Skocz do zawartości

Niegranie w gry

Featured Replies

Opublikowano

Generalnie to czasami grajac warto spojrzec na swoja twarz odbijajaca sie w czerni ekranu i zapytac sie krytycznie- co my, faceci po 30stce robimy wlasciwie ze swoim zyciem? Na forum doskonale widac jak z biegiem czasu niekrorzy sie w tym zatracili. Dorosli, inteligetni faceci rozkminiajacy czy Spiderman powinien w grze moc biegac po scianach budynkow? Rozkiniajacy sens podrozy Kratosa, przyznajacy sie, ze jeszcze nie zaruchali. Krytyczna wizja grania w gry. Uwielbiam grac ale staram sie zachowac harmonie pomiedzy przyjemnosciami i coraz czesciej przegladajac forum zaczynam lapac sens tego tematu. No to nerdziaki wysuwajcie swoje dziala...

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Wyświetleń 102,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Stary ja gram od podstawówki. Ostatnimi tygodniami  mniej, bo większość czasu pochłaniają mi przygotowania do ślubu. Ale nie czuję, żebym marnował czas czy pieniądze. Dać Ci numer do mojego brata i wu

  • Indyki znajdzie sie pare perelek ale 95% to zwykly szrot. Jak widze jak ktos zachwyca sie takim what remains of edith finch czyli symulatorem chodzenia który by normalnie opluł, platformówkami 2d jak

  • było założyć gumkę

Opublikowano

To nie ty zrobiłeś zdjęcia gry na tle swojego kału? :)

Opublikowano

Owszem i dlatego mowie wam... czasami warto na to wszystko spojrzec z boku

Opublikowano

Ja nigdy nie ruchałem. Mieszkam u rodziców, gram gry i dzięki temu świetnie się bawię. Problem?

Opublikowano

A gdzie ja tu robie problemy? To ty sie spinasz bo w glebi duszy gryzie cie to staruszku. Btw ja tez sie swietnie bawie grajac w gry ale staram sie tez czuc, ze zyje, ze ide we wlasciwym kierunku.

 

O! Dostales dwa serduszka,smuteczek przeszedl?

Edytowane przez okens

Opublikowano

No tak, bo wszyscy gracze marnują większość życia  w wirtualnym świecie, nie jedzą, nie mają znajomych, nie ruchaja. Tylko praca, mamusia podsuwająca talerz z mielonym i gry, gry, gry, platynki, platynki gry... A i Forumek 24h/7 posty, (pipi)a Spiderman 10/10 tfu Xbocie. Telewizor? Tylko oled dzifko. O cholera już 23 jeszcze robótka ręczna i do spania. 

Ten nie, ten też nie, może milf, a nie teen blonde, ten nie, ten też nie...  sztuczne cycki nie ... O ten może być, albo nie...  Albo Ok...

23:55 cyk komórczka i znowu Forumek. Co??? RDR2 to będzie goty 2018? I yeb minusik lamusowi.  Jeszcze tylko sprawdzę listę trofikow nowego Tomb Raidera. Platynka sama się nie wbije... Się zadzwoni do szefa złodzieja, że (pipi)zke mam. 

W ogóle gdyby nie gierki, to każdy z nas żył, by sobie w Tokyo albo jakimś Bangkoku jak Gaciarz czy coś. 

XD

Opublikowano

Nie, sa zaje.bisci. Nie wydaja masy pieniedzy na gry i nie platynuja tytulow godzinami. Maja scisle wytyczone cele do ktorych wytrwale daza a 10000 postow na forum extrima w przeciagu roku nie oznacza, ze zerkaja tutaj co chwile byle tylko pokazac, ze maja cos do powiedzenia. Gracze sa bezbledni i nikt nie ma prawa mowic o nich krytycznie. Grac trzeba i ten kto tego nie robi nie ma prawa sie wypowiadac a juz napewno w temacie o niegraniu w gry

Edytowane przez okens

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

Stary ja gram od podstawówki. Ostatnimi tygodniami  mniej, bo większość czasu pochłaniają mi przygotowania do ślubu. Ale nie czuję, żebym marnował czas czy pieniądze. Dać Ci numer do mojego brata i wujka wędkarzy? Niech Ci powiedzą ile wkładają hajsu i ile poświęcają godzin na ich hobby.  Albo kuzyna, który próbuje odnowić Garbusa w ruinie. A no tak, bo gierki to taka wstydliwa pasja, nikt Ci nie będzie bił brawo kiedy przejdziesz Dark Souls, albo wygrasz mecz w BFie. Juz widzę minę tescia, kiedy wyciągam na obiedzie telefon i pokazuję zdjęcie z tablicy  w Rainbow Six Siege. Tata patrzy jak się kasuje noobów xD 

Stąd u niektórych poczucie marnowania czasu/zycia/kasy. Ja w sumie mam na to wy(pipi)ane, bo od zawsze staram się robić to co sprawia mi radoche.  

 

 

Edytowane przez chris85

Opublikowano

granie w gerke strata czasu, meczyk z harnasiem w łapie kurłaa halyna czuje że żyje kwiii :nosacz3:

Opublikowano

Yebać gry, tylko seriale!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ale będzie łojone w nowego Tomb Raidera pojutrze, o jezusie :fsg:

Opublikowano

Granie w gierki stratą czasu. Dość ciekawe biorąc pod uwagę, że ci co nie grają w większości nie pożytkują swojego wolnego czasu na dokształcanie, działalność charytatywną czy czytanie książek, a przychodzą do domu i oglądają Na Wspólnej albo tysięczny mecz piłki nożnej :D Zresztą chris dobrze wyjaśnił, gierki to pikuś jeśli chodzi o kasę i czas przy innych rodzajach hobby (jeśli ktoś takowe faktycznie ma).

Opublikowano
8 godzin temu, sprite napisał:

seriale, animce > gierki 

animce xD to chory na głowe?

Opublikowano

Ja ciągle się waham co jest moim ulubionym hobby, ale w sumie to bym mógł chyba najwięcej przegrać w gierki xd Jeszcze tylko przekonać drugą połówkę, że ona też najbardziej lubi konsole, bo teraz by tylko seriale oglądała i czytała. Jak tak można.

Opublikowano
13 minut temu, Wiolku napisał:

Jak tak można

Normalnie. 

Opublikowano

czytanie książek? najlepsze hobby 

 

EDIT:

w sumie zależy co jeszcze czyta, jak jakieś harlequiny to troche pszypał jednak 

Edytowane przez oni

Opublikowano

Może jak komuś nie chce sięgrać, to niech odpali jakiegoś Cookie Clickera

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

mam ciężki kryzys gierkowy

 

pogrywam tylko w tekkena 7 około godziny dziennie, a nier automata leży rozgrzebany, god of war, re2 remake, rdr2 leżą w folii, na steamie gierki zaczęte i rzucone

 

co robić forumku?

Opublikowano

Może wyjdź pobiegać, albo zmień robotę.

Lub kobietę, jak masz.

Z własnych doświadczeń wiem, że takie zmiany w życiu od nowa napędzają mnie do grania po kryzysach. 

Jak nie ma celu w życiu, nie ma sensu grać- tak jest przeważnie u mnie.

Opublikowano
Godzinę temu, golab napisał:

mam ciężki kryzys gierkowy

 

pogrywam tylko w tekkena 7 około godziny dziennie, a nier automata leży rozgrzebany, god of war, re2 remake, rdr2 leżą w folii, na steamie gierki zaczęte i rzucone

 

co robić forumku?

 

to na chuy kupowałeś kolejne, skoro nie zacząłeś takiego GoWa czy RDR, nie rozumiem tego.

Opublikowano

bo mogłem i chciałem, to kupiłem

nie jestem sonowcem-wyścigowcem, u mnie gierka może rok leżeć, aż w końcu przyjdzie jej kolej

problem w tym, że nie chce mi się grać, może to niedobór witaminy d?

 

Opublikowano

Weź idź w tej chwili odpakuj Rezydenta 2 i zacznij grać. Zmuś się, taka terapia szokowa trochę. 

Ja odpalam, bo już laboratorium a trzeba jeszcze dzisiaj zacząć Claire B.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.