C1REX

Ja go z tarczą robiłem i niespecjalnie mógł mi cokolwiek zrobić. Jedna z najlepszych taktyk to ich uśpić. Albo strzały nasenne, albo odpowiednia broń. Na YT znalazłem cheese na niego. Nie wiem tylko, z którą wersją masz problem, bo ten mini boss pojawia się w grze kilka razy (chudy, gruby lub oba).

O, to spoko, czyli zostaje tylko problem czasu. Jak masz 10 różnych run i każda w różnych ilościach, to 10x trzeba tą animację oglądać. A w sklepie zaznaczasz co chcesz sprzedać i wszystko na raz znika i daje exp.

Mała ciekawostka - Margherita (od imienia królowej, dla której pizza została zrobiona) powinna być ze świeżym listkiem bazylii po upieczeniu. Dzięki temu mamy zielony bazylii, biały z sera i czerwony z sosu - kolory flagi Włoch.

I tu powiem, że runy lepiej sprzedawać, niż je użyć. Sprzedawanie jest znacznie szybsze i wiadomo dokładnie ile za nie łącznie exp będzie.

Ja korzystam z VSDC i też daje radę. Davinci jest bardziej znany, czyli pewnie też lepszy, ale gdzieś ktoś kiedyś mi ten zarekomendował, sprawdziłem czy jest prosty i już zostało.

Masz mocnego kompa. Więcej mocy od aktualnych konsol i więcej możliwości. Wszystkie gry powinne normalnie działać przez wiele lat i na spokojnie możesz przeskoczyć nadchodzącą generację i zrobić upgrade do np. 5070Ti za jakieś 4 lata. Ale przyznaję, że menadżerowanie swoimi emocjami to wada PC i warto to u siebie jakoś ogarnąć, bo może odebrać przyjemność z grania.

Moore’s law is dead już od jakiegoś czasu mówi, że teraz w magazynach dystrybutorzy mają ogromne zapasy aktualnych GPU. Spory problem, bo za chwilę premiera nowych kart, a stare trzeba szybko sprzedać. Podobno NVIDIA chciała zmniejszyć zamówienie w TSMC, ale Tajwańczycy zgodzili się tylko na opóźnienia, bo kontrakt to kontrakt i NVIDIA musi kupić. Jeśli nie będzie niespodzianek, to nadchodząca generacja zapowiada się rewelacyjnie.

No ja niedawno wróciłem po mega przerwie do PC. Miał być dodatkiem do konsol, a zostanie moją jedyną platformą. Nie mam czasu na więcej sprzętów i zaraz posprzedaję co mam i zwolnię miejsce. Sporo się pozmieniało w PC i teraz jest to dla mnie najlepsza opcja do ogrywania gier konsolowych. Gram normalnie na padzie, siedząc na fotelu i patrząc na 65' 4K TV. Do tego gry w 120fps są na PC od czasów PS1

No kupno karty w dzisiejszych czasach to trochę hazard. Nie wiadomo jak daleko od MSRP wystrzelą ceny nadchodzących kart i jak długo skalperzy je utrzymają przy niskich cenach krypto. Oby Tajwan też nie miał żadnych problemów. Aż mnie korci to 6900xt za pół ceny tak na wszelki wypadek, ale chyba zaryzykuję i poczekam na nową generację. Mam 5700xt i jeszcze jakoś daje radę nawet z Elden Ring, a to i tak moja najbardziej wymagająca gra. Prawdopodobnie będę szedł w Radeona.

Nawet na amazonie zaczynają się dziać dziwne rzeczy z cenami.

Garbienie się przy PC na taborecie to była ściema. Master Race siedzi na tronie (aka fotelu) i ma dostęp do dowolnego kontrolera, monitora i TV w dowolnej rozdzielczości grając w najlepsze wersje gier.

Mi się wydaje, że to gier AAA generalnie jakoś mało wychodzi i stąd to wrażenie tego zatrzęsienia rimejków. Do tego AAA to głównie kolejne części oklepanych serii, które mnie nie jarają. Kolejny assassin, halo, COD, Far Cry, forza, uncharted, tomb raider itd. Gry są drogie, potrzeba na nie 7 lat pracy, ale wydać po 5, bo kasa się kończy i potem patchować przez kolejne dwa lata (lub nie patchować ) Mi też się podoba ta moda na wydawanie gier konsolowych na PC. Te wersje nie potrzebują rimejków, bo często starczy nowy GPU. Wcześniej czy później w każdą niemal grę można zagrać w 4K120fps.

Każdy może zrobić nową grę. Zatrudnij 200 developerów na 5-7 lat. Znajdź wydawcę, albo sam wydaj i w sumie tyle. Proste. A tak bardziej serio, to biznes jest dziś ultra ryzykowny i ludzie mało chętnie ryzykują grubymi milionami i pozbawieniem pracy 200 osób. Stąd tyle bezpiecznych rimejków.

Dobry miecz z dobrym specjalem + ciężka tarcza bardzo dobrze się moim zdaniem sprawdza. Warto też od samego początku iść w wigor i celować w 60.

Jak to Ci sie @Figaro oregano skończyło? Widać, że należysz do grupy bogaczy, którzy powinni być opodatkowani na 90%, kupujesz piecyk w cenie telewizora, włoską mąkę za 10x więcej i nie masz na oregano? Weź sobie jak człowiek online zamów. Nawet koneserowi pizzy starczy na rok, a dla zwykłego człowieka to zapas na całe życie by był.

@Figaro - bez oregano robiłeś?

Skojarzył mi się ten filmik, jak ludzie rysują tesle, bo.... chuj w dupę i tyle. Zawiść ma moc.

Te darkosa chyba najlepsze. 1400 funtów to jakieś 7500zł. Na początku mnie zaskoczyła cena, ale to chyba nie jest tragedia za sprzęt tej klasy.

Nie no, przerzutki wyglądają na super. Jak ktoś chce, to niech bierze i korzysta z życia. Ale trochę mnie cena zaskoczyła. Coś jak z GPU do PC, gdzie ludzie kupują 3090Ti za 10.000zł. Za najlepsze się płaci.

Steam ma teraz spoko wyprzedaże. Niektóre oferty są lepsze, niż na cdkeys.com Za parę groszy powiększyłem więc sobie backlog o dobre pozycje

Fajne te przerzutki, ale zestaw z manetką, kasetą i łańcuchem kosztuje sporo więcej, niż cały rower na wciąż przyzwoitym Deore.

Też się kiedyś zagrywałem w Zombie Revenge na DC. Miałem oryginał i cisnąłem na Arcade Sticku. Tak się wyćwiczyłem, że potrafiłem przejść bez straty życia/creditu. Nawet kasetę VHS wysłałem do redakcji ekstrima, bo mashter prosił o nagranie, jeśli komuś udało się przejść. Niestety mnie wychujał i nic z tego nie było. No, ale gierka kozak. Miłą niespodzianką była dla mnie gierka polecana przez kogoś tutaj na forum: Double Dragon Neon. Pod wieloma względami straszny gniot, ale niektórych ludzi strasznie wciąga. Mnie też wessało. Wyszła chyba 9 lat temu na ps3 i PC. Niedawno wyszło też na Switcha. Ja grałem na PC za jakieś grosze.

No napisałem, że dzieci nie mogą mieć smartphonów. W sensie wcale nie mogą takich posiadać nawet poza terenem szkoły. Moje dzieci nie mogą też mieć ekranów dzień przed szkołą. Czyli żadnej TV, internetu, bajek, filmików na telefonach w tygodniu i tylko minimalna ilość w piątek i sobotę. Nie da się tego sprawdzić, ale rodzice w 99% się tego trzymają. U mnie smartwatche też odpadają. Tylko te stare obciachowe komórki i tylko, od pewnego wieku. Generalnie jednak się z Tobą zgadzam i popieram Twoje dążenie do limitowania czasu na telefonie. Być może sam zegarek jest OK, jeśli taki zegarek bez telefonu wciąż daje możliwość dzwonienia.

Przecież mówię nie o smart, ale o stupid phonie.

Moje dzieci chodzą do szkoły, gdzie musiałem podpisać kontrakt, że dzieci nie będą miały smartphonów. W starszych klasach dzieci mogą mieć nie smart komórki typu stare nokie. Takie chyba też bym polecał.