Skocz do zawartości

Dead Cells


c0ŕ

Rekomendowane odpowiedzi

The Bad Seed ukończone.... 4ro krotnie. :touche: Bardzo przyjemna sprawa. Całkiem wymagająca na wyższych poziomach trudności. Na Koszmarze przy aktywowanych 4ech komórkach zajmuje to niecałe 40 min zabawy.


aGtCuUH.jpg


Może kilka słów o całości. Dodatek kosztuje dwadzieścia jeden zł. Jak już wspomniałem dostęp do DLC mamy już z pierwszego poziomu - co jest bardzo wygodne, ponieważ wiemy jak to czasami bywa (Soulsy).


gyQrAcE.jpg


Do dyspozycji gracza oddano dwa biomy. Śliczne, przywołujące miejscami Ori The Dilapidated Arboretum, gdzie eksplorujemy wschodnie, jak i zachodnie skrzydła oraz The Morass of the Banished, które jest jej kontrastem - mroczna, wręcz przygnębiająca miejscówka, które klimatem przypomina nieco Blighttown z DkS. DLC oferuje kilu nowych przeciwników, a także bossa w trzeciej placówce nazwanej The Nest.


Jeżeli chodzi o schematy, to przez te kilka godzin odnalazłem bombę dymna (zapewnia chwilową niewidzialność). Następnie mamy przypisane do czerwieni i fioletu Flashing Fans (wachlarze przypominają nieco znane z podstawki topory). Ciekawie prezentuje się tez Scythe Claw (survival). Kozacko wygląda, zadaje niemałe obrażenia (szczególnie jeżeli chodzi o krytyki), ale zajmuje .... aż dwa sloty. Blowgun (taktyka), to broń zasięgowa, która zadaje sześciokrotnie większe obrażenia, gdy przeciwnik jest odwrócony do nas plecami. Do tego otrzymaliśmy lutnie (Rhythm n' Bouzouki - czerwień/zieleń), która jest czymś a'la znana dobrze patelnia (Vorpan). Moim absolutnym ulubieńcem jest jednak Mushroom boi! Przyjazdy grzybek, który atakuje wrogów (coś jak Owl of War), a jeżeli mu nakażemy wykona morderczy, obszarowy atak. Niesamowicie potężny sprzymierzeniec, który dodatkowo skaluje się z surwiwalem.


Jeżeli kilkukrotnie przejdziemy dodatek, będziemy otrzymywać też specjalne stroje. Całkiem, całkiem.


UOhjU93.jpg


I na koniec coś, co bliźniaczo przypomina motyw z Gigantem.


SNxoz1L.jpg


Coś mi się wydaje, ze niebawem jegomość zmieni swoje położenie i będzie jednym z bossów.

Tak, masz rację @yab . Dodatek jest oczywiście płatny. Mnie bardziej chodziło o fakt, że na kilkadziesiąt godzin przed jego premierą twórcy umieścili różne przejścia oraz skróty w poszczególnym biomach do niego, które od dzisiaj są dopiero aktywowane. Wybacz, być może nie sprecyzowałem tego zbyt dokładnie :hi:

 

7 godzin temu, 20inchDT napisał:

Ty to chory człowiek jesteś. Z tego co kojarzę, to często wrzucasz zdjęcia do zakupów growych, a DC na 3 konsolach przeszedłeś zamiast grać w nowości? :p


Nowości staram się ogrywać na bieżąco, wiec jakieś specjalnej kupki wstydu nie mam. Z tych starszych (ale bez przesady) pozycji, to zalegają mi trzecie Borderlandsy, a z nowości Dragon Ball Kakarot. Anime uwielbiałem za nastolatka, a jak przeglądałem ostatnio forumek, to chłopaki raczej chwalą, więc platyna konto zasili. A tak, to DC umila mi czas w oczekiwaniu na Ori.

Zresztą doskonale wiesz jak to jest. Jako jeden z pierwszych na forum huknąłeś 4 Cell Mode, a to wymagało wielu przejść. Gra potrafi wciągnąć, nie ukrywam. I tak dobrze, że nie ma wzorem wybitnego Demon's Souls kilku kompletów osiągnięć, bo skłonny byłbym się skusić, jak w przypadku gry From Software, na multiplatyne, a ileż można te biedne zombiaki ubijać w Prisoners Quarters. :shok:

  • Plusik 1
  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Oj nie do końca się tu zgodzę, bowiem za dojście z Promenady do Ossuary w bodaj mniej niż osiem min. otrzymujemy Marksman's Bow. Jasne, nie jest to najlepsza broń zasięgowa, ale we wczesnym etapie gry, na niższych poziomach trudności spisuje się :lapka:
Do tego po dojściu w dwie minuty do Condemned w nagrodę zdobędziemy Assault Shield, czyli najlepszą tarczę tuż obok nieprawdopodobnego Ramparts.
Dodatkowo jest jeszcze mutacja Frenzy, która dodaje nam HP podczas zabójstw (świetna sprawa) i całkiem przyzwoite, choć nie rewelacyjne Root Grenade.

Oczywiście ja mam od grudnia to wszytko zdobyte, wiec drzwi czasowe mnie raczej nie interesują. Mnie chodziło o to @estel, że grę zaliczyłem dziesiątki razy i dziesiątki ją całą wyczyściłem. Natomiast taki spid ran robiłem może z 4x i tak z ciekawości chciałem zobaczyć ile zajmie mi taki normal po tych kilkudziesięciu godzinach spędzonych z grą.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, chris85 napisał:

Spróbowałem pograć 20 minut ale jakoś nie czuję tego systemu roguelike :/ im dalej tym ciekawiej czy jak to działa? 

 

Moim zdaniem, żeby poczuć roguelike to musi to być roguelike w ulubionym gatunku. Spędziłem 50h w DC, dobrze się bawiłem, ale nie żebym chciał masterować gierkę, a rogaliki strzelanki na dwa analogi nie bardzo mi podchodzą. To twój pierwszy rogalik, tak wynika z komentarza? Jeśli tak to spróbuj jeszcze jakąś strzelankę (Isaac), albo strategię (ITB).

Edytowane przez zdrowywariat
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie daj jej jeszcze jedną szansę @chris85:lapka: Jak dla mnie, im dłużej w Dead Cells grałem, tym bawiłem się lepiej. :good2:
Oczywiście nie jest tak, ze każdy musi się taka forma rozgrywki, czy danym tytułem zachwycać, ale spróbować warto. Oczywiście jeżeli za kolejnym razem nie siądzie, nie ma się co męczyć na siłę.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Ja DC też nie czuję. Lubię rogaliki - np. FTL, Into the Breach, czy moje ostatnie odkrycie gra Hades, która naprawdę polecam pomimo że jest w Early Access - ale DC jest dla mnie po prostu nudne. Zidentyfikowałem kilka różnych elementów, które mi nie pasują:

  1. Ulepszenia flaszek, noszenia większej ilości złota, handlarzy, recyklingu, nowy ubiór itd. wymagają dusz tak samo jak bronie. Powoduje to, że gracz musi wybierać czy chce mieć więcej możliwości uleczenia się, czy nowy ekwipunek. Oczywiście początkujący gracz ginie często i potrzebuje się leczyć, tak więc początkowe runy są po prostu nudne, bo nie ma żadnej różnorodności w ekwipunku, a to właśnie ogromna paleta broni jest największą zaletą Dead Cells. Później taki gracz nabiera doświadczenia i zaczyna odblokowywać nowe umiejętności, mutacje itd. ale wtedy stoi przed wyborem czy chce sprawić sobie nowy look czy dalej ulepszać coś co ma rzeczywisty wpływ na gameplay, ale kosztem patrzenia na tą samą postać. Moim zdaniem, powinno być kilka różnych walut - jedne kosmetyczne, jedne dla przedmiotów, jedne dla broni - tak, żeby nie trzeba było wybierać gameplayu nad estetyką.
  2. Runy są za długie, a nagrody za małe. Piszę z własnego doświadczenia, gdzie najdalej udało mi się dojść do 2go bossa na 1-cellowych podejściach, więc nie jestem super zaawansowany, ale dla mnie przejścia trwające 30-40 minut, które kończą się nagle śmiercią powinny coś dawać na końcu. Tymczasem nie czuję tej progresji, bo po pierwsze w całym runie zdobędę może 80-120 (zgaduję) dusz, a po drugie i tak wydaję je na bieżąco u kolektora w przerwie pomiędzy jedną planszą, a drugą. W momencie śmierci nie czuję, że coś osiągnąłem, a gra też w żaden sposób nie stara się złagodzić goryczy porażki przez upgrade'y po śmierci. Chodzi mi o to, że jak weźmiemy np. Into the Breach czy właśnie Hades, to po zakończonej rozgrywce gracz ma do wydania jakąś walutę, która może przeznaczyć na upgrade'y przed rozpoczęciem następnego podejścia. Z psychologicznego punktu widzenia taki mechanizm wzbudza we mnie reakcję w stylu "w końcu dozbierałem na X, kupuję, staję się potężniejszy, teraz wam pokażę". W DC przez to że bohatera ulepsza się nawet do kilku(nastu) minut przed śmiercią, takiej reakcji nie ma.
  3. Design niektórych przeciwników, od strony mechaniki, jest nieudany. Chodzi mi konkretnie o jakiś bullshit w stylu niewidzialni przeciwnicy albo tacy co potrafią się nagle teleportować, pomimo tego że normalnie tego nie mogą albo tacy co atakują przez ściany. Moim zdaniem gatunek rougelike ma wymusić na graczu naukę mechanik rządzących grą, tak żeby z każdą śmiercią gracz stawał się coraz lepszy. W jaki sposób wrzucanie niewidzialnych przeciwników ma temu pomóc? Dla mnie to wielki faker posłany w stronę gracza. Wydaje mi się, że twórcom mogło chodzić o to, żeby gracz uważał na każdym kroku zamiast ślepo brnąć do przodu, ale gra też nagradza szybką rozgrywkę poprzez nagrody ukryte za czasowymi drzwiami i ogólnie przez świetny feeling, który gracz czuje jak leci jak brzytwa przez plansze.
  4. Forgotten Sepulcher. Tu się nie będę rozpisywał.  Mechanika tej planszy jest tak głęboko z(pipi)ana, że nie mam słów. Skończyłem naprawdę świetny run kilka razy przez to, że chciałem się cofnąć po jakiś przedmiot, nie mogłem znaleźć latarni, nagle krva ekran staje się cały ciemny, chvja widzę gdzie biegnę, jeszcze trudniej jest mi znaleźć latarnie, która oczywiście jest w kolorze tła… Aaaa, już się wkvrwiłem.

 

Żeby nie było, DC to absolutnie świetna pozycja i zasługuje na ten hype/popularność/sukces jaki osiągnęła. Wyżej wymieniłem tylko kilka rzeczy, które mnie osobiście powstrzymują przed cieszeniem się grą w pełni.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

Pany ost boss ubity, nie wypadla z niego bron ktora ubijalo sie typa na tronie,postac sie w "gluta" nie zmienila ktorym sie wskakiwalo do "kranu" w fontannie. Jedyna interakcja jaka moge zrobic to drzwi na 5BC za arena na ktorej sie walczylo. Do gry wróciłem po przerwie dluzszej. Kilka razy wczesniej ja ukonczylem,a teraz co run to taki bug.

Mial ktoa taki motyw?

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Poszedł calkowity revamp gry. No teraz gra się zupełnie inaczej, technik build jakiś taki wujowy się zrobił, łuki czy tam kusze traktowane są teraz 2 hand weapon, jakiś dodatkowy plecak doszedł, no i gra trudniejsza się zrobiła. No jest od wuja zmian w grze. Trzeba od nowa wymyślać buildy. 

Edytowane przez Faka
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Tak. Updade of Plenty przynosi sporo zmian. Jedną z najważniejszych, jak Faka wspomniał, jest fakt zajmowania dwóch miejsc przez kusze. Te należą już tylko do zielonego koloru (survival). Natomiast łuki Nervees of Steal oraz Marksman's Bow to fiolet (tactic) i zostały one wzmocnione. Zlikwidowano skalowanie złota.
W sklepie nie mamy przedstawionych kategorii broni, widnieje tylko: tactic, survival, brutality. Gdy wybierzemy tą ostatnią, to będziemy przebierać tylko w broniach czerwieni - zmiana jest darmowa i wydłużono ilość losowań z trzech do pięciu.  Przedmioty rangi S oraz ++ zostały obdarte z bonusów. Zmodyfikowano trucie i krwawienie. Ceny kusz tudzież granatów poszybowały w górę. Natomiast Giant Killer, Ice Bow/Armor, jak kilka innych są tańsze. Przeciwnicy na 4 cell mode Nightmare teleportują się do nas znacznie szybciej.
dodało sześciu nowych przeciwników (niektórych zobaczymy na wyższych poziomach trudności). Zmodyfikowano działanie większości broni - dla przykładu The Mushroom Boi! podczas ataku pozbawia nas niewidzialności.

GRViTm3.jpg

Tak poza tym, wbiłem po raz kolejny :platinum: w Dead Cells :diablo: tym razem na drugim koncie - niestety wzorem niektórych gier, nie da się kilku 100% na jednym. :unknown:
Na sam koniec zostawiłem w sumie najłatwiejsze trofeum - użycie mutacji Ygdar Orus Li Ox, czyli wykorzystanie swego rodzaju kontynuacji. :D

Co zrobić, kapitalnie się przy niej bawię.:yahoo: Rozrywka jest fantastyczna, a całość wciąga jak przysłowiowe bagno.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...