YETI 10 944 Opublikowano 6 Marca Udostępnij Opublikowano 6 Marca Tyle czasu minęło od oryginalnego Fajnala na PSX, że niektórych rzeczy w ogóle nie pamiętam i zastanawiam się czy zostały dodane w Rebirth. Na przykład, początek gry i Spoiler Desant żołnierzy na Kalm Samo wyjście z Kalm i przemierzania Grasslands, to ogromny banan na twarzy. Cudownie to wygląda, świetnie się biega po tych terenach, zwiedza każde wzniesienie, budynek, a wszystko przy dobrze znanej nucie, którą słyszało się pierwszy raz ponad 20 lat temu. Spełnienie marzeń każdego fana siódemki. PS. Tuż przed wyjściem z Kalm, reakcja Barretta na wieść o randce Aerith z Cloudem była znacznie lepsza niż ta Tify xD Cytuj Odnośnik do komentarza
smoo 2 247 Opublikowano 6 Marca Udostępnij Opublikowano 6 Marca Akcja w Kalm zostala dodana. Tifa to już się powinna powoli pogodzić dokąd to zmierza . Cytuj Odnośnik do komentarza
WisnieR 2 698 Opublikowano 6 Marca Udostępnij Opublikowano 6 Marca Wjechałem do Gold Saucer... nie no nie wierzę, że ja w to gram i to wygląda tak jak w mojej głowie w 97...Ale będzie pustka i czekanie na part 3 po ukończeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 533 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Kurde o assessowaniu to można mówić. akurat assessowanie nie tylko pomaga normalnie walczyć (jak bez niego? Na pałę próbować wszystkiego?), ale też trzeba powiedzieć, że jest kluczem do wielu mocnych materii. Enemy Skill jest powalająco mocne w tej grze, wręcz chamskie w pewnym sensie bym powiedział. Nadal umiejętności nie ma wiele w grze (co chyba widzimy dostając jedną jako podsumowanie regionu), ale ten zestaw jest przemocny, biorąc pod uwagę, że te skille nie zużywają MP. 6 godzin temu, _Red_ napisał: Dostaje pierdolca jak nie rozumiem do czego coś sluzy, także znowu posłużę się forum (bo w necie nie znalazłem) Co mówią te trzy ikonki przy jednostce w Condor (but, jakaś wieża). W craftingu przy upgrejdach mamy liczbę w nawiasie (obok liczby posiadanych itemów). Co to kuhwa? Trudny ten fort imho, drugi etap pod Junon powtarzam czwarty raz i konsola produkuje jednostki szybciej niż mi się odnawiają ATB. Te trzy ikony pokazują, jaki typ jednostki może atakować dana postać. Np. tylko niektóre mogą walnąć latających przeciwników, a inne są zrobione specjalnie po to, by biec prosto na bazę (pieski). W Intermission Fort Condor był nieco bardziej rozbudowany (takie Queen's Blood tego dodatku hehe) i po nim to jest jaśniejsze, chociaż część rzeczy kluczowo zmieniono, ale to jest takie samo. Ta liczba w nawiasie jest tam dlatego, że możesz mieć dany przedmiot nie w inwentarzu, tylko założony na jakiejś postaci. W sumie i tak wtedy będziesz to miał w menu, więc i tak jasne, no ale to mówi ta liczba w nawiasie, ile masz założonych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ölschmitz 1 514 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Ostatnie wyzwanie karciane w GS mi napsulo troche krwi, polecam sprobowac Cytuj Odnośnik do komentarza
smoo 2 247 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Rozmawiałem dzisiaj ze znajomą z japońskiego fanbase o Rebirth i ponoć znów angielskie tłumaczenie można o kant dupy rozbić i w wielu miejscach zatraciły się niuanse i sens wypowiedzi (dotyczy to głównie relacji między bohaterami, w szczególności dotyczących Aerith, Clouda i Tify). Znowu będę musiał czytać fanowskie tłumaczenia po skończeniu i się wkur.wiać. Ciężki los psychofana franczyzy. Cytuj Odnośnik do komentarza
michu86- 384 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Jakie niuanse? Zaimki LGBTQ+? Cytuj Odnośnik do komentarza
Josh 4 326 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Jak to szło? "Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz"? Anyway, urlopik na jutro załatwiony, dziewczynie wciśnięty kit, że jestem chory, więc będzie w końcu trochę czasu, żeby mocniej pocisnąć gierkę. Po robocie jadę do Żabki po energole i lecimy z tematem już na serio Cytuj Odnośnik do komentarza
Suavek 4 627 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Godzinę temu, smoo napisał: Rozmawiałem dzisiaj ze znajomą z japońskiego fanbase o Rebirth i ponoć znów angielskie tłumaczenie można o kant dupy rozbić i w wielu miejscach zatraciły się niuanse i sens wypowiedzi (dotyczy to głównie relacji między bohaterami, w szczególności dotyczących Aerith, Clouda i Tify). Znowu będę musiał czytać fanowskie tłumaczenia po skończeniu i się wkur.wiać. Ciężki los psychofana franczyzy. Pisałem to już przy okazji Remake, ale w Rebirth również nawet bez znajomości japońskiego często można wychwycić mniejsze, lub większe różnice w tłumaczeniu, nierzadko zmieniające odbiór danej sceny, lub postaci. Oczywiście nie mam zamiaru się wymądrzać, bo japońskiego nie znam, a jedynie jestem osłuchany na tyle, że potrafię te różnice wychwycić. A i tak mówię tu tylko i wyłącznie o jakichś drobnych wypowiedziach, a nie szerszym tłumaczeniu. Jeśli jest tak jak mówisz, to chętnie też kiedyś poznam przynajmniej podsumowanie tych większych różnic. Ja tam jestem w mniejszości i dubbing angielski mi w tej grze zwyczajnie nie pasuje. Ale tym lepiej, bo gra z japońskimi głosami wypada w tym przypadku po prostu lepiej. To nie przypadek FFXVI, tylko gra typowo japońska i ja bohaterów również lepiej postrzegam z perspektywy tej "japońskiej", tj. jak się zachowują, jak reagują, odzywają. Dziewuchy są delikatniejsze, Cloud bardziej stonowany. Odzywki Barreta też nie zawsze pokrywają się z napisami. I ja bardziej te wersje postaci lubię, niż ich bardziej stanowczą i bezpośrednią wizję zachodnią. Cytuj Odnośnik do komentarza
KrYcHu_89 2 229 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca 45h i dopiero kończę chapter 8 , co za zajebista giera. Ogólnie na razie pod względem rozgrywki każdy chapter to progres względem poprzedniego, chociaż mam wrażenie, że 8 nic już nie przebije, ale zobaczymy :D. Cytuj Odnośnik do komentarza
smoo 2 247 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Najbardziej cierpi na tym postać Aerith, Maaya Sakamoto jest po prostu niepodrabialna. Jej Aerith taką specyficzną "manierę", tonalność czy jak tam zwał, że w połączeniu z typowym dla Nojimy pisaniem między wierszami, na prawdę zmienia odbiór postaci i ich relacji. Pewnie dlatego zachodni fandom często jest tak odklejony w postrzeganiu tej postaci. Do angielskiego dubbingu nie można mieć zastrzeżeń, bo z technicznego punktu widzenia jest super, ale oni muszą nagrywać te kwestie na podstawie kulawego tłumaczenia, pod dyrekcją kogoś kto również zapewne tych niuansów nie jest w stanie wyłapać. Przy okazji, w Rebirth jest zjebane miksowanie dźwięku i momentami dialogi są zagłuszone przez muzykę. Dotyczy to głównie aktywności pobocznych. Oby patch to naprawił. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rooofie 133 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Muzyczka ściszona do 6/10 i nic nie zagłusza dialogów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Suavek 4 627 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca TAKA muzyka może mi zagłuszać resztę. Ale fakt, czasem dialogi z NPC były trochę za ciche. A to swoją drogą - OST jest świetny. Nie tylko multum fajnych wariacji znanych już motywów, ale też mnóstwo całkiem nowych utworów. Kolejny aspekt gry, który mocno wpływa na pozytywny odbiór całości. Fajny utworek podczas jednej z potyczek Queen's Blood. Ukrywam, bo spoiler: Spoiler Cytuj Odnośnik do komentarza
KrYcHu_89 2 229 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca 7 minut temu, Suavek napisał: TAKA muzyka może mi zagłuszać resztę. Ale fakt, czasem dialogi z NPC były trochę za ciche. A to swoją drogą - OST jest świetny. Nie tylko multum fajnych wariacji znanych już motywów, ale też mnóstwo całkiem nowych utworów. Kolejny aspekt gry, który mocno wpływa na pozytywny odbiór całości. Fajny utworek podczas jednej z potyczek Queen's Blood. Ukrywam, bo spoiler: Pokaż ukrytą zawartość Ogólnie mam wrażenie, że w tej grze jest z 400 godzin unikalnego OST :D. Cytuj Odnośnik do komentarza
smoo 2 247 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca OST to 9999/10, lepszego oryginalnego OST po prostu jeszcze w grach nie było. Ściszenie muzyki do 6/10 to nie rozwiązanie, bo ogólna głośność i tak jest cicha (gram non stop w słuchawkach i mogłoby być trochę głośniej), ale miksowanie dźwięku w aktywnościach pobocznych definitywnie do poprawy. Oprócz zbyt małej ilości presetów dla party to właściwie jedyne 2 minusy jakie znalazłem przy prawie 50h grania. PS. quest z Johnnym pod koniec CDS to pierdzielone złoto. I nagroda za niego otwierająca nowy "bajer". Cytuj Odnośnik do komentarza
Dr.Czekolada 4 475 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Część utworów z Remake, dużo różnego rodzaju aranżacji jednego motywu ale fajnie wyszło i nie męczy buły jak np w XVI. Cytuj Odnośnik do komentarza
sph! 831 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Godzinę temu, KrYcHu_89 napisał: Ogólnie mam wrażenie, że w tej grze jest z 400 godzin unikalnego OST :D. OST ma być chyba na 7 CD plus jedna bonusowa. W porównaniu do wersji z 1997 to 2 razy tyle. Tyle, że w 1997 te 4 płyty obejmowały całą historię od 1 do 3 płyty z grą, a tu jest raptem historia z 1/6 gry Spoiler (pół pierwszej płyty, bo gdzieś w okolicach końca płyty pierwszej skończy się Rebirth) 56 godzin, kończę 11 rozdział Spoiler (wczorajsze spotkanie z Vincentem zajebiste) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
michu86- 384 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca (edytowane) No proste skoro to ma być trylogia to całość się skończy na pewnej scenie, którą każdy zna ale nie można o niej napisać głośno bo strażnicy spoilerów chcą uchronić jakiegoś dinozaura co nie grał w ff7. Tylko, że ta scena będzie zmieniona po prostu ofiara i oprawca zamienią się rolami i potem już wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie, czy jakoś tak. Edytowane 7 Marca przez michu86- Cytuj Odnośnik do komentarza
Plackus 384 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca 23 minuty temu, michu86- napisał: ale nie można o niej napisać głośno bo strażnicy spoilerów chcą uchronić jakiegoś dinozaura co nie grał w ff7. Rozumiem że dupa parzy bo kiedyś grałeś i wszystko wiesz, ale po pierwsze to nie wszyscy w to kiedyś grali. A druga sprawa to historia miejscami się zmieniła i też przez przypadek można coś chlapnąć . Nie pisanie spoilerów to świętość obojętnie czy to już kiedyś było czy nie To szacunek do fabuły gry i do kogoś po drugiej stronie kto ją odkrywa. Załóż sobie temat spoilerowy Tam rozbijaj fabułke na czynniki pierwsze Cytuj Odnośnik do komentarza
Schranz1985 672 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca 56 godzin, kończę 11 rozdział Spoiler (wczorajsze spotkanie z Vincentem za(pipi)iste) Jak oceniasz story na ten moment względem remake?Dzieję się?Ja dopiero 4 ch jeszcze się w nie rozkręciła gierka jak dla mnie.Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać Cytuj Odnośnik do komentarza
sph! 831 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Teraz, Schranz1985 napisał: Jak oceniasz story na ten moment względem remake? Dzieję się? Ja dopiero 4 ch jeszcze się w nie rozkręciła gierka jak dla mnie. Całkiem dobrze. Remake to było trochę fabuły i zanudzanie przez zmuszanie do przechodzenia tunelu, który w oryginale zajmował chwilę (2 plansze). Przez co nagle z 5-7 godzin fabuły zrobiło się 40 godzin gry. Tu jest pod tym względem lepiej, mimo, że są te irytujące momenty z tym robo-debilem, jak słyszę "Cloudu-san... " to odruchowo mówię "spier..." Są pewne momenty, które uważam, że są zbędne, np. Spoiler dodany fragment po Cosmo Canyon (mam wrażenie, że pisany przez typa, co tworzył FF16, tak samo durne jak gadki Ultimy). Niby ma to coś wyjaśniać, ale jak dla mnie to w ogóle do tej gry nie pasuje. Dojdziesz do Spoiler parady w Junon za moment, to Ci się powinna ta gra spodobać. Z czasem też mam wrażenie, że później te wieżyczki da się szybciej ogarniać (i też nie zawsze są, lub są rozbite na więcej rozdziałów). Zacząłem olewać walki z potworami, robię wieżyczkę, żeby wyświetliła co jest w okolicy, potem te miejsca pod summona i te kryształy. I fru dalej. BTW, Spoiler w walce z Odinem to trochę przesadzili. Dojdzie trochę minigierek, niektóre wymagają uczestnictwa, ale idzie to jakoś ogarnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza
michu86- 384 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca (edytowane) Godzinę temu, Plackus napisał: Rozumiem że dupa parzy bo kiedyś grałeś i wszystko wiesz, ale po pierwsze to nie wszyscy w to kiedyś grali. A druga sprawa to historia miejscami się zmieniła i też przez przypadek można coś chlapnąć . Nie pisanie spoilerów to świętość obojętnie czy to już kiedyś było czy nie To szacunek do fabuły gry i do kogoś po drugiej stronie kto ją odkrywa. Załóż sobie temat spoilerowy Tam rozbijaj fabułke na czynniki pierwsze No no tak tak. Strażniku. Toteż nie piszę:) Edytowane 7 Marca przez michu86- 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Schranz1985 672 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca No ja mam na razie trochę fabuły i zanudzanie 10h biegania po mapie i odznaczania znaczników.Więc mam wrażenie że było lepiej, ale to początek gry, mam nadzieję że story chwyci za mordę i dopiero wszystko przede mną.Mało gram ostatnio, ciekawe kiedy patch dadzą.Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać Cytuj Odnośnik do komentarza
sph! 831 Opublikowano 7 Marca Udostępnij Opublikowano 7 Marca Pierwszego dnia, czyli dokładnie tydzień temu, to nabiłem raptem 3 godziny. Potem już prawie całe dnie (pomijając czas na sen i pracę). Jest całkiem dobrze, jest fajny humor, są momenty, gdy musisz kombinować Spoiler (Nibelheim, Shinra Mansion, chodzisz jako Cait Sith, całkiem przyjemny fragment, byłoby o wiele prościej, jakbym odkrył wcześniej, że mogę w czasie walki wezwać tego mogle'a, a nie naparzać jako ten kotek) Wiadomo, nie wszystko rzuca na kolana, wątki typu Spoiler ("pierdu pierdu, spadłam z chocobo i się boję" i drużyna musi się użerać z jakąś kretynką, zamiast wziąć ptaka i zasuwać dalej) niestety istnieją. Nie robię tych wszystkich pobocznych misji, bo i tak potem można do tego wrócić, jeśli zajdzie potrzeba. Załatwiaj chocobo od razu na początku rozdziału (jeśli są, bo np. Spoiler w Gongaga, coś, co było opcjonalne w FF7_1997, dostaniesz go z automatu dopiero w połowie rozdziału) rób szybko elementy pod summona, biegając zbieraj wszystko co leży na ziemi (przydaje się potem do robienia i ulepszania ekwipunku) i ta gra się zrobi całkiem przyjemna. Karcianki olewam, nie chce mi się, nie moja bajka Spoiler (aczkolwiek zdarza się, że trzeba będzie zagrać i coś wygrać, bo wymaga tego jakaś misja, np. w więzieniu) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.