Pierwsze przejście za mną (Standard) z czasem 12:30, a nie rushowałem.

Ja PIERDOLE miałem ochotę zamordować te grę. 

Spoiler

 

 

 

Grałem i zdobywałem trofea na PS5 będąc offline, zdobyłem już 50%. Trofea wpadały bez problemu. Dziś włączam PS5, robię update systemu. Sprawdzam dziś postęp w grze i 36%, zdobytych pucharków 18/40, nie mam żadnego za znalezione skarby, za zabicie Verdugo. Za zniszczenie wszystkich Castelanów, za przejazdy wagonikiem i skuterem bez ich uszkodzeń.

 

A jak sprawdzam Media Gallery i zakładkę w której są zdjęcia i filmiki nagrane podczas zdobywania trofeów to mam nagrane jak trofea są zaliczone. I w sumie to choy. nie wiem co robić dalej 

 

 

No ale uruchomiłem grę, wszedłem do postępów i tam wszystko było tak jak trzeba, sprawdziłem pucharki z poziomu uruchomionej gry i nagle pokazało mi 50 % i zaktualizowało listę.  Stresik jak w walce z Salazarem na PRO 

 

Dziś spróbuję przelecieć grę nożem i pistoletem bez kupowania niczego u kupca i leczenia się. Zobaczę jak daleko zalecę  Fingers Crossed

1 godzinę temu, darkos napisał:

Dziś spróbuję przelecieć grę nożem i pistoletem bez kupowania niczego u kupca i leczenia się. Zobaczę jak daleko zalecę  Fingers Crossed

 

Grę da się przejść w jeden dzień? W dodatku walcząc tylko nożem?

To na ile ona jest godzin? Z tego co zapamiętałem, to było tam trochę zabawy.

Jak już masz obcykane co i jak? Rozwiązania zagadek, omijanie przeciwników, zbieranie po drodze tylko tego co istotne? Powiedzmy, że 4 godzinki, nawet z nożem.

 

 

A tak btw, to nie radzę łączyć przejścia no healing z samym nożem i pistoletem. W sensie, że tak też można, ale przygotuj się na bardzo dużo powtórzeń, zwłaszcza przy bossach.

 

 

Edytowane 8 kwietnia 20232 l przez Josh

Ale te mercenaries są kozackie.
Wiocha jak z demka tabuny wrogów i akcja pompująca krew w żyły.
Można robić cuda, ustawiać ich pod beczki popuerdalac po dachu, zrzucać drabiny itd.
Kombinacji jest masa a co chwilę wjeżdża więcej i coraz trudniejszych wrogów.
S sobię wbiłem za 2 razem, nie wiem ile trzeba mieć na S+ ale chyba to nie będzie problem.
Ale to by było miodne w co op ....

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

S++ to żaden problem, Hunkiem to bez trudu można zrobić za pierwszym razem.  Dla mnie na ten moment ranking postaci wygląda tak Hunk>Leon>Krauser>Luis

Luis z tym swoim specjalem i Re9 wydaje się mocno OP. 

Luis jest op w Chuj xD 

 

Stawiasz sobie dynamit pod dupe i w niego strzelasz tak 5x Zabijasz cala mape xD

 

Piekna historia mialem slaby czas przed Verdugo I martwilem sie ze nie zrobie 5:30 wiec odpalilem kolejne NG... Nie moge wyjsc z wioski tzn raz wyszedlem nie zrobilem Save i mnie Magicarp zajebal xD

55 minut temu, Josh napisał:

Luis z tym swoim specjalem i Re9 wydaje się mocno OP. 

 

Czuję, że jak dodadzą Weskera, to szybko skończy się temat kto rządzi w Mercenaries. 

 

4 hours ago, Josh said:

Jak już masz obcykane co i jak? Rozwiązania zagadek, omijanie przeciwników, zbieranie po drodze tylko tego co istotne? Powiedzmy, że 4 godzinki, nawet z nożem.

 

 

A tak btw, to nie radzę łączyć przejścia no healing z samym nożem i pistoletem. W sensie, że tak też można, ale przygotuj się na bardzo dużo powtórzeń, zwłaszcza przy bossach.

 

 

 

 

To jest przejście na NG+ z maksymalnie dopakowanym RED9 i Infinite knife więc bardziej biegnę niż cokolwiek zabijam. A co do wymagań to mogli by to nazwać Pistol Only bo głównie strzelam z RED9 i jest bez problemów  Pewnie w jakieś 5 do 6 godzin przejdę. Gra automatycznie leczy wiec nie martwię się jeszcze o bossów w zamku.

 

3 godziny równo pękły i jestem przed walką z dwoma Garrador. Mam dość na dziś. Będę kończyć po świętach z nową energią. Czuje że wpadnie też czwarte trofeum za przejście poniżej 8 godzin bo tego jeszcze nie mam. Więc fajnie byłoby zgarnąć upierdliwą czwórkę za jedno podejście. 

• Knife only
• No Merchant
• No Healing Items
• Finish game under 8 hours 

 

8 godzin temu, darkos napisał:

Ja PIERDOLE miałem ochotę zamordować te grę. 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

 

Grałem i zdobywałem trofea na PS5 będąc offline, zdobyłem już 50%. Trofea wpadały bez problemu. Dziś włączam PS5, robię update systemu. Sprawdzam dziś postęp w grze i 36%, zdobytych pucharków 18/40, nie mam żadnego za znalezione skarby, za zabicie Verdugo. Za zniszczenie wszystkich Castelanów, za przejazdy wagonikiem i skuterem bez ich uszkodzeń.

 

A jak sprawdzam Media Gallery i zakładkę w której są zdjęcia i filmiki nagrane podczas zdobywania trofeów to mam nagrane jak trofea są zaliczone. I w sumie to choy. nie wiem co robić dalej 

 

 

No ale uruchomiłem grę, wszedłem do postępów i tam wszystko było tak jak trzeba, sprawdziłem pucharki z poziomu uruchomionej gry i nagle pokazało mi 50 % i zaktualizowało listę.  Stresik jak w walce z Salazarem na PRO 

 

Dziś spróbuję przelecieć grę nożem i pistoletem bez kupowania niczego u kupca i leczenia się. Zobaczę jak daleko zalecę  Fingers Crossed

Powiem tak, to samo zrobiłem z nożem i pistoletem, pamiętaj tylko że w trybie assisted trochę życia ci się odnawia ale i tak będziesz na 2,3 hity bosów (jak ci wcześniej ktoś zdejmie trochę życia) natomiast na innym raczej bym się nie porywał. Skończyłem ale stresik był  jak coś pisz

 

aha z Sadlerem miałem zabawę bo zjechał mi pasek życia do zera i 4 powtórzenia mialem

Edytowane 8 kwietnia 20232 l przez Whisker

 

Zgrabna dupka.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Speedrunowanie nabralo nowego znaczenia. Savey sie kumuluja teraz i wszystko jest liczone w profilu.

 

Teraz grajac aby powiedzmy sobie pocwiczyc i wymasterowac sciezke do kolejnego rozdzialu nie ma juz sensu, poniewaz kiedy siegamy po zapias poprzedni, czas sie nie cofa do momentu z przed poprzedniego zapisu, tylko leci dalej.  Nie naprawimy popelnionych bledow. Licza sie jedynie cale przejscia od A do Z. Prawdziwi hardcororzy w koncu beda zadowoleni bo cheatowanie poszlo do lamusa. Zastaly tylko glitche ale te pewnie zaraz usuna. Nie ma lekko.

 

Czekaj.. chyba myle to z ogolnym czasem na zapisie, juz sam nie wiem. W pauzie pokazuje normalnie.

2 godziny temu, Whisker napisał:

Powiem tak, to samo zrobiłem z nożem i pistoletem, pamiętaj tylko że w trybie assisted trochę życia ci się odnawia ale i tak będziesz na 2,3 hity bosów (jak ci wcześniej ktoś zdejmie trochę życia) natomiast na innym raczej bym się nie porywał. Skończyłem ale stresik był  jak coś pisz

 

aha z Sadlerem miałem zabawę bo zjechał mi pasek życia do zera i 4 powtórzenia mialem

A to trzeba NG czy NG plus może być na takie runy na trofiki

Może być na NG+

Robię 5 przejście i gra jest z każdym kolejnym coraz lepsza - magia serii i gier Capcomu 

W dniu 8.04.2023 o 11:23, Josh napisał:

Jak już masz obcykane co i jak? Rozwiązania zagadek, omijanie przeciwników, zbieranie po drodze tylko tego co istotne? Powiedzmy, że 4 godzinki, nawet z nożem.

 

W dniu 8.04.2023 o 16:02, darkos napisał:

To jest przejście na NG+ z maksymalnie dopakowanym RED9 i Infinite knife więc bardziej biegnę niż cokolwiek zabijam. A co do wymagań to mogli by to nazwać Pistol Only bo głównie strzelam z RED9 i jest bez problemów  Pewnie w jakieś 5 do 6 godzin przejdę. Gra automatycznie leczy wiec nie martwię się jeszcze o bossów w zamku.

 

3 godziny równo pękły i jestem przed walką z dwoma Garrador.

 

Dzięki za info, w takim razie gra będzie musiała jeszcze sporo stanieć zanim się na nią skuszę ;P Kilka tematów obok jechano po The Quarry, że gra na 5-6 godzin co mi trochę też przeszkadzało ale wiadomo, to inny typ niż RE. Jakoś inaczej zapamiętałem przygodę z tą częścią. Grałem w to z kolegą kilka lat temu na PC bez pada albo z jakimś gównem i zajęło nam to parę dobrych wieczorów. Fajnie wracało się do niej.

No dobrze ale żeby przejść re4 w 3 godziny to trzeba mieć ją dobrze opanowaną i znać praktycznie na pamięć (albo grać z rpgiem ) normalne przejście to okolice 15h a nieśpiesznym krokiem nawet i 20

Bez kitu, ktoś robi speedrun i na tej podstawie oceniać, że gra jest krótka?

Zależy też kto czego oczekuje od residenta. Jeśli przejść na speedzie i sprzedać to pewnie warto poczekać na promke jak przy każdej grze na planecie ale ta gra ma niesamowite replayability i pojebane ilości rzeczy do odblokowania jak na gre z dzisiejszych czasów o merceranies i przyszłym możliwym dodatku nie wspominając

Godzinę temu, Elitesse napisał:

 

 

Dzięki za info, w takim razie gra będzie musiała jeszcze sporo stanieć zanim się na nią skuszę ;P Kilka tematów obok jechano po The Quarry, że gra na 5-6 godzin co mi trochę też przeszkadzało ale wiadomo, to inny typ niż RE. Jakoś inaczej zapamiętałem przygodę z tą częścią. Grałem w to z kolegą kilka lat temu na PC bez pada albo z jakimś gównem i zajęło nam to parę dobrych wieczorów. Fajnie wracało się do niej.

Moje 1 przejście z lizaniem skał zajęło mi łącznie 28 godz 48 min. Dzisiaj skończyłem trzeci raz na professional i wyszło około 5 godzin. Wnioski wyciągnij sam. Dla mnie gra warta każdych pieniędzy.

Mi za pierwszym 8h 28 minut. Z lizaniem ścian. 

Teraz 8 rozdział i 3:43.

Lizanie ścian a LIZANIE ścian to też różnica.
No i nie sądzę że krul ez pokusił się o hardcore a standard vs hardcore to niebo a ziemia.
Coś jak 8 vs 28.

Niezłe cod tu wjechało w 15 ch ....
Eh aż mi się przypomniał ten gówniany re6 za którego dałem 27zl w promo a i tak twierdzę że nie warto.

Ja w tych remakach nie uznaje żadnego poziomu trudności poniżej HC. Nie istnieją dla mnie