Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, PanKamil napisał:

Bzdura goni bzdure

Fakju, nikogo nie ganiam :kaz:

Plotki to w ogóle zmora branży. Tu ktoś coś leaknie, tu pierdyliard spekulacji, jakiś hajp na coś, co nie istnieje i outrage na końcu gdy okazuje się, że informacja zaczęła żywot w takim małym otworku znajdującym się poniżej pleców. Plotki i ploteczki traktować maczetami, tylko oficjalne infosy mogą mnie sądzić.

  • Plusik 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
16 minut temu, PanKamil napisał:

Ten Schreier też tam pracuje? Ostatnio jego "ploteczki" też się pokrywały z tym co mówił były pracownik band studio. Ostatnia osoba którą traktuje w jakikolwiek sposób poważnie to tylko ten ahmed z twitterka ale jego wpisy też traktuje z dystatnsem i jako ciekawostkę. Bzdura goni bzdure a kliki lecą jak szalon tylko szkoda, że później ludzie mają sieczke w głowie.

 

sprowadzanie pracy Jasona Schreiera do "ploteczek" z twittera, koleś od lat pracuje w branży, napisał kilka książek i wielokrotnie ujawniał patologie w branży (pamiętacie jego artykuł o pracach BioWare nad Anthemem?).

 

Rozumiem że jego praca może nie podobać się korporacjom, kiedy ujawnia jak wygląda praca nad grami od wewnątrz. Ale nie jestem w stanie zrozumieć konsumentów / graczy którzy złoszczą się na niego bo stawia w złym świetle ich ukochane korporacje

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, PanKamil napisał:

Ten Schreier też tam pracuje? Ostatnio jego "ploteczki" też się pokrywały z tym co mówił były pracownik band studio. Ostatnia osoba którą traktuje w jakikolwiek sposób poważnie to tylko ten ahmed z twitterka ale jego wpisy też traktuje z dystatnsem i jako ciekawostkę. Bzdura goni bzdure a kliki lecą jak szalon tylko szkoda, że później ludzie mają sieczke w głowie.


To polecam ostatni podcast od MinnMax, gdzie jest 30 minutowy segment, w którym Jason dodatkowo omawia ten tekst - tekst, w którym nie ma absolutnie jednej dziwnej (czy niepokojącej) rzeczy, związanej z tym jak pracuje KAŻDY duży wydawca. Szerzej wyjaśnia też sytuację związaną z remake'iem TLoU*, komentuje, to jak internet w oczywisty dla siebie sposób rozdmuchał to (no, console wars + pandemia) i do kogo był ten tekst - czyli do osób, które są ogólnymi czytelnikami Bloomberga, nie odbiorcami prasy growej (dlatego oczywiste rzeczy, są opisane w taki a nie inny sposób).

Serio, to nie jego wina, że osoby nie czytają NIC poza nagłówkami (fun fat: nagłówki rzadko kiedy pochodzą tylko od osoby piszącej dany artykuł), lubią uprawiać konsolowe wojenki (oba obozy, po równo rozdmuchały sprawę) oraz generalnie przyjmują dość wąską perspektywę, delikatnie to ujmując.

*ten podcast, plus wywiad z Evanem Wellsem raczej dobrze objaśniają sytuację: do czasu wyjścia kolejnych rzeczy z pre-produkcji trzeba było zająć czymś co raz bardziej rozrastający się team, żeby tym razem uniknąć utraty pracowników, przydzielić awanse etc. Studio powoli dąży do 2 pełnych teamów, ale po fiasku związanym z podobną próbą przy okazji TloU/U3, tym razem wszystko dzieje się naturalniej. Plus, oczywiście, próba mniejszego crunchu (zatrudnili zew. firmy, które mają w tym pomóc).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

różni gracze mają różne ukochane korpo,

 

jestem na tyle stary że pamiętam jak fanboye xboxa obrażali Schreiera jak pisał niekorzystnie o xboxie (jak np. artykuł o pracach nad Halo Infinite), i jak fani Anthem (tak byli tacy ;D ) wkurzali się na niego gdy napisał artykuł o warunkach pracy w Bioware, a teraz spotyka go to samo za artykuł o Sony tylko że tym razem obrażają i próbują dyskredytować jego prace go fanboye Plejstejszyn

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, ASX napisał:

różni gracze mają różne ukochane korpo,

 

jestem na tyle stary że pamiętam jak fanboye xboxa obrażali Schreiera jak pisał niekorzystnie o xboxie (jak np. artykuł o pracach nad Halo Infinite), i jak fani Anthem (tak byli tacy ;D ) wkurzali się na niego gdy napisał artykuł o warunkach pracy w Bioware, a teraz spotyka go to samo za artykuł o Sony tylko że tym razem obrażają i próbują dyskredytować jego prace go fanboye Plejstejszyn

Według tego co napisałeś to wchodzi, że tylko fanboje krytykują Schreiera i każdy kto to zrobi z automatu jest fanbojem. Typek opowiada bzdury jakoby bend studio było przydupasami naughty dog co dementują byli pracownicy studia no ale jak wielki schreier napisał to tak musi być inaczej jesteś fanbojem :) 

18 minut temu, Hendrix napisał:


To polecam ostatni podcast od MinnMax, gdzie jest 30 minutowy segment, w którym Jason dodatkowo omawia ten tekst - tekst, w którym nie ma absolutnie jednej dziwnej (czy niepokojącej) rzeczy, związanej z tym jak pracuje KAŻDY duży wydawca. Szerzej wyjaśnia też sytuację związaną z remake'iem TLoU*, komentuje, to jak internet w oczywisty dla siebie sposób rozdmuchał to (no, console wars + pandemia) i do kogo był ten tekst - czyli do osób, które są ogólnymi czytelnikami Bloomberga, nie odbiorcami prasy growej (dlatego oczywiste rzeczy, są opisane w taki a nie inny sposób).

Serio, to nie jego wina, że osoby nie czytają NIC poza nagłówkami (fun fat: nagłówki rzadko kiedy pochodzą tylko od osoby piszącej dany artykuł), lubią uprawiać konsolowe wojenki (oba obozy, po równo rozdmuchały sprawę) oraz generalnie przyjmują dość wąską perspektywę, delikatnie to ujmując.

*ten podcast, plus wywiad z Evanem Wellsem raczej dobrze objaśniają sytuację: do czasu wyjścia kolejnych rzeczy z pre-produkcji trzeba było zająć czymś co raz bardziej rozrastający się team, żeby tym razem uniknąć utraty pracowników, przydzielić awanse etc. Studio powoli dąży do 2 pełnych teamów, ale po fiasku związanym z podobną próbą przy okazji TloU/U3, tym razem wszystko dzieje się naturalniej. Plus, oczywiście, próba mniejszego crunchu (zatrudnili zew. firmy, które mają w tym pomóc).

Chodzi o ten podcast który komentuje David Jaff?

 

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

 

Patrząc po avku to pewnie odetchnąłeś z ulgą, że jednak MS nie położy na nich łap. xdd

Akurat jestem umiarkowany #teamxbox :xboss:Ale jakby na PS5 wyszły rimejki Chrono Triggera, Crossa + Chrono Beam w pakiecie to z miejsca sprzedaję duszę Ryanowi :kaz:

Spoiler

Ale nie wyjdą nigdy, nigdzie :sapek:

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

@PanKamil

No, ale Jaffe może mieć własne zdanie - jest znany z tego, że lubi być kontrowersyjny (i jego niechęć do Schrierera też jest udokumentowana)*


*powiem więcej, gamedev, to tak ciasne środowisko, że dziennikarstwo śledcze z nim związane ma oczywiste bariery i skutki, które może wywołać - dużo developerów naturalnie nie lubi Jasona (niezależnie od studia), bo porusza tematy, które bardzo rzadko są poruszane przez innych dziennikarzy, którzy mają kontakty w branży. Oczywiście i Jasonowi, czasami brakuje niuansów związanych z gamedevelopingiem, ale dlatego też skupia się tak często na stronie ludzkiej i wtyka kij w mrowisko. Jednak wartość i rzetelność jego tekstów jest na wysokim poziomie.

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Hendrix napisał:

@PanKamil

No, ale Jaffe może mieć własne zdanie - jest znany z tego, że lubi być kontrowersyjny (i jego niechęć do Schrierera też jest udokumentowana)*


*powiem więcej, gamedev, to tak ciasne środowisko, że dziennikarstwo śledcze z nim związane ma oczywiste bariery i skutki, które może wywołać - dużo developerów naturalnie nie lubi Jasona (niezależnie od studia), bo porusza tematy, które bardzo rzadko są poruszane przez innych dziennikarzy, którzy mają kontakty w branży. Oczywiście i Jasonowi, czasami brakuje niuansów związanych z gamedevelopingiem, ale dlatego też skupia się tak często na stronie ludzkiej i wtyka kij w mrowisko. Jednak wartość i rzetelność jego tekstów jest na wysokim poziomie.

Jaff pracował przy nie jednej gierce i jak sam mówisz Schreier wielu rzeczy pewnie nie wie(często mam wrażenie, że te jego plotki i sensacje to jakiś głuchy telefon). Co do crunchu to jest taka oczywistość, że ja nie wiem jak można chcieć pracować w growym studiu i nie spodziewać się crunchu.

Edytowane przez PanKamil
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, PanKamil napisał:

 ja nie wiem jak można chcieć pracować w growym studiu i nie spodziewać się crunchu.

nie ma co usprawiedliwiwać i normalizować takich praktyk, zdrowie ludzi zawsze jest więcej warte niż nawet najbardziej dopracowana gra

 

 

i tak są studia które nie crunchują

Odnośnik do komentarza
Teraz, ASX napisał:

nie ma co usprawiedliwiwać i normalizować takich praktyk i tak są studia które nie crunchują


Yep. - chociaż trzeba jasno powiedzieć: nie ma projektów bez crunchu - studia, które nie crunchują korzystają tak czy tak z outsourcingu, a tutaj crunch nie tyle jest na porządku dziennym, co cały styl pracy jest z tym powiązany u podstaw (kontraktowe prace, w określonym terminie). Bez światowych regulacji (absolutnie nierealne) - niestety nic się nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, ASX napisał:

nie ma co usprawiedliwiwać i normalizować takich praktyk, zdrowie ludzi zawsze jest więcej warte niż nawet najbardziej dopracowana gra

 

 

i tak są studia które nie crunchują

Jak można normalizować crunch gdzie jest on już normalny a sami dryektorzy growych studiów daja w mediach komunikat, że będzie ostry "zapie...". Idąc do tej branży nie ma innego wyjście. Trzeba by wszystko zmienić u podstaw. Branża growa to nie jedyna branża gdzie jest crunch i to samo np. jest w branży filmowej gdzie ekipa wyjedzie na pół roku na drugi koniec globu gdzie są dobre miejsca do zdjęć i tyrają 7 dni w tygodniu po 12h. Albo w to wchodzisz albo nie.

Edytowane przez PanKamil
Odnośnik do komentarza
6 minutes ago, ASX said:

No wygląda to ładnie, ale jaki jest gwarant, że cruchu nie będzie.

Nie chcę robić tutaj wojny konsolowej, ale na pierwszej stronie kilka studiów MS, tutaj możemy być pewni, że cruchu nie ma biorąc pod uwagę czas developerki :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Czoperrr napisał:

No wygląda to ładnie, ale jaki jest gwarant, że cruchu nie będzie.

nie ma żadnej gwarancji, to raczej deklaracja

 

to tak jak z kodeksem etyki i regulaminem pracy w twojej robocie, nie masz gwarancji że będą zawsze przestrzegane

 

8 minut temu, PanKamil napisał:

Jak można normalizować crunch gdzie jest on już normalny

wybacz, ale  zapierdalanie po kilkanaście godzin dziennie, spanie i w robocie nie jest normalne, niezależnie jakiej pracy to dotyczy

Odnośnik do komentarza

ale masz gwarancje, że chroni Cię prawo i możesz się odwołać lub zaskarżyć pracodawcę

 

z tym crunchowaniem to zgadzam się z przedmówcami - zawsze na koniec jest zapierdol bo crunch nie istnieje jedynie w miejscu w którym każdy robi 100% tego co ma robić w czasie, a dokładnie wiem, że to raczej niemożliwe

Odnośnik do komentarza

na stronce jest napisane:

Cytat
How do you ensure the studios listed here don't do crunch?

Currently, I don't. These studios might just be claiming that they don't do crunch, and then do it anyways. But since crunch is so widespread in our industry, any data to the contrary is appreciated.

However, I have something cool in the works: the NoCrunch Agreement™ ! This will be a legal document for companies to sign with their employees. The goal is to put your money where your mouth is: legally protect employees from crunch.

 

więc jest nadzieja że będzie to znormalizowane

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, ASX napisał:

nie ma żadnej gwarancji,

 

to tak jak z kodeksem etyki i regulaminem pracy w twojej robocie, nie masz gwarancji że będą zawsze przestrzegane.

wybacz, ale  zapierdalanie po kilkanaście godzin dziennie, spanie i w robocie nie jest normalne, niezależnie jakiej pracy to dotyczy

No to możesz mieć pretensje do świata, że praktyka(ogólnie znana i pewnie szef też o tym wspominał przy rekrutacji) wygląda inaczej niż na papierku(zazwyczaj jak to jest w życiu). Sam robiłem przy filmach i rzeczy które widziałem przechodziły ludzkie pojęcie:) dlatego już przy nich nie robię:xboss:

Edytowane przez PanKamil
Odnośnik do komentarza

Odnośnie crunchu przypomniała mi się rozmowa na jednej rozmowie rekrutacyjnej w warszawskiej firmie robiącej gierki. Były 3 osoby, 2ch kolesi robiących przy gierkach i kobieta od HRu, rozmowa z 'technicznymi' przebiega normalnie, odpowiadam na pytania, a pierwsze pytanie od kobiety z HRu 'Co sądzisz o nadgodzinach i pracach w weekendy?' na co odpowiadam że jeśli bym miał czas i siły to dał bym radę trochę nadgodzin wyrobić ale jeśli miał bym jakieś wcześniejsze plany o których wcześniej bym poinformował firmę np. ślub kogoś z rodziny czy ustalone wcześniej wakacje to nie ma szans że poświęcę to dla dobra firmy. Jeden koleś zadał potem pytanie 'A co sądzisz o nadgodzinach trwających przez pół projektu' na to ja w skrócie 'To jest źle zarządzany projekt'. 2 dni później odpowiedź że z powodu za małego zaangażowania nie zostałem przyjęty (i dobrze xd ).

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...