Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Dr.Czekolada napisał:

Zarzucanie system shockowi backtrackingu jest śmieszne, widocznie wielu tutaj nie miało pojęcia czym jest ta gra

 

Jeżeli backtracking ma być ważnym elementem rozgrywki, a kwestie techniczne skutecznie go obrzydzają, to jest to dla mnie po prostu wada gry i nie widzę sensu dorabiania jakiejś specjalnej otoczki do tego, czym "miał być" dany tytuł. Coś mi się podoba bardziej lub mniej i tyle. 

 

A do Preya zachęciły mnie właśnie te powszechne porównania do Bioshocków i Deusów, które uwielbiam. Mają dużo elementów wspólnych, ale to mimo wszystko inna półka. 

Odnośnik do komentarza

Ale jakiej otoczki? Tak jest backtracking bo taki jest scenariusz giereczki, że jesteśmy na stacji Talos1 podobnie jak w SS poruszaliśmy się po takowej i często się wracało bo cośtam trzeba było zrobić.

To, że gra ma długie loadingi faktycznie należą się twórcom baty, w ogóle na tym silniku średnio sobie radzi też z powodu bugów jak znikające ciała itd.

 

Niemniej w dalszym ciągu bawiłem się przy niej świetnie a już na pewno lepiej niż np kontynuacjach Bioshocka, z których prawie nic już nie pamiętam i serio sequel Preya przyjąłbym z otwartymi ramionami. Tym bardziej patrząc na to co odwaliło Otherside przy nowej Ultimie Underworld (rzeźbią SS3) czy Nightdive przy remake SS1 gdzie sami pogubili się już jak ta gra ma w końcu wyglądać.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak się czepiamy, to jeszcze grze można zarzucić słabą oprawę AV (a przecież tytuł długo na rynku nie jest), szczególnie udźwiękowienie. To "ryczenie" potworków za mną nie przemawiało, tak samo bardzo duży balans między akcją, dialogami, otoczeniem, czasami nie wiedziałem jak ustawić głośność w moim ampli. Jednak na słuchawkach znacznie lepiej się grało.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Zacząłem jakiś czas temu fulla. Demko wyrzuciłem z dysku po 15 minutach, ale przy pełniaku bardzo miło czas leci.  W sumie to wiedziałem że gra siądzie bo te kosmiczne klimaty zawsze mnie jarały, szkoda tylko że w porównaniu do Preya 2006 design nowego przeciwnika to porażka - latanie za czarną spermą po statku nie wywołuje żadnego poczucia strachu. Do tego gunplay, jeden z gorszych z jakim miałem do czynienia, masakra jakaś - wole latac z francuzem i napier.dalac, to samo miałem w bioshocku.

Fabuła zapowiada się spoko, backtracking mnie nie nudzi bo ja w tego typu grach go lubie, ost bardzo dobry, no jest dobrze człowiek.

Odnośnik do komentarza

Przeszedłem dziś, koło 15h, ale rzeczywiście jakby robić wszystko w tej grze to i drugie tyle idzie. Ogólnie gra dobra, ale gameplayowo to sraka mocna. Jak wyżej pisałem największą wada jest gunplay, do tego natłok przeciwnikow - nie wiem czy idea tytułu jest ich omijanie, ale jakbym miał to robić to bym do połowy nie doszedł z nudy. Design kreatur słaby, różnorodność niestety że względu na pomysł jest biedny, stacja designerski spoko tylko loadingi zabijają, backtracking tylko z tego powodu denerwuje. 

Fabuła mi się podobała, chętnie sprawdzę inne zakończenie kiedyś tam na ng+. Ogólnie polecam.

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...

Zacząłem niedawno Prey i jest bardzo dobrze, a sam początek świetny. Bałem się trochę tego strzelania na które się narzeka, ale mi się podoba, szkoda tylko, że celownik jest tak blisko. Fajny klimat a niezłego zonka miałem zaraz na początku gry. Jako że grałem w demo to chciałem trochę poświrować i zabrałem latarkę kobiecie co siedzi w korytarzu i zatargałem ją aż pod helikopter. No, ale nie dało się jej zabrać ze sobą więc wyebałem ją na lądowisku i

lądując w punkcie docelowym ta latarka leżała w miejscu gdzie ją zostawiłem. Pomyślałem oczywiście, że to jakiś bug i cieszyłem mordę, ale potem się wyjasnia o co kaman, dobre to było.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Plugawy napisał:

Zacząłem niedawno Prey i jest bardzo dobrze, a sam początek świetny. Bałem się trochę tego strzelania na które się narzeka, ale mi się podoba, szkoda tylko, że celownik jest tak blisko. Fajny klimat a niezłego zonka miałem zaraz na początku gry. Jako że grałem w demo to chciałem trochę poświrować i zabrałem latarkę kobiecie co siedzi w korytarzu i zatargałem ją aż pod helikopter. No, ale nie dało się jej zabrać ze sobą więc wyebałem ją na lądowisku i

  Ukryj zawartość

lądując w punkcie docelowym ta latarka leżała w miejscu gdzie ją zostawiłem. Pomyślałem oczywiście, że to jakiś bug i cieszyłem mordę, ale potem się wyjasnia o co kaman, dobre to było.

 


Zazdroszczę przygody, przygotuj się na więcej takich akcji, bo eksploracją, kombinowaniem i fabularnym mindf#ckiem ta gra stoi :)
Końcówka trochę wkurza ze względu na loadingi, ale ogólnie to jedna z moich ulubionych gierek ostatnich 5 lat.

Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, Wredny napisał:


Zazdroszczę przygody, przygotuj się na więcej takich akcji, bo eksploracją, kombinowaniem i fabularnym mindf#ckiem ta gra stoi :)
Końcówka trochę wkurza ze względu na loadingi, ale ogólnie to jedna z moich ulubionych gierek ostatnich 5 lat.

 

Klimat jest świetny, wczoraj po raz pierwszy wyszedłem

poza stacje kosmiczną i fajnie się manewrowało w próżni

. Gra kojarzy mi się z Half-life akurat w pozytywnym sensie. Cieszy fakt, że jest kilka różnych dróg do pomieszczeń i to zależy od nas jak się tam dostaniemy. Okładka od gry też ciekawa, kojarzy mi się z

gra-planszowa-obcy.png

tyle, że tu mamy jedną osobę. Miejscami grafika mogłaby być lepsza, ale odgłosy i muzyka robia robotę. Na tą chwilę mam coś około 6h, a czytam wszystko co znajdę.

Odnośnik do komentarza

Graficznie jest spoko, po prostu Arkane ma taki styl, zwłaszcza jeśli chodzi o postacie ludzkie.
No i skoro byłeś już na

Spoiler

zewnątrz

, to czy nie zainteresował Cię jeden z reklamowych bilboardów, który wyraźnie był uszkodzony? Ja od razu tam śmignąłem, bo wiedziałem, że coś jest nie tak.
Ta gra ma jedne z najlepszych znajdziek ever - każdy z pasażerów Talos ma jakąś historyjkę i aż chce się ich szukać.

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...

Chyba z ponad 2 miesiące gram i nie mogę skończyć xD. Bardzo chcę, żeby mi się podobało, ale walka mi w ogóle nie odpowiada. Pistolet to (pipi) i strzela pestkami, a jak próbuje się zakraść z shotguna, to 50% szansy, że jednak mnie zauważą ;/ Tym kluczem też się często nawala w próżnię, bo wrogowie ciągle się "teleportują" po całym pomieszczeniu. Naprawianie wieżyczek jest zupełnie bez sensu, bo zmiatają je pierdem. Nawet jak przeżyją konfrontację, to po powrocie do lokacji w której zostały zostawione znajdujemy je zniszczone. Mam nadzieję, że fabuła nie zawiedzie, bo klimat jest fajny.

Spoiler

coś przeczuwam, że postać, którą gramy jest typhonem xd

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Hej, mam to samo. Też już gram trochę w Prey, mianowicie od czerwca a mamy październik XD Nie to, żeby gra mi się nie podobała, bo jest świetna, ale to wykupiłem EA access i ogrywałem inne ciekawe gierki i Prey czekał. Strzelam, że jestem już przy końcówce, na liczniku 39h i gra nadal robi.

 

@20inchDTpistolet jest dobry na większe odległości, ale trzeba troche ammo wpadkować. Korzystaj koniecznie ze spowalniania czasu, bo daje to dużą przewagę i teleportacja niewiele im da. Ja pakowałem na początku tylko w drzewko Security i upgrejdy broni w pistolecik, shotgunowi w pierwszej kolejności w moc i ilość ammo i mało kto mi podskoczy a gram na wyższym poziomie z tymi dodatkowymi utrudnieniami. CZasem warto zalepić wroga i obskoczyć go z kluczem po łbie w bullettime, też daje rade.

Wieżyczki rzeczywiście są cieńkie i na mimiki się przydają ewentualnie na nic więcej. W ostateczności je naprawiałem.

 

Też mi się przez moment wydawało, że nasza postać to jakiś nowy Typhone, ale potem odszedłem od tego, mam kilka teorii, ale zobaczymy jak się gra skończy

Odnośnik do komentarza

@suteq

Spoiler

1. Morgan w pierwszym nagraniu mówi, że trzeba zniszczyć całą stację - razem z nim (ciekawe dlaczego)

2. W jednym z nagrań mówią, że skoro materiał typhonów jest przyjmowany przez ludzi, to umieszczenie ludzkich neuronów w kosmitach też powinno działać. Ktoś mówi, że struktury neuronalne musiałyby "dojrzeć" przez serię rzeczywistych doświadczeń, a Morgan dodaje, że symulowane też mogą być ;)

3. No i dziś próbwałem ucieć kapsułą Alexa, który skontaktował się i dał znać, że nie spodziewał się, że testy tak wpłyną na Morgana. Przed pojawieniem się opcji załadowania poprzedniego sejwa Alex mówi: "We failed. This isn't the one"

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Prey świetny jest. Jedno z największych zaskoczeń tej generacji.

Klimacik, fabuła wszystko było git. 

Wogóle pamiętam pierwsze spotkania z Koszmarem i Poltergeistem, szczególnie z tym drugim bo nawet nie skumalem że jest ze mną przeciwnik w pomieszczeniu :) rozgladalem się i myślałem co tu się odpyer.dala hehe

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Skonczyłem przed chwilą Prey, wyszło mi 41.5h. Gierka bardzo dobra az mam chęć zacząć od nowa, tylko, że GoW zaczęty i RE2 czeka w kolejce, więc nie tym razem niestety. Wybrałem zakończenie

że wysadzam stację w kosmos a sam uciekam do kapsuły. Chciałem do niej jeszcze wciągnąć Alexa, ale drzwi od jego skrytki nie chciały się otworzyć mimo zielonego ekranu, więc sam uciekłem nie czekałem do wybuchu. Tą Mikhaiłę można było zabrać ze sobą? Bo się obs.rała, że uciekłem kapsułą XD na koniec zdecydowałem, że podam rękę Alexowi i tyle, chyba dobre zakonczenie.

Odnośnik do komentarza

Skończyłem wczoraj i jak do tej pory ciągle mnie inne gry odrywały od tego tytułu, tak teraz jest mi smutno, że to już koniec. Po zobaczeniu ostatniego filmiku chciałoby się sequel na Ziemi. Co do ostatniego filmiku, to czy devi się w końcu nauczą nie puszczać ich po creditsach? Na początku zastanawiałem się o co chodzi w tym endingu i w czasie creditsów przeglądałem neta i okazało się, że więcej jest. Pewien plot twist dosyc łatwy do przewidzenia, jeżeli słuchało się logów, ale grałem dalej, bo byłem ciekaw dlaczego. Fabuła i klimat na plus. Strzelanie... a szkoda sztrzępić ryja. Respienie się wszystkiego też mnie irytowało. Skradanie się i załatwianie przeciwników perfekcyjnie traciło dla mnie sens, bo i tak po powrocie do danej sekcji stacji znowu trzeba było walczyć. Na sam koniec to już przebiegałem stację z wymaksowanym perkiem, bo backtracking z respieniem się dawał się we znaki. AI też dziwne. Czasem wyczuwają postać nie wiedziec czemu + te teleporty. Co z tego, że potraktuje gloo gunem przeciwnika jak inny zaalarmowany przeteleportuje mi się z drugiego pokoju. Wcale się nie dziwię, że casuale nie kupowali, bo gameplay jest męczący. Taki gorszy Bioshock.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • 2 tygodnie później...

Kurde.

 

Kupiłem sobie dziś tę gierkę i klimat i świat strasznie mi się podobają. Fabuła też intryguje, co rzadko się u mnie zdarza.

 

Wszystko psują te mimiki i czerstwe celowanie. Człowiek nawet nie może się skupić na chłonięciu tego świata i eksplorowaniu bo co krok zaczynają go irytować te małe skurczybyki (a o tych dużych nawet szkoda wspominać). Chyba trzeba będzie się przestawić na Easy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.