera 2, to bym grał day 1 :(
  9. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ja bym tego nie kupił chociażby ze względu na dziwaczny styl animacji, oczy by mi krwawiły po 5 minutach grania. No, ale znaczek jakości SBI też stanowi jakiejś wielkiej zachęty. Zresztą już się nie czarujmy, że ludzie nie są świadomi syfu jaki ciągnie się za grami z ich udziałem, skoro nawet duże korpo starają się trzymać od nich z daleka.
  10. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    https://fandompulse.substack.com/p/sweet-baby-inc-infected-south-of Klątwa Sweet Baby trwa :( Albo i nie. Podobno wyniki ze Steama nie są żadnym wiarygodnym wyznacznikiem tego jak dobrze gierka się sprzedaje. Tak słyszałem w temacie od Asasynie.
  11. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Czcionka to tragedia, zwłaszcza podczas pisania posta trzeba korzystać z lupy.
  12. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Gamestop jeszcze nie zdechło?
  13. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Switch 2
    Coś mi się wydaje, że bombardowanie minusami przebije ostatniego Asasyna.
  14. easy win gg
  15. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
    Każdy kiosk w latach 90 wyglądał jakby był zamknięty co najmniej od dekady. Przywiązanie deva do szczegółów jest niesamowite.
  16. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Już opublikowali sprostowanie, że to wynik błędu. Niby cenzura miała zostać zastosowana tylko na rynku japońskim ale komuś się coś źle kliknęło. NIBY.
  17. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Akcje lecą na łeb, inwestorzy są wkurzeni, trwają zwolnienia, gracze mają ich dosyć, gierki się nie sprzedają. Wiec co zrobimy, żeby poprawić sytuację i trochę ocieplić nasz wizerunek? Wypuścimy patch i zabierzemy cycki w 10-letniej gierce. No kurwa idioci.
  18. Josh odpowiedział(a) na Pupcio odpowiedź w temacie w Switch 2
    Zrobię tak jak z każdą konsolą Nintendo: kupię używkę po 5 latach od premiery, ogram te 3 wartościowe gierki jakie zdążą wyjść do tego czasu i pogonię na olx. Szanujmy się.
  19. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ciekawił mnie tryb multi w Ascension, ale teraz już nie ma za bardzo z kim pograć
  20. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Wiem, tylko tam schrzanili to w inny sposób. Mieli idealną protagonistkę, która w punkt pasowałyby im do narracji o twardych kobitkach (i nikomu by to nie przeszkadzało), ale z jakiegoś dziwnego powodu z Lary zrobili płaczliwą cipę. Jedyne z czym do tej pory są konsekwentni to z niszczeniem sylwetek znanych postaci i rozwalaniem lore gier na kawałeczki.
  21. Josh odpowiedział(a) na MYSZa7 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Orientuje się ktoś kto ma teraz w ogóle prawa do Duke'a? Jak boją się wtopić pieniądze na grze AAA z Księciem, to mogliby nawet zrobić indyka: albo kolejnego platformera jak Manhattan (chyba żaden fan by się nie obraził) albo wrócić do korzeni i wypuścić doomowca o mniejszej skali. Boomer shootery w ostatnich latach ładnie odżyły (Dusk, Prodeus, Forgive Me Father, Ultrakill), więc nowa część w takim stylu mogłaby się dobrze sprzedać, a ryzyko wtopy przy takim skromnym projekcie jest względnie niskie.
  22. Josh odpowiedział(a) na MYSZa7 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    KONTROWERSYJNIE. Ale tak poważnie, to szkoda że Duke zdechł. Pograłbym w kolejną część, chociaż mam pewne obawy czy dzisiaj nasterydowany koleś stanowiący parodię typowych macho z lat 80, ruchający szony i rzucający chamskie teksty odnalazłby się we współczesnych czasach. Trzeba będzie wrócić do klasyki, wciąż mam też do zaliczenia Manhattan Project.
  23. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Figarszcze już się obsrało, bo myśli że Dżosz szuka dziury w całym albo nie lubi kobiet, ale dokładnie ten sam problem miałbym gdyby zekranizowali Bayonettę, gdzie Cereza przez 3/4 fabuły byłaby popychadłem jakiegoś drugoplanowego fagasa albo gdyby zrobili Tomb Raidera z Larą Croft jako postacią drugoplanową. No sorry, ale nie. Jeżeli bierzesz na blat tak ikoniczną postać jak Dante, to przedstaw ją tak na na to zasługuje. Co dalej? Animacja God of War z Kratosem gnojonym przez silnie, niezależne bossGirls? Doomguy ratowany z opresji przez kobitki? Netflix, dajesz!
  24. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Ta scena jak i Lady musi go ratować a chwilę później W odcinkach 3-6 Lady jest główną bohaterką, a syn Spardy robi za tło. Takie coś może kupić i zaakceptować tylko ktoś kto nigdy nie grał w żadną grę, a udawać, że to nie ma nic wspólnego z woke wyłącznie skończony idiota. Tak jak napisał Bzduras: jeżeli traktować serial jako osobny byt, to jest naprawdę spoko, ale pewne Netflixowe naleciałości rażą mocno, a w kilku momentach scenarzystom odjechał pociąg razem z całym peronem.
  25. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Dobra, obejrzane do końca na jednym posiedzeniu. Bez jakichś chamskich spoilerów, ale oh boy, od czego by tu w ogóle zacząć... Może od tego co mi się nie spodobało, a niestety trochę tego jest. Przede wszystkim POTĘŻNIE znerfili Dantego, do tego stopnia że wcale się nie zdziwię jeżeli fani serii zjadą serial po całości tylko za ten jeden motyw. Ja wiem, że to nie jest ten stary, doświadczony i przekoksowany Dante z DMC1, 4 czy 5 tylko głupkowaty chłystek stylizowany na tego z Dante's Awakening, ale nawet tam nie był aż tak słaby, żeby nie radzić sobie z subbossami bez Devil Triggera, albo dostawać łomot od Lady. Tak kurva, od LADY, którą rzucał jak ścierą w grze, a tutaj ona rzuca nim Autentycznie w pewnym momencie przestałem liczyć ile razy laska go wykiwała, co dla każdego kto grał chociaż w jedną część DMC i wie jak silny jest Dante, jest nie do pomyślenia. Uwięzienie go w opancerzonym aucie to szczyt idiotyzmu rodem z najgorszych fanfików, przecież w grze kolo by otworzył kopniakem te drzwi xD Ok, z jednej strony rozumiem, że musieli go nieco osłabić, bo inaczej serial zakończyłby się na jednym odcinku, no ale come on, nikt mi nie wmówi, że to nie jest stary dobry element Netflixowej agendy polegający na tym, że faceci są na bieżąco gnojeni przez silne, niezależne kobiety, a nawet sprowadzani do roli drugoplanowej. Środek serialu jest przez to straszny, na szczęście w ostatnich dwóch odcinkach ktoś tam się zreflektował, że to przecież historia o synu Spardy, a nie o jego sidekicku. Ja naprawdę lubię Lady, uważam ją za najfajniejszą laseczkę w całej serii i ostro nią młóciłem w DMC4, ale ktoś tu zachował się mocno nie fair dając jej aż tyle czasu ekranowego. Zwłaszcza, że jej story jest mocno zmodyfikowane (na minus) i animek na luzie by się bez tego całego lania wody obył. No właśnie: modyfikacje. Jeżeli ktoś liczył na trzymanie się fabuły z gier albo jakieś rozwinięcie lore, to może o tym zapomnieć. Serial to jakieś alternatywne uniwersum, w którym podstawowe założenia są takie jak w produkcjach Capcomu, ale wprowadzono szereg zmian, które dyskwalifikują go jako kanoniczne wydarzenia. Mamy więc dokładnie tę samą historię Spardy oraz osieroconego Dantego jak zawsze przyjmującego zlecenia na zabijanie demonów, jednak przedstawiony świat jest mniej fantastyczny, a zamiast tego bliższy naszemu: akcja rozgrywa się w zwykłym amerykańskim mieście, ludzie są kompletnie nieświadomi istnienia demonów, a w całą kabałę zamieszany jest rząd USA (tylko ja mam wrażenie, że ten prezydent to parodia Trumpa?). Lady ma zmienione story. Dante aktywuje devil trigger w innych warunkach. Pojawiają się znani bossowie, których białowłosy powinien klepać dopiero w przyszłości. Pełno jest jakichś z dupy NPCów-zapchajdziur. Ot, taka luźna interpretacja, ale nie jestem pewny czy dokładnie tego oczekiwali fani. Ostatnią słabą rzeczą jest CGI. Serial wygląda świetnie póki na ekranie nie pojawiają się postacie wykonane w 3D (czyli kilku bossów z gier), a to BARDZO kontrastuje z całą resztą. Szczęście w nieszczęściu, że takich scen nie ma zbyt dużo, no i rozumiem czym to jest spowodowane, ale i tak idzie momentami poczuć lekki dyskomfort podczas oglądania. No i czemu Dante nie ma swojego głosu, tylko mówi jak Nero? Nie dogadali się z Langdonem czy koleś brzmi już zbyt staro i zbyt mało "cool"? W takim razie mogli dać innego aktora. Pochwalić za to muszę głównego badguy'a. Królik jest zajebiście wplecioną postacią, która na luzaku pasowałaby też do gier. Demoniczny design, brutalność i naprawdę sensowne motywacje, które usprawiedliwiają jego występki. Ogólnie scenariusz jest niezły, jak na tę serię powiedziałbym, że zaskakująco głęboki i wybroniłby się jako pełnoprawne, kanoniczne DMC gdyby nie wspomniane wyżej fanaberie. Najlepsze i tak są sceny akcji, no i nie czarujmy się: po to wszyscy grają w Devil May Cry i po to też każdy odpali serial. Udało się uchwycić to specyficzne, przegięte efekciarstwo niebezpiecznie balansujące na granicy absurdu. To co Dante odpiernicza w swoim biurze niewiele ustępuje intrze DMC3 (tak, kule bilardowe idą w ruch), a później jest jeszcze lepiej: sekwencja na autostradzie z motorem, walka w samolocie, no i of course finałowa potyczka. Lady zresztą też ma kilka niezłych momentów. Widać, że to animacja Adiego Shankara Cały czas przygrywa ostra muza, albo jakiś rock, albo metal albo nawet zremixowane, ale doskonale znane fanom utwory z gier. Bury the light i Devil Trigger wzięły mnie totalnie z zaskoczenia, podobnie jak kawałek lecący podczas creditsów. Nie będzie chyba dla nikogo specjalnym zaskoczeniem, że serial kończy się cliffhangerem zwiastującym drugi sezon, za to na pewno zaskoczeniem będzie to co ten cliffhanger przedstawia. Oj zapowiada się grubo, jestem ciekaw jak Adi chce to wszystko ze sobą połączyć i spiąć tak, żeby to miało jakikolwiek sens... no chyba, że mefedron wszedł już zbyt mocno i to nie ma mieć sensu Anyway, seans uważam za udany, ale też w głębi serduszka czuję się ździebko rozczarowany. Tak trochę. Na pewno nie aż tak jak po obejrzeniu anime z 2007, bo to dopiero było gówno niewiele mające wspólnego z DMC (i nie interesuje mnie że kanoniczne gówno), ale no dało się to zrobić lepiej i z większym poszanowaniem do gierek pana Capcomu. Ciężko mi przeboleć, że to bardziej fanfik niż pełnoprawne story, boli też znerfienie Dantego i fakt, że znani bohaterzy mówią innymi głosami. Z drugiej strony nie pamiętam już kiedy ostatnio spędziłem przy Netflixie 4 godziny bez przerwy, a to też coś znaczy. Następny sezon będę już oglądał z innym nastawieniem, niech po prostu dadzą więcej walk i tym razem dla odmiany skupią się wyłącznie na Dante, a nie na jego przydupasach. Niby powinni, bo w końcu ma się pojawić najważniejszy wątek w serii z udziałem... a to sobie sami sprawdźcie 7+/10