PS5 premiera, preorder i ogólna szajba :]

[balon 5 262]

7 godzin temu, Wredny napisał:

sumie PS4 też kupiłem w ch#jowym zestawie, ze Street Fighter V, ale udało się go wymienić na MGSV 

To co do 3 razy sztuka? Następną generację kup od razu, będzie łatwiej i taniej  

7 godzin temu, easye napisał:

Pewnie w wakacje znowu zobaczymy ceny zestawów zbliżone do 2600. 

Taaa już to słyszałem gdzieś. Już tuż, tuż w wakacje, święta, czarne piątki już napewno będzie. Tylko którego roku?:) 

Ofc wiadomo że się nasyci tylko hu wie kiedy. Ciekawe kiedy pro?:) 

[LukeSpidey 883]

Jak ktoś twierdził, że PS5 będzie w rok po premierze chodziło w premierowej cenie wiedząc doskonale, że są braki w komponentach i dostępność konsol jest mocno ograniczona to musiał chyba pół życia pod kamieniem spędzić. 

 

Czy wróci do ceny premierowej? Oczywiście, ale pewnie nie wcześniej niż za 3-4 lata. Do tego czasu rynek powinien się nasycić, a sama sytuacja mocno ustabilizować. Do tego czasu SONY wypuści już zapewne wersję Slim, która też wpłynie na cenę pierwszego modelu. 

 

Miałem parcie w drugiej połowie 2021 roku, ale na szczęście mi przeszło. Doszedłem do wniosku, że nie ma sensu brać nowej konsoli bez porządnego TV a mój w przyszłym będzie obchodził 10 urodziny, więc na naprawdę dla mnie nowa konsola to musowo również nowy TV, a takie zadowalające to zaczynają się od 5 tys., więc jeszcze trochę poczekam zanim się odłoży kasę. 

[Paolo de Vesir 8 808]

38 minut temu, balon napisał:

To co do 3 razy sztuka? Następną generację kup od razu, będzie łatwiej i taniej  

 

Z czwórkami też były takie jaja, że sprzedawali w gówno bundlach?

[Figuś 20 203]

nie

[balon 5 262]

7 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

 

Z czwórkami też były takie jaja, że sprzedawali w gówno bundlach?

Z czwórkami tylko na premierę (pamiętne wyścigi przez regały - już) i kilka pierwszych miesięcy do 2 rzutu. 
 

W sumie tylko preorder dawał pewność posiadania konsoli. W tej generacji podobnie. 
 

[Paolo de Vesir 8 808]

Mimo wszystko nie czarnowróżyłbym o latach problemów z dostępnością - na cenę premierową nie ma co liczyć, ale wredny się zwyczajnie nie wstrzelił. Ja, jak i wielu innych, kupiliśmy w miare normalne bundle, gdzie za gołą konsolę wychodziło te 3-4 stówki więcej niż normalnie.

 

Na Łowcach regularnie, co kilka dni, wpadają całkiem sympatyczne bundle, gdzie za 3k możesz dostać PS5 + dwie gierki albo zestaw z padem i gierką. Jak zniknęła mi pierwsza interesująca mnie oferta to następną miałem chyba po 4 dniach, więc naprawdę bez tragedii.

[balon 5 262]

4 minuty temu, Paolo de Vesir napisał:

Mimo wszystko nie czarnowróżyłbym o latach problemów z dostępnością - na cenę premierową nie ma co liczyć, ale wredny się zwyczajnie nie wstrzelił. Ja, jak i wielu innych, kupiliśmy w miare normalne bundle, gdzie za gołą konsolę wychodziło te 3-4 stówki więcej niż normalnie.

 

Na Łowcach regularnie, co kilka dni, wpadają całkiem sympatyczne bundle, gdzie za 3k możesz dostać PS5 + dwie gierki albo zestaw z padem i gierką. Jak zniknęła mi pierwsza interesująca mnie oferta to następną miałem chyba po 4 dniach, więc naprawdę bez tragedii.

No i jaki jest z tego morał? Że jest drożej niż na premierę i przez jakiś czas pewno będzie jeszcze drożej (dalej olbrzymi popyt na sonkę, a zbliżające się GT czy GoW jeszcze go podkręci,  problemy z półprzewodnikami - tutaj mam info z 1 ręki oraz szalejąca inflacja, w Polsce jeszcze dochodzi mega osłabienie waluty).

[Paolo de Vesir 8 808]

Morał taki, że kto chce ten dostanie w znośnej cenie. 

[balon 5 262]

Teraz, Paolo de Vesir napisał:

Morał taki, że kto chce ten dostanie w znośnej cenie. 

Znośna cena (tak czy siak jakieś 15-30% wyżej od premierowej)  to pojęcie względne i dla każdego jest inna

[Paolo de Vesir 8 808]

4 minuty temu, balon napisał:

Znośna cena (tak czy siak jakieś 15-30% wyżej od premierowej)  to pojęcie względne i dla każdego jest inna

 

Na forum gdzie ludzie kupują mamuty za kilka baniek i premierowe 350zł za grę myślę, że jest do przeżycia. To hobby przestało być tanie mniej więcej między siódmą, a ósmą generacją.

[balon 5 262]

Teraz, Paolo de Vesir napisał:

 

Na forum gdzie ludzie kupują mamuty za kilka baniek i premierowe 350zł za grę myślę, że jest do przeżycia. To hobby przestało być tanie mniej więcej między siódmą, a ósmą generacją.

To hobby nadal jest tanie jak na hobby  

[LeifErikson 976]

11 godzin temu, mattaman napisał:

desperatów kupujących ps5 za 2600zł lub więcej.

 

 

 

Kolega z tych, co to ewentualnie by może kupili, ale po cenie premierowej sprzed 2 lat, czyli biorąc pod uwagę co się na świecie dzieje, z poprzedniej epoki?

 

2600 byłoby jak najbardziej dobrą ofertą - co to jest 3 stówki ponad ofertę sprzed paru lat przy obecnej inflacji - w dodatku na sprzęcie, który w założeniu ma być użytkowany przez setki, jeśli nie tysiące godzin na przestrzeni kilku lat? To jaki to jest koszt na godzinę zabawy - 10 groszy?

 

To jest neverending story - albo chcesz grać na najnowszym sprzęcie, albo chcesz "zaoszczędzić" równowartość jednych większych zakupów spożywczych. Kto chciał to już kupił, a kto "nie będzie przepłacał" to tak może w nieskończoność czekać, bo za chwilę wyjdzie może Slim/Pro, a później to już lepiej na PS6 poczekać. 

[mattaman 291]

Każdą poprzednią kupowałem na premierę i to był zasadniczy błąd.

W obecnej sytuacji gdzie gry wychodzą także na ps4 ciśnienie zakupu ps5 jest u mnie znikome. Będą gry Next gen to się kupi, narazie wydawcy mało robią w tym temacie.

Poza tym klocka bez większego problemu można wyrwać po premierowej cenie, więc argumenty z inflacją kompletnie do mnie nie trafiają. Poprostu mamy do czynienia z czystą spekulacją sklepow w temacie ps5.

[Square 8 093]

Akurat zakup tej generacji na premierę miał największy sens z racji wstecznej, a co za tym idzie wszystko działa lepiej plus masz dostęp do nowych gier.

[balon 5 262]

1 minutę temu, mattaman napisał:

 

Każdą poprzednią kupowałem na premierę i to był zasadniczy błąd.

 

Dlaczego błąd? Nagle gierki cię znudziły czy co? Dlaczego kupno nowego sprzętu (w cenie połowy dobrego smartfona) dotyczącego naszej zajawki może być błędem? Serio pytam skąd takie rozkminy?

 

 

[Pupcio 16 922]

W moim przypadku zakup ps4 pół roku po premierze to były najgorzej wydane pieniądze growe (nie licząc kolekcjonerki gta 5 xD przepraszam, miałem piniążki za 18ki i mnie pojebało) skończyłem killzona, infamousa i wróciłem na ps3 bo na ps4 do czasu bloodporna nie było gier  sytuacja z ps5 o wiele lepiej się prezentuje ale ja mam taki uraz po tym ps4 że już raczej nigdy nie wezmę konsoli na premiere. Zresztą zrobiłem się giga złotówa jak przyszła ta słynna dorosłość 

[messer88 5 887]

9 minut temu, mattaman napisał:

Poza tym klocka bez większego problemu można wyrwać po premierowej cenie,

 

tego co był ostatnio i zniknął w 5min? 

[mattaman 291]

Bo nie ma w co grać na premierę i w sumie zawsze tak było.

Rozumiem jak ktoś miał podstawowe ps4, w dodatku ledwo działającego wyjca, to wsteczna ratuje mu życie, lecz w moim przypadku pro spisuje się znakomicie stąd też brak ciśnienia.

 
tego co był ostatnio i zniknął w 5min? 

Co kilka dni pojawia się na amazon lub sklepie ms. Jak ktoś chce to kupi.

[LeifErikson 976]

11 minut temu, mattaman napisał:

Poza tym klocka bez większego problemu można wyrwać po premierowej cenie
 

 

Czyżby? https://www.ceneo.pl/88072703

[mattaman 291]

No tak..... Polskie sklepy to wyznacznik rynku

[balon 5 262]

5 minut temu, mattaman napisał:

 

Bo nie ma w co grać na premierę i w sumie zawsze tak było.

 

Aha nie było gierek dla ciebie ok. No to faktycznie jak widzisz jakie są gierki zapowiedziane w lunch window i kupujesz sprzęt mimo tego, że ci nie leżą to coś nie tak. 

2 minuty temu, mattaman napisał:

No tak..... Polskie sklepy to wyznacznik rynku

No nie jest, ale dyskusja zaczęła się przecież od cen zestawów w PL…

[mattaman 291]

Dla ciebie były?


Sprzęt kupowało się bo zawsze człowiek liczył, że za chwilę coś wyjdzie ciekawego. Po paru razach jednak można nauczyć się na błędach.

[LeifErikson 976]

1 minutę temu, mattaman napisał:

No tak..... Polskie sklepy to wyznacznik rynku

 

Ale jakiego rynku?  Dla polskiego klienta, który nie jest hardkorem/semi-hardkorem z forum o gierkach, to jak najbardziej jest wyznacznik rynku, bo taki Jaś czy Małgosia, który jeszcze nie wyrwał current-gena, bo chciał "zaoszczędzić" albo ma w pompce nowości, nie będzie grzebał po Amazonach i eBayach, tylko chce wejść do sklepu i wziąć towar z wirtualnej półki.  

[mattaman 291]

Różnica jest w tym, że ps5 gołej nie kupisz wcale (chyba że na olx za ponad 3tys) a klocka przy odrobinie wysiłku można kupić za cenę premierową.

[balon 5 262]

Teraz, mattaman napisał:

Dla ciebie były?


Sprzęt kupowało się bo zawsze człowiek liczył, że za chwilę coś wyjdzie ciekawego. Po paru razach jednak można nauczyć się na błędach.

Tak były. Może dlatego, że nie gram tylko na jednym sprzęcie i nie potrzebuje co tydzień nowej premiery.

 

Pamiętam, że na premierę czwórki, w lunch window, ogrywałem Killzone (wtedy robił wrażenie graficzką) , Infamous SS, Black Flag i duuuzo lepszą wersje NBA2k. Nie mówię już o komforcie grania, który był przepaścią nad PS3 (działanie sklepiku, instalacje itd).

To było dobre uzupełnienie dla Wii / WiiU.