Opublikowano 7 godzin temu7 godz. REvelations polecam ogrywać na handheldzie. W dobie Switcha nie robi może już takiego wrażenia, ale jak zobaczyłem go po raz pierwszy na 3DSie to mi kopara opadła. IMO bardzo niedoceniona część, a naprawdę robi wrażenie jak pomyśleć na jakim sprzęcie powstała.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Problem z AI kompanów w RE jest taki że samemu trzeba praktycznie wszystko robić. Najgorzej to było rozwiązane w RE5 i Rev 1. W tym pierwszym Sheva lubiła marnować ziółka lecznicze i z tego co pamiętam średnio sobie radziła z bronią automatyczną (u mnie zawsze miała snajperkę i shotguna), a w Rev 1 kompan był nieśmiertelny ale za to strzelał ślepakami i przeciwnicy nawet na niego nie zwracali uwagi. Nie mam pojęcia po kiego wała był kompan w Rev1, tylko psuło to klimat i co chwilę jakieś głupoty z tego wynikały (szczególnie walki z bossami). W RE6 AI było bardziej kompetentne i nie przeszkadzało. A najlepiej zostało to rozwiązane w Rev 2 gdzie jedna postać jest do bitki, druga do eksploracji i supportu i samemu steruje się tą co trzeba.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. 3 godziny temu, Square napisał(a):To standardowo wrzucę najlepsza recke RE5. Ja w coop bawiłem się wyśmienicie, a i samemu się przechodziło. Czekam na Remake.Najwiekszy przegrany gejmingowego jutoba. Gdyby nie dluzsze pauzy spowodowane zdrowiem to dzisiaj bylby milionowym recenzentem, bo juz wtedy jego filmiki byly czyms innym.RE5 taka kalka RE4 tylko bez eskorty. Fajnie ze afryka no ale potem to juz jakies moczary i fabryki wiec je.bac. I tak jak mlody pisze, w coopie kazdy crap grywalny. Ogrywam teraz Anthem to wiem co mowie.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. 2 godziny temu, łom napisał(a):Problem z AI kompanów w RE jest taki że samemu trzeba praktycznie wszystko robić. Najgorzej to było rozwiązane w RE5 i Rev 1. W tym pierwszym Sheva lubiła marnować ziółka lecznicze i z tego co pamiętam średnio sobie radziła z bronią automatyczną (u mnie zawsze miała snajperkę i shotguna), a w Rev 1 kompan był nieśmiertelny ale za to strzelał ślepakami i przeciwnicy nawet na niego nie zwracali uwagi. Nie mam pojęcia po kiego wała był kompan w Rev1, tylko psuło to klimat i co chwilę jakieś głupoty z tego wynikały (szczególnie walki z bossami). W RE6 AI było bardziej kompetentne i nie przeszkadzało. A najlepiej zostało to rozwiązane w Rev 2 gdzie jedna postać jest do bitki, druga do eksploracji i supportu i samemu steruje się tą co trzeba.Nie zapominajmy proszę o obu Outbreakach. Przez fatalne AI grając z NPCami niektóre przedmioty były wręcz niemożliwe do zdobycia (np jak trzeba było przesunąć jakiś obiekt, co wymagało współpracy dwóch postaci). Samobójcze zrywy z gazrurką na Huntery albo uciekanie na drugi koniec mapy z kluczowym przedmiotem i zdechnięcie w jakimś bocznym pomieszczeniu wcale też nie należały do rzadkości, więc już z dwojga złego wolę tych bezużytecznych, ale przynajmniej nie przeszkadzających kompanów z Revelations/RE6.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Ehh tak bardzo chciałbym ograć te outbreaki, miałem kilka podejść, ale ta gra ma moje combo grzechów w grach którego nie dam rady przeskoczyć. Wspomniane wyżej ai i to chyba takie jedno z najgorszych w grach ever+ loadingi tak długie że przy takim gameplayu dla mnie to już zakrawa o tortury. Ehh za szybko wyszła ta gra
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. W większości takich gier kompani tylko udają że coś robią. Przeważnie sami musimy wszystkich wykosić. A jak gra ma mechanikę, że wrogowie na nas rushują olewając towarzyszy, to już wyższy poziom lenistwa twórców.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.