Josh
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Josh
-
własnie ukonczyłem...
Tak, ale ceny za używki na olx są lekko z dupy. Łudzę się, że Sony w końcu je też wpuści do Plusa.
-
własnie ukonczyłem...
No tu musimy mieć jasność: Ascension to na pewno nie jest tak wysoki poziom jak GoW2. Lepiej nie oczekiwać po nim nie wiadomo czego, ale z odpowiednim nastawieniem można się tu świetnie pobawić. Sam ze dwa razy odbiłem się od tej gry wiele lat temu, bo niepotrzebnie porównywałem tę odsłonę do magnum opus serii i teraz zdałem sobie sprawę, że to był błąd, bo prawie mnie ominęła fajna przygoda. Na szczęście wszystkie odsłony (poza tymi z PSP ) są w Plusie, więc można śmiało nadrabiać. Warto dla Kratosa, warto dla rewelacyjnych walk z bossami i tych kilku przyjemnych łamigłówek.
-
własnie ukonczyłem...
To już lepsze te dodatkowe-tymczasowe bronie niż ściema jak w GoW3, gdzie niby były 4 różne narzędzia destrukcji, ale tylko rękawicami Herkulesa walczyło się wyraźnie inaczej. Jeżeli chodzi o mnie to: GoW2 > GoW > GoW3 = Ascension. W te PSPkowe odsłony jeszcze nie grałem, więc się nie wypowiem, a ostatnie dwie części traktuję w osobnej kategorii. Ogólnie wszystkie przygody osadzone w Grecji są bardzo solidne nawet mimo upływu lat, tu nie ma ani przeciętnych, ani tym bardziej słabych gier. Jedyny minus, że są do siebie strasznie podobne, co jeszcze wyraźniej czuć jeżeli ogrywa się je wszystkie jedna po drugiej, nawet w takim DMC Capcom bardziej eksperymentowało z systemem walki, a tu wszystko opiera się na combosach przy użyciu ostrzy chaosu i klepaniem w kółko QTE. Dlatego dobrze, że GoWiki mocniej stawiają na eksplorację, zagadki i trochę platformingu, bez tego pewnie po drugiej części byłbym przejedzony tym gameplayem.
-
własnie ukonczyłem...
God of War Ascension Przez lata ignorowałem tę część będąc przekonanym, że to jakiś średni i na siłę zrobiony prequel, ale myliłem się srogo. Widocznie najpierw musiałem boleśnie odbić się od Ragnaroka, żeby w pełni docenić kunszt dawnego Santa Monica Studio W każdym razie podoba mi się szereg zmian wprowadzonych w systemie walki, widać że nawet deweloperzy zdawali sobie sprawę, że po raz szósty ta sama kalka nie przejdzie i trzeba co nieco zmodyfikować. QTE są tym razem bardziej interaktywne, wrogom można kraść i bronie, żeby chwilę później rozbijać nimi ich puste cymbały, konkretnie zmieniona została magia, tym razem oparta na żywiołach, dzięki czemu za pomocą ostrzy chaosu da się sfajczyć wrogów ogniem, razić ich piorunami czy zamienić w sople lodu. Podoba mi się motyw w stylu Killer is Dead, polegający na tym, że im dłuższe combo budujemy bez otrzymywania obrażeń, tym mocniej naładowane magią są ostrza i dzięki temu damage zostaje potężnie zwiększony. Pięknie motywuje to do uważniejszego grania, zamiast tępego mashowania. Nawet jeżeli chodzi o zagadki udało się wprowadzić nieco świeżości i kreatywności. Z biegiem gry otrzymujemy dostęp do zabawki pozwalającej manipulować różnymi obiektami, dzięki której można np naprawić rozwalony most albo przywrócić do funkcjonalności zniszczony młyn - pomijając jak to zajebiście wygląda wizualnie, kiedy te gigantyczne konstrukcje łączą się w całość z rozbitych kawałeczków, to jest kilka momentów, podczas których należy trochę ruszyć głową, żeby przejść dalej. Ciekawiej robi się chwilę później, gdy Kratos otrzymuje zdolność przyzwania swojego klona, nie tylko pomagającego w trakcie samej walki, ale też przy łamigłówkach: ziomek może np przytrzymać dla nas wajchę albo stanowić obciążenie dla jakiegoś mechanizmu, po którym możemy się szybko wdrapać. Pod koniec gry pojawiają się nawet puzzle wymagające wykorzystania obu tych mechanik jednocześnie, a na jednej z nich utknąłem na dobre 20 minut Pozostaje lekki niedosyt, bo dało się zrobić z tym więcej, ale i tak fajnie, że między tymi ostrymi młóćkami gra czasem przypomina, że mamy tu do czynienia z action-adventure, a nie po prostu ze slasherem. Pykało mi się naprawdę dobrze. Ok, fabularnie nie jest zbyt ciekawie, czuć że gra toczy się o mniejszą stawkę niż w pozostałych odsłonach, główne złodupczynie są bardzo słabe (chociaż ostatni boss zajebisty, właśnie tak powinna wyglądać finałowa potyczka w GoW 3), no i jednak ciąży trochę brak Cory'ego Barloga (koleś robił wtedy reboot Tomb Raidera), ale i tak gierka okazała się dużo lepsza niż początkowo zakładałem. Warto sprawdzić chociażby dla samego Kratosa, kiedy nie był jeszcze aż tak zepsuty i opanowany żądzą zemsty i potrafił nawet ratować NPCe z opresji.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
No zdecydowanie nie ma to vibe'a jakiegoś słabego i taniego fanmade filmu jakich pełno na YT. Zresztą, podejrzewam że nawet jeżeli efekty specjalne będą średnie, a gra aktorska przeciętna (odtwórcy głównych ról nie są profesjonalistami), to i tak ten film wgniecie w ziemię wszystkie poprzednie sraki jakie miały czelność nazywać się ekranizacjami RE. Byle klimat się zgadzał, ale o to raczej nie ma się co martwić, bo nikt nie czuje tego tak dobrze jak ci ludzie.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Fani się wkurzyli i robią własny film, with blackjack and hookers. Wystąpi ekipa z pierwszego Residenta, a całość ma trwać godzinę. Naprawdę nie zasługujemy na tych ziomków
- DOOM: The Dark Ages
-
PPE.pl - portal graczy
touché
-
Assassin's Creed: Shadows
Dogma takie samo obrzydliwe gówno (tylko mniej woke), na które zresztą sam się naciąłem. Na szczęście kupowałem pudełko, które pogoniłem kilka dni później
-
Assassin's Creed: Shadows
Są średniaczki jak Wanted: Dead wyprodukowane za kwotę dwóch paczek tamponów, po których nikt niczego wielkiego się nie spodziewa i każdy wie, że nie zarobią kokosów. I są średniaczki jak Assassin's Creed Shadows, stworzone za setki milionów dolarów, od których POWINNO się wymagać więcej, zwłaszcza jeżeli wydawca ma czelność wyceniać ją na 300+ zeta. Ale widocznie ludziom to wystarczy na tyle, że będą dalej wspierać chałturę. Ot, stan graczy na rok 2025.
-
Zakupy growe!
O ja yebe, za Chase the Express dam później plusa A tak z ciekawości: Wy tak sobie zbieracie te gry dla samego zbieractwa czy faktycznie gracie w to wszystko?
-
Assassin's Creed: Shadows
Przecież nawet gdyby Yasuke był czarnym gejem ruchającym się z transami w średniowiecznej Japonii, to niektórzy by dalej byli zdania, że tu nie ma woke. A nie, czekaj
-
Assassin's Creed: Shadows
Murzyn jako główny bohater gry dziejącej się w feudalnej Japonii też brzmi jak sabotaż.
- Devil May Cry 5
-
The Legend of Heroes Trails of Cold Steel
https://www.gematsu.com/2025/03/the-legend-of-heroes-trails-beyond-the-horizon-coming-west-this-fall-for-ps5-ps4-switch-and-pc Oficjalnie zrównujemy się z tymi skośnookimi zboczeńcami. Koniec bycia traktowanym jako gracz drugiej kategorii
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
- Czy Zax musi pisać?
Też skończyłem Sea of Stars. Dobra gierka, 7/10 zasłużone i sprawiedliwe, gdyby zasługiwała na więcej, to wtedy Chained Echoes należałoby się co najmniej 12/10.- Devil May Cry 5
- Marvel Cinematic Universe
Prawda, to jest świetny materiał na coś bardziej kameralnego. Akurat czarny ziomeczek nie potrzebuje gigantycznego budżetu i efektów specjalnych na poziomie Doktora Strange'a albo Strażników galaktyki, bo i nie walczy z jakimiś kosmicznymi bóstwami. Tu wystarczyłby po prostu dobrze zrobiony klimat i konkretna choreografia. Niedawno oglądałem dwie pierwsze części filmu i omg, jak te sceny walk są zajebiście nakręcone (zwłaszcza w jedynce, bo w sequelu już trochę ich poniosło z CGI) Szkoda, że krawaciarze z Disneja są tak kurwa głupi i tego nie rozumieją.- Onimusha: Way of the Sword
Ja bym jednak chciał jakieś odniesienia do pozostałych części.- NETFLIX
- Marvel Cinematic Universe
https://www.superherohype.com/movies/596343-blade-mcu-movie-update-essentially-canceled Disney mógłby nam wszystkim zrobić przysługę i już po prostu zdechnąć- Czy Zax musi pisać?
Zax ostatnio nie robił na PPE jakiejś topki gier, które źle się zestarzały narzekając w nich na grafikę (np. w Heavy Rain)? Ten sam Zax, który nie ma problemu grać w jakieś pikselowe Final Fantasy i tam już mu to nie przeszkadza? Nie wiem jak mu idzie w szmatławcu, bo rzadko go kupuję, ale na PPE to jest dokładnie ten sam poziom co Kajetan, Musialik, Iza i cała reszta redaktorów z obrzękiem mózgu. Chyba jedyny Zgred z tej starszej ekipy, który zeszmacił się pisaniem do PPE.- Assassin's Creed: Shadows
To jeszcze nic. Pomyśl, że niektórzy tracą czas na granie w to.- Assassin's Creed: Shadows
Dzieci już sobie pograły, teraz czas na produkcję dla dorosłych - Czy Zax musi pisać?