No bo tylko tru gejmer bez innych obowiązków ma czas żeby ograc RE2 remake na milion sposobów i szukać poklasku 

Może w ten sposób: From nauczyło się robić jedną grę i boję się, że Sekiro to będzie właśnie ta gra ubrana w płaszczyk czegoś nowego. Spoko, ale trochę mi się przejadła ta formuła.

Teraz, Bzduras napisał:

Może w ten sposób: From nauczyło się robić jedną grę i boję się, że Sekiro to będzie właśnie ta gra ubrana w płaszczyk czegoś nowego. Spoko, ale trochę mi się przejadła ta formuła.

Brzmi jak Devil My Cry

Tak jak formuła slaszerkow i mnie sie przejadła juz po DMC2. Sprawę naprawilo Ninja Gaiden ale ta marka to wiadomo gdzie obecnie jest. 

I gitara, gusta są jak parówy w majtach - każdy ma swoją i jest klawo.

Boszszsze ja się chyba muszę zahibernować, bo nie dam rady xd

Edytowane 4 marca 20196 l przez cotek

 

xD

Dobrze że ta gra nie porwała demem, a  i design nie zachwyca, na szczescie nie ma gotyckiego zamku na trailerze - nie ma konieczności day1.

 

 

Mnie tam Demo porwało ale ciągle po głowie mi chodzi Sekiro a postanowiłem, że kupię jedna z nich i finito.

5 godzin temu, Bzduras napisał:

 From nauczyło się robić jedną grę i boję się, że Sekiro to będzie właśnie ta gra

 

 Mam nadzieję. Dobre gry nie muszą się zmieniać czy Tetris się zmienił? Szachy? 

Po prostu przejadła mi się ta formuła.

 

 

Edytowane 4 marca 20196 l przez Bzduras

Mi również, chociaż niedługo miną 4 lata jak gram w Bloodborne (ale czas zapieprza) i mogę w niego grać bez przerwy. To w nowym settingu z nowinkami już mi to może nie podejśc. Jestem pewniejszy DMCV niż Sekiro IMO.

Ja tam o obie gry jestem spokojny. Na DMC po prostu mam większy hype, bo premiera bliżej i demo się przyjęło bez jelitówki.

Nie wiem jak Wy, ale chyba nawet bardziej niż na gameplay czekam na to, co scenarzyści nam zaoferują. Lore Devila nie jest wybitne, ale wciągnęło mnie jak bagno i prosta historyjka pod tytułem "dobre demony biją złe demony, żeby uratować świat" jakoś tak wbiła się w serduszko mocno.

Tak jeszcze a propos Sekiro to imo nadchodza najlepsze soulsy  - bez staminy, bez budowania buildow  - szybka, skillowa rozgrywka.

A teraz wracamy do GOTG

 

2 minuty temu, Bzduras napisał:

Nie wiem jak Wy, ale chyba nawet bardziej niż na gameplay czekam na to, co scenarzyści nam zaoferują. Lore Devila nie jest wybitne, ale wciągnęło mnie jak bagno i prosta historyjka pod tytułem "dobre demony biją złe demony, żeby uratować świat" jakoś tak wbiła się w serduszko mocno.

Imo dmc 1 i 3 bardzo dobre fabularnie. Ogólnie seria ma świetne lore, szkoda że tak zdalnione w dmc4 i 2. Liczę, że ta część będzie najlepsza fabularne z mega (pipi)nieciem i koncowym epilogiem rozwalajacym suty jak swego czasu poczatkowa scenka ze Sparda gdzie zawsze mam ciary.

 

 

Co było zdałnione w czwórce tak z ciekawości?

Liczę na kilka mindfuckowych zwrotów akcji

Ja nie ukrywam, że dla mnie absolutnie najważniejszy jest gameplay. Nie dla fabuły spędzę w tej grze setki godzin, tylko dla masterowania ocen i wyciśnięcia wszystkich soków z systemu walki, chociaż wiadomo, scenariusz też mnie ciekawi, ot taka pyszna wisienka na tym grywalnościowym torcie. 

 

Hype w tym temacie mi sie udzielil. W oczekiwaniu Bayo2 skonczone wczoraj. Preorder u Czezkiego zlozony. Teraz tylko wyczyscic kalendarz w piatek i szarpiemy.

 

Przy kazdym Devilu powtarzam sobie, ze to bedzie wlasnie ten przy ktorym spedze 100+ godzin niczym przy starutkim Ninja Gaiden Black. Mam nadzieje, ze tym razem sie uda.

Obczaiłem filmik odpalający się po chwili pobytu na ekranie głównym dema. OMG 

Godzinę temu, Dr.Czekolada napisał:

Co było zdałnione w czwórce tak z ciekawości?

Pewnie Agnus

Credo na plus, cała reszta na minus. Kolejne wejście do Demon World słabe, Nero jako syn Vergila dopełnienie wszystkiego glupiego w tej części. 

Czwórka fabularnie to był taki sam filler jak DMC2. Poza wprowadzeniem postaci Nero nie wydarzyło się tam nic istotnego dla wydarzeń całej serii. Nie było też żadnego godnego antagonisty na miarę Mundusa, Arkhama czy Vergila. 

Arkham i Arkham-galaretka  w sumie też słabi byli.

Lol, ale że Nero to syn Vergila to mnie ominęło nieźle xD