
Treść opublikowana przez Homelander
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Water Temple za mną i ależ to było chujowe! Już sam pomysł, żeby postać brnęła w gównie spowalniając ruchy gracza jest poroniony. A zrobienie z tego głównego motywu całej świątyni to ponury żart. Tak samo walka z bossem. Nie dość, że był banalnie łatwy, beznadziejny designersko to trzeba było mozolnie i powoli babrać się w tym błocie, albo czyścić. Nie wiem co gorsze. Conker pokazał, że brnięcie w gównie może być zabawne. Tu nie jest. Do tego ta wodna moc... Przydaje się to w ogóle? Bo jakoś nie przychodzi mi na myśl żadne zastosowanie. Fajny za to był patent ze słabą grawitacją, szkoda tylko że nie pociągnęli tego jakoś bardziej. Btw. wcześniej tego nie zauważyłem, ale leniwym kutasom z Nintendo nawet nie chciało się robić synchronizacji ust do angielskich dialogów. No nie wiem, dobra ta Zelda. Ale BotW to GOAT. A ta to nawet na podium GOTY się nie łapie.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2023
Punisher z tych wszystkich trzech zdecydowanie jest najbardziej prymitywny. Pograjcie w AvP, jestem ciekawy opinii. Btw. każdą da się wymaksować i spokojnie przejść na jednym żetonie
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
Niestety nie zawsze. Najczęściej to jednak sztuka kompromisów, albo wyboru mniejszego zła
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
Nie wiem, nie chcę
-
xCloud
Co prawda Starfielda nie odpalałem, ale testowałem inne gierki typu Jedi Fallen Order czy Gearsy. I chociaż mam bardzo mocny net (1gb) to granie nie jest za fajne. Znaczy chodzi ok, płynnie, nic nie rwie, nie ma artefaktów, ale jednak obraz jest w niskiej rozdzielczości, kolory też nie są jakie powinny. To jest fajna opcja żeby dzieciaki pograły sobie w jakieś gówienka z gamepassa którymi nie chcesz zaśmiecać dysku, albo jako dema żeby wypróbować przed zassaniem. Jako opcja przechodzenia gier? Nah. Telewizor mam 65 cali
-
Magic the Gathering
Zainstalowałem sobie Arenę na telefonie. O bogowie jaka ta aplikacja jest gówniana. Toporna, brzydka, chuj widać. W porównaniu do Hearthstone (porównuję tylko apki, nie karcianki) wygląda jak robiona przez piątoklasiste na zaliczenie informatyki na tróję. Koszmar. Aż się grać odechciewa. Może na dużym ekranie ma to sens, ale na telefonie to jest totalnie nonsensowne
-
Nintendo Switch - temat główny
Nintendo raczej w inny przedział cenowy celuje
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Na Łubiankę
-
US and A
No i tu jest cały dowcip, bo wygrałem zieloną kartę w loterii wizowej w 2019 roku. Czyli rok mi został i mogę się ubiegać o obywatelstwo
-
Nintendo Switch - temat główny
Oczywiście, że tak. Ale tutaj fantaści piszą o mocy PS5 i Series X. Osobiście bardziej realne wydaje mi się PS4 Pro niż Series S
-
US and A
Tylko, że cały sekret polega na tym, że jest to zależne od Ciebie. Ja nie uważam się ani za szczególnie super bystrego ani obrotnego czy jakoś wyjątkowego. Jestem po prostu przeciętny. No ale nie boję się pracować i to jest chyba właśnie to co robi różnicę. A kolorowo wcale nie jest. Tylko, że w Polsce zapieprzałem i gówno z tego było. Tu widzę efekty
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Jak tak to chcesz widzieć to czemu nie
-
Nintendo Switch - temat główny
A potem wyjdzie sprzęt o mocy NAJWYŻEJ Xboxa Series S i będzie wycie. Wyluzujcie, bo już raz było czekanie na Switcha Pro a wyszedł OLED
-
US and A
Uber nic Ci nie daje poza kasą. Mieszkając w USA potrzebujesz pracę z dobrym ubezpieczeniem, płatnym urlopem, płatnymi sick days. Inaczej jesteś w dupie i wszystko musisz sobie załatwiać. Najbardziej płaczą emigranci, którzy siedzą w Stanach 20 lat, nie znają języka, bo żyją w polskich dzielnicach, chodzą do polskich sklepów i pracują u Polaka janusza na budowie. Oczywiście na czarno. Potem zachorują czy złapią kontuzję i jest dramat.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
To zależy kto czego oczekuje. Dla mnie, powtarzam DLA MNIE, całościowe doświadczenie z grami z serii Gran Turismo było lepsze niż te z Forzą Motorsport. Właśnie ze względu na otoczkę, klimat, zróżnicowanie. Same wyścigi są i w jednej i w drugiej grze super, chociaż ze względu na lepsze kolizje i zniszczenia te z FM stoją trochę wyżej. Ale oczywiście to tylko moje odczucia i absolutnie nie będę nikomu udowadniał mojej racji a tym bardziej przekonywał
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Pozwólcie, że doprecyzuję. Gran Turismo zawsze było lepszą GRĄ od Forzy. Miało lepszego singla, ciekawsze eventy i tego typu rzeczy. Natomiast na samym torze Forza była lepsza. Zniszczenia, kolizje i tego typu. Pamiętam jak wypuścili na pierwszego Xboxa demo pierwszej Forzy. Mózg eksplodował.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ja wierzę, że ta Forza będzie bardzo dobra. Chociaż osobiście wolę Gran Turismo, które zawsze było lepszą grą to i w FM chętnie zagram
- STARFIELD
-
US and A
No co Ty. Uber to tylko dodatkowa praca na weekendy. Normalnie pracuję jako mechanik w Estee Lauder
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Gamepass i gry AAA day1 w abonamencie wpływają bardzo mocno na ich jakość jak widać
- STARFIELD
- STARFIELD
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
Z tą samą. W sprawach finansowo-organizacyjnych się dogadujemy. W osobistych nadal między nami jest, z braku lepszego słowa, chujowo. Przyzwyczaiłem się i w sumie nic już nie oczekuję. Starać się przestałem, bo ile można, a kretynizmy wszelkie ignoruję. Ale są dzieci, w tym najmłodsze 8 letnie. W domu przynajmniej każdy ma swój kąt i swoją przestrzeń, a nie siedzimy sobie na głowach powiększając frustrację.
- STARFIELD
-
US and A
Wiesz, ja mieszkam na Long Island. Czyli suburbs. To niemal filmowe czy serialowe przedmieścia z równo przyciętymi trawnikami, samochodami na podjazdach i tak dalej. W dodatku to jedno z najdroższych do życia miejsc w Stanach. Więc osobiście tego nie obserwuję. Jeżdżąc Uberem też nie bardzo. Amerykański sen to od zawsze było to, że Stany pozwalają Ci zapierdalać i jak zapierdalasz to będzie Cię stać, w miarę rozsądku, na co chcesz. I to, w moim wypadku, działa. Zapierdalam, ale nie mam problemu z kupieniem sobie tego co potrzebuję. Ot chociażby po 2.5 roku stać mnie żeby spłacać hipotekę za dom, dwa w miarę nowe auta. Że o pierdołach typu elektronika nie wspomnę. Na opiekę zdrowotną też nie narzekam, miesięczna moje leczenie kosztuje 16000$ (na tyle dostaję rachunek), a ja płacę 10$. Słownie: dziesięć dolarów. Z tym, że ja mam bardzo ograniczony punkt widzenia, bo mieszkam w fajnym miejscu, mam bardzo dobrą pracę i ogólnie raczej jestem pracowity i nie marudzę. Ale gość z którym pracuję cały czas ogląda Fox News (wielbiciel Trumpa) i co tam się odpierdala to człowieku, TVP to przy tym uosobienie rozsądku i bezstronności Gdybyś był zainteresowany moim punktem widzenia to jest on taki: jest stabilnie. Rekordowa inflacja rok temu, czyli 8% (najwyższa od kilkudziesięciu lat) została opanowana w rok. Za rok są wybory, więc zaczyna się sraczka i może stąd te straszenie narkozombiakami