Skocz do zawartości

Xbox Series - komentarze i inne rozmowy


ASX

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, Donatello1991 napisał:

Nie no w sekunde po wyłączeniu nie. Czekam aż wszystko się uspokoi i nic już nie dmucha.

No, ale przecież tam aż się prosi żeby kurz wlatywał.

Przeciez jak grasz konsola non stop dmucha w górę. Nie przykrywam niczym i wewnątrz nie ma ani grama kurzu.

Odnośnik do komentarza
No jeśli uruchamia konsole codziennie chociaz na chwile to kurz nie ma jak się tam zgromadzić. Szukanie w (pipi)e gwintu 

Niby dlaczego? Niby wyrzuci na zewnątrz? To tak nie działa w 100%.

Mnie osobiście zastanawia jak to będzie wyglądać za dwa lata, otwory są dość duże.
Odnośnik do komentarza

Kurz się tam będzie gromadził, nawet jak codziennie uruchamiacie konsolę. No nie ma opcji, by wszystko zostało wydmuchane. Jak miałem konsolę pionowo to kładłem kawałek czarnej szmatki na górę, a teraz mam ją poziomo więc problemu nie ma. Trochę śmiesznie wygląda bo wcisnąłem w regał pod TV, ale prostopadle, wylotem na zewnątrz więc widzę tylko kratkę ogrzewającą mi salon. W normalnej pozycji wciągała ciepłe powietrze i konsola się grzała, teraz jest cacy. Postawiłbym ją pionowo przy TV jak dawniej ale szczeniak mógłby zrzucić z nudów pod moją nieobecność.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Czoperrr napisał:

No kurz też się zbiera latami, to na pewno. Nie da się tego wykluczyć. Regał też zamykam, mam zasuwany, więc kiedy nie gram to zasłaniam sprzęty.

Idąc tym tokiem myślenia to musiałbym za każdym razem zasłaniać : konsole x 2, telewizor x 2, mikrofale, drukarkę, itd.

Tak jak bzduras napisał to są tylko rzeczy. W każdej chwili mogę się zepsuć, nie ważne jak dobrze traktowane.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Support Microsoftu chyba powinien przejść jakieś dodatkowe okresowe szkolenia, bo wczoraj walnąłem fikołka na fotelu jak z nimi rozmawiałem.

 

Chciałem sobie kupić Jet Set Radio (tak, trailery Bomb Rush Cyberfunk zebrały swoje żniwo), więc wchodzę na konsoli do sklepiku. "Produkt obecnie niedostępny", no cóż. Odpalam przeglądarkę, na xbox.com faktycznie nie da się kupić przez ten nowy sklepik, ale widzę, że jest na Marketplace, no to cyk - kupujemy. A takiego wała, bo transakcja finalizuje się w nieskończoność, nic nie pomaga. Dobra, idę pogadać na czacie, może ktoś mi coś tam podpowie. Wysłałem Ahmedowi Z. linki, wytłumaczyłem sytuację, powiedziałem, że to cyklicznie powtarzający się problem, pokazałem skriny, no ideał dla każdego konsultanta, dostał wszystko jak na tacy. Ale jak odpowiedział mi, że NA FORUM GAMEFAQS NAPISALI, że nie da się kupić i wysłał mi link do wersji steamowej gry to poczułem się jak w ukrytej kamerze. Nie, gra nie jest "delisted" skoro ma cenę, wskakuje na promocje i jedyny problem to zjebane api Marketplace, które nie przepuszcza transakcji. Nie, na FORUM GAMEFAQS jakiś random tak napisał, więc pan konsultant z MS idzie w zaparte.

 

Dzisiaj kolega odzyskał mój profil na swojej 360, kupił mi grę bez zająknięcia i wywalił konto, zresztą po sygnaturce widać, że było granko. Kabaret, niech mi dadzą pensję w dolarach to mogę im ten czat obsłużyć, chyba mam większe kompetencje niż pan Ahmed.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Bzduras napisał:

Support Microsoftu chyba powinien przejść jakieś dodatkowe okresowe szkolenia, bo wczoraj walnąłem fikołka na fotelu jak z nimi rozmawiałem.

 

Chciałem sobie kupić Jet Set Radio (tak, trailery Bomb Rush Cyberfunk zebrały swoje żniwo), więc wchodzę na konsoli do sklepiku. "Produkt obecnie niedostępny", no cóż. Odpalam przeglądarkę, na xbox.com faktycznie nie da się kupić przez ten nowy sklepik, ale widzę, że jest na Marketplace, no to cyk - kupujemy. A takiego wała, bo transakcja finalizuje się w nieskończoność, nic nie pomaga. Dobra, idę pogadać na czacie, może ktoś mi coś tam podpowie. Wysłałem Ahmedowi Z. linki, wytłumaczyłem sytuację, powiedziałem, że to cyklicznie powtarzający się problem, pokazałem skriny, no ideał dla każdego konsultanta, dostał wszystko jak na tacy. Ale jak odpowiedział mi, że NA FORUM GAMEFAQS NAPISALI, że nie da się kupić i wysłał mi link do wersji steamowej gry to poczułem się jak w ukrytej kamerze. Nie, gra nie jest "delisted" skoro ma cenę, wskakuje na promocje i jedyny problem to zjebane api Marketplace, które nie przepuszcza transakcji. Nie, na FORUM GAMEFAQS jakiś random tak napisał, więc pan konsultant z MS idzie w zaparte.

 

Dzisiaj kolega odzyskał mój profil na swojej 360, kupił mi grę bez zająknięcia i wywalił konto, zresztą po sygnaturce widać, że było granko. Kabaret, niech mi dadzą pensję w dolarach to mogę im ten czat obsłużyć, chyba mam większe kompetencje niż pan Ahmed.

A jak po tylu latach ogrywa się to to? Bardzo kłuje w oczy rozdzielczość?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...