Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Breath of the Wild


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Dla nas to jest drugorzędna kwestia, wiadomo. Ja "wychowałem" się na grach po angielsku, bo nie miałem wyboru, jeśli chciałem grać na konsolach. Ale dzisiaj Nintendo nie zbuduje sobie nowej bazy użytkowników, jeśli nie zaczną tłumaczyć choćby durnych menusów. Zwłaszcza, że ich produkt jest targetowany do gracza casualowego i młodszego. Teraz tłumaczone jest wszystko, pc, xbox, playstation. I dla kogoś, kto ma 12 lat i nie ma grama sentymentu do N tłumaczenie jest taką ważną kwestią. Dla jego rodzica również. Dopóki nie będą lokalizować to zostaną z udziałem w rynku na poziomie błędu statystycznego. 

Odnośnik do komentarza

Zwłaszcza, że ich produkt jest targetowany do gracza casualowego i młodszego. Teraz tłumaczone jest wszystko, pc, xbox, playstation. I dla kogoś, kto ma 12 lat i nie ma grama sentymentu do N tłumaczenie jest taką ważną kwestią. Dla jego rodzica również. Dopóki nie będą lokalizować to zostaną z udziałem w rynku na poziomie błędu statystycznego.

 

Większość gier Ninny będzie zatrudne dla 12 latka i jego rodzica.

 

No i ppjechałeś ostro z tym, że ich produkt jest targetowany dla młodszego odbiorcy...

Odnośnik do komentarza

Ale tu nei ma się z czego śmiać panowie ;) Nintendo jest świetne w łechtani gustów starszych fanów, fajnie że są klasyki i trudne gry, dlatego gramy zresztą, ale za tym nie stoją kosmicznie wysokie słupki sprzedaży, na jakie, jak każda korporacja zresztą, muszą liczyć. Popatrzcie na ich kampanie reklamowe w krajach, gdzie mają jakąś konkretną grupę odbiorców, tj. Niemcy czy WIelka Brytania (pomijam USA, bo nie za bardzo obeznany jestem w tym temacie). Ktoś to chyba jakiś czas temu na łamach PE nawet pisał, że Nintendo traktuje siebie jako producenta zabawek. Fakt, dorosli bawią się przy nich równie dobrze, albo i lepiej :)

Tak czy siak, nie wierzę w sukces komercyjny w jakimś (naszym) kraju bez lokalizacji gier. 

Odnośnik do komentarza

Myślę że ze spolonizowanej Zeldy można by zrobić hit sprzedażowy. Trzeba by podpisać umowy z tymi różnymi Rojo Rockami, puścić parę reklam, narobić szumu. Ja bym się cieszył z lokalnego sukcesu Linka. Wszystko można, trzeba tylko chcieć i nie skąpić rupii.

Odnośnik do komentarza

3 lata temu pracowałem jako doradca ds gier w Empiku i z doświadczenia mogę potwierdzić, że brak polskich wersji gier, a nawet menu w konsoli mocno zniechęca klientelę. Wiadomo 90% osób z którymi rozmawiałem to byli janusze i gdy opowiadałem o atutach Wii/3DSa byli mocno zainteresowani a potem padała kwestia że wszystko jest po angielsku no i klops brali PS3.

Z drugiej strony tłumaczenie Zeldy to spore przedsięwzięcie by było bez pewności że chociać na siebie zarobi. Ja bym wolał na początek przetłumaczyć włuczkowego Yoshiego albo Mario Maker, mniej roboty a większa siła przebicia. Zelda to święty grall ale tylko dla graczy którzy i tak kupią i będą grać po angielsku :P

Odnośnik do komentarza

Dobos, nawet Zelda nie jest wielkim wyzwaniem do tłumaczenia (mówię o ilości, nie o jakości ;) ), nie jest to zbyt przegadana gra, a i voice actingu nie będzie pewnie. Nie mówiąc już o platformówkach, gdzie tego tekstu jest łącznie mniej niż pół artykułu w fakcie. 

Januszy brak polskiego menu zniechęca, a janusze to chyba większość odbiorców sprzętu. 

Odnośnik do komentarza

Dobrze prawisz, w Polsce głównie w Media czy Neonet kupują Janusze dla  swoich niedorozwiniętych pociech. Dla kilkuletneigo brzdąca kupią GTA bo jest po polsku ale szczegół że bariera wiekowa dla nas nie ma granic. Osobiście zwisają mi polskie napisy w grach bo zawsze szukam tylko wersji 3xA i tak jest też tym razem. Czy chce aby się coś zmieniło w tej kwestii? Na pewno ale patrząc po tym że 360 po dłuższym czasie miała zaledwie zalążek gier po polsku a i tak wybiła się na rynku to liczy się głównie poczta pantoflowa bo ludzie będą grać nawet jak nic z fabuły nie zrozumieją. Ja się nową Zeldą jaram i teraz wypatruje odpowiedniej wersji Wii U co by nie przepłacić a być w 200% zadowolony (uciekła mi ostatnio Deluxe za 800zł nówka co wprowadziło u mnie depresje...ale może limitka z Zeldą WW by to poprawiła - gdyby kosztowała 100/200zł mniej...).

 

Podoba mi się patent z Shadow of the Colossus że koń sam unika przeszkód bo jak widać Aonuma nim jednak gałką co chwile naprowadza na odpowiedni tor a potem spokojnie przyciskiem popędza Epone. Graficznie wygląda oblędnie i szczerze uwazam że większośc developerów dłubiących przy grach na PS4 i XOne odwalają totalną ch.ujnie albo zwyczajnie tamte konsole nie są tak mocniejsze od Wii U jakby się wydawało. Bo jak na razie to gry z platformy Big N mnie bardziej urzekają graficznie a na konkurencji co rusz widzę downgrade (choć Uncharted 4 wymiata totalnie). Aczkolwiek to tylko moje zdanie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Kurna, a ja myślałem, że w dzisiejszych czasach dzieci wysysają angielski, z mlekiem matki ^.-

A tak serio. Polonizacja zawsze jest mile widziana i daje impuls kupić, nie kupić. Choć w naszym kraju Nintendo i tak ma jeszcze długą drogę do popularności. A gdyby nie forumowicze, to w ogóle byłoby w czarnej pupce. Przedstawiciel przedstawicielem, ale dobre słowo na forumku, bezcenne :)

Odnośnik do komentarza

Dopóki nie zaczną tłumaczyć to będzie nie więcej 327 osób właśnie. 

 

Rok 2014. Brak polskiej lokalizacji gier nadal argumentem za słabą bazą użytkowników Nintendo w PL.

Ze śmiechu oplułem monitor kawą ;)

 

Gameplay zacny. Jaram się.

Edytowane przez Badus
Odnośnik do komentarza

 

Dopóki nie zaczną tłumaczyć to będzie nie więcej 327 osób właśnie. 

 

Rok 2014. Brak polskiej lokalizacji gier nadal argumentem za słabą bazą użytkowników Nintendo w PL.

Ze śmiechu oplułem monitor kawą ;)

 

Gameplay zacny. Jaram się.

 

Spoko, my sobie będziemy na argumenty dyskutować, a Ty pluj na monitor kawą.  Jesteś Gość. 

 

Odnośnik do komentarza

Co do polskiej wersji to zakulisowe niuanse o których mi tam wiadomo ;) Pamiętajcie.....współpracujemy z Conquestem :)

 

To oczywiście żaden pewniak, a tylko pewna możliwość i koncepcja. 

 

Jak będę wiedział coś więcej, dam znać :)

Też współpracuje z CQ, tylko bardziej na prywatnym poletku i NIE WOLNO nam o tym rozmawiać! :<

Odnośnik do komentarza

Same here, ale dałem SŁOWO a SŁOWO człowieka Nintendo jest SILNIEJSZE od WSZYSTKIEGO INNEGO ! :reggie:

 

A tak serio, to fajni by było mieć spolonizowane gierki od Big N. Mi to nie robi, ale faktycznie - janusze mogliby się skusić na gierkę od Nintendo, jakby ona była po polsku. Ostatnio byłem w sklepie z grami, gdzie jeden klient domagał się zwrotu MoH na PS3 bo ta... nie była po Polsku i nie rozumiał fabuły :frog:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...