Skocz do zawartości

Death Stranding


Fanek

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, Kron997 napisał:

tak przy okazji. Wyłączcie w opcjach wyświetlanie znaków graczy, fajniej sie podróżuje


Dobry pomysł, ale motorki, furgony, drabiny i liny będą się pokazywać po walnięciu odradkiem ? - w sensie ich znaczniki itp:.

Edytowane przez cotek
Odnośnik do komentarza

Fabuła skończona.

 

OJEZUJAKIETODOBRE! 

Początek gry, ba, nawet połowa gry to takie "WTF, o uj to chodzi" ale z czasem wszystko się wyjaśnia zarówno fabularnie jak i przez wiadomości w terminalu.

 

Ten zwrot akcji na samym końcu :obama: coś wspaniałego.

 

Teraz wracam do kurierki, czas wyplatynować to dzieło sztuki.

 

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
Teraz, jogos napisał:

Widzimy tu ofiarę "geniuszu" twórcy tej gry, twierdzi, że majonez którym smarujemy jajka potrafi założyć konto na forum internetowym, czy takie ambitne wizje prezentuje nam Pan Kojima?

Sklej japę majonez, powiedziałem raz.

Teraz, Michał_K napisał:

A to akurat nieprawda.

Crap to jest np. Crackdown 3.

Tu moze nie podejść ale widzac calosc gry po ok. 5-10h tylko kompletny hipokryta powie krap.

Twierdzisz, że jak komuś nie podoba się ta - bądź co bądź, bardzo specyficzna - gra to jest hipokrytą?

Odnośnik do komentarza

Jak można nienawidzić jakieś gry? Nawet 1/10? Chyba ze neinawidzi sie gry ktora wciaga i powoduje straty czasu.

Teraz, Bzduras napisał:

Sklej japę majonez, powiedziałem raz.

Twierdzisz, że jak komuś nie podoba się ta - bądź co bądź, bardzo specyficzna - gra to jest hipokrytą?

No ale jest to w koncu crap cY nie podoba sie? Bo chyba mamy inną definicję crapa.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Michał_K napisał:

Jak można nienawidzić jakieś gry? Nawet 1/10? Chyba ze neinawidzi sie gry ktora wciaga i powoduje straty czasu.

No ale jest to w koncu crap cY nie podoba sie? Bo chyba mamy inną definicję crapa.

Jak coś mi się bardzo nie podoba to jest dla mnie crapem. Gotik, WoW, nie wiem, Mass Effect - połowa świata uznaje to za rewelacyjne tytuły, dla mnie pachną trochę jak ekskrementy.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, zdrowywariat napisał:

Ogólnie same spusty tu na forum, jakby rzeczywiście gra była mesjaszem, czy jest tu ktoś trzeźwo myślący?

Czy trzeźwo myślący = napisze Ci coś w totalnej opozycji do większości? Był jeden, ale usunął konto.

Odnośnik do komentarza

jak ktoś nie jest pewien, to polecam po prostu poczekać aż spadnie trochę cena. Żadne oglądanie twicza oraz youtuba nie daje pełnego obrazu tego, jak się odbiera tą grę po wędrówce tych 10-15 godzin gdzie relatywnie cały czas coś się zmienia (teren, MULy, wynurzeni - teren nie jest aż tak wielki jak wam się wydaje, jest dobrze zagospodarowany - bardziej niż w MGSV).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Taki kurier z ładnymi widoczkami, przerywany gdzieniegdzie walką czy to z przeciwnikami którzy chcą go okraść albo złapać w inny wymiar czasoprzestrzenny co równa się walce z minibossem i stworzeniem krateru czy to z terenem, żeby się na kamieniu na ryj nie wywalić. Od czasu do czasu oglądasz srogo po(pipi)any film.

 

Nie wiem, nie da się tego na papierze dobrze opisać, trzeba złapać pada i albo poczuć klimat albo odłożyć go na bok z dużym "meh".

Edytowane przez Bzduras
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, zdrowywariat napisał:

Wady to ja tu widzę wymieniane przez tych co gry nie posiadają. A z zalet, głównie "granie" (chodzenie z punktu a do b) dla fabuły i ładnych widoczków. Fabuły, w której dopiero pod koniec wiadomo o co chodzi. Ciekawy zabieg.

 

Co wy macie z tym noszeniem paczek od a do b dla widoczków XD bierzesz pake, ustalasz trase, sprawdzasz pogode aby uniknąć temporalu i wynurzonych, oceniasz czy teren będzie wymagał linki i drabiny (najlepiej mieć zawsze po jednym), jak masz dużo za dużo ładunku to podpinasz aerowózek albo dwa, jeśli idziesz w góry to zakładasz egzoszkielet terenowy a jeśli w dość płaskim to szybkościowy a jeśli chcesz mieć wszystko na plecach to egzoszkielet wzmocniony. Jeśli wiesz, że nie unikniesz śniegu albo deszczu temporalnego to zabierasz spreje naprawcze, granaty z krwią i jeden asembler dla bezpieczeństwa coby postawić schron. Jak sie wycwanisz to zakładasz czapke wydre, CAŁY ładunek z pleców przekładasz na aerowózki i spływasz jak król z nurtem rzeki (zrobiłem tak w górach, polecam) 

 

jak jesteś już spakowany to ruszasz w drogę i chuy wie co cie spotka. Możesz polecić na ryj schodząc z góry gubiąc w rzece cały ładunek. 

 

To nie jest takie sprintowanie z punktu a do b. Nie wiem skąd takie przekonanie

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, zdrowywariat napisał:

Z tego co już wiem po lekturze forum to chodzisz kolesiem z paczkami, i żeby nie chodzić 2-3 razy próbujesz wrzucić na garba ile tylko się da tych paczek, a jak zaje...sz zolę to musisz je pozbierać, z czasem dochodzi motor i nawet ciężarówka, ale trzeba asfalt wylać. Czyli taki kurier z mini edytorem?

To naprawdę wbrew wszystkim docinkom gra nie jest o chodzeniu od punktu a do punktu b. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Nie zacząłem w końcu od nowa tylko zmieniłem na harda.

No i czytałem, że olać poboczne w rozdziale 2, bo potem będzie prościej.

Ale nie mogłem wytrzymać i zrobiłem 4 "miasta" i polecanego wcześniej pana na 5 gwiazdek.

Sam nie wiem co, ale naprawdę mnie to wciągnęło.

 

Trochę za dużo jest tych durnych znaków od ludzi.

Elementy infrastruktury są naprawdę spoko i jakoś wolę, że są, ale durne znaki, meh.

 

Co do zginięcia to jakoś się udało ;D.

Zacząłem podróż chyba na koniec rozdziału 2 i chciałem ominąć przez górki a potem walić to zrobię myk motorkiem i niestety wciągło i rozwaliło.

A że się krater zrobił to poszedł reload.

 

Szkoda, że teraz robota i średnio w tygodniu będzie czas...

 

A i wyjaśnienie fabularne mułów - zgadzam się - to jest chyba najgłupsze co mogło być.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, zdrowywariat napisał:

Wady to ja tu widzę wymieniane przez tych co gry nie posiadają. A z zalet, głównie "granie" (chodzenie z punktu a do b) dla fabuły i ładnych widoczków. Fabuły, w której dopiero pod koniec wiadomo o co chodzi. Ciekawy zabieg.

 

Granie to nie tylko bieganie z punktu a do b. Planujesz którędy iść i co po drodze cie czeka. Kompletujesz ekwipunek. Po drodze koncepcja, która obrałes może się diametralnie zmienić  w zależności na jakie rzeczy trafisz po drodze leżace gdzieś w pobliżu. W teorii może wydawać się to nudne ale sama mechanika jest bardzo przyjemna, klimat genialny o samej oprawie nie wspominam. Dodatkowo gra póki co cały czas proponuje jakieś nowe rozwiązania ekwipunku/broni itp. Poza tym dużo tutaj nie wiem jak by to napisać- nieskryprowalnych ciekawych motywów gdzie akcja ktora dzieje się na ekranie może zadziać się na kilka różnych sposobów.

Odnośnik do komentarza

Dla tych którym nie chce się chodzić - w pewnym momencie gra pozwala tworzyć tyrolki dzięki którym możemy jeździć w pare sekund od punktu A do punktu B. 

Mają zasięg 300 metrów więc trzeba kilka takich poustawiać pomiędzy "miasteczkami" i problem z głowy. Można nawet załadować z 300kg, na tyrolce waga nie ma znaczenia.

 

Z symulatora chodzenia robi się symulator jazdy na tyrolce.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...