Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Remake


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

No ja bym nie przesadzał z tą jakością z trailera... Nie wiem co tam niby takiego powalającego jest. Wyczuli kasę albo falstart z zapowiedzią.

 

Spoko, Ci się widać nie spodobał :) Zdarza się.

 

Większości jednak bardzo przypadł do gustu, a brak turowego systemu walki - nigga please, ktoś serio tego oczekiwał? Dobrze że chociaż zapewniają, że jest bardziej taktycznie od Dissidi. 

 

Postacie i lokacje odwzorowali znakomicie, Cloud wygląda genialnie (ten wygląd jakby był chory - świetne), jeno jego angielski dubbing mnie martwi. W ogóle cały ten dubbing mnie martwi.

 

Ja się tam dalej jaram, choć tego cięcia bronić zamiaru nie mam. Widocznie nie może być za pięknie.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Ile czasu robili FF7 na PS1 ktoś wie?

Fanek internetu nie masz?

 

 

Wiem, że to pewnie 3min google, ale w pracy nie mam na to czasu, a forumek wszystko wie

 

 

Aha czyli lepiej napisać dwa post w dwóch różnych tematach i czekać na odpowiedź godzine niż samemu sprawdzić w 10 sekund? xD

 

 

Tak bo nie siedze cały czas przy kompie, w tym czasie byłem poza biurem, nie ma co ciągnąć tematu bo mega off robimy.

 

Zrobiło sie sporo zamieszania, nie wiemy jeszcze czy beda sezony i odcinki, pewnie nie beda.

Panowie proponuje poczekac na wiecej info, to w koncu powazny temat o grze dla dzieci.

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Mnie ostatni wywiad... nastawia bardzo pozytywnie na gierke.

A co do epizodow no coz przez to dostaniemy gierke szybciej.

Boze juz sie nie moge doczekac oryginalnego FF7 skonczylem 5 razy.

Dawac date pierwszego episodu i info jak daleko bedzie siegal!!

 

Skopiowane z PPE wiecej szczegolow z wywiadu

 

Square Enix dąży do równowagi realizmu ze stylizowaną grafiką. Twórcy nie mogą pozwolić sobie na zbyt wielki realizm, ponieważ w tej sytuacji gracze mogliby nie rozpoznać ulubionych bohaterów. Natomiast modele z Final Fantasy VII: Advent Children są zbyt przestarzałe, by móc je wykorzystywać w dzisiejszych czasach, więc autorzy musieli postarać się o odpowiedni balans podczas przygotowania modeli bohaterów.

Wszystkie fragmenty, które widzimy podczas opublikowanego materiału działają na silniku z gry. Nawet w przypadku skoku Clouda z pociągu jesteśmy świadkami płynnego przejścia z filmiku do rozgrywki.

System walki nie będzie miał wiele wspólnego z tym z Final Fantasy VII: Crysis Core. Starcia będą zbliżone do tych z Kingdom Hearts oraz Dissidia: Final Fantasy (wersja Arcade), ale nadal znajdą się w tym elemencie znaczące zmiany.

Autorzy przygotowując walki dążą do tempa starć z Dissidia: Final Fantasy, ale chcą dodać do rywalizacji pewne elementy strategiczne. Gracze nie będą po prostu klikać jednego guzika. Właśnie z tego powodu Square Enix zebrało twórców, którzy pracowali przy Dissidia i Kingdom Hearts.

W grze pojawią się wskaźniki ATB oraz limitu, choć będą działać inaczej niż w pierwowzorze. Nie będziemy czekać na załadowanie się całego ATB, by móc zaatakować, ale nowy system będzie zintegrowany z rozgrywką. Warto przy tym zaznaczyć, że w ostatecznej wersji pozycji nazwa ATB może zostać zmieniona.

Podczas rozgrywki będziemy mieć dostęp do trzech bohaterów i będziemy mogli się przełączać pomiędzy herosami w każdym momencie. Oczywiście nie będzie takie potrzeby i chętni będą stale kontrolować Clouda.

Zaprezentowany podczas PlayStation Experience fragment rozgrywki mamy traktować jako punkt wyjścia – twórcy zamierzają wypolerować każdy element.

Kitase nie chce by remake działał wyłącznie na nostalgię, ale zamierza zaoferować coś więcej i tymi elementami zainteresować fanów oryginału.

Na zakończenie Nomura wspomniał, że pierwsze opinie fanów są pozytywne, więc deweloperzy mogą teraz w spokoju pracować nad tytułem.

Edytowane przez zettastrongerleo
Odnośnik do komentarza

Chciałbym się odnieść do części komentarzy jakie pojawiają się w internecie.

 

Pierwszy to podzielenie samej gry, tutaj stawiam, że decyzja została podjęta przez "stakeholderów", którzy nie chcieli dać kasy żeby robić całą grę na raz, w dzisiejszych realiach mogę zrozumieć, że ktoś kto daje kasę nie chce ryzykować wydania milionów na grę, która wcale nie gwarantuje ogromnej sprzedaży.

 

Dwa, bardziej dynamiczna rozgrywka, mamy 2015, już 2016 i nie oszukujmy się, stare archaiczne schematy nie sprzedadzą wam gry, która jest produkowana z myślą o byciu AAA, trzeba iść na jakiś kompromis i dać coś masom.

 

Jak ktoś przemyśli te dwie podstawowe rzeczy i je zrozumie to zaraz będzie mieć lżej na duchu.

Odnośnik do komentarza

To prawda, ale stary system walki byl do bolu powtarzalny. Gdy poraz enty walczyles z takim samym przeciwnikiem, przy tej samej muzyce, wydajac te same polecenia..... chyba nie chce tego przezywac jeszcze raz. Troche dynamiki( tylko bez przesady) moze wyjsc tylko na dobre.

Ale moi drodzy dzielenie na czesci... przeciez FF VII to pewniak. Cholera tu chyba mozna inwestowac smialo i miec pewnosc, ze to sie zwroci.

To czysty nieudany dla nas zabieg marketingowy. Zreszta to troche podejzane, najpierw gracze przez lata slysza, ze nie ma szans na odswierzenie, pozniej nagle pier.dolniecie SE, jeszcze dobrze nie przyjelismy tego do wiadomosci a tu juz gameplay i teraz werdykt o systemie epizodow. Moze SE ma o wiele mniej niz bysmy chcieli i probuje jakos ogarnac sie z tematem. Nie wiem, nie wiem. Ale jestem jednym z tych ktorzy czekaja na pelna wersje.

Odnośnik do komentarza

Ja się chyba już pogodziłem z tym, że chcąc zagrać w Fajnala w starym stylu muszę...

grać w stare Fajnale.

 

Dlatego skonfigurowałem emulkę, podpiąłem Dual Shocka 3 i wróciłem do FFIX.

Potem jadę z Chrono Cross.

A jak kiedyś, pewnie w 2020, będzie już kompletny FFVII remake, to dam ogłoszenie na pchlim targu, że zamienię się za inną gierkę.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Imo decyzja ma sens i jestem nastawiony neutralnie. Wszystko zależy od tego ile tych odcinków będzie, jak bogate w zawartość będą, jak dobrze technicznie będzie to zrealizowane i ile trzeba będzie za nie wybulić.

Bo nie ma się co dziwić, że (porządny) rimejk tej gry kosztuje krocie. Liniowe czy nie - to nie ma żadnej różnicy. Enkidou już wspominał, że fajnal 7 jest wypchany po brzegi eventami, w tej grze ciągle coś się dzieje, ciągle jest jakaś akcja, ciągle coś się zmienia, ciągle jakieś minigierki. Ta gra jest niemniej bogata w akcje niż te 10 godzinne szuterki, tylko właśnie szuterki trwają 10h, a fajnal 50. Przecież w tej grze czasami takie akcje są, że głowa mała. Jeśli mają się one jakoś efektownie prezentować, a nie kompletne sztywniactwo przerywane super cutscekami(vide FF XIII), to trochę hajsu na to pójdzie. FF VII to jest hollywood wśród RPGów i akcja goni tutaj akcję. I ja tę akcję chcą zobaczyć zrobioną z rozmachem i z płynnymi przejściami między cutscenkami i gameplayem. Oryginał miał takie momenty, że gramy sobie gramy, a tu nagle kamera zaczyna się ruszać i prerenderowne tło zamienia się w filmik. To zrywało pape z dachu swego czasu i teraz też powinni się postarać osiągnąć podobny efekt wow. Normalnie grafika w grach mi lata, ale tutaj chce po prostu zobaczyć widowisko. Chcę zobaczyć te genialne momenty, przy którym srałem pod siebie za młodu, i móc zesrać się przy nich ponownie. I ja wiem, że to kosztuje, więc nie hejtuje decyzji i daje kredyt zaufania. 

No i dzięki temu, że to podzielą, możemy mieć pewność, że nie będę musieli nic z gry wycinać, a wręcz rozbudują ten świat, oferując nie tylko nostalgię, ale i nowy content(tak obiecują). Dopóki cena będzie adekwatna do zawartości, to mnie to pasi.
No i szczerze to wolę jednak dostać ten rimejk w częściach, ale dobrze zrobiony, niż w całości, ale z wyciętą połową zawartości. 

Edytowane przez Dahaka
  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Przeciez potwierdzili w wywiadzie, ze i tak wytna content mimo epizodow i dodadza nowy, inny.

Ja w ogole nie kupuje tego biadolenia ich o tym, ze to jest tak duza gra, ze nie da rady jej zmiescic bo wychodzi na to, ze to jedyna gierka, ktorej nie sa w stanie ogarnac tak jak inne studia tworzace mocno rozbudowane gry z ogromnymi swiatami. 

Zwykle marketingowe zagranie, aby z sentymentu graczy wycisnac kabone. AZ szkoda wspominac, ze square zrobilo JC3 gdzie swiat jest ogromny, az za duzy i oprocz tego silnika maja jeszcze drugi, na ktorym robia FF15 czy tam FF16 z open worldem. 

Dobre lanie wody przez square.

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Ble ble kur.wa ble. Albo dają całą grę na raz albo siema. Nie będę psuć sobie wspomnień przez kretyńską politykę wydawniczą jakiegoś skośnookiego łebka. FFVII ma być kompletnym doświadczeniem albo mój hajs zostaje w portfelu i tyle.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

No weź nie żartuj z tym JC3. Jakbym miał grać w jRPGa z takim światem to bym się zesrał z nudów chyba. Wielkość i gęstość to dwie różne rzeczy. Już pomijam fakt, ż świat JC to jedno wielkie kopiuj wklej, gdzie w fajnalu każda lokacja potrzebuje unikowatowych assetów

Równie dobrze można tak cisnąć z Uncharted. No jak to tak JC taki wielki na 30 godzin grania, a U pare korytarzyków i koniec po 12h. Tylko, że różnica między JC a U jest właśnie w gęstości, różnorodności graficznej i przywiązaniu do detali. I tutaj leży pies pogrzebany, bo jakby SE chciało zrobić cały rimejk w technicznej jakości Uncharted to by to kosztowało setki milionów zielonych. 

Tu nie chodzi o to, że wielkość świata jest problemem, a to, że nikt by nie chciał oglądać tego świata w biedackiej jakości rodem z JC3(no bo nie oszukujmy się, poziom świata JC to by się na mapę świata w fajnalu nadawał co najwyżej, a nie na konkretne lokacje). Jeśli każda miejscówka ma być unikalna i mieć klimat (a w oryginale właśnie tak było) to trzeba robić każdą z nich od zera, a nie wesołe kopiuj wklej w każdym miescie. To nie jest Skyrim, gdzie jedno miasto niewiele się różni od drugiego, tutaj masz midgar i cosmo canyon, costa del sol i nibelheim, corel i gold saucer, fort condor i icicle inn, wutai i junon - w jakim rpgu masz tak cholernie różnorodne miejscówki? W żadnym, bo nikt tego nie robi, bo to się nie opłaca.

Cała idea opiera się tutaj o to, żeby odejść od jakości prezentowanej przez większość open worldów - czyli kopluj wklej na masową skalę - i próbie zagęszczenia tego wszystkiego, aby zbliżyć się do jakości technicznej prezentowanej przez liniowe gierki. Na zasadzie miasto w Bioshocku vs miasto w Skyrimie. Wyobraż sobie RPGa z 10 miastami zrobionymi tak dobrze jak Rapture. Właśnie stąd wynika różnica w kosztach produkcji. Albo robisz (pipi) obesrane jak no name miasto z JC po taniości, albo robisz kose jak Rapture z Bioshocka za gruby hajs. Oczywiście nie mówie, że ten rimejk będzie prezentował taką jakość, bo nie będzie, ale chodzi tutaj o analogię i uzmysowienie, dlaczego jest on taki drogi, skoro przecież zrobili just cause 3, ktory ma 10x wiekszy swiat. Na o to tylko świat przecież, trzeba jeszcze przecież te dziesiątki epickich akcji jakoś w grze zrealizować i im bardziej efektowne się to zrobi, tym więcej hajsu to będzie kosztować.

@up - kiedyś będzie przecież, nikt do niczego nie zmusza, można zaczekać aż zrobią wszystko

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

oczywiście zakłądająć, że koszty produkcji są uzasadnione i ten świat faktycznie będzie wielki i gęsty
bo jak będzie na poziomie zwykłego rpga to ja tu pierwszy będę wojować w temacie i cisnął lamusów ze SE
obiecują jakość, to ja im daje kredyt zaufania, ale czy się z tego wywiążą, to już inna kwestia

Odnośnik do komentarza

No ale mozesz wykorzystac silnik JC to zrobienia open mapy + loadingowanie lokacji albo wykorzystac engine FF15, co tam tez malo assetow i wszystkie kopiuj wklej ? FF7 nagle takie ogromne ze zadna inna gra sie z tym nie rowna wiec dziela na epizody ? No wez nie rob jaj bo smieszny jestes broniac takich zabiegow.


No chyba, ze oczekujesz, ze cala mapa FF7 ma byc "zarosnieta", kazde drzewko i krzaczek uniaktowe i bedzie mozna polowac na dzikie żaby albo strusie w koronach drzew

Odnośnik do komentarza

No tłumacze ci przecież, że dać się da. Tu się rozchodzi nie o "czy się da" tylko o "jaką jakość będzie prezentować". Jak Midgar będzie prezentował poziom miasta ze skyrima, to dzieleni gry na epizody nie będzie uzasadnione w żadnym stopniu. Jak będzie duży, gęsty, klimatyczny i dopieszczony niczym rapture, to wtedy inna rozmowa jest. Bo do zrobienia miasta ze skyrima, a do zrobienie rapture to zupełnie inny czas i pieniądz jest wymagany.

Edytowane przez Dahaka
Odnośnik do komentarza

 

Pierwszy to podzielenie samej gry, tutaj stawiam, że decyzja została podjęta przez "stakeholderów", którzy nie chcieli dać kasy żeby robić całą grę na raz, w dzisiejszych realiach mogę zrozumieć, że ktoś kto daje kasę nie chce ryzykować wydania milionów na grę, która wcale nie gwarantuje ogromnej sprzedaży.

 

 

Własnie mi przedstawiles przed oczami super czarny scenariusz: Wychodzi 1 epizod, sprzedaje sie kiepsko i SE stosownie informuje ze prace nad reszta zostały anulowane? :pawel:

Odnośnik do komentarza

ale ty ciaglesz w jakis sposob probujesz zakrzywic czasoprzestrzen i rzeczywistosc na sile, tylko nie wiem po co

 

po co rzucasz jakimis takimi odkryciami na miare krzysztofa kolumba ? kazda gra aaa to budzet na wiele milionow dolarow nie od wczoraj a ff7 nie jest tutaj zadnym nagle swiety gralem, ktory kosztuje nagle 10x wiecej w sumie nie wiadomo dlaczego

assetow nie wiadomo jakich nie bedzie, bo ps4 nie pociagnie ci tekstur 4k jak dopasiony pecet wiec o czym ty tu bredzisz ? co tutaj najwiecej ma niby zajmowac i dlaczego tak gra ma sie nie miescic (na czym, w czym?)

ff7 ma byc nagle jedyna gra na swiecie, ktora sie nie miesci bo u developerow zajmuje 150gb ? Chyba z voice actingiem nagranym w .wav a teksturami w 4k.

Miec tyle innych wypasionych i drogich tytulow AAA i lykac ten chłam, ze gra sie nie miesci wiec wydamy je na epizody LMAO

 

jak to ma niby wygladac, wychodzisz z midgar i koniec gry ? bo rozumiem wydac to na 2xBD i wymaga to duzo miejsca na dysku w konsoli, ale nie jakies pier dolenie, ze to jest jedyna gra na swiecie, tak super skomplikowana i tak ogromna i tak os rana, ze musi byc pocieta na czesci bo przecietny gracz by sobie nie dal rady.

 

Jeszcze raz przywolam FF15, ktore ma wyjsc i sorry, ale FF7 lepiej nie wyglada, bo podrasowane w polygonach i teksturach postacie w real time cutscenkach przeciez nie sa robione od wczoraj a do gameplayu juz jest decals fade robione

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

ale kto wierzy w te baje że się nie mieści? Ewidentny skok na kasę. Zrobia teraz epizod w Midgarze na 6-7 godzin grania, sprzedadzą to za 60- 100 zł i nachapią sie tyle kasy że będa miali finansowanie tego projektu u każdego kolejnego epizodu na kolejne miesiące. Widząc ile teraz zajmuje japońcom zrobienie jednego tytułu to z tym finalem będziemy się wozić do końca generacji. I tyle było by pewnie trzeba czekaz az całośc by wyszła w jednym kawałku. A tak? Ot jeden epizod na rok i dzieci się cieszą. Jeden popsioczy że dymanie graczy, drugi, piąty, dziesiąty a kupi to i tak z 5 milionów osób i kutas. 

Odnośnik do komentarza

Uwazam, ze wydawanie epizodyczne jest uzasadnione z poziomu biznesowego. Nie czuje natomiast potrzeby remake siodemki, bo grafika nie zestarzala sie w grze tak jak np. zestarzala sie w osemce, przez realizm osemki.

Oczywiscie nie wierze w ten remake i wiekszosc bedzie nim rozczarowana, ale jest jak jest.

 

 

 

ale kto wierzy w te baje że się nie mieści? Ewidentny skok na kasę. Zrobia teraz epizod w Midgarze na 6-7 godzin grania, sprzedadzą to za 60- 100 zł i nachapią sie tyle kasy że będa miali finansowanie tego projektu u każdego kolejnego epizodu na kolejne miesiące. Widząc ile teraz zajmuje japońcom zrobienie jednego tytułu to z tym finalem będziemy się wozić do końca generacji. I tyle było by pewnie trzeba czekaz az całośc by wyszła w jednym kawałku. A tak? Ot jeden epizod na rok i dzieci się cieszą. Jeden popsioczy że dymanie graczy, drugi, piąty, dziesiąty a kupi to i tak z 5 milionów osób i kutas. 

 

Uwialbiam k.rwa takie p.erdolenie, ze skok na kase.

Edytowane przez Zeratul
Odnośnik do komentarza

Boże bizon, ty nic nie rozumiesz.

Jaka waga, jaka rozdziałka? Tu nie chodzi o to, że się gra na płycie nie zmieści XD tylko o to, że jest droga w produkcji. Świat ma o wiele bardziej zróżnicowany i bogatszy w unikalne miejscówki niż większość open worldów w erze HD, a ilość eventów wypełnionych akcją jak tak duża, że gęstością bliżej to ma do 10 godzinnych cinematic experience niż jakiegokolwiek rpga.

W tej grze ciągle coś się dzieje, ciągle jest jakaś akcja, minigierka, tona skryptów. To nie jest (pipi)a xenoblade, że dostajesz miecz i latasz 80 godzin po wielkiej mapie z przerwami na cutscenki. FF XV nie zapowiada się inaczej. Mocne uderzenie na początek, mocne uderzenie na koniec, a reszta gry to bieganie po wielkich polankach i innych wielkich terenach, bicie mobków, mocny focus na eksploracje, i robienie jakichś questów z przerwami na cutscenki. W FF VII to masz mocne uderzenie co godzine i akcja prowadzona jest z minimum eksploracji, a dużym nastawieniem na filmową przygodę. Eskploracja jest tania, cinematic experience, którego w FF VII jest go w trzy dupy, nie jest tani.

Bo FF VII był bardzo filmową grą, i zachowanie tej filmości w erze HD przez 50 godzin gry to niewyobrażalne koszty. Można tę filmowość wyeliminować i zrobić grę na modłę xenoblade czy skyrima, ale kto by w taki remake chciał zagrać? Remake, w którym prezentacja fabuły jest 10x sztywniejsza i nudniejsza niż w 20 letnim oryginale? Ja bym nie chciał.

Edytowane przez Dahaka
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...