Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

No jeśli będzie tak niewyraziście wyglądał, ale jednocześnie będzie kompletnym skur.wysynem to może być ciekawe połączenie. W ogóle gdzieś przeczytałem "teorię", że pod koniec RDR2 Morgan się odkupi po czym wyjedzie gdzieś / umrze, a w post-game będziemy sterować młodym Johnem Marstonem. :D 

Odnośnik do komentarza

Poniżej ciekawy filmik, komentujący kilka interesujących przecieków, między innymi taki, że Arthur Morgan będzie głową własnego gangu (najwyraźniej podlegającego Dutchowi), do którego można rekrutować między innymi Johna M.

I motyw z zabieraniem na misje różnych członków ekipy, niczym w Mass Effect, oraz przełączanie się między nimi...

 

Edytowane przez Wredny
Odnośnik do komentarza

No jeśli będzie tak niewyraziście wyglądał, ale jednocześnie będzie kompletnym skur.wysynem to może być ciekawe połączenie. W ogóle gdzieś przeczytałem "teorię", że pod koniec RDR2 Morgan się odkupi po czym wyjedzie gdzieś / umrze, a w post-game będziemy sterować młodym Johnem Marstonem. :D

 

 

Dokładnie przed chwilą to samo wymyśliłem  

Hive mind normalnie,rano o tym też myślałem XD

Odnośnik do komentarza

Ja pyerdole, w całym tym branżowym bagnie, gdzie została garstka, dosłownie garstka sprawiedliwych wydawców, niektórzy czepiają się Rockstar, za GTA online? Serio? XD

R* nie robią słabych gier. Robią gry wybitne albo bardzo dobre, nic pomiędzy. Dopieszczone w każdym calu, tak samo będzie z RDR2.

Odnośnik do komentarza

Ja pyerdole, w całym tym branżowym bagnie, gdzie została garstka, dosłownie garstka sprawiedliwych wydawców, niektórzy czepiają się Rockstar, za GTA online? Serio? XD

R* nie robią słabych gier. Robią gry wybitne albo bardzo dobre, nic pomiędzy. Dopieszczone w każdym calu, tak samo będzie z RDR2.

 

Jezu, to nie jest czepianie się. Od 2001 do 2013 roku R* jest wzorem developera, tak? Każda gra, którą tworzą jest fenomenalna. Tworzą swą markę dzięki jakości swych tytułów, no i całej masie oddanych fanów, których wydają pieniądze w ciemno, bo wiedzą, że znowu będą mieli te 100 lub więcej godzin growej frajdy na najwyższym poziomie. Wychodzi GTAV, R* implementuje mintrotransakcje, te odnoszą sukces, i Rockstar ma teraz dwie opcje do wyboru:

 

a) Popier.dolić DLC do single'a, które już jest w developingu i miało znacząco rozszerzyć wątek trójki protagonistów i zarobić w kur.wę pieniędzy skupiając się wyłącznie na mikrotransakcjach

 

b) Uszanować swoich core'owych fanów, którzy dawali im kasę od kilkunastu lat i chcą przede wszystkim więcej zawartości do SP. Zrobić single'owe DLC, a na mikrotransakcjach zarobić w kur.wę minus te paręnaście milionów

 

Wybrali a) i dlatego nie mam już do nich takiego zaufania, jakie miałem przez poprzednią dekadę.

Odnośnik do komentarza

To jest jeden z najgłupszych zarzutów, jakie się tu pojawiają - "bo nie dali mi DLC do singla, skupiają się tylko na multi".

Serio? Aż tak potrzebne było DLC do tego ogromniastego i przepełnionego zawartością singla w GTAV? A jakby takowe zapowiedzieli to myślicie, że nie byłoby pierd0lenia, że taki czy owaki wątek mógłby już przecież być w podstawce, a tak w ogóle to pewnie wycięli to z gry i teraz sprzedają osobno...

 

Rockstar to nadal solidna firma i znak jakości. RDR2 łyknę w dniu premiery, bo jak na razie żaden z ich tytułów mnie nigdy nie zawiódł, ale też po GTAV nie są już rycerzami bez skazy. Z jednej strony techniczne cudo, wyciskające ostatnie soki ze sprzętów siódmej generacji, piękny duży i żyjący świat, masa zabawy, przełączanie się pomiędzy trzema głównymi bohaterami...

 

...którzy jednak byli średnio interesujący, historyjka również, do tego wtopa z niedziałającym GTA Online (co w sumie miałem gdzieś, bo przecież nie dla multi kupuje się GTA), a jak już działało, to tylko na papierze, bo więcej czasu spędzało się na czytaniu komunikatów o wywaleniu z gry czy oczekiwaniu na sesję/znajomych, niż na faktycznym graniu (piszę o wersji PS3). Do tego kontrowersje z mikrotransakcjami, konflikty wewnątrz ekipy, głośne odejścia/rozstania, nierzadko z procesami sądowymi i publicznym praniem brudów... To już nie jest to samo R* co jeszcze za czasów pierwszego RDR, więc normalnym jest, że ludzie mają pewne obawy i je tu wyrażają. Ja również je mam, co nie zmienia faktu, że chciałbym to wszystko odszczekać i znów zachwycić się kolejnym światem misternie wykreowanym przez mistrzów w ich tworzeniu. Nie ma już u mnie "świętych krów", nawet Naughty Dog zaliczyło wtopę z U3, ale wraz z kolejnym dziełem (TLoU) i następnymi częściami (U4 i UTLL) odzyskali moje zaufanie. Rockstar aż tak mnie nie zawiódł, więc i drugiego TLoU robić nie musi, ale chętnie otrzymałbym gierkę na poziomie pierwszego RDR - tylko tyle i AŻ tyle :)

Odnośnik do komentarza

Ale dodatek do singla miał być, mówili o tym oficjalnie więc bóle dupy są uzasadnione.

Dobrze, że w ogóle coś nowego i interesującego wydają. Mogli pójść wzorem Valve, które to też zapowiadało kontunuację historii HL2 a po ogromnym sukcesie swojej platformy, olali deweloping gier dla singlowych graczy. Wiadomo, nie mogą wiecznie jechać na kodzie online do piątki, wiec wypuszczają nowa grę, która da im spokój na kolejne 4 lata.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście że można mieć pretensje, bo dodatek był obiecany a Rockstar potem rzucił temat i przestał się wypowiadać jak to mają w swoim zwyczaju. Ile osób przeniosło się na nową generacje i ponownie zakupiło GTA z myślą, że a nóż widelec będzie jakiś większy dodatek jak do czwórki czy RDR?

 

Z RDR 2 będzie zapewne podobna historia jeśli nastąpi wielka migracja graczy z GTA Online do RDR O i to pierwsze przestanie przynosić tak duże zyski.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście że można mieć pretensje, bo dodatek był obiecany a Rockstar potem rzucił temat i przestał się wypowiadać jak to mają w swoim zwyczaju. 

 

Serio obiecali? To przegapilem, faktycznie chu,j im w morde w takim razie. Myslalem ze ten bol o brak contentu do singla to bardziej takie pobozne zyczenia graczy byly i placz o cos czego moze nigdy mialo nie byc, ale jak rzeczywiscie cos bylo na rzeczy i z tego dobrowolnie zrezygnowali to ich je,bac.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...