Skocz do zawartości

The Last Guardian


czarek250885

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekaw jestem jak przełoży się na sprzedaż, mam nadzieje że legenda, którą już zdążyła sobie wyrobić z motywuje do kupna resztę tj. nie fanów Uedy. Wprawdzie pomnik za ICO i SOTC dawno już postawiłem a obecnie jestem gdzieś w połowie podróży z Trico ale już teraz utwierdza mnie w przekonaniu że obok Miyamoto i Miyazaki ma miejsce na podium w pełni zasłużone. Żeby tylko na TLG się nie skończyło, mam nadzieje że w głowie Uedy roi się jeszcze od pomysłów o których nie jesteśmy wstanie nawet sobie wyobrazić a Sony takie dobre będzie nadal jego projekty wspierać ale niech to już będzie max 5 latek.

Edytowane przez Oldboy
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No przypuszczam, że sprzedaż będzie maksymalnie hooyowa niestety...

Ten tytuł w 90% kupili świadomi, dojrzali klienci, którzy doskonale wiedzieli czego się spodziewać i czekali od samego początku, bo była szansa na kolejne arcydzieło po ICO i SotC. Nie oszukujmy się, ale takich dinozaurów jak my, nie ma już zbyt wielu i to nie my napędzamy ten rynek, a pozostałe 10% nabywców, którzy albo kupili to przez pomyłkę, albo bo coś słyszeli o grze, która robi się od dziesięciu lat i ciekawość im nakazała, albo tata dla dziecka "bo słodki stworek na okładce".

 

Reszta olała to ciepłym moczem "bo indyk za pełną cenę", "bo grafika jak z PS2", "bo 10 lat w developingu, a te patałachy nie potrafią zrobić tak, żeby gra z PS3 chodziła płynnie na PS4", "bo kamera wariuje", "bo postać reaguje z opóźnieniem", "bo głupi stwór się nie słucha", "bo nie ma błyszczących krawędzi/HUDa/znaczników", "bo nudne", "bo się nie strzela".... Mógłbym tak długo, ale chyba rozumiecie.

 

Szkoda mi Uedy, bo to trochę tak, jak ze Stallone'm w "Demolition Man" - typa odmrozili, wszyscy na niego dziwnie patrzą, większość z pogardą, a tylko nieliczni przyznają mu rację i zgadzają się, co do skuteczności jego metod.

Gra wyszła za późno - to fakt, ale dzięki temu mogłem zagrać w coś "nowego", zupełnie nie skażonego zimną giełdową kalkulacją, robionego z czystej pasji i absolutnie na dzisiejsze czasy wyjątkowego - chciałbym żeby to się sprzedało, bo dla mnie ten koleś jest jednym z większych wizjonerów branży i smutne by było, gdyby to był jego ostatni projekt, ale na to już wpływu nie mam. W każdym razie mojego egzemplarza TLG już mi nikt nie odbierze, więc przynajmniej tutaj jestem już spokojny :)

  • Plusik 9
Odnośnik do komentarza

 

Ten tytuł w 90% kupili świadomi, dojrzali klienci, którzy doskonale wiedzieli czego się spodziewać i czekali od samego początku, bo była szansa na kolejne arcydzieło po ICO i SotC. Nie oszukujmy się, ale takich dinozaurów jak my, nie ma już zbyt wielu i to nie my napędzamy ten rynek, a pozostałe 10% nabywców, którzy albo kupili to przez pomyłkę, albo bo coś słyszeli o grze, która robi się od dziesięciu lat i ciekawość im nakazała, albo tata dla dziecka "bo słodki stworek na okładce".

 

Reszta olała to ciepłym moczem "bo indyk za pełną cenę", "bo grafika jak z PS2", "bo 10 lat w developingu, a te patałachy nie potrafią zrobić tak, żeby gra z PS3 chodziła płynnie na PS4", "bo kamera wariuje", "bo postać reaguje z opóźnieniem", "bo głupi stwór się nie słucha", "bo nie ma błyszczących krawędzi/HUDa/znaczników", "bo nudne", "bo się nie strzela".... Mógłbym tak długo, ale chyba rozumiecie.

 

Gorszych głupot dawno nie czytałem. Gry to rozrywka. Koniec.

Przecież są dojrzali i świadomi gracze których nie bawi baśniowa przygoda w stylu fantasy. Kupują wtedy np. strzelaninę i świetnie się bawią. Każdy gra w to co mu sprawia przyjemność.

  • Plusik 2
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

 

 

Ten tytuł w 90% kupili świadomi, dojrzali klienci, którzy doskonale wiedzieli czego się spodziewać i czekali od samego początku, bo była szansa na kolejne arcydzieło po ICO i SotC.

 

Gorszych głupot dawno nie czytałem.

Przecież są dojrzali i świadomi gracze których nie bawi baśniowa przygoda w stylu fantasy. Kupują wtedy np. strzelaninę i świetnie się bawią. Każdy gra w to co mu sprawia przyjemność.

 

Gorszych głupot to nie czytałem Ja, ale powyżej. Przecież wyraźnie napisał, że chodzi mu o dojrzałych i świadomych graczy, którzy "doskonale wiedzieli czego się spodziewać i czekali od samego początku, bo była szansa na kolejne arcydzieło po ICO i SotC.", czytaj: tych, których takie gry kręcą.

 

Gry to rozrywka. Koniec.

 

Co rozumieć przez rozrywkę, bo przecież nawet wzdychanie do sztuki nowoczesnej może być dla kogoś niesamowitą rozrywką? :v To medium poprzez swoją interaktywność ma dużo większy potencjał, niż wyłącznie fun z samego gameplayu. Dostajesz tu czego inne nigdy w tak sugestywny sposób Ci nie dostarczą. W grach Uedy genialne poczucie osamotnienia, w obcym, baśniowym świecie. W dobrych ©rpgach wybory moralne, na które odpowiadasz w najbliższy Twoim poglądom sposób. Wreszcie chociażby u Miyazakiego, prócz fajnego gameplayu, sam składasz sobie do kupy informacje o świecie, jego historii i mieszkańcach, na podstawie znajdywanych notatek, szczątkowych rozmów z npc i dopasowując do tego wygląd poszczególnych lokacji i przeciwników.

 

A jak chcesz sobie odpalić tytuł just for fun, masz od tego platformówki, tonego hawka, arcade, czy inne pvp.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Oj Miśki Miśki. Ja mam powoli poczucie, że zblizam się do końca a Wy co? Jestem Wami zawiedziony :D dzień premiery i cisza jak makie zasiał. Podnieta w tematach o produkcjach co wyjdą za rok, dwa a może trzy a tutaj pusto. Naprawdę nikt tego nie kupił ? :D

 

osobiście chciałem wygospodarować sobie trochę czasu na posiadówkę czyli weekend, na 2 godzinki nie chciałęm nawet siadać do tego...no  a jak już usiadłem to noc zarwana :D gra jest genialna, pachnie bardzo Colossusem, tzn tak jak w SotC miałem po 10min gry ten sam komentarz "oho gram w grę na 10/10"...to się czuje od razu

 

co do porównania do SotC, to nawet ten engine podobnie chrupie ;) bo teren jest bardzo szeroki wzdłuż i wszerz :> Ueda miał bardzo odważną wizję ale technicznie trudną do zrealizowania, dostosować grę pod sterowanie ludkiem i dizajn pod kotopsa jednocześnie, wyszło to wyrąbiście, przygodę można przemierzyć na pieszo albo na głowie futrzaka, jest to przyjemnie wymixowane i się nie nudzi

 

nie spodziewałem się takiej dużej dawki puzzli ale wszystko jest zrobione na zasadzie - podpowiedzi nie będzie ale rozejrzyj się, pomyśl chwilkę - co jest super, nie ma nachalności jak u Naughty Dog (sygnał dźwiękowy, hint "wiesz co tam leży drabina", najazd kamery itd..)...serio TLG to jest pokaz jak powinno się robić gry, staroszkolnie, gdzie najbliższe wyjście nie musi być zaznaczone podświetleniem...do tego elementy platformowe są robione po staremu tzn per pixel...nie trafiłeś ze skokiem? to jedziesz od nowa

 

najciekawszy oczywiście jest kotopies ;P oesu no uwielbiam go! fajnie reaguje na komendy ( i to wołanie Toricooo! Toricoo! lepsze od press x to Jason), jak mu coś pokażesz będzie to powtarzał uparcie do skutku, możesz też mu namieszać w głowie podając kilka komend pod rząd, wtedy zgłupieje, no normalnie jak mój pies ;) ogólnie panuje pełna symbioza od początku, fajnie mieć takiego ochroniarza przez całą grę ;)

 

gierka oczarowuje klimatem, muzyka oszczędna ale zawsze gdzieśtam przenika w tle...no i są momenty te bardziej dramatyczne, wtedy jest na pierwszym planie...storka jest w stylu SotC tzn mocno lakoniczne info i chce się wiedzieć więcej ;) przede wszystkim TLG ma ten klej...przykleja do konsoli bo chce się wiedzieć co jest dalej...serio pauzowałem grę kilka razy "dobra zostawię coś na jutro"...i myślicie że kończyłem? taaa :P

 

cieszę się że w końcu w to zagrałem, Fumito w bólach wypluł prawdziwą perełkę, po tej grze jest dla mnie mistrzem

 

15390972_1831791343731129_68139237125860

 

15492152_1831819830394947_96428732095864

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Jak zwykle mam wrażenie, że najbardziej nie zadwoloeni są z gry typy co iczywiście w gierkę nie grali. Ehhh.

Co DZIWNE że z osób któte grały i tu coś napisały to nie było nikogo komu by się gra nie spodobał, a raczej same zachwyty, no ale pewno dlatego że jak wydali kasę to muszą teraz chwali. Life is strange!

 

Co do gierki to ja sobie dozuje 1-1,5h. Raz że brak czasu, dwa że nie chcę aby się kończyła. No ale po kolejnej godzince tylko się utwierdzam jak za (pipi)ista jest to gierka i bankowo zostaje w kolekcji.

Odnośnik do komentarza

A ja mam w doopie, że jakiemuś gimbusowi nie pasuje oprawa czy mechanika. To developing pamiętających jeszcze PS3. I tak nieźle im się udało tak dokończyć finalny produkt bo z tego co widzę to oświetlenie jest kozackie tak samo jak animacja Trico. Przecież on serio rusza się jak prawdziwy zwierzak i ma adekwatne zachowania. Nie mogę się doczekać swojego egzemplarza a do tego czasu oczekiwanie umila mi kolekcja Team Ico na PS3 i Titanfall 2.

Odnośnik do komentarza

Chyba nie za bardzo ogarniacie do czego ludzie się przywalają przy TLG. Nikt raczej nie zaprzeczy, że to świetna przygoda pełna emocji i zdecydowanie warto w to zagrać bo to coś unikalnego, ale ta gra po 9 latach developingu powinna chodzić na zwykłym PS4 ultra płynnie, a problemy z kamerą nie powinny występować. Co to w ogóle za argument, że tak było w poprzednich jego grach? To znaczy, że nie warto się rozwijać i dopieszczać nowych produktów? Aż tak bardzo macie wyprane mózgi? I żeby nie było to grałem w SOTC na PS2, bawiłem się wyśmienicie, ale to były inne czasy. Teraz mamy rok 2016 i wymagam od twórców jednak czegoś więcej. FFXV też było tworzone przez 10 lat, również na PS3 i jakoś udało im się utrzymać stały framerate przy dużym, otwartym świecie na nowych konsolach. Zresztą, Ueda miał pomoc najlepszych speców od sprzętu i nic z tym nie zrobił. Gdy wychodziła inna gra działająca tak słabo słabo to mieszaliście developera z błotem, a tutaj wygląda to tak:

 

1*NZaNH0SFe67HtTxKrPXkAg.png

 

Jestem pewien, że sam będę się świetne bawił bo po zajawkach strasznie mi to wszystko pasuje (klimat, lokacje, zachowanie Trico, oprawa), ale na pewno nie będę ślepy na rzeczy, które nie powinny występować w finalnej wersji produktu po tylu latach prac.  

Odnośnik do komentarza

 

 

Ten tytuł w 90% kupili świadomi, dojrzali klienci, którzy doskonale wiedzieli czego się spodziewać i czekali od samego początku, bo była szansa na kolejne arcydzieło po ICO i SotC. Nie oszukujmy się, ale takich dinozaurów jak my, nie ma już zbyt wielu i to nie my napędzamy ten rynek, a pozostałe 10% nabywców, którzy albo kupili to przez pomyłkę, albo bo coś słyszeli o grze, która robi się od dziesięciu lat i ciekawość im nakazała, albo tata dla dziecka "bo słodki stworek na okładce".

 

Reszta olała to ciepłym moczem "bo indyk za pełną cenę", "bo grafika jak z PS2", "bo 10 lat w developingu, a te patałachy nie potrafią zrobić tak, żeby gra z PS3 chodziła płynnie na PS4", "bo kamera wariuje", "bo postać reaguje z opóźnieniem", "bo głupi stwór się nie słucha", "bo nie ma błyszczących krawędzi/HUDa/znaczników", "bo nudne", "bo się nie strzela".... Mógłbym tak długo, ale chyba rozumiecie.

 

Gorszych głupot dawno nie czytałem. Gry to rozrywka. Koniec.

Przecież są dojrzali i świadomi gracze których nie bawi baśniowa przygoda w stylu fantasy. Kupują wtedy np. strzelaninę i świetnie się bawią. Każdy gra w to co mu sprawia przyjemność.

 

 

Kolega widzę W OGÓLE nie zna branży. Tak zupełnie. Null.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

@Sutek chodzi o to że wady techniczne nie są powodem by ją zlewać po całości. Team Uedy dał tu dupy koncertowo (szczególnie gdy nie masz PROsiaka, chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby nie maczało w tym palców samo Sony) i okay, rozumiem że ktoś zlał decyzję o zakupie powyżej 2 stów. Co innego, jeśli czytam że dla niektórych to problem nie do przeskoczenia, by choć go ograć i osprzedaç, lub nawet pożyczyć, a wady kompletnie przysłoniły im zalety. No właśnie czytam też takie zarzuty i po dorobku danego usera dość łatwo wyczuwa się kto tak for serious, a kto mniej, lub bardziej trolololo.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

To oczywiste, że gra którą się reklamowało DWIE (w sumie to teraz już dwie i pół) generacje Playstation powinna być dopieszczoną perełką, tylko co z tym zrobić? Gracz jest w tej niekomfortowej sytuacji, że albo nie zagra w świetnego szpila unosząc się honorem albo pokłoni się wpłacając na konto SONY naprawdę niemałą kwotę, w przypadku tej historii wręcz niesmaczną. 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

SotC na PS2 mozna bylo jeszcze wiele wybaczyć, bo gra zdecydowanie wyprzedzila swoje czasy i cud, ze w ogole cos tak ambitnego dalo sie odpalić na czarnuli, ale przy TLG nie ma wytłumaczenia. Jak to w ogole brzmi? Kupić 3 konsole, żeby zagrac w odpowiedniej jakości w gre na, która tyle sie czekalo.

Podejrzewam, ze to będzie moje osobiste GOTY, ale nie będę sobie wkrecal, ze nic sie nie stało, przecież każdy wie na co stać zwykle PS4.

Odnośnik do komentarza

@Sutek chodzi o to że wady techniczne nie są powodem by ją zlewać po całości. Team Uedy dał tu dupy koncertowo (szczególnie gdy nie masz PROsiaka, chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby nie maczało w tym palców samo Sony) i okay, rozumiem że ktoś zlał decyzję o zakupie powyżej 2 stów. Co innego, jeśli czytam że dla niektórych to problem nie do przeskoczenia, by choć go ograć i osprzedaç, lub nawet pożyczyć, a wady kompletnie przysłoniły im zalety. No właśnie czytam też takie zarzuty i po dorobku danego usera dość łatwo wyczuwa się kto tak for serious, a kto mniej, lub bardziej trolololo.

A to tak, z jednej strony aspekty techniczne to spora niedogodność natomiast taka gra nie wychodzi codziennie i imo zdecydowanie warto dać jej szansę. Sam jestem bardzo tolerancyjny jeśli chodzi o wydajność (m.in. skończony JC3 gdzie gra chodzi przez 90% czasu w 15-20fps) i zapewne bardzo szybko zapomnę o tym aspekcie podczas grania ale gdy będę pisał podsumowanie to nie wypada mi o tym nie wspomnieć bo to jednak nie powinno było mieć miejsca.

 

Dlatego zadziwia mnie, że recenzenci o tym praktycznie nie wspominali bo....grali na prosiaku, a tam gra działa dobrze. I potem taki posiadacz zwykłego PS4 idzie do sklepu, kupuje i nagle przeżywa szok bo gra nie działa tak jak opisywał to recenzent(boje się, że to zacznie być normą). Chociaż z drugiej strony kto nie czekał wcześniej na TLG to raczej nie ma tutaj czego szukać bo albo ta magia zaskakuje albo nie, tak jak z Soulsami. 

Odnośnik do komentarza

Wczoraj ukończyłem, zabieram się za drugie przejście. Dla mnie 9/10 i bardzo mocny kandydat do gry roku. Wszystko już o tym tytule zostało powiedziane, więc nie będę powtarzał. Problemy techniczne są, ale nie przysłaniają geniuszu całości. Spokojnie można grać na zwykłym PS4 bez większych zgrzytów. Ci co mówią, że "grafika jak z PS3" nie widzieli jak ta gra wygląda albo sugerują się tylko filmikami lub zdjęciami, bo na nich ta gra nie wygląda zbyt dobrze. Na żywo to co innego: oświetlenie, fizyka, animacje - PS3 by się ZESRAŁA przy tej grze. Mówienie że "grafika jak z PS3" świadczy tylko o problemach umysłowych osoby która to powiedziała, albo o trollingu (w najlepszym wypadku). :lapka: W The Last Guardian TRZEBA zagrać, trzeba żeby mieć pojęcie o czym się pisze w przypadku tego tytułu. Hejt jak zwykle przysłania wszystko co w tej grze jest piękne i za co należy jej się wielki szacun. No i oczywiście wielki szacun dla Uedy. Podejrzewam że 95% obecnych deweloperów poległaby z kretesem robiąc The Last Guardian. No ale najpierw trzeba jeszcze mieć jaja żeby w ogóle go wydać. :reggie::lapka:

Edytowane przez ireniqs
  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

Suteq zagraj sobie w TLG to przestaniesz pisać te ściany hejtu na tę gierkę. Polecam ten styl.

 

Z drugiej strony jak ktoś chce ogrywać zbliżające się gierki w dobrej jakości to musi zaopatrzyć się w prosiaka albo olać exy Sony. Czuję że ostatnie przesunięcie TLG było właśnie spowodowane tym, że Sony kazało pogrzebać w kodzie na plus prosiaka.

Aha śmieszą mnie srasznie teksty o unoszeniu się honorem wobec zagrania czy nie zagrania w jakąś gierkę. Normalnie kłerwa rycerze gejmingu ze swoim kodeksem honorowym:/ Przypominam że to jest hobby. Masz na coś ochotę to grasz, a nie zastawiasz się co powiedzą koledzy z CW albo czy Sony nie przytuli twoich bajońskich 200+ zł.

Edytowane przez balon
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...