Skocz do zawartości

Właśnie zacząłem...

Featured Replies

Opublikowano
11 minut temu, Josh napisał(a):

NG2 w Master Collection jest tak samo zwalone czy trochę lepsze?

W NG2 Black nie grałem, ale bazuje na Sigmie 2, która była totalnym downgradem. Jak chcesz ruszać dwójkę, to najlepszą opcją dalej pozostaje odpalenie oryginalnej wersji z X360.

  • Odpowiedzi 3,1 tys.
  • Wyświetleń 317,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Po skończeniu RE7, poszedłem ochoczo do sklepu po coś nowego. Wybór padł na Uncharted 4. W końcu jest 2020, to chyba nadszedł czas.   Właśnie dotarłem do Szkocji i jest wszystko, czego bym s

  • Kyokushinman
    Kyokushinman

    Hotline Miami  Ktoś tam polecał, że niby fajne. Pograłem jakieś może z 20 min i nie powiem jest ciekawie. Bardzo fajna muza i trochę kombinowania bo jest się na strzała. Grafa niestety

  • Dostałem impulsu pod wpływem lektury o najlepszych jrpgach. Szybkie ściąganie emulatora epsxe, podpięcie dual shocka 3 na kompie i już od wczoraj naginam w Chrono Crossa. Parę lat temu zrobi

Opublikowano

PoP: The Lost Crown.

Jaki to jest sztos. Ostatni raz się tak dobrze bawiłem przy Hollow Knight.

Opublikowano

7 hours ago, Josh said:

NG2 w Master Collection jest tak samo zwalone czy trochę lepsze?

Wydaje mi sie, ze jest podobnie. To w sumie Sigma 2 z krwia zamiast chmurek. Gra sie fajnie, ale MN jest naprawde trudne, a miejscami przepierdolone. Na szczescie tych durnych momentow nie ma az tyle i poczucie progresji jest odczuwalne. Na kazdego przeciwnika sa sposoby i stosowna bron. Ja wciaz molestuje Guillotine Throw, staram sie przechodzic z UT do UT/ET no i naduzywam Lunara i jego mlynkowe UT (lewa gala dookola plus Y/PS_triangle).

Opublikowano

Forza Horizon 5 (PS5)

Cena jak na kilkuletnią grę wysoka, ale ilośc zabawy jaka nas tu czeka raczej to usprawiedliwia. Już na starcie dostajemy masę aut, więc jest w czym wybierać. Meksyk czeka na mojego lachona, już zdążyła uświnić beemkę.

1974b1fddeb49-screenshotUrl.jpg

Opublikowano

God of War 2018. Absolutnie zajebista gra. Przepiękna nawet na Steam Decku, przegrywalna i ciężko się oderwać. Kratos to przekozak

Opublikowano

Ghost Recon Future Soldier (PC)

Kolejny z tytułów który lubię sobie co jakiś czas przejść. Szkoda, że nigdy nic takiego już nie ujrzymy. Tytuł nie wymyślał koła na nowo, ale strzela się fajnie. No i zdejmowanie celów przez oznaczanie nadal spoko, ale grając w czwórkę emocje byłyby większe.

Opublikowano

Trails in the Sky the 3rd (PC, Steam Deck)

W końcu się zabrałem za Trails in the Sky the 3rd. Kupiłem to na początku 2023 (ponad dwa lata temu) i do tej pory jakoś nie mogłem... Niestety przed zagraniem naczytałem się opinii o grze (generalnie jest ona uznawana za najsłabszą grę w całej serii AFAIK), które chcąc nie chcąc wpłynęły na moje nastawienie do niej. Początek mnie pozytywnie zaskoczył, bo było na szynach, ale jak w poprzednich częściach -- dużo gadania i fabuły. A potem wszedł ten nieszczęsny dungeon crawl, chociaż i tak lepiej mi się gra niż się spodziewałem. Drzwi są fajne, ale dzisiaj zrobiłem rage quit na pierwszej mini gierce (szczelanie do stateczków w ramach historyjki pt. "Capua's Delivery Service"). Proszę deweloperów, jak nie umiecie robić sekwencji akcji w swojej turówce, to tego nie róbcie. To nigdy nie wychodzi dobrze. Zmieniłem poziom trudności na easy na tę gierkę, bo gra się w to fatalnie. Kto robi celowanie na analogu, strzał na A, a zoom na B???

Najbardziej mi brakuje żyjących miast jak w poprzednich częściach. Chodzenia od NPC do NPC i zagadywania do każdego, żeby poznać dalszą część jego małej historii (a to córka się przygotowuje do ślubu, a to syn nie chce się uczyć, a to żona jest zła na męża, że ten ciągle chodzi na ryby, itd :) ).

Wgrałem sobie moda z japońskim VO z Vity, bo poprzednie dwie części przeszedłem właśnie na Vicie w wersji Evolution. Nie znam japońskiego, ale sam voice acting i intonacja mi robi. Nie wiedziałem, że mama Tity jest takim szalonym naukowcem. D

Z technikaliów -- gra stara i niewymagająca, śmiga w 90fps na SD OLED, a baterii to nawet nie trzeba sprawdzać, bo nie ma szans, żeby rozładować na jednej posiadówie.

Opublikowano

W ramach lekkiego sprzątania backlogu z PS3 zacząłem bardzo fajną grę z gigantycznymi mechami twórczości From Software:

Spoiler

timestamp

No i muszę przyznać, że jak na razie bardzo miłe zaskoczenie. notbad Animacja mechów bardzo płynna i szczegółowa, graficznie przyzwoicie, w miarę stabilne 60fps, bardzo efektowne cut-scenki oraz rozbudowana jak na tego typu grę mechanika, sterowanie i zakres ruchów.

Gra ma dobrą opinię, z tego co widziałem, i choć wygląda niepozornie na pierwszy rzut oka, to zaczynam rozumieć te uznanie. Nie ma co, From Software wiedziało już wtedy co robi.

Szkoda, że gierka bazuje na raptem kilku odcinkach OVA. Ale mimo tego zdaje się dość rozbudowana. Zobaczymy jak dalej.

Opublikowano

Alone in the dark (PS5)

Trzeba w coś pograć oprócz FH5. Dopiero co wpuściłem Emily do rezydencji, więc to sam początek.

19789d6dfa579-screenshotUrl.jpg

Opublikowano

Może nie tyle już zacząłem, bo pewnie jestem gdzieś w środku, ale ogrywam sobie Saints Row z 2022 r. Bawię się dobrze - to stara, dobra gra z serii "GTA w pokręconej konwencji". Trochę sobie maksowałem całość, robiłem wyzwania i zlecenia, rozwijałem biznesy, ale już mnie trochę to nudzi, jest też kilka głupotek, które skutecznie odstraszają od gry, jak koszmarny ruch uliczny. Skupię się teraz na fabule i zapewne po jej ukończeniu pożegnam grę.

Opublikowano

@lukas_k96 ja "zmarnowałem" na to prawie 20h na PS5 z plusa. Nie dojechałem do końca. Ogólnie masakryczna te gra jednak była, jedyne co było w miarę to projekt mapy i strzelanie do tych idiotów. Cała reszta to już cienizna. Dwójka na zawsze najlepsza, pomimo optymalizacji i modelu jazdy.

Opublikowano

Akurat tak jak pisałem wyżej, bawię się dobrze, choć gra ma wiele rzeczy, które często irytują. Cierpi trochę na taką manię wielkości, a sam świat nie jest wypełniony jakimiś mega ciekawymi rzeczami. Potrzebowałem produktu "GTA-podobnego" i taki dostałem, w starym sosie niedorzeczności, z której słynie cała seria Saints Row. IV odleciała dla mnie za mocno, klimat kosmitów mi się nie podobał kompletnie, a tu nie jest już tak tragicznie.

Edytowane przez lukas_k96

Opublikowano

Po przejściu MGS4 biorę się za Metal Gear Rising Revengence.

Odsłona niegdyś pominięta przeze mnie, z powodu odrzucającej oprawy graficznej (tak mi się wtedy wydawało), dzisiaj powraca do łask z sentymentu do tej marki i w zasadzie z chęci rozszerzenia wiedzy o uniwersum.

Brak Kojimowskiej reżyserii jest widoczny gołym okiem, no ale przymykam jedno oko, zaciskam zęby i lecę dalej. Początek jest lekko miałki, ze sporą ilością banalnego patosu, niestety całej otoczce w pierwszych momentach brakuje powagi znanej z serii MGS, jest trochę śmieszkowania i głupkowania, co mnie lekko odrzuca. Na szczęście w drugim chapterze pojawiają się już jakiś twist fabularny wokół produkcji cyborgów, która zastąpiła system SOP i zaczyna się robić ciekawiej, historyjka nabiera lekkich kolorów.

Na start zacząłem grę na poziomie Normal, to był błąd. Czułem, że nie ogarniam systemu ale mimo wszystko bez trudu udawało mi się pokonywać kolejne etapy, co nie dawało mi zupełnie satysfakcji. Zacząłem więc od nowa na poziomie Hard i tutaj gra jest już lepiej zbalansowana. System walki jest średnio zaawansowany, jest sporo ruchów, kojarzy mi się z bijatykami, trochę trzeba potrenować zanim spamięta się wszystkie ruchy, a kolejna kwestia to wykorzystanie ich w walce , dla osób nieobytych z grami z dużą ilością kombosów, może to być lekko kłopotliwe.

Kwestie wizualne, po pewnym czasie człowiek przywyka do oprawy i zaczyna się robić całkiem znośnie. Właściwie to od MGS4 gra różni się tym, że musi mieć znacznie więcej otwartych przestrzeni, przez co szczegółowość cierpi ale generalnie jest to mniej więcej poziom MGS4, z tym że rozciągnięty na większe przestrzenie i celujący w 60fps. Brak Kojimowskiej wizji to oczywiście też inny artstyle i mniej filmowe ujęcia kamery. Na minus brak wstawek filmowych renderowanych w czasie rzeczywistym, więc jeśli zmienimy sobie skórkę Raidena, to w scenkach zobaczymy i tak tę standardową, bo tak były nagrane, no ale w czasach PS3 to raczej była normalka.

Podsumowując, system walki wynagradza niedostatki, bo umożliwia zrobienie rozpierdzielu na skalę tego ze scenek przerywnikowych na bazarze w Ameryce Południowej z MGS4, liczę że fabuła też podgoni.

Opublikowano
13 minut temu, Masamune napisał(a):

Po przejściu MGS4 biorę się za Metal Gear Rising Revengence.

Ja właśnie kończę platynę, zostało mi 3 i pół poziomu do zrobienia na S. Co prawda jak to niektórzy pod filmikami gram "na kodach" korzystając z odblokowanych przedmiotów w grze (peruki) to i tak praca kamery i zmiana broni/wyposażenia to +10 do poziomu trudności. Jeszcze na Revengence jest dużo przeciwników, którzy szybko uciekają z kadru i są chyba oni tylko po to żeby pokazać jak ta kamera beznadziejnie działa. Mimo wszystko satysfakcja z ciachania jest przednia.

Opublikowano
13 minutes ago, BRY@N said:

Ja właśnie kończę platynę, zostało mi 3 i pół poziomu do zrobienia na S. Co prawda jak to niektórzy pod filmikami gram "na kodach" korzystając z odblokowanych przedmiotów w grze (peruki) to i tak praca kamery i zmiana broni/wyposażenia to +10 do poziomu trudności. Jeszcze na Revengence jest dużo przeciwników, którzy szybko uciekają z kadru i są chyba oni tylko po to żeby pokazać jak ta kamera beznadziejnie działa. Mimo wszystko satysfakcja z ciachania jest przednia.

Faktycznie, kamera jest co najmniej dziwna. Lock działa tak nieintuicyjnie, że czasami to lepiej bez niego kosić.

Opublikowano
23 hours ago, BRY@N said:

Ja właśnie kończę platynę, zostało mi 3 i pół poziomu do zrobienia na S. Co prawda jak to niektórzy pod filmikami gram "na kodach" korzystając z odblokowanych przedmiotów w grze (peruki) to i tak praca kamery i zmiana broni/wyposażenia to +10 do poziomu trudności. Jeszcze na Revengence jest dużo przeciwników, którzy szybko uciekają z kadru i są chyba oni tylko po to żeby pokazać jak ta kamera beznadziejnie działa. Mimo wszystko satysfakcja z ciachania jest przednia.

Z ciekawości, później jest jakiś myk na zdobywanie rangi S w walkach? Jestem na początku gry i z trudem dostaję B, z raz lub dwa chyba udało mi się wbić A, na razie nie widzę możliwości na lepsze wyniki. Jedyne co mi do głowy przychodzi to czas, długość potyczki, czyli może jak dopakuję HF Blade i dzięki większemu DPS będę w stanie szybciej ubijać przeciwników, dostanę wyższą rangę?

Opublikowano
6 minut temu, Masamune napisał(a):

Z ciekawości, później jest jakiś myk na zdobywanie rangi S w walkach? Jestem na początku gry i z trudem dostaję B, z raz lub dwa chyba udało mi się wbić A, na razie nie widzę możliwości na lepsze wyniki. Jedyne co mi do głowy przychodzi to czas, długość potyczki, czyli może jak dopakuję HF Blade i dzięki większemu DPS będę w stanie szybciej ubijać przeciwników, dostanę wyższą rangę?

W zależności od walki są różne progi punktów do zdobycia ale przeważnie najbezpieczniej jest robić No Damage, długie kombosy i starać się jak najwięcej robić tych Zandatsu. Czas też jest oczywiście ważny. Po pierwszym przejściu odblokowujesz miecz który po maksymalnym ulepszeniu zadaje duże obrażenia. Jak jeszcze zbierzesz "Left Arms" i zrobisz wszystkie misje VR to dostaje peruki, które dają albo nieskończoną ilość przedmiotów albo niekończący się pasek Blade Mode. Na hardzie jechałem z Wig A bo grant EMP jest mocno OP ale Revengance już lecę z Wig B.

Edytowane przez BRY@N

Opublikowano

O Metal Gear Rising Revengeance parę zdań więcej:

Brak Kojimy widać na każdym kroku. Narracji brakuje zmiennej dynamiki znanej z MGS4, tu jest grubo, albo wcale, brakuje stopniowego i subtelnego budowania atmosfery wokół wątków opowiadanych w grze.

Bez Kojimy ucierpiał też art, doskonale widać co zostało przeniesione z gry Hideo, a co zostało dodane, kontrast jest ogromny, na niekorzyść rzeczy dodanych i niestety, chyba ledwie 2 przeciwników - Gekko i Scarab zostało przeniesionych w niezmienionej formie. Nawet postać Raidena wzorowana na modelu z MGS4 została tu lekko sponiewierana, model Rising ma nowe, dziwne proporcje i dziwną twarz. Patrzy się na to - dziwnie, znając Kojimowski styl. Raiden dostał tu wąską talię, długie nogi i małą główkę, niczym pewna czarownica znana z innej serii tego developera. Pozostałe dizajny - wyglądają jak pokraczne wymysły studentów drugiego roku studiów dostępne za darmo w sieci, wzięte do gry. Modele, lokacje - tragedia.

Gra ukazała się w 2013 roku, a więc 5 lat po MGS4, wcześniej pisałem, że poziom graficzny jest zbliżony, zmieniłem zdanie (im dalej w las...) - jednak odstaje znacząco! W dużej mierze przez kiepski art ale po części przez to, że całokształt przypomina grę z PS2. Na pewno 60fps ograniczyło możliwości twórców, no ale litości...

Co w grze działa, to walka. Rdzeń gameplayu daje radę. Dostaliśmy możliwość odstawiania akcji niczym z topowej sceny MGS4 z Raidenem w realtime, z pełną kontrolą nad postacią. Gdyby tylko art i strona techniczna miały zbliżony poziom, mielibyśmy mega kosiora dla fanów serii i nie tylko. Niestety w takiej formie, w jakiej gra była wydana, to jest to takie 7/10 dla fanów only. Przynajmniej tak to wygląda w chapter 3 :D

Opublikowano

Deep Fear (Saturn)

Ten tytuł chodził za mną od tygodnia, a że skończyłem Zeldę, to sobie odpaliłem. Voice acting to poziom pierwszego Residenta, albo i gorzej, a mając wyciągniętą broń postać rusza się wolniej niż pełzający zombie, ale idzie z tym żyć. Jestem dość odporny na drewno.

Opublikowano

W ostatnich tygodniach obejrzałem ciągiem całą serię Harry'ego Pottera (nigdy nie widziałem, narzeczona nie mogła tego zrozumieć, więc mnie namówiła na maraton), dlatego też stwierdziłem, że wezmę się za Hogwarts Legacy. Ukończyłem prolog, zaczynam naukę w szkole. Jestem ciekawy, czego mogę się spodziewać po tej produkcji.

Opublikowano
11 hours ago, lukas_k96 said:

W ostatnich tygodniach obejrzałem ciągiem całą serię Harry'ego Pottera (nigdy nie widziałem, narzeczona nie mogła tego zrozumieć, więc mnie namówiła na maraton), dlatego też stwierdziłem, że wezmę się za Hogwarts Legacy. Ukończyłem prolog, zaczynam naukę w szkole. Jestem ciekawy, czego mogę się spodziewać po tej produkcji.

Bardzo fajna gierka. Otoczka prawdopodobnie zalatwi sprawe zajebistosci. Musisz tylko polubic gameplay.

Opublikowano

Zacząłem Assassin's Creed Syndicate.

Grałem w AC namiętnie za czasów Ezio, przeszedłem też trójkę, potem ubigame mi zbrzydło. Nowsze AC na 100+ godzin to już w ogóle odpada będąc ojcem.

I po pierwszych misjach stwierdzam - jest to wyśmienite. Bóle w recenzjach lata temu wynikały wyłącznie ze zmęczenia materiału moim zdaniem. Mam nadzieję tylko że fabuła utrzyma poziom do końca.

Opublikowano

Chodziła ta gra za mną od chyba lat :) Grałem w okolicach premiery na Xboxie i teraz powrót po ponad 20 latach. Oczywiście zamierzam grać największą szumowiną w całym Albionie

IMG_4936.jpeg

IMG_4937.jpeg

Opublikowano

W sumie też rozważam zagranie jak już mam gamepassa. Czekam na Twoje sprawozdanie z placu boju.

Opublikowano

No to czekamy na post w temacie "właśnie porzuciłem" nosacz3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...