Skocz do zawartości

Sezon 3 - A Storm of Swords, part 1


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę nierównomiernie rozłożyli napięcie w tym sezonie, bo w porównaniu z zeszłym odcinkiem to można powiedzieć, że "nic się nie działo". Owszem, sporo świetnych dialogów, dowiedzieliśmy się kto katuje Theona, Arya zaliczyła pierwszego fraga, ale żadnego szczególnego tąpnięcia nie było. Końcowa scena wręcz słaba - wszyscy już wiemy, że Deanerys przyjęła pozę matki teresy, ile jeszcze uciśnionych grup będzie wyzwalać ?

 

No i co z tym wielkim ogniem, który Mance miał rozpalić za murem ? Chu/j w bombki strzelił, bo ekipa nie włamała się do żądnego z zamków i na tym koniec ? 

Odnośnik do komentarza

Zawsze musi być jakiś cliffhanger na koniec sezonu, żeby gawiedź nie czuła się zawiedziona?

Odcinek był sporo równiejszy niż poprzedni i jak dla mnie ciekawszy (tam była tylko jedna scena i nie ważne jak dobra, ale wszyscy "odcinek geniusz")

Odnośnik do komentarza

dzięki urlopowi za spoiler w statusach obejrzałem 2 i 3 sezon w 3dni. pierwszy oglądałem na bieżąco, ale jakoś specjalnie mnie do siebie nie przekonał. trzeci sezon faktycznie skończył się bez szału, ale jest to argument ku temu by przez wakacje wchłonąć książki i tak w moim przypadku pewnie się skończy.

Odnośnik do komentarza

Nosz do cholery, człowiek dopiero po obejrzeniu wszystkich trzech sezonów wchodzi sobie poczytać co inni sądzą o serialu, by uniknąć niechcianych spojlerów (choć o red wedding to pół Internetu huczało), a tutaj na pierwszych stronach wielce oczytani mężowie muszą się pokazać, że przeczytali księgę i sypać spojlerami z dalszych losów. Serdecznie dzięki. Wypier,dalać do kącika o książkach, a nie, że nawet po obejrzeniu serialu nie można spojlerów poczytać, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś czegoś z książki nie zdradzi.

  • Plusik 10
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Nosz do cholery, człowiek dopiero po obejrzeniu wszystkich trzech sezonów wchodzi sobie poczytać co inni sądzą o serialu, by uniknąć niechcianych spojlerów (choć o red wedding to pół Internetu huczało), a tutaj na pierwszych stronach wielce oczytani mężowie muszą się pokazać, że przeczytali księgę i sypać spojlerami z dalszych losów. Serdecznie dzięki. Wypier,dalać do kącika o książkach, a nie, że nawet po obejrzeniu serialu nie można spojlerów poczytać, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś czegoś z książki nie zdradzi.

 

 

No pisałem o tym parę stron wcześniej. Jest jak byk poniżej temat "spojlery z książki", gdzie można sobie do woli opowiadać, ale nie, trzeba non stop tutaj pisać. Co z tego że niektórzy używają do tego spojlerów, skoro spojlery w tym dziale są zarezerwowane dla informacji z serialu, a nie książek i ja teraz muszę się 2 razy zastanawiać, czy jakiś idiota wrzuca w spojler gadkę o ostatnim epie, który też już widziałem i chcę podyskutować, czy może jednak piszę co się stanie za piz.dylion odcinków, no bo w książce już było. Tylko nie wiem czy mówienie o tym ma sens, skoro dalej ludzie będą pisać spojlery z książki w tym temacie. Jak głową w mur.

 

Jest tu chyba jakiś regulamin, mówiący o warnach za spojler. Fajnie jakby moderatorzy regionu filmowego zaczęli dawać warny za rzucanie spojlerów z książki (nawet schowanych w opcji "spojler") w tematach o serialu.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 lata później...

A więc obejrzałem 3 sezony (i 4 odcinki 4 sezonu) i można już co nieco wrażeń opisać. Ciekawy świat gdzie większość albo podróżuje z miejsca na miejsce albo traci głowę bo można. Ogólnie podobają mi się te intrygi, zdrady, sojusze i gry wojenne. Jak na serial (nawet od HBO) to budżet musi być mocarny skoro wszystko to tak wygląda. Kostiumy, scenografie, efekty specjalne, green screen, itd. 

Ciekawi mnie jakie grube są powieści Martina skoro Ned Stark w pierwszym odcinku mówi sławne słowa o zimie, która nadchodzi. No więc słabo trochę jej to idzie skoro chyba dopiero w 7 sezonie nadejdzie. A większość czasu i tak widzimy postacie w ciągłej drodze. W pierwszym sezonie używali chyba fast travela bo z Winterfell do stolicy to był moment :pawel: Enyłej, serial przyjemnie się ogląda. Niektóre postacie się lubi inne nienawidzi ("Fuck the kingsguard, Fuck the city, Fuck the king!") i człowiek czeka aż znów polecą głowy. A te latają często i gęsto. Martinowi chyba tata do wanny wchodził skoro odstawił to co w 9 odcinku 3 sezonu. No tak z pupy po prostu  :rotfl:  Ale większość i tak biła brawa za drugi odcinek 4 sezonu

 

joff-04.gif?w=650

 

$ sezon można uznać za przygody Wiedźmina i Ciri na szlaku. Takie mocno po(pipi)ane przygody. Mowa oczywiście o duecie

Ogar i młoda starkówna.

 

Obsada znakomita. Od Seana Beana przez Dinklage, Glena, Costera-Waldau aż po Cunninghama, Cosmo i Charlsa Dance'a.

Oglądam dalej.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Mało znacząca postać.

 

 

Dickon Turly, brat grubego. W tamtym sezonie wystąpił chyba tylko w jednej scenie podczas posiłku grubego z rodzinką i grał go jakiś noname, a w tym sezonie wystąpił gość z Black Sails. BS łyknąłem każdy sezon i jestem wielkim fanem, więc różnicę zauważyłem od razu. I jeszcze ta scena gdzie jego ojciec przedstawia go przed jakimś typem żeby widz wiedział kto to xd

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...