suteq

Raczej po prostu gra znowu wróci na Steam bo ją zdjęli jakiś czas temu i obiecali że wróci więc trzymam panów japończyków za słowo kurde. Tego residentowego crapa jeszcze nie ograłem. Ta gra na PC miała Games for Windows Live które jest martwe od kilku lat więc trzeba było zdjąć grę ze sklepiku.

Odcinek spoko tylko miałem wrażenie że tam wydarzenia wszystkie takie jakieś przyraszowane aby zakończyć wiadomo czym. Mam wrażenie że mogliby spokojnie dołożyć ten dodatkowy odcinek aby to pokazać lepiej. No nic, czekam na 3 sezon bo może być mimo wszystko ciekawie.

To jest tak że normalnie te dlc są spójne z podstawką, wszystko przechodzi i dostajesz po prostu nowe regiony do eksplorowania na mapie. Ja uważam że 60zł to całkiem uczciwa cena ale mi się podstawka bardzo podobała że zrobiłem wszystkie osiągnięcia (w dlc też) więc płacenie pełnej ceny za oba dlc mnie nie bolało. Jak ktoś chce tylko sobie pograć fabułkę to polowałbym jak będzie za 3 dyszki.

Jakby mieli kasować to już razem ze studiem bo oni przez kolejne 5 lat żadnej gry by nie zrobili to po co generować straty.

To zdradzę że tego co nie ma na wideo to podobno pies ogrodnika. Reszta chciała się rozwijać, otworzyć patronite i iść dalej a ten czwarty się nie zgodził a że tylko on ma dostęp do kanału to chlopaki postanowili ciągnąć to na swoich zasadach gdzieś indziej.

No ja się nie zgadzam. Obejrzałem przed chwilą 6 odcinek i to był jeden wielki festiwal cringe'u. A scena z t-rexem to moment kulminacyjny. Prawda jest taka że im Bella próbuje bardziej być poważna tym komiczniej to wychodzi. Ta powaga i wkurwienie jest niesamowicie sztuczne przez co totalnie niewiarygodne.

Mapę trzeba dotknąć i powąchać

Może jeszcze skasują

Nie wiem jak skomentować to zdanie bo ono pokazuje że albo zapomniałeś jak ta seria zaczynała i jak się rozwijała albo to totalnie ignorujesz więc czas na trochę historii. Pierwsza część wyszła w 2007 roku na X360 i PS3. W tamtym czasie PC w porównaniu do konsol nie dość że były w kurwę drogie to dużo studiów miało na nie wyjebane (kasa była na konsolach) przez co nie dostarczały takich doznań wizualnych jak gry na konsole. Jak w tamtym czasie chciałeś zagrać w nowości w miarę tanio to X360 był fantastycznym wyborem. Jedynka na PC wyszła pół roku po wersjach konsolowych. Dwójka to samo. Przy kolejnych odsłonach już te premiery były w miarę w podobnym terminie (konsole zaczynały niedomagać a PC zaczął zyskiwać na rynku) ale rynek PC stał się naprawdę naprawdę znaczący dla gier single dopiero kilka lat temu i teraz nikt nie myśli o niewydawaniu gier na PC. Już prędzej gra nie wyjdzie na xboxie niż na PC. W 2012 roku, AC 3 było 4 najlepiej sprzedającą się grą w USA gdzie królowały konsole: NPD December: Black Ops 2 tops month, year | VG247 AC 3 gdy była tylko na konsolach sprzedała się w 3,5 mln w pierwszym tygodniu: 3,5 miliona sprzedanych egzemplarzy Assassin’s Creed III w pierwszym tygodniu Po miesiącu było to już 7 mln a patrząc na powyższy link jestem przekonany że większość to konsole: Assassin's Creed III Sales Hit 7 Million - Game Informer Black Flag sprzedało się w 11 mln w maju 2014: Assassin's Creed 4 Ships 11 Million Copies - IGN Niestety nie znalazłem bardziej dokładnych informacji, nawet w sprawozdaniu finansowym Ubi ale patrząc na trend z III, jestem święcie przekonany że na konsolach sprzedało się najwięcej sztuk (4 konsole vs 1 PC). Była masa linków z wynikami szczegółowymi ale to bylo na vgchartz a wszyscy wiemy jaką ta strona ma wiarygodność. Natomiast o ile dokładne wyniki pewnie o kant dupy można rozbić tak tendencja wzrostowa na korzyść konsol była widoczna nawet tam. Trend w oparciu o konsole był tylko wzrostowy wraz z popularnością konsol 8 generacji u masowego odbiorcy i wejściu gamingu na totalnie nowy poziom na świecie. Chciałbym też przypomnieć że Asasyn to marka dla masowego odbiory a masowy odbiorca jest na konsolach. Więc Asasyn nie stał się NAGLE marką typowo konsolową, on nią był niemal od zawsze. P.S Fifa i CoD zaczynały na PC a gdzie teraz mają największą popularność? (pytanie retoryczne bo wszyscy znamy odpowiedź) No i spoko. Dla mnie po prostu sytuacja jest bardziej złożona od dwóch obrazków z liczbami na steam i powiedzenia 'to dobre, a to be'. Mnie interesuje czemu tak się stało i jakie czynniki na to wpłynęły (np. mało jrpg na rynku, przesyt grami Ubi, akcje marketingowe - dobre/złe itp) bo dopiero wtedy można wydawać jakiekolwiek sensowne wyroki. No nie. Sprzedane to sprzedane do klientów, shipped to sklepy i magazyny. Przecież niesprzedane sztuki sklep może odesłać do wydawcy i wtedy nie ma żadnego zysku a nawet straty (wszystko ofc zależy od umowy sklep-wydawca). Nie bez powodu twórcy E33 zaznaczyli w odpowiedzi że to wysłane do sklepów no bo jakby było tak jak piszesz to po co by to mieli pisać? Po prostu cenię sobie rzetelność i nieprzekłamywanie faktów aby tylko podeprzeć jakąś tezę jak się czegoś nie lubi. I nie ma tutaj znaczenia czy to Ubisoft, Rockstar, CDPR czy mały indie wydawca. Nie lubię rzucania hasełkami bez żadnych konkretów/źródeł/dowodów jak jakiś memcen na tik toku. Momentami to się tutaj robi resetcwela w przeinaczaniu a chyba nie o to chodzi. A teraz w końcu idę grać bo Henryczek musi pomóc chłopstwu.

Obrazki wrzuciłeś w kontekście E33 więc liczyłem że zrobisz jakiś komentarz wyjaśniający bardziej czemu gra mogła zrobić taki wynik na Steam mimo bycia w GP beż tendencyjnego "E33 super, murzyn i Ubi chujowe". Coś jak ja w odpowiedzi do Josha jak się zastanawiałem czy jrpg to jeszcze bardziej konsole czy to się już bardziej rozłożyło że rynek się zmienia. Wbrew pozorom takie rozkminy są całkiem interesujące bo ludzie mogą mieć różną wiedzę i zawsze dodać dodatkowy kontekst.

Szanuje Josh że jako jedynemu chciało ci się odpisać merytorycznie bo Homelander mimo 40 lat grania gry potrafił tylko wrzucić dwa obrazki beż żadnego komentarza jak jakiś memcen gejmingu. Odpisze punktowo bo na mobilce to chuj a nie odpowiadanie No ale czemu NAGLE oczekujesz od Ubi że ci będzie robić coś skoro od kilku lat tego nie robią. Nie rozumiem tego argumentu. Rozumiem że to byłoby najlepiej bo byłoby czarno na białym widać. Jedyne info jakie było od kogoś z zewnątrz to że sprzedaż na PC to podobno 27% (Steam+UC) a konsole 73% z czego pewnie większość plejka i dlatego pisali że to ogromny hit na PS. N/A Zgadzam się że pierwszym powodem jaki przychodzi do głowy to to że cyferki się nie zgadzają tylko ciężko mi uwierzyć że gra nie dobiła do 4 mln graczy przez 1,5 miesiąca od informacji że osiągnęła 3mln. Jest to oczywiście możliwe. Co by nie mówić to USA jest gigantycznym rynkiem i nie lekceważyłbym go tylko dlatego że popularne są tam Maddeny i Cody. Owszem nie uratuje sprzedaży jednak może to mieć duży kawałek tortu w ogólnej sprzedaży. Wydaje mi się że w przypadku odświeżonych Residentów Capcom pokazał że odwalają kawał dobrej roboty (nawet jak 3 była odbierana różnie) więc nie dziwi mnie że 4 sprzedała się tak dobrze. Poza tym, to jest RE4 - kultową gra, to nie miało opcji się źle sprzedać. Zgoda że same cyferki pokazują że E33 zrobiła zdecydowanie lepsze wyniki na Steam. Pytanie brzmi czy rynek nie zmienił się na tyle że teraz jrpg to jednak nie jest już takim konsolowym gatunkiem jak kiedyś? Z tego co pamiętam Square mocno narzekało że im się ostatnie Finale nie sprzedaly i wydali je na PC a niedawno ogłosili że będą wypuszczać wszystko na wszystkim w tym PC od razu. Po tych wszystkich sukcesach turówek mam wrażenie że pecetowi gracze przyjmują takie gry jak E33 z pocałowaniem ręki bo też nie ma tego zbyt dużo. Ale to tylko takie moje przemyślenia bo nie śledzętego gatunku i mogę się mylić. Owszem nie mieli problemu ale przypominam że oni podali sztuki wysłane do sklepów a nie sprzedane. Mały detal ale jednak detal. Plus skoro podawanie liczb to sukces to w takim razie ostatnia Fifa i CoD to porażki bo ani EA ani Activision/MS się nie chwalili? Zgadzam się i jestem ciekaw co wyjdzie z tej współpracy. Ubisoft już zapowiedział kolejne redukcje kosztów w tym zmniejszenie liczby ludzi zatrudnionych. Ciekawe do jakiego poziomu dojdzie. Ale no bądźmy szczerzy: Ubisoft sam sobie zapracował na taką sytuację robiąc bez opamiętania tasiemce i niewypały finansowe jak Avatar, Riders Republic, xDefianty zamykane po pół roku i inne gównogierki o które nikt nie prosił. Bardzo smaczne copium, pozdrawiam.

A gdzie takie coś jest w tym co napisałem? Ty umiesz czytać w ogóle czy specjalnie manipulujesz? Bo to nie info od Ubi tylko od https://bsky.app/profile/matpiscatella.bsky.social/post/3lmrugvasic24 Ale rozumiem, spisek. To czekam na info co takiego wyjaśniła Ekspedycja 33 tylko napisz konkrety a nie ogólniki.

Asasyn to od dawna marka konsolowa, w zasadzie od prawie samego początku jej istnienia i to tam sprzedaje się najlepiej 27 marca Ubi pochwaliło się że w AC: Shadows zagrało 3 mln osób Nie wiadomo ile osób zagrało w grę do tej pory (słabo ze strony Ubi że przestali dostarczać kolejne aktualizacje) Gra w USA jest aktualnie drugą najlepiej sprzedającą się grą zaraz po MH: Wilds Gra w dniu premiery była najlepiej sprzedającą się odsłoną po Valhalli - Valhalli nie miała opcji przebić bo wtedy była pandemia więc ludzie siedzieli w domach i grali w gry Na PC gra po raz pierwszy wyszła na Steam w dniu premiery, dużo graczy mogło dalej wybrać wersję na Ubisoft Connect na tej platformie bo wcześniej przez wiele lat to była jedyna wersja na PC (przypominam że istnieją każuale) + i tak trzeba używać Ubisoft Connect Gra wyszła w abonamencie Ubisoft+ (przypominam że gry day1 tylko na PC są dostępne), gracze na PC mogli wydać mniej i spróbować gry (sam bym tak zrobił jakbym chciał grać na PC tbh) niż wydawać więcej poprzez kupno Przywoływanie tylko liczb na Steam aby decydować o sukcesie/porażce gry która jest najmocniejsza na konsolach to manipulacja pod tezę, wystarczy sprawdzić sobie jakie liczby ma ostatnia FIFA na Steam a jakoś nikt nie wieszczy porażki i upadku EA Ubisoft od wielu lat nie podaje liczby sprzedanych egzemplarzy swoich gier, tak samo robi EA i MS - potencjalny czynnik wspólny: wszystkie ich gry wychodzą w dniu premiery w abonamencie + liczba graczy jest atrakcyjniejsza w przekazie FIFA bez liczby sprzedanych egzemplarzy, Black Ops 6 to samo (największa premiera serii według danych) Gra na pewno nie sprzedała się tak jak Ubisoft by chciał ale nie na tyle źle jak twierdzisz, Asasyn to gigantyczna gra i zawsze ma długie nogi jeśli chodzi o sprzedaż więc poczekałbym z wyrokami Tencent nie pchałby się w spółkę z Ubi jeżeli nie widziałby że mógłby osiągnąć zyski, nie bez powodu interesują ich tylko największe marki jak Asasyn, Far Cry i Rainbow Six

No dokładnie, szkoda że tak was boli rzeczywistość że musicie wymyślać swoją własną wersję i podpinać pod nie argumenty które się kupy nie trzymają aby tylko wyjść na swoje. Dosłownie jak gadka z szurami o płaskiej ziemi którym się pokazuje racjonalne argumenty i badania a oni i tak będę mówić że głupoty, przekupione i oni wiedzą lepiej.

Graczy a nie sprzedanych egzemplarzy. A gdzie kolejne? Nie wiem, może czekają na 10 mln a może już mają wyjebane w to już. Chciałbym przypomnieć że Black Ops 6 też nie podało żadnych liczb a jest największą premierą serii. EA w ogóle nie podaje liczb sprzedaży czy graczy a FIFA zawsze w topce. Też spiski i tak naprawdę klapy finansowe?

Można gdzieś więcej poczytać o tych teoriach spiskowych?

A skończyłeś WSZYSTKIE poprzednie Far Kraje i Asasyny że tak się zabierasz za późne części?

W takim razie idąc tą logiką wszystkie części od co najmniej Odyssey to porażki bo Ubisoft nie chwalił się sprzedanymi kopiami tylko liczbą graczy a te wszystkie miliardy zarobione na Valhalli to sobie wymyślili. Nie mogę uwierzyć że wam się ta narracja spaja w głowie. Jeszcze rozumiem jakby wcześniej informowali a teraz nagle przestali ale nie, oni po prostu przestali to robić dawno temu ale nagle teraz to stało się podejrzane bo AC z murzynem wyszło xd

Myślałem że nie da się zrobić gorszego scenariusza z większymi głupotami i dziurami jak w grze ale serial jednak pokazał że da się i to jeszcze jak. Z odcinka na odcinek oglądanie tego boli coraz bardziej niestety.

Mam dosłownie identyczne odczucia odnośnie Resistance 2. Główna rzecz jaką zapamiętałem to fatalny poziom trudności gdzie wlasnie przeciwnicy wszystko wiedzą i atakują tylko gracza. Dalej mam w głowie sytuację gdzie wybiegam zza winkla ze składem, mój skład biegnie do przodu a z budynku przed nami wybiega kilku przeciwników, totalnie ignoruje moich i biegną wprost na mnie prując full auto. XD Jedynka była uczciwsza i też wymagająca ale przyjemnie uczyło się rozstawienia przeciwników. A szkoda bo samo strzelanie właśnie i rozmach stoją na solidnym poziomie w kontynuacji.

Przecież ta tarcza to aż się prosi aby robić nią finishery. :(

11 karta bo ma 3 punkciki mniej w programiku

Strach pytać o pierwszego xd

Jak dzisiaj przeczytałem że na 10 poziomów z 22 potrzeba 9 godzin to już mi się czerwona lampka zapaliła. No nie wierzę że większość ludzi nie będzie zmęczona tą rozgrywką po 20 godzinach która jest znacznie wolniejsza niż w Eternalu. To nie gra z otwartym światem czy rozbudowane RPG żeby było mega zróżnicowanie.