Rodzicielstwo

[grzybiarz 10 060]

18 godzin temu, MichAelis napisał:

Czas gra na Twoja niekorzyść, bo jak ten typ ma poważne zamiary co do niej, to po każdym bolcowaniu mówi jej, że jak taka kobieta mogła być tak niekochana przez Ciebie i że należy jej się wszystko.

mocne, a w dodatku typ ma już doświadczenie w tym - dwa rozwody za nim.

[Bartg 4 649]

1 hour ago, LiŚciu said:

 

Wiem że nie na Twój temat ale czym jest zdrada emocjonalna? Pytam serio. 

Za dużo pisać wkleję linka https://psychoterapiacotam.pl/zdrada-emocjonalna/ Dokładnie krok po kroku tak wyglądało jak tutaj. Właśnie to najgorsze bo sama powiedziała, że raz czy dwa zwróciła uwagę, że np chce obejrzeć mecz do końca niż iść z nią spać (te opisywane 10 minut), a potem zamknęła się w sobie i uznała ze mam na gdzieś, a udawała szczęśliwa naprawdę dobrze. Ale tak zdarzało się nam pokłócić i ja zawsze musiałem łagodzić i przepraszać mimo braku winy jak się wydzierała na dziecko np i zawsze foch ze nie stoje po jej stronie. Bardzo ciężki ma charakter co wyszło po latach, dlatego pisałem ze rozstanie prędzej czy później by było, ale coś takiego? No kurva nie

[Mejm 14 801]

2 godziny temu, LiŚciu napisał:

 

Wiem że nie na Twój temat ale czym jest zdrada emocjonalna? Pytam serio. 

Laska podwala sobie w myslach ze kreci sie na innym roznie.

[Kenny tJJger 3 784]

Co? To laski też podwalają?? Kto to był forumkowym ekspertem w podwalaniu - niech się wypowie bo sprawa jest poważna!

[Tokar 8 087]

2 godziny temu, LiŚciu napisał:

 

Wiem że nie na Twój temat ale czym jest zdrada emocjonalna? Pytam serio. 

 

Ruchanie się w myślach z furraskami. 

[Bartg 4 649]

Jakby to było takie proste że ktoś sobie wyobraża bolcowanko z kimś to pol biedy. To jest dużo bardziej skomplikowane pod kątem niszczenia relacji i psychiki, zwłaszcza jak człowiek sobie to uświadomi. To wielomiesięczny proces od współpracy np w pracy, przez otwieranie się, zwierzanie, dzielenie się radościami sukcesami i smutkami najpierw z tą osobą zamiast partnerem, potem zaczynasz dążyć do coraz częstszych niewinnych spotkań w pracy itd. Było dokładnie jak w linku który wrzucilem

[Tokar 8 087]

Użytkownik gekon na pewno nie odpuścił by swojej, gdyby wyszło na jaw, że choćby przez moment pomyślała o jego benisie

[LiŚciu 1 295]

Przykra sprawa ale takie rzeczy się ciągle zdarzają i po rozwodzie zawsze jeszcze można sobie żyćko poukładać. Ważne żebyś nigdy nie zgodził się na powrót bo będzie to w Tobie siedziało do końca zycia, nieważne jak zajebiście będzie to w końcu znowu temat będzie powracał. Zaciśnij wtedy zęby i idź dalej. Mini troche czasu, poznasz nową laskę i jest szansa że wszystko się znowu poukłada. Najlepiej taką też po rozwodzie bo wtedy łatwiej o zrozumienie a takie tematy ludzi mocniej ze sobą wiążą. Jakaś młódka co chwile fajnie na kiju Ci poskacze, bardzo prawdopodobne że zaraz będzie miała problem o dzieciaka. O kontakty z była itd. Nie jest to regułą bo są też mądre młode kobiety ale najczęściej jest jak pisze. Starsza singielka? No tez słabo bo w pewnym wieku facet/babka singielka, bezdzietna i nie rozwódka może świadczyć o tym że coś z nią nie tak.

 

A co do tego jak się próbujesz z nią układać to jednak uważam że lepiej tak jak piszą niektórzy czyli zero litości. Teraz jest kryzys, coś próbujecie ustawić. Wydaje Wam się to najlepsze bo dla dziecka najlepsze a wszystko po to żeby sobie powiedzieć "rozstaliśmy się z klasą" Ale minie trochę czasu, nowy typ Twojej ex zacznie ją traktować jak własność, wciskać nosa, być mądrzejszym i zacznie się walka. Jak teraz pociśniesz żeby to stanowczo ułożyć to później będzie mniej rozczarowań. 

[_Red_ 11 573]

1 minutę temu, LiŚciu napisał:

bo w pewnym wieku facet/babka singielka, bezdzietna i nie rozwódka może świadczyć o tym że coś z nią nie tak.

 

Dodatkowo jak mówi, że idzie z synkiem do lekarza, a chodziło jej o kota i weterynarza, to 100% pojebana.

[Sedrak 700]

1 hour ago, _Red_ said:

 

Dodatkowo jak mówi, że idzie z synkiem do lekarza, a chodziło jej o kota i weterynarza, to 100% pojebana.

Nie strasz moja narzeczona na naszego psa nazywa dzieckiem...

[Pupcio 16 932]

Ludzie mówiący tak do zwierząt to ten sam poziom co rowerzyści 

[Boomcio 3 882]

Ja do naszego zwierzaka mowię trochę jak do dziecka: no co ty ty ty mordeczko, cio tam, cio tam?

[Pupcio 16 932]

Ja do mojego kota mówię bobasek albo pchlarzu zayebany 

[grzybiarz 10 060]

[Sedrak 700]

28 minutes ago, Pupcio said:

Ludzie mówiący tak do zwierząt to ten sam poziom co rowerzyści 

No proszę Cię. Rowerzyści wraz z drogowymi szoferami mają specjalne miejsce w piekle. 

[_Red_ 11 573]

3 godziny temu, Pupcio napisał:

Ja do mojego kota mówię bobasek albo pchlarzu zayebany 

On wtedy chce Cię obrazić po łacinie i woła "Paweł"

[Bartg 4 649]

Tylko jeden mały plot twist przez weekend, skumałem się, że mamy w domu stary jej telefon z zalogowanym googlem. Będę sam w domu może jutro to przejrzę pocztę i historię lokalizacji, zobaczymy co ciekawego pokażę.

[krupek 15 397]

Uważaj, bo wyszukiwania mogą być mylące.

 

 

 

[Bartg 4 649]

1 hour ago, Bartg said:

Tylko jeden mały plot twist przez weekend, skumałem się, że mamy w domu stary jej telefon z zalogowanym googlem. Będę sam w domu może jutro to przejrzę pocztę i historię lokalizacji, zobaczymy co ciekawego pokażę.

 

W sumie drugi plot twist jest taki, że jeśli ma na laptopie w domu zalogowanego gmaila i zapisane hasło w przeglądarce i na obecnym telefonie ma automatyczny backup smsów na google drive, to teoretycznie jestem w stanie tamten stary telefon zresetować i przywrócić historię smsów. Dobrze kombinuje?

[mozi 1 946]

A jak go zresetujesz jak nie znasz hasła do google?

[Bartg 4 649]

2 minutes ago, mozi said:

A jak go zresetujesz jak nie znasz hasła do google?

 

No dlatego napisałem wszystko zależy, czy hasło do googla zapisała w przeglądarce tak jak hasło do służbowego maila.

[mozi 1 946]

Tak tylko pamiętaj że jak się zalogujesz na nowym (w tym przypadku wyresetowanym telefonie) to pewnie przyjedzie mail (który ona może przeczytać) z google że nowe urządzenie ble ble czy na pewno ty. 

[BRY@N 971]

Kiedyś żona mi opowiadała jak u niej babka z pracy chłopa załatwiła bo podejrzewała go że go zdradza. Wrzuciła telefon z lokalizacją i nie wiem czy też nie nagrała jego rozmów. Także miała takie dowody, że nie dało rady tego obronić.  

[Bartg 4 649]

4 minutes ago, mozi said:

Tak tylko pamiętaj że jak się zalogujesz na nowym (w tym przypadku wyresetowanym telefonie) to pewnie przyjedzie mail (który ona może przeczytać) z google że nowe urządzenie ble ble czy na pewno ty. 

 

Jasne to biorę pod uwagę, natomiast wiem, że w pracy ma internet w telefonie wyłączony i nie czyta maili, więc jest szansa, że wtedy mając otwartą pocztę na laptopie pod ręką kasujesz tego maila od razu jak przyjdzie. Operacja ryzykowna wiadomo, ale może z samej historii lokalizacji już coś wyjdzie na ile mówiła prawdę gdzie jest. 

[Mejm 14 801]

Nie baw sie w zadne zgadywanie hasel czy przepowiadanie, kiedy ma internet, tylko zainstaluj na jej lapku keylogera. Znajomy kumpla tak zrobil i rozwod przebiegl bardzo sprawnie