Skocz do zawartości

Lies of P


Szermac

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wczoraj zaczalem i jakies 5-6h nabilem. skonczylem fabryke.

 

jak na razie bez wiekszych problemow, ale przeciwnicy tutaj maja przegiete trackowanie ciosow + skracanie dystansu, wiec latwiej parowac niz sie tarzać. no, ale pewnie dopiero sie rozkreci poziom trudnosci.


klimat, gejmplej spoko, widac wzorowanie sie bloodbornem i sporo zrzynki ogolnie z gier from.

 

caly czas latam z tym mieczem duzym co zaczalem bo wszystko co znalazlem jest gorsze. tu jest jakis wyrazny podzial na lepsze i gorsze bronie czy raczej jak w BB wybierasz pod siebie styl i tyle?

 

niestety mam ten sam problem co ze wszystkimi soulslike poza from. zamiast jarac sie rozbudowanymi lokacjami mam poczucie „kurwa znow jakies rozwidlenie”. nie wiem, jakos tamci japonce robia to lepiej. to jak z robieniem minety siostrze. niby smak sie zgadza, ale cos nie gra.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Wszystkie bronie są porównywalne, a właściwie to nie tyle bronie co ich komponenty. Najważniejsze to znaleźć sobie rekojeść której moveset przypasuje i zmodyfikować ją korbami pod skalowanie jakie potrzebujesz (skoro latasz z wielkim mieczem, to zakładam że pod motorykę). Dobrze jest mieć jedną broń zrobioną pod ogień, jedną pod kwas i jedną pod elektryczność. Przydadzą się na konkretne typy przeciwników.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
W dniu 18.12.2023 o 10:15, Schranz1985 napisał:

Można .
Warto kombinować z buildem i broniami.
Masa funu.

Niby dobrze mi się w to gra, ale gra jest mechanicznie dosyć uboga tzn. brakuje trochę głębii serii Souls, albo jeszcze nie widzę jej świetności.

 

Natomiast mimo, że wiadomo trochę pokopiowali z tego i owego setting robi robotę. Main Hub hotelik też pierwsza liga. 

 

Zabiłem właśnie tego bossa od "ognia", więc pewnie wciąż początki, zobaczymy jak dalej. 

Odnośnik do komentarza

Ja tą linkę odkryłem dopiero w 3 przejściu i faktycznie jest to gejm czendzer.
Te 3/4 hity mocne co można włożyć z góry często bezkarnie to jest ez mode .
Pamiętajcie gramy bez zjawy, bez rzucania przedmiotami i bez linki.
Do tego warto wyłączyć tv, chyba że masz oledowa nieskończoną czerń, wtedy jesteś usprawiedliwiony.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj znow chwile pogralem i ksiadz w katedrze padl, za pierwszym razem bez problemow. Bron ktora dostalem za dusze ognistego typa wymiata. Na razie nie jest trudno, ale gralem we wszystko od from wiec powiedzmy, ze jestem w temacie i mam swoj styl na soulsliki. Natomiast jest sporo bullshitu o ktorym juz pisalem czyli przeciwnicy ktorzy maja bardzo dlugie ataki polaczone z trackowaniem. Staram sie grac jak w sekiro czyli rollki raczej zostawiam na wieksze ataki i obszarowki.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Ölschmitz napisał:

Wczoraj znow chwile pogralem i ksiadz w katedrze padl, za pierwszym razem bez problemow. Bron ktora dostalem za dusze ognistego typa wymiata. Na razie nie jest trudno, ale gralem we wszystko od from wiec powiedzmy, ze jestem w temacie i mam swoj styl na soulsliki. Natomiast jest sporo bullshitu o ktorym juz pisalem czyli przeciwnicy ktorzy maja bardzo dlugie ataki polaczone z trackowaniem. Staram sie grac jak w sekiro czyli rollki raczej zostawiam na wieksze ataki i obszarowki.

Zdecydowanie łatwiej się w to gra jak tylko parujemy, np. Tego minibossa grubego klauna tym sposobem to na lajcie się pokonuje, dosłownie każdy atak na parry można. 

Ale wiadomo, kwestią wytrenowania. 

Odnośnik do komentarza
Wczoraj znow chwile pogralem i ksiadz w katedrze padl, za pierwszym razem bez problemow. Bron ktora dostalem za dusze ognistego typa wymiata. Na razie nie jest trudno, ale gralem we wszystko od from wiec powiedzmy, ze jestem w temacie i mam swoj styl na soulsliki. Natomiast jest sporo bullshitu o ktorym juz pisalem czyli przeciwnicy ktorzy maja bardzo dlugie ataki polaczone z trackowaniem. Staram sie grac jak w sekiro czyli rollki raczej zostawiam na wieksze ataki i obszarowki.
Biskup za 1 razem ?
Rozumiem że bez pomagiera aka zjawa?
Odnośnik do komentarza

Bez, w pierwszej fazie w ogole go nie rozkminialem i swiety miecz arki +2 odkrajal mu co cios ze 2 cm zycia. Druga skonczylem na oparach.

 

nie flexuje sie, wiem jak to dziala w tego typu grach. Padl za pierwszym razem, ale gdyby mnie pod koniec dojechal to pewnie skonczyloby sie kilkoma podejsciami.

 

Wczoraj wezwalem pomagiera na krola marionetek, za 1 razem mnie zabil gdzies w polowie drugiej fazy to wezwalem ziomka. zginal jakos pod koniec i wykonczylem go sam. Nie zamierzam sie tego wstydzic. 
 

nie korzystam z pomocy onlinenowych kompanow w serii souls. raz sie przejechalem, chyba dark souls 3, przylazl typ w gaciach z maczuga i wlasciwie w kilka sekund mi zabil bossa, czulem sie jak szmata.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...