Treść opublikowana przez Artur_K
-
AGD małe, duże i średnie
Nie będę przekonywał, bo to tylko sprzęt jeden może być wadliwy inny nie. Z moich doświadczeń, ekspres Delonghi mam 5 lat, z reguły robi 2-4 porcji capuccino dziennie, w weekend 6 porcji dziennie. Dni w których nas nie ma mniej więcej równoważą się z tymi gdy przychodzą goście i robi się tego więcej. Nie dbamy o niego jakoś specjalnie, bebechy czyściłem może dwa razy. A tak tylko odkamienianie. Nie zawiódł ani razu. Teściowie swój model mają od dwóch lat i też bez żadnych kłopotów. Ale czy tak będzie z tym który kupicie to nie wiem ;).
-
AGD małe, duże i średnie
Czego to teraz nie wymyślą. Ale fajna ciekawostka z tym zaparzaniem na zimno. Poza pełną ilością bajerów ma jedną bardzo przydatną funkcję, czyli możliwość wsadzenia wysokich szklanek i kubków termicznych. Poza tym teraz zwróciłem uwagę, że te modele poniżej 2k nie mają regulacji spieniania mleka. Ja np. lubię duże kawy, więc robię sobie capuccino x2, pierwsze tylko z podgrzanym mlekiem a drugie ze spienionym i idealnie mieści się w kubku 330ml. Gdyby oba spienić to już by się nie zmieściło. DELONGHI Magnifica Plus ECAM320.70.TB Kawa mrożona Ekspres - niskie ceny i opinie w Media Expert ten ma już tą regulację i jeszcze więcej możliwości wyboru i personalizacji a jeszcze poniżej 3k. Jak bym miał porównywać to ten model by odpowiadał temu co mam.
-
AGD małe, duże i średnie
Wiesz zerknąłem jeszcze raz na spokojnie, link który podawałem jest do ekspresu moich teściów i jak teraz myślę, to ręki nie dam obciąć jakie latte zrobi. Ja mam wyższy model i tam oba są do wyboru (i są domyślnie zaprogramowane). Nie ma go już na rynku ale podają ten jako "następca". DELONGHI ECAM310.60.B Czarny Ekspres - niskie ceny i opinie w Media Expert Mój ekspres przy Latte Macchiato w pierwszej kolejności podaje mleko, a potem kawę dzięki czemu masz efekt 3 warstw (ten powyżej też). Jeżeli najpierw naleje kawę to potem mleko się z nią zmiesza i jest zwykłe Latte, jednak to tylko kwestia wyglądu a nie smaku bo i tak po dwóch łykach się miesza i na jeden c*uj wychodzi ;). No i nie zawsze wyjdzie tak ładnie jak na zdjęciach. Ogólnie ten lepszy model ma już tam sporo możliwości, łącznie z programowaniem własnej dopasowanej do gustu wersji. Tak to wygląda w akcji Ekspres DELONGHI Magnifica Evo Next latte macchiato ECAM310.60.B ECAM290.81.TB ECAM290.61.B #latte Prawda jest też taka, że wysoka szklanka do Latte jak na zdjęciu powyżej się do tych ekspresów nie mieści a im węższa i wysoka tym lepiej to wygląda, ale idzie coś fajnego dopasować.
-
AGD małe, duże i średnie
Nie byłem we włoskiej kawiarni ale dla przeciętnego zjadacza kawy to to samo ;) różnią się głównie wyglądem. Kawę i mleko nalewa się w odwrotnej kolejności. Zresztą mój Delonghi robi jedną i drugą.
-
FIA Formula One World Championship
Jak się nie śmiać? No a już poważnie, to ja nic do Lando nie mam i nie uważam że jest gorszym kierowcą niż Oscar, ale czy lepszym też nie jestem pewien. Niestety jednemu i drugiemu co jakiś czas czegoś brakuje. Z drugiej strony można to zrozumieć, w końcu pierwszy raz są w sytuacji w której realnie walczą o mistrzostwo i to z partnerem z zespołu ( a to wg mnie większe wyzwanie niż walka z kimś z innej stajni). Kibicuję Oscarowi, ponieważ ma mentalność kierowcy jak Robert, Fernando czy Max, a nie to co powyżej.
-
FIA Formula One World Championship
Ja nie ogarnąłem, że wyścig jest już o 13, a dzień wcześniej nie ustawiłem nagrywania. Gdy się połapałem to właśnie był restart po kraksie Oscara, no a że poza tym za dużo się nie działo to resztę wyścigu już jednym okiem oglądałem. Tak jak lubię Piastriego i mu kibicuję, to to co odwalił w ten weekend na prawdę nie pasuje do lidera mistrzostw świata.
-
AGD małe, duże i średnie
My używamy Delonghi. Dlatego dla teściów kupiliśmy model już ze 2-3 lata tej samej marki, mają ten i są zadowoleni. Wszystko działa ok. My nasz mamy ponad 4 lata i zero problemów. https://www.mediaexpert.pl/p/3421378
- Disney+
-
bieganie
Gratulacje! Fajnie, że udało się zrealizować cel i złamać 2 godziny. Może na to zmęczenie nóg miała też wpływ pora biegu? Jak wiesz też biegłem nocny niedawno i miałem podobnie z nogami (wprawdzie żel zgubiłem i biegłem na "sucho").
-
Pieprzenie
Fajnie pooglądać czasami jak śmiga po torze!
-
Pieprzenie
No ale szanujmy się . To jest kącik motoryzacyjny. Rozumiem że przerabiane wydechy, popsy i bangsy, itp. to może wkurzać, ale pięknie i nienachalnie bulgoczące V8 to muzyka dla uszu. Ja zawsze opuszczam szybę żeby sobie posłuchać, jak mijają mnie samochody z na prawdę konkretnymi silnikami. Co do samego mustanga, to wprawdzie u mnie hype na amerykańską motoryzację minął jakiś czas temu ( chyba wyrosłem ;) ), ale ten Bullitt to na prawdę świetna wersja, oczywiście koniecznie w kolorze zielonym, oddaje klimat tego fastbacka z filmu, gdybym mógł wybrać jednego klasycznego mustanga którego chciałbym mieć, to była by to właśnie replika z filmu ze Stevem McQuinem.
-
Pomoc przy kupnie auta
Czy ja wiem? Wprawdzie mazda jakiś czas temu przestała udostępniać cennik z tabelkami w pdf, gdzie fajnie było widać, czego brakuje w danej wersji, ale pobieżnie oglądając specyfikację tego "golas" to chyba nie jest tak źle. Masz automat, ledy, carplay wprawdzie po kablu, automatyczną klimatyzację, adaptacyjny tempomat z asystentem jazdy w korku, plus wszystkie systemu bezpieczeństwa (martwe pole, ruch poprzeczny, znaki, zmiana pasa ruchu, itd.), kanapa dzielona 40:20:40, nawet w nowym modelu dołożyli regulacja pochylenia oparcia z tyłu. Do tego dochodzi świetnie wykonane wnętrze i dobrej jakości materiały (jeżeli nic nie zmienili). Z tego co brakuje, to wynika że nie ma kamery cofania (ciężko uwierzyć), bo na pewno nie ma kamer 360. No ale poza tym, biorąc pod uwagę cenę to wydaje mi się że ciężko się przyczepić. W końcu to mimo wszystko Mazda. No ale ten silnik, też jest dla mnie zagadką. To chyba jest ta sama jednostka, która przed liftingiem miała 194KM? Największą i chyba jedyną jego zaletą będzie względna niezawodność, bo to prosta i nieskomplikowana jednostka.
-
Dwa pedały
Ten rok rowerowo będzie beznadziejny. Przejadę chyba najmniej km odkąd zacząłem jeździć kilka lat temu. Ciężko mi znaleźć więcej czasu po pracy, a jak mam 1-1,5 godz to wolę pobiegać. No ale dziś pogoda tak dopisała że aż szkoda było nie wykorzystać, pewnie ostatnie podrygi lata, 22 stopnie, słoneczko. Zrobiona pętla 44km, było wszytko, asfalt, szutry premium, piach i błoto, oraz droga przez las, którą miałem już więcej nie jeździć ale przypomniałem sobie o tym gdy na nią wjechałem No i creepy posiadłości ;)
- Dwa pedały
-
Gry planszowe
Warto się zainteresować? Widziałem podczas ostatniego spotkania u nas w klubie planszówkowym, że leżało na kupce nowości jakie właśnie przyszły. Okładka przykuła uwagę, ale nie miałem czasu się zagłębić.
-
Schorzenia po trzydziestce
No odważnie, tradycyjni lekarze takich zabiegów nie polecają. Robiłeś jakieś badania przed, żeby mieć pewność że Ci to nie zaszkodzi (perforacja jelita itp.?).
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No wiadomo, ale wiesz jak to się mówi, analiza wsteczna zawsze skuteczna, a szansa że coś takiego trafi minimalna, ryzyko spore. Jak by się 29 lipca zaznaczyło w totka 10,32,34,36,37 i 39 to by 10 baniek wpadło do kieszeni.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Nigdzie nie musisz przechodzić, załóż po prostu dodatkowe konto. W tych czasach to kilkanaście bez wychodzenia z domu. Możesz założyć konta tylko do lokat, bez kart, bez opłat itd. Z tych co korzystam, Tu masz 5%, Lokata FactoTu masz do końca miesiąc jeszcze 6,5% https://www.vwfs.pl/klienci-indywidualni/oszczednosci/lokata-plus.html No i oferta na obligacje startowe, 3 letnie TOS, na tą chwilę 5,4% https://www.obligacjeskarbowe.pl/oferta-obligacji/obligacje-3-letnie-tos/tos0828/
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Najlepszy sposób żeby stracić kasę, skuteczność 99%. A co do kolesia z pracy, to zrobić 100% w dwa miesiące można między bajki włożyć. Jeżeli nie chcesz wtopić to inwestuj rozsądnie, wg mnie inwestować powinieneś po to żeby spokojnie oszczędzać a nie zarobić na złotym strzale. To fakt, tym bardziej że bez najmniejszego problemu możesz przebierać w lokatach rzędu 5% a i 6,5% jest na tą chwilę do wyciągnięcia. Do tego masz obligacje, gdzie też nic nie ryzykujesz, ale to przy założeniu że kasy nie ruszasz przez 3-10 lat. A jak bardzo chcesz inwestować na giełdzie to w tej chwili najkorzystniej i najprościej chyba na XTB. Pamiętaj, łatwiej kasy nie ma. Można mieć po prostu odrobinę szczęścia, ale licząc na takie strzały najczęściej tracisz. Oszczędzaj, buduj sobie poduszkę finansową, zainteresuj się IKE itd. Polecam Ci ten kanał https://youtube.com/channel/UCe8VykA_qDCBmg_08eIA8iQ/MarcinIwu%C4%87FBO?si=wcEZT4_dOnwto1-J
-
Dwa pedały
Komoot jest świetny bo ma na mapie zaznaczaną każdą ścieżkę, nawet takie o których nikt nie słyszał i ich nie widział, więc o tej porze roku może skończyć się to chaszczami po pachy, ale to wartość dodana takie wyprawy (chyba że taka "atrakcją" ciągnie się kilometrami). Co do toreb, to zależy co tam chcesz zapakować. Przede wszystkim jedzenie, picie i zestaw naprawczy. Nie wiem kiedy chcesz jechać i jaka będzie pogoda, ale ja na taką trasę to pewnie z 6 takich bidonów bym wypił. Do tego jakieś "przekąski" może właśnie żel. Ważne żeby rozplanować sobie miejsca gdzie się dotankujesz i coś zjesz. Planując co zabrać przemyśl ile czasu może Ci ta wyprawa zająć, nie znam Twoich możliwości, ale skoro to trasa gravelowa i nie do końca wiesz czego się spodziewać, to biorąc pod uwagę postoje średnia rzędu 20-22 km/h brutto jest dosyć optymistyczna, a to już robi się 11 godzin, dlatego zastanów się nad ubraniem, co innego w słoneczny dzień gdy będzie 20 stopni +, a co innego wieczór gdy słońce zachodzi i robi się 16 st. a Ty jesteś już zmęczony i spocony. Krótkie ubranie może być wtedy niewystarczające. Ja na takie zmiany mam ze sobą rękawki i kamizelkę wiatrową plus jakiś komin, taki zestaw zajmuję bardzo mało miejsca, zmieści się nawet w kieszonkach koszulki a znacząco poprawia komfort termiczny.
-
Pomoc przy kupnie auta
No cena startowa świetna, całkowity golas to pewnie nie będzie, ale sam jestem ciekawy co będzie w tej cenie. W mazdzie miękka hybryda niestety nie dodaje mocy, system odzyskuje energię i wykorzystuje ją do zasilania systemów pokładowych, dodatkowo wspomaga działanie systemu start-stop (płynne uruchamianie silnika bez wykorzystania rozrusznika). System ukierunkowany na ekologie i oszczędności a nie dodatkową moc. No a tej by się przydało, bo 140 km dla tej budy to na prawdę niedużo.
-
Dwa pedały
W końcu udał mi się w tym sezonie jakiś trochę dłuższy wyjazd. Pojechałem ze znajomymi do Świnoujścia i wyruszyliśmy na wycieczkę po wyspie Uznam. Niedawno byłem na szybki wyjazd na Rugii i powiem Wam że te niemiecki wyspy mają coś w sobie. Dziś podczas tych 75 km było wszystko, morze, plaża, pola, lasy i jeziora, asfalt, szutry, leśne strome niczym górskie zjazdy i podjazdy, małe spokojne miasteczka i gwar Polskich nadmorskich kurortów. Truskawką na torcie ;) była wymalowana pani żołnierz która nie pozwoliła nam wrócić do kraju leśnym przejściem granicznym No i bułka ze śledziem była. Polecam :)
-
bieganie
W sumie powinno być w wątku o kontuzjach, ale że dotyczy sprzętu i biegania to napiszę tu. Przedwczoraj przekonałem się co tak na prawdę daje dobrą amortyzacją w bucie i jak oszczędza kolana. Jakieś 7-8 lat temu podczas biegania jeden głupi ruch sprawił, że zerwałem ok 75% wiązadeł(ACL) w prawym kolanie. Nie chciałem operować bo kolano było stabilne, więc trochę rehabilitowałem i oszczędzałem, odpuściłem gry zespołowe, snowboard, bieganie i nawet nauczyłem się pływać kraulem bo żabką nie powinienem. Na codzień kolano nie przeszkadzało, ale każdy powrót do biegania kończył się kłuciem w kolanie po przebiegnięciu 1-2 km, miałem ze dwie takie próby i odpuściłem. Dwa lata temu dałem sobie ostatnią szansę. Poszedłem jeszcze raz do fizjo, zacząłem ćwiczyć i powoli biegać. Było lepiej ale nie byłem w stanie przebiec nawet 5km bez bólu który zmuszał mnie do przejścia do chodzenia. Wtedy kupiłem buty z dużą amortyzacją, najdroższy model w Decathlonie Kiprun KS900, to był pierwszy bieg, w którym nie rozbolało mnie kolano. Od tamtego czasu przebiegłem tych butach ponad 600 km w tym dwa półmaratony i nigdy nie czułem w uszkodzonym kolanie choćby najmniejszego dyskomfortu. W sumie byłem przekonany że kolano wzmocniło się na tyle że już jest ok. Przedwczoraj pierwszy raz przebiegłem się w innych butach, bieg bardziej trialowy poza asfaltem i po 6 km biegu kończyłem już z lekkim bólem w kolanie! Dziś przebiegnięte w 10 km w „dobrych” butach w zróżnicowany terenie i zero problemów! Myślałem że już jest ok, a że jako kolejne wyzwanie na przyszły rok wybrałem biegi górskie to trzeba zainwestować w trailowe buty z dobrą amortyzacją no i jednak poćwiczyć sumienniej mięśnie stabilizujące kolano żeby w górskich warunkach bieganie nie skończyło się przykrą niespodzianką.
-
Dwa pedały
@maciucha Gratuluję, wyzwanie zaliczone! Tym bardziej, że kumple trzymali trochę mocniejsze tempo i jechałeś ponad siły, skoro końcówka już była oparach. Samemu jest jednak ten plus, że nie ma presji i jak czujesz, że trzeba odpuścić żeby było z czego później kręcić to zwalniasz. No a deszcz ostatecznie mocno dał w kość czy raczej przelotne opady były?
-
Dwa pedały
Mam nadzieję, że pogoda dopisała i mimo wszystko trasa się udała. Ja kiedyś awaryjnie robiłem taki błotnik z butelki 0,5l. Ja akurat w deszczu nie jeżdżę, bo brak błotnika jest wtedy najmniejszym problemem. Koledzy z grupy nie byli za mocni jak na Twoją pierwszą setkę? Taką trasę dobrze jednak robić w swoim tempie. Mam dobrego kolegę z którym jeżdżę od święta, właśnie dlatego że jest po prostu za mocny, ja dojeżdżam zajechany w trupa a on nawet dobrze się nie spoci. Tylko ja rocznie przejeżdżam 1-2 tys. a on 10-12 tys.