Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 9.05.2024 o 09:51, Mustang napisał:

Klasa średnia będzie miała dobrze jak da radę nabyć i spłacić własną nieruchomość przed 50. 
 

Imo trzeba inwestować w dzieci i ich edukację, ale ważniejsze od jakiegoś złota na start jest, żeby własną starość zabezpieczyć i nie liczyć na finanse dzieci.  Jeśli rodzic utrzymuje dzieci aż będą same rozsądnie zarabiać i daje im pewność, że nie stanie się na emeryturze obciążeniem, to moim zdaniem już jest bardzo dobrze.


Jeśli coś zostanie, to w odpowiednim czasie odziedziczą. 

 

To w Polsce jest w ogóle jakaś klasa średnia? Serio, jak miewałem w swoim życiu okresy biedy miałem wrażenie, że wszyscy wokół są bogaci. I na odwrót - jak miałem DUŻO pieniędzy, to wszyscy wokół wydawali mi się biedni, bo nie mieli tyle, co ja. Co to jest w ogóle klasa średnia? Spuszczanie w toalecie wody po każdej wizycie i wizyta w macu to ledwo klasa średnia, już bogactwo czy raczej polactwo? A może właśnie żyjemy w chorych czasach i rzeczy na pozór normalne (wizyta w fastfoodzie) są oznakiem luksusu (60 zł za dwa big maci? pojebało?). Jak mam z tyłu samochodu elektrycznie otwierane okna to klasa średnia czy bogactwo? Polskie przykłady można mnożyć xD.

 

Z dziećmi różnie bywa. Nigdy nie możesz stwierdzić czy będziesz dla kogoś obciążeniem, bo wystarczy dosłownie 10 sekund jednego wylewu/udaru i jesteś roślinką skazaną na opiekę innych do końca życia. Co to znaczy stwierdzenie "daje im pewność, że nie stanie się na emeryturze obciążeniem" - trzeba jakiś cyrograf podpisać gówniakom, że nie będzie się korzystało z ich pomocy do możliwości dziedziczenia mieszkania?

 

 

Edytowane przez Meanthord
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 9.05.2024 o 08:56, Ukukuki napisał(a):

Złoto, kasa + działka jeśli rodzice nie mieszkają w mieście to najpopularniejszy wkład na start w dorosłe życie jak ktoś ma rodziców z klasy średnio zamożnej.

 

Zarówno złota jak i działki nie sprzedałem tylko trzymam dalej. Działka mi nie była potrzebna bo nie mieszkam w rodzinnym mieście. 
 

Taka poduszka bezpieczeństwa ze strony rodziców jest niezbędna z myślą o dziecku. Życie pisze różne scenariusze a dzieci mamy coraz później. 

 

Złoto zawsze będzie miało wartość, szczególnie w świecie, w którym waluty nie są oparte na parytecie złota. Jest kruszcem powszechnie używanym, więc ma również wartość praktyczną.

 

Tak samo ziemia, nieruchomości.

 

Obie te inwestycje mają jeden wspólny mianownik, który gwarantuje ich wartość utrzymaną w czasie - nie ma nieskończonej ilości złota, tak samo jak nie ma nieskończonej ilości ziemi w rejonach podlegających zamieszkaniu.

 

W przeciwieństwie do walut, akcji itp. które mogą być dowolnie emitowane niemal bez jakiejkolwiek kontroli.

 

Generalnie cały nasz żywot opiera się de facto nie na zarabianiu tylko o walce o to, by nasz majątek utrzymał siłę nabywczą wraz z upływem czasu.

Odnośnik do komentarza

Za to TOS spadek z 6.4 na 6.2%. Niestety za późno się obudziłem z wykupem słabszej serii i kasa wróci dopiero z początkiem czerwca.

 

Podniesienie marży to jednak fajna sprawa w dziesieciolatkach.

Na spontanie wyklikałem sobie to Indeksowane Konto Wibor 3M w Toyota. 5,85%, dowolna ilość przelewów (no tylko te 30 zł potrącane w miesiącu gdy saldo spadnie). Przy założeniu, że tam będę tylko dokładał do pieca (a wyciągał najwyżej totalnie awaryjnie), to niech sobie będzie jako dodatkowy dzbanuszek na monetki, bo w Nest już mam jedynie Wibor 3M - 2.0 p.p.

Profil online już miałem (założony kiedyś dla lokat), ale oczywiście z panelu bankowości nie idzie założyć nowego konta, tylko trzeba przechodzić cały flow z kamerką, skanowaniem dowodu. Póki co wniosek czeka na weryfikację, ale po wszystkim zakładam, że w e-panelu pojawi mi się rachunek oszczędnościowy.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Byłem ostatnio w PZU zgłosić wypłatę za urodzenie córy i dostałem propozycję ubezpieczenia, chętnie wysłucham czy to nie jakiś wałek i czy nie lepiej iść w coś innego. Zaznaczam, że nie jestem wybitnym inwestorem. Wolę płacić nie dużo, ale długo terminowo. 

 

Ubezpieczenie obejmuje 25 lat wygląda tak, że płacę przez pierwszy rok 200 zł/mc i już po pierwszej wpłacie córka/żona może liczyć na około 50 tyś odszkodowania w przypadku śmierci i rośnie z każdym rokiem do 115 tyś. Po 25 latach jak ja dożyję  i będę co roku waloryzował kwotę od 6-10 zł mogę zlecić wypłatę 119 tyś, więc jakiś boost kasy na stare lata by był. 

Są tam jakieś warianty optymistyczne i pesymistyczne np bez mojej waloryzacji kwoty 52 tyś po 25 latach, więc trochę słabo.

20240607_192824.thumb.jpg.e0d321385279a3f9bb46bfe618d1cc75.jpg20240607_192814.thumb.jpg.dd9461761f8c0da97ffd3bbc44142982.jpg20240607_192743.thumb.jpg.7465c04fb55fc69b0fa899d03c307f17.jpg

 

Czy lepsze złoto i strony gdzie co np  miesiąc można kupować ułamek sztabki złota i zlecić wysyłkę po uzbieraniu całej?

 

 

Odnośnik do komentarza

A masz jakieś długi konsumenckie? Masz odłożone równowartość od 6 do 12 miesięcznych wydatków na wszelki wypadek? Jeśli na pierwsze pytanie odpowiedzialeś pozytywnie lub na drugie negatywnie,  to najpierw to ogarnij, bo nie ma sensu łapać się za takie instrumenty finansowe, jak podstaw nie ma. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nigdy nie łącz ubezpieczenia z inwestowaniem. To są dwa różne produkty, na dwa skrajnie różne cele i nie ma sensu tego mieszać. Za 30 zł miesięcznie możesz mieć ubezpieczenie na 200k... Jebać złodziejskie firmy. 

 

Tak jak kolega wyżej pisze.

1. Zero kredytów (tylko hipoteczny i ewentualnie leasing jak auto potrzebne do pracy),

2. Poduszka (ja mam na 4-6 miesięcy),

3. Edukacja - polecam na start Finansowy Ninja i Finansowa Forteca,

4. Inwestowanie. 

Odnośnik do komentarza

No i po prawie roku oszczędzania z Velo na mega dobrym procencie (8%, potem 7%, potem prawie 6%) z bardzo wysokim limitem nie wskoczyła już propozycja kolejnej promocji, więc pieniążki zrobią papa. :bye: 

 

Dziwne że nie chcą jakoś klienta zachęcić do pozostania na dłużej, ale w takich sytuacjach Toyota jest bezkonkurencyjna do 100k, a wyższe kwoty też można gdzieś po promocjach w innych bankach poupychać. 

 

Ale jeśli ktoś w Velo nie ma jeszcze konta to wciąż warto bo teraz dla nowych klientów oferują 7% na 3 miesiące przy założeniu konta online do 100k i 6.3% powyzej 100k.

Edytowane przez LeifErikson
Odnośnik do komentarza

Toyota na koncie Indeksowanym daje teraz te 5.87% nawet do 400k, kiedyś chyba było 100k? Otworzyłem je i fajnie, ze z oszczędnościowego mogę również otwierać lokaty na 6.5% - transfer wewnetrzny nie wpływa na zwrot 30 zł opłaty miesiecznej. 

 

Powoli co miesiąc wykruszam obligacje COI - co miały dac na 18% to dały, teraz wznowienie na 3.5% mnie nie interesuje bo są lepsze opcje bez blokowania kasy na kolejny rok.

Odnośnik do komentarza



Pokusiłem się na konto osczędznościowe w mBank na początku roku które miało przez 3 miesiące mieć jakieś 7-8 % - niech będzie to konto X. Mam swoje default konto w mBank i tam już otwarte dwa inne konta oszczędnościowe które założyłem z 5 lat temu -nazwijmy je kontami Y i Z. No i mijają 3 miesiące, konto X ciagle oprocentowane 0.5% i promocja się nie nalicza, a aplikacja banku ciagle mówi "wpłacaj o 100 złotych więcej niż wypłacasz", co tez robiłem.  Plus, na infolinii dowiedziałem się ze wszelkie oprocentowania promocyjne tycza się tylko tego konta X, żadnego innego.

 

Mija promocja, z konta żadnego zysku wiec zadzwoniłem na infolinie w celu reklamacji. Pani na infolinii mówi mi ze spełniałem wszystkie warunki promocji, reklamacja jest zasadna i bank jest mi krewny jakieś 700 złotych. Reklamacja pięknie napisana, bank po 2 tygodniach mi odpisuje "reklamacja jest bezzasadna bo wypłacał pan pieniądze z konta Y i Z (akurat kończyłem  prace wykończeniowe w mieszkaniu)". Mial ktoś tak kiedyś? Ze bank nie naliczył promocji na jedno konto, bo wypłacało się z innego? 

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, Kalel said:



Pokusiłem się na konto osczędznościowe w mBank na początku roku które miało przez 3 miesiące mieć jakieś 7-8 % - niech będzie to konto X. Mam swoje default konto w mBank i tam już otwarte dwa inne konta oszczędnościowe które założyłem z 5 lat temu -nazwijmy je kontami Y i Z. No i mijają 3 miesiące, konto X ciagle oprocentowane 0.5% i promocja się nie nalicza, a aplikacja banku ciagle mówi "wpłacaj o 100 złotych więcej niż wypłacasz", co tez robiłem.  Plus, na infolinii dowiedziałem się ze wszelkie oprocentowania promocyjne tycza się tylko tego konta X, żadnego innego.

 

Mija promocja, z konta żadnego zysku wiec zadzwoniłem na infolinie w celu reklamacji. Pani na infolinii mówi mi ze spełniałem wszystkie warunki promocji, reklamacja jest zasadna i bank jest mi krewny jakieś 700 złotych. Reklamacja pięknie napisana, bank po 2 tygodniach mi odpisuje "reklamacja jest bezzasadna bo wypłacał pan pieniądze z konta Y i Z (akurat kończyłem  prace wykończeniowe w mieszkaniu)". Mial ktoś tak kiedyś? Ze bank nie naliczył promocji na jedno konto, bo wypłacało się z innego? 

A to były dwa oddzielne całkowicie konta czy subkonto?

Odnośnik do komentarza
24 minutes ago, Kalel said:

Całkowicie osobne konta. 

To widzę dwie opcje.

Albo mają tak skonstruowany regulamin, że faktycznie mogę taki numer wykręcić.

Albo ktoś wpisał numer PESEL sprawdził, że była wypłata z konta, ale nie zweryfikował dokładnie, z którego i odrzucili reklamację .

 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, LeifErikson napisał(a):

i po prawie roku oszczędzania z Velo na mega dobrym procencie (8%, potem 7%, potem prawie 6%) z bardzo wysokim limitem nie wskoczyła już propozycja kolejnej promocji, więc pieniążki zrobią papa


W poprzednich okresach jak to wyglądało, sami proponowali nowe oferty? U mnie właśnie minęły pierwsze 3 miesiące oferty 7/6,5%.

Teraz oprocentowanie spadło na jakieś śmieszne wartości i nikt nic nie proponuje. Czekać czy wypłacać?

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Artur_K napisał(a):


W poprzednich okresach jak to wyglądało, sami proponowali nowe oferty? U mnie właśnie minęły pierwsze 3 miesiące oferty 7/6,5%.

Teraz oprocentowanie spadło na jakieś śmieszne wartości i nikt nic nie proponuje. Czekać czy wypłacać?

Najpierw miałem promo na 8% I jak mi się skończyło to przerzuciłem kasę gdzie indziej. Tak się złożyło, że zaraz po tym przypadł dzień badania salda dla kolejnej promki na 7%, więc wróciłem z tą kasą jako nowymi środkami. Potem na prawie 6% dostałem przedłużenie tego w formie oferty w aplikacji. I teraz już nic się nie pojawiło, więc uciekam od nich, ale z myślą, że może znowu się uda za jakiś czas wrócić z tą kasą jako nowymi środkami w kolejnej edycji promo. I tak bym polecał robić, ale nie jest to porada inwestycyjna, a inwestowanie wiąże się z ryzykiem. ;)

 

AKTUALIZACJA

 

A jednak zmienili taktykę i dostałem ofertę przedłużenia promocji (na minimalnie gorszych warunkach) w momencie robienia przelewu na Toyotę. :D Leniwy jestem, to się skusiłem. No i nie da się ukryć, że pod kątem obsługi systemu (apka) Velo podoba mi się znacznie bardziej niż Toyota, która jest toporna. 

Edytowane przez LeifErikson
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...